4lomza.pl/

Po co nam kolenda?? przychodzi taki czlowiek do nas do domu jak ksiadz i przedewszystkim zaglada do koperty? ile wlozylismy kasy:/:/:/u mnie jest tak co roku a ksiadz inny czy ma to jakies znaczenie ile kto dal?czy nie liczy sie tylko wiara??

miałeś może dzisiaj "Gościa" :) ??

Kasa :)

A po co chodzą po domach TYlko i wyłącznie dla kasy!!!

Bądż twardy po to aby zmienić siebie, zmieniając siebie nie niszcz tego co dore, podążaj ścieżką Pana aby osiągnąć doskonałość..
-=marCino=-

Kolenda jest potrzebana księdzu na zakup nowego samochodu lepszej marki (bo z tamtego roku juz mu się znudził), na życie w dostatku ze wszystkimi dobrodziejstwami tego życia na ziemskim padole, potrzebna jest do zaspokojania swoich potrzeb ("tych typowo ludzkich" i tych bardziej wzniosłych).
A więc witajmy zgięci w pół z przygotowaną pękatą kopertą naszego ksiądza aby mógł zaspokoić swoje potrzeby pierwszego rzędu i pamiętajmy - nie może być to za mało wartościowa koperta bo moglibyśmy urazić naszego gościa i mógłby w przyszłości się na nas odgryżć na ambonie.
HEJ KOLENDA KOLENDA






pozdrawiam

Naprawdę te zaglądanie do koperty w czyimś domu jest wku****jące co go to obchodzi??

no Wlaśnie i w tym roku nie dam koperty bo poco przygladajac sie ksiedzu kiedy zaglada do koperty a pozniej wklada kase do swojej teczki pod dany numer mieszkania nie jest to mile bo gdy sie spytalem po co to robi Ksiadz odpowiedzial mi cytuje:"W ten sposob wiemy kto jest lepszym parafianem" czy to jest normalne? baaaa potrafi powiedziec co tak malo? nie zdazyla wam sie taka sytuacja????

Mi się zdarzyła i dlatego już od lat widnieję w tym pięknym czarnym zeszycie księdza jako zła owca, która oburzyła się na jego słowa " czemu tak mało?" od tamtej pory, a minęło kilka lat ksądz już nie puka do moich drzwi. Cóż, płakać z tego powodu nie będę. Wolę już iść na piwko niż dawać mu kasę za nic.

odemnie też nic nie dostanie bo niby za co

Kolęda!

Pozdrowienia

miska trafnie napisałaś "Kolenda (..)potrzebna jest (ksiądzu) do zaspokojania swoich potrzeb "

Ale z drugiej strony ksiądz w czasie kolendy nałazi sie po domach, namodli, nabłogosławi, moherów nasłucha itp. W ten sposób zaspokaja potrzeby innych. I za to bierze kase.

Niema to jak Kapucyni, im trzeba wręcz czasami wciskać kopertę. Nie ma żadnego odnotywania i liczenia pięniędzy. U nich naprawdę liczy się CO ŁASKA. Te czarne gawrony powinni się od nich tego nauczyć.

Czarne sutanny-czarne dusze!!!

Ja tam nie widzę problemu.

Nie chcesz wizyt, nie przyjmujesz i tyle.
Nie chcesz dawać, nie dajesz.

Co za problem?

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Kefas masz 100% racji. Jakos ja tez nie widze problemu.

Tak? To później spróbuj coś w parafii załatwić...

U mnie po raz pierwszy zdarzyło się, że ksiądz (młody - zapewne jeszcze nieskrzywiony rutyną idealista) zapytał się, czy aby na pewno stać nas na ofiarę - był to jedyny przypadek, gdzie ksiądz miał jakieś wewnętrzne opory przed wzięciem kasy.

Pozdrawiam księdza Krzysia :)

T i g e r

Kolenda to ma drugie nazwisko Zalewska i jest dziennikarką.

A jeśli chodzi o KOLĘDĘ, to Kefas dał wykładnię.

Za to zupełnie nie rozumiem thompsona, który pisze: "Tak? To później spróbuj coś w parafii załatwić..."
A co Ty chcesz załatwiać w parafii? Przecież chcesz, żeby oni siĘ od Ciebie odczepili, to cze Ty masz się ich czepiać?

Nic nie dajesz- niczego nie wymagaj.

madaj :) - to samo żem chciał napisać :D

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

...bo Ty w ogóle niegłupi facet jesteś...
:)))

NAJCIEKAWSZE JEST TO ŻE ZAWSZE CHCĄ NA KOŚCIÓŁ.ALE KOŚCIÓŁ JUŻ STOI I JEST NÓWKA SZTUKA .ALE DALEJ NA KOŚCIÓŁ POTRZEBA.DAJ,DAJ,DAJ,....A Z KĄD JA KURW.... NABIORE. A CO MY MAMY Z TEGO??

loko a ty jakbys miał bryke nówka sztuka niesmigana pod oknem to bys nie potrzebował ani zeta na nia nie???
Jak kosciół stoi to juz styka i ani zeta?
________________________________________-

... & vice versa!

Spytaj loko rodziców ile wydają rocznie na mieszkanie, czy domek które jest/stoi już dawno zbudowane. Trzeba wkładać kasę w jego utrzymanie, czy nie?

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

A W NIEDZIELE TO NA CO ZBIERAJĄ NA WINO MSZALNE NIE RÓB SCEN CHŁOPIE NABIJAJA SOBIE KASE ZOBACZ GDZIE I JAK MIESZKAJĄ I CZYM JEŻDŻĄ??SPYTAJ RODZICÓW ???? BUHAHAHAHAH

:)
Odniosłem się do Twojej wypowiedzi, w której sugerujesz, że jak coś stoi to nie potrzebuje kasy na utrzymanie.

Swoją drogą, zawsze uważałem, że finansami parafii powinna w pełni zajmować się rada parafialna i ona też powinna mieć głos co najmniej równoważny z głosem biskupa przy powoływaniu księży w danej parafii, a proboszcza w szczególności!

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

...Odniosłem się do Twojej wypowiedzi, w której sugerujesz, że jak coś stoi to nie potrzebuje kasy na utrzymanie.... SORRY A GDZIE JA TAM PISAŁEM O UTRZYMANIU???? NAPISAŁEM NÓWKA SZTUKA TAK??? JA MAM SWOJE ZDANIE NA "ICH" TEMAT I RACZEJ GO NIE ZMIENIE. MOZE DLATEGO ŻE SIE ZRAZIŁEM W TAMTYM ROKU .NIE WIEM??

Ja finansować czarnej mafii nie będę. Ale jeśli komuś to nie przeszkadza to jego wola i nic do tego nie mam. Mam swoje zdanie na ich temat i go nie zmienię. Nic nie mam do kapucynków




pozdrawiam

Odnosze sie do wypowiedzi Kefas ---"Nie chcesz wizyt, nie przyjmujesz i tyle.
Nie chcesz dawać, nie dajesz." uwazam ze ma to duze znaczenie postaraj sie cos pozniej zalatwic w parafi np slub i zobaczymy?? jesli chce brac slub w kosciele bo tu sa wolne terminy a nie u braci kapucynow?? bo tam czekac tzreba. Sytuacja z zycia wzieta porostu ksiadz ci odmowi i sam sie o tym pzrekonalem wiec nie mow mi ze to nie ma znaczenie tzn problemu bo taki ksiadz jelsi mu nie dasz bo nie chcesz zapisuje cie i wtedy jestes w ich paierach taka jest prawda

Mam wrażenie, że panuje tu jakiś dziwny dualizm... nie chcesz finansować działalności kościoła.... a chcesz kościelny ślub...? ...po co Ci...?

nie rozumiem...

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

chyba wiekszosc ludzi mysli nad slubem koscielnym fakt nie musi go byc ja tego chce bo taka jest tradycja i nasi rodzice tego chca pozniej to nawet ksiedza do domu nie wposcze ale teraz niestety musze to przecierpiec:)

Bez sensu Shadow22. Wynika z tego, że chcesz bo inni chcą i nie ma ku temu żadnego głębszego sensu. To się nazywa fałszywa moralność tzn teraz będę taki bo tego wszyscy w około ode mnie tego wymagają a póżniej to może będe sobą.
A poza tym nie rozumiem podejścia kogokolwiek kto mówi, że jest katolikiem ale tak nie dokońca. Bo chyba katolicy jedynie mają prawo brać ślub w katolickim kościele i ewentualnie tzw. osoby toważyszące. Totanie zgłupiałem jak można wziąć ślub i powiedzieć dzięki to wszystko co chciałem, teraz już mogę sie wypisać.
No cóż można i tak: udawać, że jest się przykładnym katolikiem przed innymi. Ja osobiście wolę już być niewiernym, niż udawać nie wiadomo kogo. Siebie nie oszukamy i myślę że to kwestia czasu kiedy oczekiwania wewnętrzne naszego "ja" odezwą się tak że aż zaboli.

AD. kolędy. W tym roku tak wyszło że w kopercie musiałem umieścić niewielką kwotę. Ksiądz mało co się nie obraził, szybko wyszedł i trzasnął drzwiami:)

A GENERALNIE I TAK ZA ŚLUB TRZEBA BĘDZIE ZAPŁACIĆ . I NIKT NIE WNIKA CZY DAŁEŚ NA KOLĘDE CZY NIE. MAŁO TEGO JESZCZE DLA ORGANISTY I DLA CAŁEJ RESZTY TRZEBA SIĘ WYPULIC.HEHEHEHEH

W województwie opolskim to biskup zabronił ściągania characzy

Pioto ma to sens jak chcesz miec normalny slub to nie moja wina ze mamy takich a nie innych ksiezy zeby mi nie zalezalo na terminie to bym poszedl do kapucynkow a tam jest super bo moja siostra brala tam slub jest poprostu lepsze podejscie do czlowieka a do wiary mozna byc wiernym czyli katolikiem ale wcale nie musze chodzic do kosciola wystrczy ze sie pomodle w domu o ile bedzie mi sie chcialo....

Shadow ...to jesteś w błędzie. Jesteś Katolikiem? To powinieneś się stosować do zaleceń katechizmu KK.

Poczytaj co tam jest o uczęszczaniu do kościoła i uczestniczeniu w życiu Kościoła. ;)

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Hej dewoty, stare cioty,
Więcej kładźcie na ofiarę,
bym mógł wozić swoją dupę
nowym jaguarem!!!!

Romi

Kolęda jest tradycją - pasterz odwiedza swoje owieczki. Tylko wykształciła sie druga tradycja - pasterz doi swoje owieczki. W Polsce, a szczególnie tu u nas, ciężko jest zerwać z tą tradycją przyjmowania księdza. Czytałem, że w Łodzi tylko 40% katolików wpuszcza ksiedza do domu. Musza przejść ze 2 pokolenia, kiedy już księża przestaną być obiektem kultu niemal jak Chrystus.
Ja jestem za wprowadzeniem podatku kościelnego na wzór Niemiecki (i nie tylko). Każdy deklaruje przynależność (lub nie ) do jakiegoś kościoła i na niego odprowadzany jest pewien minimalny podatek. Z tego utrzymuje się dany kościół. Ale wszystkie posługi są gratis ! Byłem w Anglii. W kościele na ofiarę rzuca się 1-dno pensówki (groszaki) jako podtrzymanie tradycji.
Tylko tu pytanie: dlaczego księża boją się tego systemu jak diabeł wody święconej ?

koleda jest po to abys kase dal na kosciol;] a wieczorkiem widac ksiezy jak ida z reklamowkami wypchanymi coca-colami:) i innymi slodyczami;]

Koleda jest po to, żeby proboszcz odwiedził parafian i z nimi porozmawiał. A że się zpatologizowała (???). To już odrębny temat.

A Kolenda, aj em sorry, ale drugie nazwisko ma ZALESKA, a nie ZALEWSKA.

A właściwie, to czemu sorry?

ZALESKA?? Za Leska wyszła???

Kefass,
Co innego finansować działalność kościoła, a co innego wygody księży. Ludzie się buntują, bo chcieliby, żeby to wyglądało inaczej, a nie na wszystko, niestety, mamy wpływ. Owszem idąc wzorem niektórych można się udać po ślub do Kapucynów, a tam strrrraszne terminy, co też świadczy o tem, że faceci są spoko. Nie dziw się ludziom, że się denerwują, bo nikt nie ma zamiaru czekać 5 lat na godny ślub bez finansowych machinacji... Toć to w międzyczasie z 5 razy rozmyślić się można!

Jej przodkowie przyjechali ZZA Leska. I tak już zostali, Katarzyna także.

No chyba że ktoś kocha to się nie rozmyśli ani 5 razy, ani nawet raz.

Jacko,
Aha. Rozumiem.
Malachit,
Aha. Rozumiem.
Jacko i Malachit,
:-D

ewentualnie - "chyba że ktoś Gocha, to się nie rozmyśli 5 razy, ani nawet raz

ryska... nie bój... mnie też drażnią niektóre fakty w życiu naszego kleru, tak samo jak w życiu naszych świeckich wiernych... :)

...i jak zwykle, nie zgodzę się na stawanie na krawędzi...

...nie jest tak że księża chodzą tylko dla kasy...
...nie jest tak, że Kościół (tzn. jego "duchowna" część) istnieje tylko dla kasy...
...jest tak że księża są ludźmi i chcą jakoś żyć... a że niektórzy przesadzają... takich staram się unikać...

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

:)))

Macie jakieś problemy ... U nas żaden ksiądz nigdy się nie upomniał o kasę. Wręcz przeciwnie !!! Przed rozpoczęciem kolędy, proboszcz ogłosił w kościele kilka razy, że ofiara nie jest obowiązkowa, i jeśli kogoś nie stać, niech się tym nie przejmuje i nie wstydzi, bo to przecież nie jest grzech, a tym bardziej zbrodnia. I to mi się podoba.

Podczas kolędy ani razu ksiądz nie sprawdził nam, ile się daje. Zapytał tylko "ile na kościół, a ile na kolędę", a potem dodał, "czy nie za dużo i czy na pewno chcę złożyć taką ofiarę".

Więc odchrzańcie się od księży, którzy nie mają tak łatwo, jak się Wam wydaje. Ksiądz - też człowiek i swoje potrzeby ma, ale jeszcze nigdy się sam nie upomniał.

Pozdrawiam

________________________________________
Life is brutal and full of zasadzkas and ...
Sometimes kopas w dupas? No, always!

uu spoznilem sie :D

po pierwsze - nie dawajcie w kopercie to nie bedzie musial zagladac.

po drugie - w cześci diecezji w kraju biskupi zabronili zbierac podczas kolędy pieniądze.


pozdrawiam.

nie chce mi sie rozwodzic nad tym tematem

uu spoznilem sie :D

po pierwsze - nie dawajcie w kopercie to nie bedzie musial zagladac.

po drugie - w cześci diecezji w kraju biskupi zabronili zbierac podczas kolędy pieniądze.


pozdrawiam.

nie chce mi sie rozwodzic nad tym tematem

Właśnie to jest problem że wiele osób nie ma nic przeciwko kolędzie ale jak przez kilka lat jest sytuacja że czujesz się jak w urzędzie skarbowym albo jak by cię nawiedził komornik to ludzie zmieniają podejście i nie ma w tym nic dziwnego

kolęda jest po to,żeby coś tu fajnie było...ostatnio np. mama zapytała grzecznie:"napije się ksiądz kawy?" Ksiądz grzecznie odmówił,więc wkorczyłam do akcji z pytaniem..."a może czegoś mocniejszego?!?"
koperta na kościół-50zł, koperta na kolęde-50zł, spojrzenie mamy-bezcenne! ;))

kolęda jest po to,żeby coś tu fajnie było...ostatnio np. mama zapytała grzecznie:"napije się ksiądz kawy?" Ksiądz grzecznie odmówił,więc wkorczyłam do akcji z pytaniem..."a może czegoś mocniejszego?!?"
koperta na kościół-50zł, koperta na kolęde-50zł, spojrzenie mamy-bezcenne! ;))

:)

Coś tu jest nie tak. Ja zawsze przyjmuję księdza. Jest dla mnie mile widzianym gościem. Właśnie to ja mam problem z tą kopertą. Muszę pamietać żeby dać ją księdzu bo sam ze stołu nigdy nie weźmie.
ryskago skąd masz taką informację? ja mam zupełnie inne zdanie. Ksiądz wcale nie sprawdza księgi, oczywiście za ślub trzeba zapłacić. A czy Ty byś pracował za darmo? Bądżmy obiektywni. A jeżeli nie chcesz gościć u siebie księdza, nie musisz. Nie chcesz dawać, nie dajesz. Naprawdę ja nie widzę problemu?

"Ksiądz wcale nie sprawdza księgi" - mylisz się bardzo!!. Wielokrotnie to czynił!!, na oczach domowników. A i do koperty zagląda krzywiąc się niemiłosiernie...

ahaa barbra... ryskago to nie jest ON. Zadaj se trud sprawdzenia z łaski swojej !.

Malachit, ksiądz w księdze to sprawdza ilość domowników (kto zamieszkuje, pracuje itp). Jak nie wierzysz, to poproś i zobacz co tam jest wpisane. Bądżmy obiektywni. "Każdy ma prawo do własnego życia a więc żyj i pozwól żyć innym......." Wiem że ryskago to ona, zrobiłam błąd (wpisałam pracował, poprostu zjadłam a). Jeżeli kogoś uraziłam przepraszam.

Malachit! dejże spokój! :|

Barbra,
A jaką informację skąd mam?
Wiem, że są księża naprawdę w porządku i sama znam takich, ale jest też dużo (za dużo) takich, którzy psują dobre imię kościoła i TO mnie (i nie tylko) razi i odstrasza!

Nie będę się czuła urażona o takie pierdółki..:))

Pozdrowienia