Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Rozsądny małżonek.. |
Miesiąc temu mój mąż poznał kilka lat młodszą od siebie rozwódkę z dzieckiem.. Okazało się ze non stop utrzumują kontakt poprzez smsy twierdząc że łaczy ich tylko przyjaźń... Moim zdaniam coś takiego prowadzi tylko do jednego..( wiadomo do czego... ) Co myślicie na ten temat? Czy taka przyjaźń między żonatym facetem ( trzydziestolatkiem ) a dwudziestoośmioletnią rozwódką z dzieckiem jest groźna..? Czy mam to tolerować i nieczego się nie domyślać..? Zabroniłam mężowi kontaktu z tą "przyjaciółką" bo cenię sobie uczciwość i lajalność i moim zdaniem taka przyjaźń do niczego dobrego by nie doprowadziła... Ale mąż bardzo sie do niej przywiązał i rozpacza z tego powodu że ja mu zabraniam utrzymywać tą znajomość...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Masakra ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
albo wymyśliłaś te bzdury albo jesteś ... idiotką
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
nie zabraniaj !!! i tak zrobi co zechce...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
To zaproś ją do domu i zabawcie się w trójkącik :):) Na pewno wszyscy będą zadowoleni:):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
transponder jeszcze raz pytam znasz inne slowo jak masakra?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka:):) Mam lepszy pomysł :) Ty w ramach rewanżu zaprzyjaźnij się ze mna :):):):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
żarty sobie robicie a dla mnie to nie jest błahy problem...tak to jest być dobrą żoną, zawsze się trafi niewdzięcznik...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
To są bardzo delikatne sprawy. Nie wiem, czy wybrałaś odpowiednio miejsce do ich opisywania... Przecież wszyscy wiemy, że że czasem ktoś może chlapnąć coś bez pomyślunku... Wiem, że słowo 'powinna' działa jak płachta na byka, jednakże spróbuję Ci coś doradzić. Nie umiem chyba pocieszać. Pogadaj z mężem, tak od serca, najwidoczniej coś się zmieniło w Waszej relacji, może terapia małżeńska? Szczera rozmowa jest niezbędna, poza tym monitoruj sytuację. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Edvajzer wiem że to są delikatne sprawy ale jesteśmy tu aninimowi i na wiele fajnych rzeczy można tu pogadać...nie mam komu o tym powiedzieć - jak powiem koleżance to plotek narobi a jak powiem rodzicom to zaraz będzie afera itp.... Moze ktoś z własnego doświadczenia powie co sądzi o takiej sytuacji....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Dziewczyno Ty jutro zadzwon do damy i umow sie na spotkanie . Jasno wyznacz granice . Ile to zwiazkow przez takie przyjaznie sie rozpadlo. A mezowi zrob pyszna kolacje , spokojnie porozmawiaj o swoich watpliwosciach . I wez se troche wolnego od domowych obowiazkow. Kino w Lomzy jest wyrwij sie od czasu do czasu , moze basen , maz zakochal sie w slicznej dziewczynie a nie w kopciuchu .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Ja na przykład mam tak, że wolę powiedzieć o problemach obcej osobie, niż komuś rodziny albo znajomych. :) Tylko czasem coś ukuje, gdy jakiś 'nieznajomy' forumowicz napisze co mu ślina na język przyniesie... Tak czasem jest po prostu łatwiej. :) Ja Ciebie absolutnie nie potępiam i powiem Ci szczerze, że podziwiam Cię, że nie bagatelizujesz tej sytuacji... Powodzenia:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Ja tam się na takich sprawach jako troll forumowy nie znam :):) Ale dopóki nie znika ci na noce to nie masz co się martwić :) Dopóki nie wychodzi wieczorami i nie wraca nad ranem to też nie masz co się martwić :) Zacznij się martwić jak powie że gdzieś wyjeżdża a tam go nie będzie . Zacznij się martwić jak powie wieczorem że wychodzi na spacer i wróci nad ranem :) WTEDY TO JUŻ NAPRAWDĘ ZACZNIJ SIĘ MARTWIĆ :):) A może chłopina poprostu lubi dzieci ??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka123 powiem tylko tak... walcz o swój związek.....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
trzeba mu było nie dopiekać Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie " Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca" "Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
zajmij się sobą i rozejrzyj się za jakimś przyjacielem... powiedz mężowi , że to tylko przyjaciel przecież
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Musisz koniecznie poznać przyjaciółkę męża!Jutro niedziela to proponuję dobry obiadek.Gościem powinna być przyjaciółka męża. SMACZNEGO!Po obiedzie oczywiście spacerek!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
tak słuchaj berenike ona ma doswiadczenie w rozgladaniu Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie " Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca" "Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka :) Jak byś potrzebowała przyjaciela na gwałt to ja z przyjemnością :):) łomżyniak ma rację . Niech mąż zaprosi ją do domu :) Jak będzie miała czyste intencje to przyjdzie z chęcią a jak odmówi to znaczy że coś jest nie tak.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
venge rozmawiałam z nią przez telef, powiedziała że nie miała złych zamiarów, widzi w moim mężu tylko kolegę... Ale moim zdaniem np jakbym kiedy się z nim pokłóciła to by miał pocieszycielkę na wyciągnięcie ręki ( mimo że mieszka poza Łomża ) ... Z nią zakonczyłam a mąż szlocha że stracił przeze mnie taaaaką przyjaźń.... Mi w ogóle jest przykro ze do czegoś takiego doszło, że mógł mi to zrobić...widocznie nudzi go ustabilizowane życie rodzinne w gronie żony i dziecka... Najchętniej to bym go......! ( można się domyśleć co..)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
aaaa ona by chętnie przyszła...udając przyjaciółkę...i jeszcze zeby to była koleżanka ze szkoły czy coś ale to poznana przypadkowo na ulicy.....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
a to cwaniara Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie " Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca" "Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Patrz jaka chytra bestia . To może lepiej nie zapraszaj bo jeszcze we trójkę wylądujecie w jednym łóżku:):):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
jak przyjaciolka meza jest atrakcyjna to mniej sie na bacznosci(wcześniej czy później pewna granica może zostać przekroczona).Mężczyzni kobietom nigdy nie pomagają bezinteresownie.Nie pisze Ci tego po to żeby Cię straszyć ale....Cóż taka nasza samcza natura,rzadko który lubi być monogamiczny.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
pewnie jeszcze by udawala ze jej obiad smakuje Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie " Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca" "Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
weź adamosxx!!!!! Jakim to obłudnikiem by trzeba było być :(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka123 nie działaj pod wpływem emocji... zawsze troszkę się uspokój,chociaż wiem że to ciężko tak postąpić w danej chwili.... tu masz link i poczytaj może warto i tam poszukać pomocy?? http://www.kuria.lomza.pl/index.php?wiad=127
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
ups...przepraszam literowka miej sie na bacznosci
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Piszesz że "...tak to jest być dobrą żoną..." a zapewne to tylko Twoje subiektywne odczucie. Zastanów się co ma i daje ta, czego Ty nie masz i nie dajesz. Odpowiesz sobie sama. ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
przydałby sie ks tomek z poradą Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie " Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca" "Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
sądzę że układ ten z czasem przemieni się w miłość bądź pożądanie co i tak na jedno wyjdzie ..nie ma znaczenie zabronisz się spotykać -źle ,pozwolisz jeszcze gorzej ! proponuję po prostu dbać o męża a będzie ok (mam nadzieje że wiesz co mam na myśli ) pozdrawiam i życzę powodzenia ~!droga wisienko ktośiek
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka 123,,,,,,postaw szklankę kwasu solnego i postaw mężowi warunek ,jak nie kochasz tą swoją koleżankę to wypij ten kwas solny. Dlatego to piszę ,bo co się nie robi dla miłości. Borys-50
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
To co napisze to wcale nie sa zarty:Zaskocz go czyms w lozku.Jak doprowadzisz go do takiej rozkoszy,ze odplynie to zastanowi sie trzy razy jak bedzie chcial Cie zdradzic.No i musisz o ten zwiazek dbac,bo tam gdzie malzonkowie sa szczesliwi nikt nie mysli o skoku w bok.Dzialaj taktycznie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
nie bron mu, niech sie facet wyszaleje... jak spocony wroci do domu to sie umyje, albo i nie i zasnie;) poza tym, mam kilku kolegow, troche starszych nawet od twego meza i podobnie maja, tylko, ze zona nic o tym nie wie... i caly czas siedza w domu;)...no poza weekendami bez telefonu heh, a u ciebie sytuacja jest w dodatku taka, ze ty wiesz o tym wiec sie nie bulwersuj, tylko powiedz mu o zabezpieczeniu...bo alimanty trzeba bedzie placic
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Pamietaj rutyna w lozku doprowadza do tego,ze facet zaczyna sobie wyobrazac jak to by bylo z inna. Jak nie masz za bardzo koncepcji jak go doprowadzic do megarozkoszy,to obejrzyj film porno(moze tylko bez zadnych dziwactw)i zrob dokladnie to samo co na filmie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
ty tez wprowadz w swoje zycie taka znajoosc i powiedz ze tez z kims piszesz o 10 lat mlodszym lub starszym kilka lat... jesla maz zabroni ci pisac to mu tez postaw taki warunek... an jesla bedzie mial to gdzies to mysle ze nie jarasz go juz i woli zaciagnac do lozka inna i mlodsza,...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
proste wyjście zakończyć znajomość bo jest zbyt ważna dla męża to nie powinno mieć miejsca ,i nie ma czegoś takiego jak znajdź sobie kolegę bo doprowadzi to tylko do rozwodu, i nie ma czegoś takiego jak bliska koleżanka tak jak piszesz mały zgrzyt między wami i ma komu się pożalić i jest ktoś kto go wesprze .Wisienka123 jeśli masz ochotę pogadać na ten temat napisz dorcia24091@wp.pl życzę wszystkiego dobrego.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Dzięki wszystkim za odpowiedzi - te mądre poważne i te mądre dowcipne.. :) Pokazałam to mężowi i aż się zdziwił - doszedł do wniosku że tak jak ja myśli większość osób i tak naprawdę nikt nie podziela jego zdania na tamat tego "koleżeństwa"..:) Mało tego - przyznał rację że małżeństwo jest dla niego ważniejsze niż ta znajomość :))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Gratulacje, porozmawiaj jednak z mężem dokładniej. Nic się nie dzieje bez powodu. Może jakoś spróbuj zbadać czego mężowi brakuje skoro szuka nowych wrażeń. To dobra chwila aby szczerze pogadać o swoich potrzebach i obawach.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Przyjaźń między mężczyzną i kobietą jest możliwa, ale tylko erotyczna ;p
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Widać Wisienko, że zależy Ci na małżeństwie :-) Moim zdaniem powinniście pójść tak jak radzi Ci biess(pieczny) - po poradę i konsultacje. Nie zaszkodzi Wam na pewno. A tak już na marginesie- to jestem o tym głęboko przekonana, że w trudnych chwilach można liczyć głównie na siebie i swoich najbliższych ;-) (rodzice , rodzeństwo, dzieci :-) - oni nie zawodzą - tak jak znajomi i niby przyjaciele;-) Nie odpuszczaj teraz i wyjaśnijcie sprawę do końca . ŻYCZĘ powodzenia :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka?:) No i fajnie że się chłopina ogarnął :):) Jak by co to wal do nas jak dym :):) Zawsze cos tam doradzimy:):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
twoj maz klamie, bzyka ta kolezankie. TY sobie tez kogos poszukaj w takim ukladzie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Forumowy Troll : porozmawiałam z nim, jest juz ok :) lilo : na konsultację na razie nigdzie nie pójdziemy - na dzien dzisiejszy wystarczyły mi konsultacje tu na forum :D:D:D Darek1638 : tez tak uważam....tymbardziej jak ta przyjaciółka/przyjaciel jest atrakcyjna/y.... Chce mieć kolezankę - niech znajdzie sobie starszą,brzydszą i trzy razy taką jak ja :D wtedy nie będę mieć nic przeciwko....:P maruda : dzięki - będę pamiętać jakby co :))) diabel666 : wiesz, myślę że nie, w porę to zakończyłam zanim by do tego doszło a napewno małymi krokami prędzęj czy później zaczęłoby do tego zmierzać...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
włóż mu dyktafon do samochodu i będziesz wiedziała wszystko, czyli że cię zdradza. to żona powinna być przyjaciólką
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
diabeł pewnie myślał o sobie niedolewaj oliwy do ognia tylko ratuj ten związek jest teraz coraz więcej takich samotnych dziewczyn z dzieckiem co chciały by być z jakimś poukładanym facetem albo go odbić teraz mała kłutnia małżeńska lub sprzeczka i się rozchodzą lub rozwodzą a dzieci mają rozbite rodziny kiedyś kobiety pazurami chroniły swego terytorium i nawet jak było źle to niebyło im w głowie rozpad rodziny teraz emocje górą pilnuj go żeby to się niepowtórzyło żeby mu zależał doczekać z tobą starości i gratuluje tematu gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
mkp86 : jak znów będę coś podejrzewać to włoze mu ten dyktafon do samochodu :)) na razie wystarczyło przejrzeć spis połączeń/sms-ów na orange online jego numeru telefonu i wszystko było jasne - wyświetliło się kilka stron sms-ów na nr tamtej "przyjaciółki"... znajomy88 : święta prawda, tak teraz jest właśnie.. W 100 % się z Tobą zgadzam, dlatego w porę postawiłam radykalny warunek że albo całkowicie kończy tą znajomość albo koniec z nami. Musiał wybrać... i tak dosyć mocno się zaangażował z tego co było widać...a co by było jak by to dłużej pociągnął...? To co w wielu przypadkach o których wspomniałeś.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
"...Autor: lilo (---.lomza.vectranet.pl) Data: 04-03-12 08:26 Widać Wisienko, że zależy Ci na małżeństwie :-) Moim zdaniem powinniście pójść tak jak radzi Ci biess(pieczny) - po poradę i konsultacje. Nie zaszkodzi Wam na pewno. A tak już na marginesie- to jestem o tym głęboko przekonana, że w trudnych chwilach można liczyć głównie na siebie i swoich najbliższych ;-) (rodzice , rodzeństwo, dzieci :-) - oni nie zawodzą - tak jak znajomi i niby przyjaciele;-) Nie odpuszczaj teraz i wyjaśnijcie sprawę do końca . ŻYCZĘ powodzenia :-) ..." Jeśli trudne chwile to chęć zemsty za wszelką cenę, zniszczenie innej osoby i podeptanie godności swojej i najbliższych to nie ma się co dziwić, że można liczyć tylko na rodzinę, bo ona obiektywna raczej nie bywa. A kiedy przyjaciele mówią - zastanów się czy warto - ktoś obraża się na amen... cóż... zawsze obok znajdą się inni "przyjaciele" którym wcześniej notabene nie szczędziło się obrabiania tyłka. Tylko zastanowić się należy w takim układzie czym jest prawdziwa przyjaźń. Bo skoro można przekreślić w ciągu kilku minut kilkanaście lat wspólnego niemal życia to chyba przyjaźń nie jest. Skoro druga osoba pragnąc podbudować własne ego kłamie, kręci co chwilkę gubiąc się w tym samemu... Skoro wtedy kiedy pojawi się zgrzyt nie przytacza się argumentów tylko jak chorągiewka na wietrze odwraca idąc tam gdzie łykną wszystko się co powie z bezwarunkowym podziwem w oczach... Cóż... Dla mnie to nie jest przyjaźń. Wisienko dobrze, że pokazałaś temat swojemu mężowi, bo życie polega na sztuce kompromisów i poszukiwania sensownych argumentów a walka na noże do niczego dobrego nie prowadzi. Pozostaje tylko niesmak i gorycz. Zwłaszcza, że macie dziecko, które choćby nie wiem co mówiło - to jednak kocha bezwarunkowo Was oboje, bo jesteście dla niego najbliższymi osobami. Tutaj można tylko szczerze rozmawiać. O tym co Was boli, czego Wam brak. Są małżeństwa z kilkudziesięcioletnim stażem, które nadal się kochają i przyjaźnią. Więc można...jeśli się bardzo chce. Z całego serca trzymam za Was kciuki :) Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
enya dziękuję za odpowiedź od serca :) Nie należę do osób które za wszelką cenę, na siłę bedą zatrzymywać współmałżonka, lamentować, prosić....nie robię tak bo to byłoby żenujące i zapewne przyniosłoby odwrotny skutek... dałam mu wybór, albo ja albo tamta ale zaznaczyłam że jakby co to powrotu nie ma... Przeczytawszy wasze wypowiedzi doszedł do wniosku że i ja i wy macie rację, że co on najlpeszego robi...przeprosił i zerwał znajomość...Mam nadzieję że to się więcej nie powtórzy, skoro ja jestem uczciwa to tego samego oczekuję od drugiej osoby..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
i na co ci to?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
dlaczego to kobiety maja spełniać erotyczne fantazję mężczyzn, nadskakiwać im, dbać o to żeby im było dobrze. Mam wrażenie że większość facetów żeni się tylko po to, aby mieć czyste gacie, smaczny obiadek i dz...ę w sypialni za darmo. Większość kobiet pracuje zawodowo, dba o męża,dzieci, dom. I jeszcze wam źle, szukacie koleżanek na boku. Jak kobieta nie pracuje, tylko zajmuje się domem i dziećmi to już kura domowa, zaniedbana. Co robicie żeby tak nie było. Czy któryś z was powie: "kochanie dziś sobota, ja zajmę się dziećmi, a ty idź do fryzjera, albo kup sobie coś ładnego"!!!.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Ja tak mówię. Moja kobieta ma ze mna bardzo dobrze.. Ale policzyć tak ilość to pewnie taniej by było gdzieś łazić
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Zanim się kogoś skrytykuje należy sobie przypomnieć te słowa: < ...źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz ...> . Najlepiej zapomnieć wszystko i zwalić winę na innego. Wiem . To jest łatwiejsze . Ale jest coś takiego jak duma . Podeptanie godności najbliższych ? A co Ty możesz o tym wiedzieć, że śmiesz zabierać w tym względzie zdanie.Rozmawiałaś z nimi? Może to oni dopingują do walki . Nie sztuką jest przegrać , ale wstydem jest poddać się bez walki. Nie sądz - abyś nie była sądzona . A innych nie ma - człowiek jak walczy - zawsze zostaje sam - bo inni obawiąją się , że ktoś może oczekiwać wsparcia . Nie pomocy ! Zwykłej rozmowy ! Szczególnie jak nieraz dawał to innym . Chorągiewka ? a może wahanie ? czy warto ? Teraz wiem na pewno - warto było !!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka123 "przeprosił i zerwał znajomość" Zastanawiam się jak to się zrywa i jak skutecznie taka znajomość z przyjaciółką. Czyżby powiedział: Słuchaj fajnie nam sie pisze smski i gada ale żona mi nie pozwala więc musimy zerwać... A może: Musimy odczekać aż sprawa przycichnie bo moja stara się bulwersuje...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
riposta na priv
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
gagatek : użył tego pierwszego sformuowania...ale co z tego..zobaczymy na jak długo....:/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
poznajmy sie,mam dla Ciebie fajnego faceta,zadbany,bogaty,poprostu marzenie facet,dla kazdej kobiety.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
wisienka normalne to to nie jest.A czy Wy takze macie dzieci ?bo to wazne...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
wpm zadbany bogaty i szuka kobiety po przejściach z dziećmi w co ty grasz kochanka jej szukasz bo taki bogaty i idealny będzie sobie szukał panny z dobrego domu i pójdą do ołtarza i założą rodzinę czasami piszesz dobrze ale teraz to pierdolisz głópoty ona niech ratuje swój związek mają dwoje dzieci którzy niechcą pewnie innego taty usiądą poważnie porozmawiają czy chcą ten związek ciągnąć aż do grobowej deski czy potem jako stży ludzie będą samotnie czekać na śmierć fajnie jak widać parę staruszków idących parkiem gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
fireblade1 : na twoje pytanie odpowiadam że tak.. znajomy88 : on chce też zeby w naszym małzeństwie było ok, jak najbardziej ale tamtą koleżankę również chciałby mieć jako koleżankę, bo jest fajna itp i uważa że jedno drugiego nie musi wykluczać.. mi natomiast to przeszkadza.. wpm : dla mnie masz fajnego faceta? :) ja nie szukam..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
jakby jemu z tobą było dobrze to by nie szukał przyjaciółki, co to wogule za pomysł żeby facet miał przyjaciółkę już sama nazwa wiele mówi, o czym ty piszesz Wisienka pierdolnij parę smsów do innego chłopa przy nim, może zazdrość mu się włączy, jak nie to pierdolnij drzwiami i żądaj rozwodu reszta nie ma sensu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
oremi masz rację.. wysłałabym kilka sms-ów do innego, o to nie ma problemu tylko o to że kiedyś był o mnie baaardzo zazdrosny a teraz jak poznał tą "koleżankę" to właśnie też mi zaproponował żebym se poznała kolegę...chodzi mu o to że szuka kompromisu po to zeby tak czy siak mieć z nią jednak kontakt... Ja nie chcę tak robić bo jeszcze szybciej mogłoby to się rozwalić...Tu gada że chce byc ze mną itp itd ale jeszcze próbuje mnie przełamać żebym pozwoliła na kontakty z tą dziewczyną..mało tego, proponuje abym jeszcze i ja sie z nią zaprzyjaźniła bo ona taka fajna... chore co...?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
wystaw walizy z domu, zmień zamek w drzwiach i po sprawie, jeśli nie wróci to i tak nie wróci, a tak choć się pozbędziesz szybko kłopotu z debilem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Na siłę chłopa nie przywiążesz, takie działania zazdrosnej żony przynoszą tylko odwrotne skutki . Zajmij się sobą i dzieckiem, a nie jak szpieg z krainy ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Poza tym sztucznie bardzo chcesz wzbudzić w nim tę zazdrość . Dlatego się nie udaje .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Audrey ja naprawdę nie szpieguję, nie robię nic na siłę ale chcę znać prawdę poprostu. Bardzo mnie to zabolało jej się jej dowiedziałam ale skoro ma być ok to niech będzie ok a nie za moimi plecami działałby na 2 fronty... To nie w porzadku... Jak się w kurzę to przestanie mnie to obchodzić i go pogonię..już widzę jak sie to wszystko potoczy - wróci jak zbity pies ale moja duma na to nie pozwoli, szkoda tylko że ucierpią na tym najbliżsi ( rodzina )... oremi - mogę to zrobić ale który sąd będzie po mojej str tylko dlatego że znalazł sobie koleżankę..:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka123 jeśli by chodziło tylko o Was to pal go sęk.... ale tu są dzieci a one same się nie prosiły na ten świat.... tu masz link http://www.tinyurl.pl?f0Yb3CcN Pogrzeb w nim zawsze może coś dopasujesz od strony prawnej....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
On ją bzyka na 100 % a ta sobie pocieszacza znalazła ....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
sąd sądem, skopiuj jego smsy od niej i już, sprawa prosta i się nie czaj, nie ma po co, wywal jego rzeczy i już, za nim sprawa będzie to dwa lata minie, jak tamta zobaczy że on bez chałupy i kasy to go piźnie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Akurat dzieci bardziej cierpią jak rodzice się nie cierpią
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Audrey masz racje - oremi myśli kutasem i zamiast pomóc dolewa oliwy do ognia - a może on się opanuje i pomyśli że może stracić rodzinę a to mu się nie opłaca bo w portkach mu się dynamit robi wisienka krutka piłka odemnie jak chcesz ją przechytrzyć kkkkkkkkup seksowną bieliznę--- wieczór---dzieci śpią---on leży przy telewizji-----wchdzisz w półmroku do pokoju lub slonu w tych ciuszkach ---może być lizaczek w ustach---podchodzisz do niego seksownie ---siadasz na nim nawet jak jest w spodniach-- zdejmujesz mu górną garderobę--- wyginasz się do tyłu żeby jego ręce zaczeły po tobie cośtam bo niejestem ażtakim fachowcem jeśli on się bardzo mocno zaangażuję i skończy się to fajnym dzikim seksem---ma cie często patrzeć sobie woczy żeby w myślach nierobił tego z nią----pamiętaj o oczach----------------------- to powoli o niej zapomni i powiedz mu że czas żebyś zobaczył że jestem od niej lepsza jeśli okaże się że zachowa się jak bAŁWAN to dam ci jedną radę gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
i jeszcze raz : nic na siłę ! to naprawdę działa w odwrotną stronę
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
znajomy88 bardzo trafnie to napisałeś wszystko pięknie ładnie ,tylko rozum kobiety działa inaczej,jeśli wisienka ma w świadomości że on z tą 2 sypia ?to wierz mi ja na jej miejscu nie podałabym mu nawet pilota niech sam ...... weźmie ,kobiety tolerują zdradę bardziej jak jest skos w bok niż w gre wchodzą uczucia wtedy już nie jest pięknie i tego się nie da tolerować, że zależy mu na innej nie ma opcji ,i takie wygibaski z uczuciem w oczkach a w myślach się zastanawia czy myśli o niej bryryry w życiu może mam taki charakter ale nie zrobiłabym tak jak powiedziałeś ja bym postawiła sprawę jasno i bez żadnych starań jeśli nie kocha to prędzej czy później i tak to się sypnie więc jaki w tym sens a jeśli kocha zmądrzeje i otworzy oczy tylko życzyć wytrwałości wisience i współczucia że się jej to przytrafiło.pozdrawiam:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Bardzo sprytny ten Twój małżonek Wisienka. Nigdy nie uwierz, że kobieta, z którą się przyjaźni jest tylko jego koleżanką. Jest to tylko i wyłącznie wybieg, po to, aby pod przykrywką przyjaźni i za Twoim przyzwoleniem robił to na co ma ochotę. Muszę Cię niestety zmartwić, ponieważ On sam jest obecnie w trudnej sytuacji, gdyż sam pewnie jeszcze nie wie, którą kobietę wybrać. Po jednej stronie wagi ma swoją własną rodzinę, czyli: żonę, dziecko, przywiązanie i życiową stabilizację, a po drugiej stronie gorący romans, nowe uczucie, fascynację i kłopoty związane z postawieniem życia na głowie, dlatego też wybrał najbezpieczniejszy i najwygodniejszy sposób dla siebie, czyli: ja będę spełniał swoje marzenia i zachcianki, ale na razie żadnych rozstrzygnięć podejmować nie będę, żona wie i pozwala i wszyscy są szczęśliwi. Taki ,, lisek chytrusek". Chcąc mieć jasną sytuację, należałoby zapytać, którą szalę wybiera. Każde ustępstwa będą złym posunięciem, każde próby tłumaczenia męża będą podcinały Twoją gałąź, a siedzisz na niej nie sama, a z pisklakiem. Kłamstwo niestety ma krótkie nogi, ale ,, lisek chytrusek" się asekuruje tak, jak tego oczekujesz, najprawdopodobniej, nie chcesz przyjąć do wiadomości tego, że mógł by Cię zdradzić. Powodzenia i nie daj się zwieść bezsensownym zapewnieniom. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
POPIERAM WYPOWIEDZ
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
A mi się wydaje że znam Twoja historię Wisienko. . Czy znajomość Twojego męża ciągnie się już długo? Napisz do mnie na priv, wydaje mi się że się znamy koleżanko :) A jeśli się mylę to po prostu jest wiecej takich bałwanów na tym świecie jak Twoj mąż :D:D:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka123 nie daj się skołować i nie wierz w te jego bajeczki. Wiem co mówię, bo znam to z własnego doświadczenia :(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
znajomy88 weś już ile ty masz lat, tak Ci powiem, mylisz się jeśli myślisz że takiego faceta to weźmie?(ps nie obrażaj bo ja też umiem) lepiej dla niej jeżeli go szybciej wywali za drzwi, co to za poważny facet, dwie naraz, a niech zostawi coś dla innych ;) a co do tamtej to jedno powiem jeden związek rozwaliła teraz drugi próbuje, jeśli twojego nie weźmie wywalenie za drzwi to nawet dobrze, ostatecznie skrócisz sobie męki z tumanem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Ja tez nie wierzę w takie przyjaźnie! to po prostu mało prawdopodobne.Nie bądź naiwna gdyby on chciałby jej pomagać to by i ciebie w to zaangażował.Z autopsji wiem jak działa taki mechanizm,najpierw jest pomysł żeby naprawdę pomóc i wesprzeć potem atmosfera się rozluźnia i w końcu ta przyjaciółka postanowi się odwdzięczyć za pomoc i się stało... Reszta zależy od twojego męża jeżeli myśli trzeźwo to się otrząśnie i wróci z podkulonym ogonem jeżeli nie to życie szybko go do pionu postawi i obudzi z cielęcego zauroczenia.Masz dziecko i teraz skup sie na nim i po prostu przeczekaj! Nic na siłę nie zrobisz! A tym bardziej jak tam pisali wyżej żadnych orgii albo dziwactw w tej sferze bo zrobisz mu w głowie totalny bałagan i możesz dostać rykoszetem.Ja to przechodziłem tylko z odwrotnie i też był przyjaciel który mnie po plecach klepał i zapewniał jaki to on wierny a za plecami doprawiał mi poroże.Teraz jest wszystko inaczej żyjemy ze sobą ale obok i na sucho.Coś się zepsuło coś wypaliło ale został rozsądek i dzieciaki.Myślę że na twój problem nie ma żadnej pewnej recepty no oprócz rady żebyś nie działała pochopnie i pod wpływem emocji,po prostu każda sytuacja jest inna bo to jest życie i ono zweryfikuje resztę... Na forum więcej powiedzieć nie mogę jak chcesz to napisz na priv.wiedzminatorzyca@onet.eu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka123 może to mało pocieszające na początku tego co przechodzisz, ale jest takie przysłowie:"nie jednego głupka zjadła dupka". Niech przypadkiem nie przychodzą Ci do głowy jakieś durne pomysły.... masz dla kogo żyć.... a prawie połowa z tego forum przechodziła rozstanie, jeżeli nie więcej. To jest życie i uwierz da się to przeżyć.... a z czasem pomyślisz sobie ,,qrde nie jest tak źle.... daję radę się ogarniać.... da się żyć"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
,,qrde nie jest tak źle.... daję radę się ogarniać.... da się żyć" ale co to za życie? bez sensu i póki jeszcze czas uciekaj od niego, może on wtedy się zreflektuje, po co ci związek w którym Ciebie nie ma
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
ale widzicie że ona chce żeby oni byli razem i z dziećmi wszystkie --piszące panie z tego forum są pewnie samotne z dziećmi-- bo postąpiły szybko jak tobie radzą walizki i za dzwi ale czy potem niepomyśleli --że mogliśmy usiąść i poważnie porozmawiać dlaczego do tego doszło bo narobić sobie dzieciaczków i samotnie bez ojca ciężko wychować pozatym jeszcze raz przeczytałem wiśienki pierwszą wypowiedz nie napisała że ją zdradził -tego niewie może tak się stać ale nie musiało dlatego musi mu przedstawić swoje żądania że jak z nią niezerwie znajomości to rozwód i facet jeśli jest rozsądny i zależy mu na dzieciach powinien zerwać tą znajomość jeśli tego niezrobi--to jak inni muwią walizki za dzwi ale jak niebędzie rozmów i kompromisów a żadna kobieta niechce być sama to wszystki związki z byle błechego powodu się porozpadają i potem będą te dziwczyny będą żyli z tymi rozwódkami taki przyjdzie sobie pobzyka i pójdzie do następnej a wy będziecie coraz starsze i same----pisze z głowy gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
no widać że z głowy, człowieku chłop pisze do koleżanki i każe jej też znaleźć kolegę, czy to nie chore? o czym tu gadać z takim tępym zdziśkiem, nie umie wytłumaczyć robi rogi i jeszcze każe mieć kolegę, ładne mi kwiatki nie ma co się stresować jeśli ludzie umieją rozmawiać ta pani udowodniła ze jej nie umie, nie ma co sobie marnować życie na takiego
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
shiloh jak mam napisać do Ciebie na priv skoro nie podałeś/aś namiaru..? :) dzięki wszystkim za odpowiedzi, wszyscy po części macie rację...musze się jakoś z tym uporać, to napewno nie bedzie kwestia jednego dnia tylko być może tygodni , miesięcy.......:/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
miesięcy -do tej pory dostaniesz wrzodów żołądka i będziesz brała walium i będzie po ptakach a może się coś wyjaśniło - tylko nic niemuwisz gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
zielonatruskawka15@wp.pl Odezwij się :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
początek i koniec ( a nawet środek ) maila z którego do Ciebie napisałam shiloh : p......112@wp.pl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Oremi , to jest super zdanie : po co Ci związek , w którym Ciebie nie ma ? Myślę, że każdy, kto walczy, powinien się nad tym zastanowić . Czasem nie warto, szkoda życia, dzieci, samej siebie, dla walki o coś, co już nie istnieje ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Audrey tylko że ja walczę o to czego jeszcze nie straciłam, co jest.. Ale gdybym się teraz dowiedziała czegoś co się stało i nie odstanie - to byłby definitywny koniec..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
no ale wisienka chłop zamiast pisać z tobą i zamiast gadać z tobą o rzeczach z którymi gada z tamtą to nie mąż, chłopak nie masz w nim oparcia, zamiast gadać z nim, piszesz z nami, także już nie mów że nic nie straciłaś, musisz się przyznać sama przed sobą w którym miejscu jesteś i czy np. jeśli by była to np 2 randka z tym facetem a on Cie tak traktował to czy byś się z nim umówiła kolejny raz?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
oremi temat założyłam tu na forum żeby poznał zdanie innych na temat relacji koleżanka-kolega / rozwódka-żonaty facet . On się upierał że przecież nic w tym złego i że przesadzam wiec mu pokzazłam wpisy innych osób i się okazało że większość myśli tak jak ja...:))))) Zaczęło się na pisaniu i skończyło na pisaniu - on również teraz zrozumiał że mogło to zabrnąć dalej...i w porę to zakonczył :) Prosił o wybaczenie, przepraszał..Czy tak postępuje facet któremu nie zależy? Myślę ze nie zabrnęło to aż tak daleko żebym nie mogła dać mu szansy..:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
a no to zmienia postać rzeczy :) Gratuluje :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
czyli dobrze pisałem że jeśli jest co ratować to się udało i facet się opamiętał i rodzina uratowana -- i o to chodzi a takie jak audrej lubią dolewać oliwy do ognia i pewnie straciła swój związek Wisienka po tym zdarzeniu twojego faceta z tą koleżanką po przeczytaniu przez niego tych wpisów facet może być wierny jak pies bo zrozumiał co mógł stracić -- musicie teraz od nowa sie odnaleźć bo tu wiele samotnych mam pisało kture zrobiły inaczej i będą samotne a tak powinny ci zazdrościć że nadal tworzycie rodzinę dbajcie o to bo warto razem wychowywać dzieci-we dwoje łatwiej choćby niezawsze się układało gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Audrey niczego i nikogo nie stracila i mocno dba, aby bylo tak dalej :) pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
więc warto nawet jak komuś odbiło - jak mężowi - żeby się opamioętał bo udało się - audre mocno dba - super , wie że warto ale zbyt często pisała- że czasem niewarto fajny temat był i czas by się tak zakończył- ale o takich problemach warto pisać gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
bo jeżeli czuć, że czegoś nie ma, to nie warto ... proste ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Nie zniosłabym tego, że mój maż udaje, że mnie kocha ... to chyba gorsze niż zdrada ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Też kiedyś przerobiłam taką "akcję" typu tylko z koleżanką piszę i nie uwierzyłam. Nie ma czegoś takiego jak to,że facet żonaty poznaje kobitkę i pozostaje z nią tylko w przyjaźni sorry. Jeśli uważasz, że warto to cóż ratuj rozmawiaj.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
zobaczę, zastanowię się czy warto - dziś warto a jutro może okazać sie że dalej utzymuje tą znajomość...wtedy nie będę się zastanawiać...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
do wróżki kasi napisz, ona poradzi co trzeba zrobić. był o niej kiedyś temat na forum.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
:) dobra myśl...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
wróżka Kasia? nie no bez przesady, walizy za drzwi....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
A po co walizy lepiej ciuchy wywal na klatke :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Dajcie spokój :) Wstyd sąsiadów :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
a co tam sąsiedzi, na wiosce nie mieszkamy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
MASAKRA gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
zmajomy pojechał w temacie widzę jak zawsze
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Tak, tak
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
oj oremi na niektórych osiadlach to straszna wiocha, oj straszna..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Droga Wisienko . Moim zdaniem powinnaś tą bezsensowną znajomość męża definitywnie zakończyć i to jak najszybciej .Pani z dzieckiem na pewno dla twojej rodziny, jak by nie patrzył jest bardzo nie bezpieczna.Od Ciebie teraz zależy jak bardzo pozwolisz tej babie wsadzać nos w Twoje sprawy.Życzę Powodzenia . Pozdrawiam Ciepło
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
wiem że ode mnie zależy ale od męża również.... jak on będzie to kontynuować to dobrze nie bedzie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
i wkoło to samo myślałem że już tak dużo napisano że wisienka zamknie ten temat i wie co ma robić ale nadal czytata posty tych co w życiu przegrali i innym niepomagają żeby komuś się udało czy wy wiecie na czyn polega życie z dwojgiem dzieci to nie zabawa gitara gra
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
A skąd wiadomo, że ta pani z dzieckiem wsadza nos w Twoje sprawy ? Zaraz zrobicie z niego niewiniątko, którego omotała jakaś wiedźma . A ciekawe dlaczego on nie chce zerwać tej znajomości ? Jak się zakochał, to na miłość nie ma rady . Wisienko, jeśli widzisz, że jescze się coś między Wami tli, to to dbaj o to, a jeśli tego nie czujesz, to po co Ci taki mąż, który Cię nie kocha ? Tylko dlatego, żeby go mieć, to nie warto . Jesteś młoda i szkoda życia . Pozdrawiam Cię i życzę, żebyś nie tylko kochała, ale i czuła się kochana, bo wtedy to ma sens .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
znajomy88 ja tak tylko odpisałam, a temat u mnie jest już zamknięty, nic więcej w tym temacie się już nie wymyśli.... Audrey wszystko się zgadza, jestem czujna i nie robię niczego na siłę :) Żle nie jest - wszystko się zakonczyło ( mam nadzieję ) w samą porę...;) Faktycznie, zakończmy ten temat, ale wypowiedzi tu wszystkich uzmysłowiły mi pewne sprawy a poglądy co niektórych dużo pomogły :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
:):):) hahahaha wiśnia , urzekła mnie twoja historia, może teraz do Przyjaciółki napisz :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Autor: Wisienka123 (---.elomza.pl)++++++Autor: &zonk (---.lomza.vectranet.pl)==== wielka para jacek i barbara
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Mam nadzieję że wszystko wam się dobrze ułoży ale na wszelki wypadek bądź przygotowana że może się skończyć rozwodem. Parę zlotych odłożonych na czarną godzinę zawsze może się przydać.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wisienka. Co z tego, że mu zabronisz się z nią spotykać? Będzie myślał co u niej... To jak płachta na byka moim zdaniem. Zakazany owoc i te sprawy... A co ma być to i tak będzie. :) Życzę szybkiego rozwiązania sprawy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
:) Sprawa rozwiązana. To temat sprzed roku, wygrzebał go &zonk który wcześniej był zezowatym szcześciem i dręczył CXRSa1 czyli Radka z Kolna aż sprawa sie znalazła w sądzie a teraz się do mnie przyczepił :(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
kto wygral to rosprawe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Z tego co zauważyłam to Ty zonka zaczepilas, zakładając o Nim temat,mało tego obrazilas jeszcze innych.Pamiętaj,ze kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
A ja zauważyłam że zanim ona założyła o nim temat to on już na forum politycznym i ogólnym jej ubliżał. i nie tylko jej-to tak na marginesie. A temat o nim to już po ubliżaniu i jako odwet za to.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Być może.Nie siedzę tu 24 na dobę,napisałam co zauważyłam ostatnio.Tak czy siak nie moja sprawa:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Więc jeśli opowiadasz się po czyjejś stronie to powinnaś śledzić to 24 godz na dobę a jeśli tego nie robisz to nie zabieraj głosu jeśli to - tak jak napisałaś - nie Twoja sprawa. Chamstwu a szczególnie mężczyzn wobec kobiet mówię : nie. Sam się do mnie przyczepił komentując to co piszę na forum. Po każdej wypowiedzi coś tam bełkotał ublizając mi przy tym. Więc ujawniłam kim jest. Miałam dylemat czy to aby nie maruda bo zniknął z forum. Ale to akurat definitywnie się wyjaśniło więc teraz się złości że już kazdy wie że tak naprawdę jest \"forumowym ulubiencem\" zezowatym szczęsciem / Egzorcystą który tu darł koty praktycznie z kazdym i to naprawdę ostro i wulgarnie.....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Omania Ty chyba też przez chwilę zabawiłaś się w detektywa bo naprawadził Cię chamski styl pisania &zenka - spójrz na to ( dolna 1/3 tematu) : http://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=683298&t=683298
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Wiesz,myślę że nie muszę mieć tutaj Twojego pozwolenia aby wtrącić swoje zdanie:) to jest forum ogólne-pisze kto chce.I nie stoję też po niczyjej stronie bo akurat Wasze postawy są beznadziejnie,jednego jak i drugiego.Lepiej zająć się sprzątaniem mieszkania,idą święta,przynajmniej pożytek jaki z tego będzie.A z wyzwisk i siedzenia tutaj non stop nie ma nic,czasami tylko wstyd.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
Zgadza się - nie musisz mieć mojego pozwolenia żeby pisac na ogólnym forum. Ale powstały konflikt między mną a &zonkiem to tak jak wspomniałaś nie Twoja sprawa. A wyzwiska to bardziej cecha rozpoznawalna &zonka czyli zezowatego szcześcia / Egzorcysty a nie moja. A tak w ogóle to niech żyje damska solidarność..eh. Nie piszę tego abyś mi odpisywała, nie musisz, cześć.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Rozsądny małżonek.. |
wiśnia, urzekła mnie twoja głupota, -) kobieto ty dalej sobie pisz w tematach w których \" brylujesz \" i się spełniasz :):): Temat:: Nowy prezes PKS Łomża! Nowa nadzieja powiało świeżością http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=666672&t=666672 DURNAŚ tY KOBIETO !!! hahahaha Autor: Wisienka123 (---.elomza.pl) Data: 29-05-14 18:20 ahahahahahahahahahaha weź spadaj stąd z tymi po*ebanymi tematami społeczniaku i konfidencie. wkurzające jest \"anonimowe\" wypowiadanie się w takich tematach na forach - idź i im powiedz prosto w twarz!!!! !!!!!! a nie nam tu klimat psujesz w poważnych tematach o kebabach, używakach, solariach i fryzjerkach DZIEWCZYNO , CZY TYLKO TAKIE TEMATY CIĘ INTERESUJĄ ? :):):) tak sobie czytam twoje wypociny i widzę, że bez plotek twój świat nie miał by racji bytu :) kobieto, chłop cię zostawił a ty tu bo NIDGY cię całe dnie spędzasz, by znaleźć jelenia czy kłótliwa babo, szczęścia zezowatego szukasz ??? HaHaHa !!! kobieto, ja cię tylko punktuję ( i mam z ciebie dobrą polewkę :):):);) mogę być i św Mikołajem - nie zmienia to faktu, że jesteś KŁÓTLIWĄ ZRZĘDĄ !!! nie zniżam się do twojego poziomu bo NIGDY cię nie obraziłem i nie używałem jakichkolwiek pomówień , sama swoimi postami się kompromitujesz , coś ktoś gdzieś głupiego napisał a ty powielasz głupoty dalej hahahah zakładasz jakieś głupkowate tematy dziewczyno i póżniej się z tego wycofujesz !!!! zastanów się nad sobą i psyche ci siada ??? chłop cię zostawił? nie dziwota , taką zrzędę !!!!! idż kobieto jak niby wierzysz w boga, wyspowiadaj się i zmień nastawienie do życia :):):):) http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=601369&t=595988
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |