4lomza.pl/

Od kilku miesięcy w ogóle nie kupuję tego rozwodnionego trunku bez smaku i aromatu. A jeszcze nie tak dawno był to jeden z lepszych „browarków”.
Może kto¶ zdradzi tajemnicę, co trzeba zrobić, by spaskudzić tak szlachetny trunek?

odej¶ć od tradycji

kalisto

oszczedzać na tym co nie trzeba...

Pewnie jak zwykle: kto¶ chce zarobić oszukuj±c innych. To u nas nie jest karalne. Polska Temida jest nie tylko ¶lepa, ale także cierpi na paraliż i głuchotę, ale pozostało jej za to wielkie pragnienie gromadzenia (najlepiej mamony).!

Zbych

Hej, a ja musze powiedziec ze piwo lomzynskie jest bardzo popularne w Chicago!!! Yea!! Z tego co widze to nie tylko lomzyniacy kupuja je ze wzgledu na patriotyzm lokalny, ale rowniez inni. Wielka furore robi wsrod moich znajomych Amerykanow (przyzwyczajonych zapewne do millerkow i innych piw-niepiw) Lomza z sokiem malinowym, ktora ja odkrylam i pokochalam podczas mojej ostatniej wizyty. Dodam jeszcze ze podczas polskich pilnikow Lomza znika jako jedna z pierwszych :-)))

No wła¶nie piwo to da się pić tylko z sokiem...

Lomza jest lepsza od jakiegokolwiek piwa bo jest z Lomzy i tyle,
co mnie obchodzi jakis tam Zywiec czy Lech jak w Lomzy jest takie bezrobocie, dlatego tez mam nadzieje, ze moje skromne spozycie przyczyni sie do upadku lokalnego bezrobocia, a swoja droga... jak juz pijesz 5-6 piwo to gwarantuje, ze wtedy juz nie chodzi o smak czy marke,
chodzi o piwo......

Czego¶ tu nie rozumiem. Wła¶nie wczoraj moi znajomi ( zdecydowanie znaj±cy się na piwie) orzekli, że Łomża z beczki na Starym Rynku była wy¶mienita. Może znowu moda na narzekanie ? Z braku konceptu ?

Zdarza się, że piwo łomżyńskie jest dobre ale przypomina to grę w rosyjsk± ruletkę...Kiedy¶ to piwo było WYŁˇCZNIE dobre i fakt że zeszło na psy wcale mnie nie cieszy...

Mój znajomy, (zdecydowanie znaj±cy się na wędlinach) uważa, że nie ma lepszej wędliny od czarnego salcesonu, tzw. cwaniaka, co to nie dawał się kiedy¶ wywozić za wschodni± granicę. Kawioru i wędzonego węgorza nie jada, szampana nie pija.
Czyżby to już propaganda sukcesu? Z braku konceptu?

Wszystko jest rzecz± wzgledn±. Zawsze jednak można znaleĽć wygodny poziom odniesienia. Dla jednego będzie na plus, dla innego na minus.
Co¶ zdarzaj±cego się czasem jest w równym stopniu argumentem za oraz przeciw. Jako optymista z natury uważam, że lepiej cieszyć się tym co jest, niż frustrować tym czego nie ma. Przyznaję jednak punkt dla Em za zbliżone do obiektywnego spojrzenie na problem piwa.
Drogi MarCo. Niepotrzebnie się frustrujesz. Lepiej spróbuj co¶ zmienić na lepsze, np piwo.
Pozdrawiam

Szanowny Tadeuszu
Uwierz mi, nie frustruję się z tak błahych powodów. I nie chodzi mi tylko o zwykłe piwo (wcale nie muszę kupować rodzimych bubli), lecz o co¶ więcej. Łomża słynęła (może jeszcze sił± rozpędu tak jest nadal) z dobrego piwa. I wcale się nie cieszę, że piwo popsuło się. Sam doskonale wiesz, jak to jest z promocj± miasta. Z czym Ci się kojarzy Okocim, Warka, Żywiec czy EB?
Rodzinę mam daleko st±d. Gdy jadę w odwiedziny z przyjemno¶ci± zawożę niektóre produkty mleczne OSM z Pi±tnicy czy Zambrowa.
Je¶li uważasz, że jako¶ć łomżyńskiego piwa jest zupełnie obojętna dla rozwoju miasta, to gratuluję Ci dobrego samopoczucia, ciesz się nadal tym, co jest i rozdawaj punkty. Przecież w Łomży jest już tak dobrze, że gdyby jeszcze co¶ zmienić na lepsze, to nie będzie można tu wytrzymać.
Pozdrawiam

Drogi MarCo
Dziękuję Ci za tę wypowiedĽ. Masz zupełn± słuszno¶ć. O jako¶ci i marce wyrobu decyduje najsłabsza partia towaru, tak jak o wytrzymało¶ci łańcucha jego najsłabsze ogniwo. Zgadzam się w pełni z Tob±, że napełniona do połowy szklanka nie jest pełna, ale ty zapewne sie zgodzisz, że nie jest też pusta. Jest jednak pewna subtelno¶ć. Stwierdzenie: Twoja szkalanka jest w połowie pełna, ma znamiona oceny mobilizuj±cej i życzliwej, natomiast przeciwne: szklanka jest w połowie pusta, jest odbierane czesto jako stwierdzenie negatywne. Ludzie na ogół wol± usłyszeć pierwsz± z wersji, mimo ich logicznej równoważno¶ci.
W naszej dyskusji można znaleĽć odzwierciedlenie wszystkich "stanów logicznych" oceny piwa. Wszystkie, jak my¶lę, wypływaj± z przesłanek wymienionych w Twojej ostatniej wypowiedzi. To jest buduj±ce. Oby miały one wpływ mobilizujacy na producentów naszego piwa. (mam na my¶li nie tylko Zarz±d Browaru).
Pozdrawiam

Ja zawsze kiedy mogę kupuje łomżyńskie piwo. Głównie pije Atom, ale ostatnio też Wyborowe. Wła¶nie te drugie piwo bardzo mi smakuje. Jak zachodze do hipermarketów w Warszawie jestem bardzo ucieszony, gdy na półce widze jakże znane mi, jako rodowitemu łomżyniakowi, Wyborowe, czy też Atom.

Grzegorz

Ostatnio w jednej z łomżyńskich gazet we wkładce z programem TV, ogólnopolskiej zda się być, bynajmniej z siedzib± w Warszawie, była całkiem spora reklama naszego browaru. Czyżby nowa lepsza receptura?:))

°°°°°°°°°°
... evaa ...

piwo łomzyńskie zdecydowanie porawiłlo jako¶c ostanio-ale nie na tyle bym je zacz±ł na powrót pijać-zwłaszcza p otym, jak 2 lata temu znalazłem WIEEELKI niedomyty CO¦ w zagłebieniu dna.
nie dzięki, prowadze

Nie pilem od dawna łomżyńskiego piwa, bo uważałem go ze ¶redniej jako¶ci sikacz jakich wiele.

Co¶ się jednak chyba zmieniło. Od jakiego¶ miesi±ca kupuje tylko Łomżę w butelkach i uważam, że zimne z lodoweczki w kuflu jest ¶wietne!!!!
Uważam, że znam się troche na smakach piwa (poprzez ich częste smakowanie:))), mimo że zawodowym kiperem nie jestem. Łomżyńskie zaskoczyło mnie smakiem baaardzo pozytywnie. Rewelacyjnie wyważony jest ekstrakt tego piwa (12,1% i naprawdę to czuć), a i ma już preferowan± przezemnie ilo¶ć gazu (przyjemnie szczypie). Jednym słowem: rewelacja!

Pozdrawiam piwoszy!!

ps. nie pracuje w browarze i nie jest to tekst sponsorowany :))

Potwierdzam, poprawiło się.

...a wiecie, że też to zauważyłem..... wrócił do butelek ten charakterystyczny "łomżyński" smaczek.....

...może to kwestia nowych butelek ..? :)

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"