4lomza.pl/

Co sądzicie o ilości i jakości ścieżek rowerowych w Łomży? Co prawda w ubiegłym roku ich ilość się potroiła, ale nadal w wielu miejscach i przy wielu drogach ich brakuje.
polecam też
http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/2012/04/Sciezki-rowerowe-w-Lomzy.html

Ścieżki rowerowe? Chyba poszerzone chodniki, bo te ścieżki rowerowe są wykorzystywane przez pieszych. Trzeba się mocno natrudzić, żeby bezpiecznie po nich przejechać rowerem. Najlepsza była reakcja pieszego, który mocno się zdziwił, że jadę wprost na niego, oczywiście po ścieżce rowerowej. W Danii takie zachowanie pieszych jest niedopuszczalne, można dostać za to mandat. Tam piesi muszą się sami upewnić przecinając ścieżkę rowerową, czy aby ktoś nie nadjeżdża. U nas pod tym względem niestety, ale brakuje kultury i wychowania.
Co do ilości, to jest ich zdecydowanie za mało.
Jedyna mądra ścieżka rowerowa, to ta na Sikorskiego, aż do Legionów, zwłaszcza od Piłsudskiego do Farbexu.

Zgadza się, ale myślę że z biegiem czasu ludzie w końcu się do tego przyzwyczają. Swoją drogą do ubiegłego roku w naszym mieście było jedynie 4km "ścieżek", więc przeciętny Łomżyniak nie wiedział nawet co to jest. Od ubiegłego roku praktycznie mamy 12km ścieżek, a w tym roku przybędzie jeszcze ze 2-3km. Żeby utrzymać przez 3-4 lata tą tendencję budowania ścieżek rowerowych to byśmy za kilka lat mieli już przyzwoitą sieć.

aa jeszcze jedna sprawa którą sobie dziś uświadomiłem, ludzie chodzą po ścieżkach rowerowych, bo te są bardzo słabo oznaczone... przydała by się wyraźna biała linia rozdzielająca chodnik i trasę rowerową, no i co 50-100m odpowiednie oznaczenie, żeby ludzie nie mieli wątpliwości

Fajnie by było, gdyby piesi nie lekceważyli tych znaków, ale to są tylko czcze marzenia. Większość pieszych je ignoruje, zwłaszcza matki z wózkami, bo ścieżki rowerowe przeważnie są wyłożone kostkę brukową bez ściętych brzegów.
Jeszcze dużo wody przepłynie Narwią zanim ludzie zrozumieją w Łomży do czego służą ścieżki rowerowe.

Zauważyłem też że w Łomży rowerzyści zamiast jeździć ścieżkami rowerowymi wybierają częściej jezdnię.

Moim zdaniem nie jest konieczna segregacja ruchu rowerowego od jezdni przy drogach do prędkości nie większej niż 60km/h, nie lepiej by było zrobić tak jak poniżej?
<IMG>http://rowerowytorun.com.pl/upload/Image/foto_berlin_16_17_05_10/14.jpg</IMG>
problem z pieszymi rozwiązany. Przy gruntownym remoncie drogi (tak jak w przypadku Piłsudskiego) wystarczy poszerzyć jezdnie albo zwężyć pozostałe pasy rachu. Co do jakości to najczęściej buduje się je na odwal, żeby tylko były, bo tak wymagają przepisy.

Fajne rozwiązanie, ale u nas będzie tak jak ze ścieżkami rowerowymi wykorzystywanymi przez pieszych. W tym przypadku będą te pasy wykorzystywane przez kierowców.
Ale co do pomysłu to jestem jak najbardziej za.

Myślę że takie rozwiązanie sprawdziło by się na ul. Sikorskiego, która będzie niedługo przebudowywana, ewentualnie też przy ul. Zawadzkiej.
Myślę jednak że generalnie ścieżka rowerowa obok chodnika dla pieszych jest lepsza. W przypadku ścieżki na asfalcie trzeba zabrać po tyle samo szerokości asfaltu z obu stron. W przypadku ścieżki przy chodniku wystarczy tylko jedna strona.

Tak czy siak, póki nie zmieni się mentalność i myślenie łomżyniaków, ścieżki rowerowe będą tylko z nazwy. Nawet droga do Lasku Jednaczewskiego jest trudna do przejechania rowerem, gdy jest np. niedziela.

Odchodząc od tematu pieszych na ścieżkach dla rowerów, mam pytanie, gdzie według Was ścieżki rowerowe są niezbędne, przy których ulicach?

Ot nasza śmieszka rowerowa, całkiem nowa, niedawno wybudowana, na ul. Spokojnej.

hehe dobry przykład braku kompetencji na którymś etapie planowania/budowy/wykończenia

Znam tę ścieżkę :). Gratuluję projektantowi pomysłów. Ciekawe czy stosuje je również w swoim domu?
A ścieżki rowerowe powinny być napewno na wszystkich głównych ulicach Łomży i nie tylko. W końcu w czasach drogiego paliwa jest to najlepszy środek lokomocji, ekologiczny, tani i zdrowy.

Obecnie w prawie mamy tak, że przy każdej inwestycji drogowej należy brać pod uwagę ruch rowerowy i wyznaczać drogi dla rowerów tam gdzie się da. Może wszędzie nie są potrzebne, ale miło by było mieć je na wszystkich głównych drogach.
Nie zauważyliście przypadkiem, że drogi dla rowerów są w większości za wąskie? Przy ścieżce dwukierunkowej min. 2m muszą być, przeważnie jest 1,5, może ktoś wie z praktyki czy mijanie się nie stwarza problemów?

Według mnie wręcz niezbędne są przy ul. Poznańskiej, Zawadzkiej, Woj. Polskiego, całej Sikorskiego, Nowogrodzkiej i Zambrowskiej, to jest według mnie taka podstawa.

Szczerze mówiąc to taka ścieżka o szerokości 1,5m która jest bezpośrednio przyległa do ciągu pieszego w sam raz wystarczy. Mijanie się nie stwarza większych problemów. Wiadomo że w przypadku ścieżek o dużym natężeniu ruchu ciężko było by mijać tak co 10 sekund kolejny rower.

Co do jakości wykonywanych dróg dla rowerów polecam przeczytać:
http://edroga.pl/drogi-i-mosty/inne/2858-substandard-i-standard-drogi-rowerowej-cz-i
i część druga
http://edroga.pl/drogi-i-mosty/inne/2866-substandard-i-standard-drogi-rowerowej-cz-ii

o właśnie, te linki dopiero dają do zrozumienia że na dzień dzisiejszy ścieżki rowerowe są robione na odwal, tylko dla statystyki. Bardzo często spotyka się ścieżki na których stoją różnego rodzaju znaki/słupy itd, lub też ścieżka kończy się zupełnie gdzieś w czasoprzestrzeni.

Najgorzej jest przy przystankach autobusowych, bo te nie są w żaden sposób oddzielone od ścieżek rowerowych. Wystarczyłoby ścieżkę rowerową zbudować za przystankiem i nie byłoby problemu.

po 30 tysiecy dac tym z ratusza za inwencje tworcza

Miejmy nadzieję że UM w kolejnych opracowaniach dotyczących dróg i przyległej infrastruktury zadba o to żeby i rowerzystom żyło się lepiej ;)

Wszystko zależy od projektanta, choć UM może się na projekt nie zgodzić i wskazać co należy poprawić. Zanim miasto dostało dofinansowanie projekty miały już nawet pare lat (np. na Piłsudskiego data opracowania to bodajże 2007), projekt na przebudowe Sikroskiego był opracowywany zdaje się w zeszłym roku więc może coś się w świadomości projektantów zmieniło przez ten czas.
Swoją drogą projektantem/wykonawcą zostaje ten, kto zrobi to najtaniej więc gdzieś to na jakości ucierpieć musi, a można chociażby dodać dodatkowe punkty w przetargu za długość udzielonej gwarancji.

Myślę że przynajmniej na części ul. Sikorskiego i Zawadzkiej (współfinansowanej w ramach offsetu przez inwestora Echo Inwestment), można liczyć na mniejszą ilość bubli. Inwestorowi powinno zależeć na jakości wykonania, bo to będzie część jego wizytówki (Galerii Veneda).
Jeszcze wrócę do ścieżki która ma powstać na ul. Wojska Polskiego (ponad 500m) od ul. Ciepłej do Cmentarza. Czy tam rzeczywiście ścieżka jest niezbędna? A może lepiej było by w tym przypadku wykonać to co proponuje Oloo, czyli ścieżka jako część jezdni (odpowiednio oznaczoną), bo tam jest na to miejsce ze względu na szerokość.

nie widziałam w ogóle ścieżek ;p

Cieszmy się z tego co mamy , inne większe i poważniejsze miasta o i tego nie mają .

kukulka w Danii ścieżki prócz rowerów są także dla skuterów dlatego u nas też by jeden z drugim pomyślał jakby skuter z impetem śmignął przy nodze (mnie tak zaskoczył w Danii i jeszcze z tyłu nadjeżdżał). Drugim razem idąc przy ścieżce na pewno pamiętaliby którędy dokładnie iśc. Wrażenie nie zapomniane :p

zezowate szczęście - no niestety ścieżek rowerowych możemy tylko pozazdrościć takim miastom jak Suwałki czy Ostrołęka, gdzie jest ich znacznie więcej, pomimo podobnej wielkości miast. Widząc skalę ostatnich inwestycji pod tym względem możemy być dobrej myśli na przyszłość :)

Polecam kolejną trasę rowerową w naszym mieście, tym razem dookoła Łomży :)
http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/2012/04/Trasa-9-dookola-Lomzy.html

---
http://www.geodezjalomza.pl/

Trasa miejska, rekreacyjna, krótka o długości około 8,5km, dla osób które chcą zobaczyć parę ciekawych miejsc w Łomży, przy okazji poznać część jej historii. Trasa wiedzie przez łomżyńskie parki, oraz Stare Miasto.
http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/2012/04/Lomzynskie-parki-i-zabytki.html
Zapraszam

---
http://www.geodezjalomza.pl/

A ja mam pytanie. Jak myślicie, czy osoba na rolkach powinna poruszać się ścieżką rowerową czy chodnikiem?

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

W kurortach nadmorskich, gdzie jest sporo ścieżek rowerowych i ta kultura jest raczej wyrobiona, ludzie na rolkach poruszają się ścieżkami dla rowerów.

.

Moim zdaniem rolkarze powinni przemieszczać się po chodnikach, a nie po ścieżkach rowerowych. Nic nikomu nie zabraniam, chodzi mi raczej o bezpieczeństwo rowerzystów i osób na rolkach, zwłaszcza w sezonie. Rowerzysta nie ma możliwości szybkiego zareagowania w chwili, gdy rolkarz wykona nagły zwrot.

Rolkarze są traktowani jako piesi, nie mogą się poruszać po drogach dla rowerów. I tak jest chyba lepiej.

Tak, tylko przejechać na rolkach po naszych chodnikach to istny horror. A po ścieżkach rowerowych jeździ się idealnie :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Przecież w Łomży ścieżki rowerowe nie są robione z asfaltu, więc dlaczego lepiej się na nich jeździ?

Co do świadomości pieszych, że nie powinni się na ścieżce znajdować, to pewnie wraz ze wzrostem ilości rowerzystów korzystających ze ścieżek i upływem czasu będzie ona większa.

Ścieżki w np. Monachium nie są szersze od tych w Łomży ( a wręcz raczej węższe ), a zagęszczenie na nich ruchu rowerowego jest kilka razy wyższe więc szerokość jest ok.

Tylko jedno duże ALE: Tam ścieżki rowerowe są jednokierunkowe i zawsze budowane po dwóch stronach drogi w obu kierunkach...
http://www.tinyurl.pl?eSqE0YCU

Co do oznaczenia, tez uważam że jest w porządku, choć wypadałoby ujednolicić kolory chodników generalnie w mieście.

Jeszcze jedna uwaga dla planistów: Drogi jednokierunkowe powinny zostać przerobione na dwukierunkowe z zastrzeżeniem, że w kierunku przeciwnym mogą jechać tylko rowery. Tak się robi na zachodzie, bo zwykle wąskie jednokierunkowe mają wystarczającą szerokość aby minął się rower z samochodem i jazda jest bezpieczniejsza dla rowerzysty niż po asfaltowej dwukierunkowej.

No gratuluję pomysłów, teraz wystarczy tylko by nasza straż wiejska podłapała temat i na każdej ścieżce rowerowej będziemy widzieć strażnika z aparatem cyfrowym i dużą pojemną kartą. Oj bójcie się, piesi!

______________________________________
Pozdro wszystkim pozytywnie i realnie myślącym.

mina lata zanim piesi w Lomzy sie naucza rozrozniac scieszke rowerowo od chodnika

jedyny prawdziwy jasio :}

Lepiej się jeździ, bo są z innej kostki ułożone. Przyjrzyj się, albo przejedź na rolkach po chodniku i po ścieżce :) Ścieżki są gładkie.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Autor: jasiu_smietana (---.internetia.net.pl)
Data: 09-04-12 09:39

mina lata zanim piesi w Lomzy sie naucza rozrozniac scieszke rowerowo od chodnika







miną lata, zanim rowerzyści w Łomży nauczą się rozróżniać ścieżkę rowerową od chodnika

no pszeciez pisze, co mnie powtazasz

jedyny prawdziwy jasio :}

@Darck
Dokładnie o takich pasach wspominałem, przy ruchu jednokierunkowym nie muszą wtedy być takie szerokie, nie ma problemu z mijaniem się.
@drzewko_szczescia
Na DDR układają kostkę niefazowaną (wystarczy położyć kostkę do góry nogami i nie mamy tych żłobień) czyli równie dobrze można to stosować na chodnikach, a DDR w zasadzie powinna mieć nawierzchnię asfaltową.

Fajne zestawienie. Ciekawe jak to się ma jeżeli chodzi o koszty, i jaka nawierzchnia ma najlepszy stosunek kosztów do ilości zużytej energii.

Zdziwisz się :)
Cena też przemawia za nawierzchnia asfaltową: http://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/opinia_nawierzchnia.pdf
Porówanie kosztów: (Warszawa 2008)
Asfalt - 55zł/m2
Kostka - 74zł/m2
Kostke betonową stosuje się tylko dlatego, że zarządcy jest później prościej (taniej) przy np. awarii rury, wystarczy rozebrać kostkę zrobić co trzeba i ponownie ułożyć - to jedna i jedyna zaleta kostki.

Można by złożyć w UM wniosek poparty powyższą opinią. Nasze miasto w najbliższych latach ma w planach co najmniej kilka kilometrów ścieżek rowerowych. Dobrze było by żeby te inwestycje były przygotowane nienagannie.

jakby była jakaś organizacja rowerzystów to mogłaby zrobić taki wniosek, ale chyba nie ma?

no chyba nie ma, ale nie wydaje mi się że trzeba się zrzeszać żeby składać wniosek do UM. Wiadomo jednak, że organizacja czy zrzeszenie ma większą moc przebicia niż jednostka.

Może ktoś wie na jakim etapie jest sprawa wznowienia budowy bulwarów? Z tego co pamiętam całkiem niedawno Urząd Miasta zaczął starania żeby część prac wznowić pomimo okresu ochronnego ptaków. Ta część prac miała dotyczyć chyba właśnie ścieżek rowerowych i chodników w ramach bulwarów.

Kolejne trasy rowerowe po Ziemi Łomżyńskiej:

http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/html
Zapraszam ;)

http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=15162 znalazłem to gdzieś w google i tak sobie myślę czy ten projekt został wdrożony? Wiecie coś na ten temat?
Druga sprawa, to mapka zamieszczona w artykule:
http://www.4lomza.pl/foto/2008/05/080509063808.jpg
z której to wynika że najważniejszymi atrakcjami Ziemi Łomżyńskiej są obiekty religijne i sakralne... ehh w ten sposób na pewno nie przyciągniemy turystów, jakoś zapomniano o Skansenie, Fortach, Muzeum Przyrody oraz dziesiątkach innych ciekawych miejsc które można pokazać turystom, pomijając to że Łomża i region nie jest typowym turystycznym eldorado.

z tego co pamiętam w tamtym roku ścieżka rowerowa obok PEPEES-u była zarośnięta trawą i wystawały na nią gałęzie i krzaki a na jesień nikt nie raczył nawet liści z niej sprzątnąć. Nie wiem jak jest teraz, mam nadzieję że lepiej :) Co do oznaczenia jest fatalne, jeszcze jedna rzecz to, że ścieżki nie biegną jedną stroną tylko po przejściu potrafią znaleźć się z drugiej strony chodnika... Bardzo cieszy mnie fakt, że wogle w naszym mieście powstają, ale jak coś robić to z głową ;)

Zrobiłem mały przegląd Łomżyńskich dróg pod względem komfortu jazdy na rowerze.
http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/2012/04/Komfort-jazdy-rowerem-po-Lomzynskich-drogach.html

Jakie są Wasze opinie na temat komfortu jazdy rowerem po Łomżyńskich ulicach? Zapraszam do komentowania także na blogu.

sorry ;)
http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/2012/04/Komfort-jazdy-rowerem-po-Lomzynskich-drogach.html

---
http://www.geodezjalomza.pl/

Zestawienie planowanych ścieżek rowerowych na ten rok:
http://ziemialomzynskarowerem.blox.pl/2012/04/5km-sciezek-rowerowych-planowane-na-ten-rok.html

Z Jakością łomżyńskich "ścieżek rowerowych" można zapoznać się w różnych częściach miasta.

Zawadzka:



- z jednej strony kostka czerwona, a zaraz obok szara...

Niekonsekwencja w układaniu kostki:



- widać zostało trochę różowej kostki, więc postanowiono ją jakoś wykorzystać.

Totalna bezmyślność, ścieżka od strony ławek na Bulwarach:



Niech ktoś tytko za bardzo wyprostuje nogi na ławce, albo dziecko wstanie przed pędzącym rowerem...

Do kompletu można dodać Groblę Jednaczewską...

Jak żyję, takich bubli jeszcze nie widziałem.
Ciekawi mnie, czy ktoś poczuwa się w ogóle do odpowiedzialności?

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Pewnie wykształcenie mają mniej niż podstawowe Ci co to robią, ale to tylko mój domysł ;0



Latam, Skaczę i jeżdżę

Grobla Jednaczewska do lasu ładnie pięknie choć też już się miejscami zapada kostka a za mostem ...?????

Mogli by chociaż wyciąć krzewy i drzewa po lewej stronie przy drodze była ścieżka, można było jeździć a tak to ulicą niebezpiecznie

Macie rację, na ścieżkach rowerowych stawiaja pojemniki z piaskiem, jakies słupki i kosze na śmieci, każda ma inny kolor, kończą sie całkiem niespodziewanie i znienacka... w tym mieście nie ma takiego, kto by myślał całościowo. A może powinni przywrócić stanowisko miejskiego plastyka, który to kiedyś był i dbał o całościowy wystrój miasta (zrobił ogromnie dużo, ale zginął w wypadku i potem znieśli ten etat bo im to wyraźnie przeszkadzało).
Może wtedy Łomża przestałby byc taka "wsiowa"?

Takos

Trzeba nazwać rzecz po imieniu - to nie są ścieżki rowerowe tylko chodniki dla rowerów :) celem ich jest przegonienie rowerów z jezdni, aby nie przeszkadzały samochodom, a kto by się tam przejmował komfortem czy bezpieczeństwem rowerzystów...
Gdyby taką ulicę Zawadzką projektowano w jakimś kraju zachodnim to zwężonoby pasy ruchu dla samochodów, a powstałe miejsce zagospodarnowanoby na jednokierunkowe pasy dla rowerów po obu stronach drogi:


(zdjęcia znaleznione w internecie)

albo drogę dla rowerów wydzieloną z jezdni, ale też oddzieloną od chodnika, bez dziwnych przerzutek na drugą stronę drogi, z zachowaniem zasady przybliżania tej drogi do jezdni na skrzyżowaniach, celem lepszej widoczności rowerzystów itp.:
Można prześledzić przykładową w SteetView

Zalety:
-poprzez zwężenie pasów ruchu uspokajamy ruch
-rowerzyści są znacznie lepiej widoczni
-rowerzyści są bardziej respektowani przez kierowców
-jednokierunkowe drogi/pasy ruchu dla rowerów są bezpieczniejsze
-nie ma konfliktu z pieszymi

Powiem jeszcze jedną rzecz, obecnie wszędzie projektuje się ścieżki dla rowerów, bo projekt przebudowy danej drogi dostaje wtedy więcej punktów przy ubieganiu się o dofinansowanie. Jest? Jest. A już jaka jest, to kto będzie wnikał...