4lomza.pl/

Witam! W tym roku idę do gimnazjum. Rok temu miałam średnią ocen 5.7 i byłam finalistką z polskiego (miedzy innymi). Zastanawiam się nad pg1. Czy to dobre gimnazjum? Jak tam jest? Nie chciałabym iść do pg6. Pg 2 mam blisko domu. Czy opłaca się tam iść?

Byłabym wdzięczna za obiektywne opinie. Z góry dziękuję za pomoc

Do tego gimnazjum chodzi się za darmo , nic się nie opłaca !

Warto, nie warto , można spróbować .

PG8;)

Po co ?Idz od razu do liceum prywatnego.

Tylko nie gimnazjum katolickie..
Pg1 to chyba najlepsze wyjscie.

Pozdrawiam:
Grey

Idz do Piatnicy do gim;) Wysoki poziom, hala sportowa jedna znajlepszych w woj. Wysokie wyniki w konkursach itd;) Troche z Łomży jest ale zawsze cos lepszego;d

ta hala to jak wysoka ?

szkoła w Piątnicy jest ********

Po co Ci szkoła, na truskawki i bez szkoły możesz jechać

PG8 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zajebiście jest!!!!!!!!!!!!

nigdy w życiu pg1. żałuję strasznie wyboru. żebym miała teraz możliwość poszłąbym do pg6 lub do pg8 :) w pg1 jest straszne chamstwo :)

PG6! nie bać się!

proste że PG1 :), uczyłem się tam i nie żałuję. Poziom wysoki no i musisz przygotować się na dźwiganie tego tabołu, bo do każdego przedmiotu książka i ćwiczenia:). Z taką średnią w PG2 się zmarnujesz.

---------------------------------------------

Na PRADZE PG piatnica...najwyższy standard....xbox w świetlicy szkolnej...czad...

Harnas dobrze gada;) XboX wymiata;p Hala tak jakby dom 2-3 pietrowy^^

jesli myslisz przyszłosciowo to pg6. Masz praktycznie zapewniony start w 1lo. Polecam

Jeśli miałaś średnią 5,7 to sama wiesz, ile Cię to kosztowało. Mam nadzieję, że nauczyciele nie stawiali Ci dobrych ocen za Twoje ładne oczy tylko że na to zasłużyłaś swoją ciężką pracą i systematycznym uczeniem się.

Jakie znaczenie ma, do którego gimnazjum pójdziesz?
Przecież w każdym będziesz uczyła się jak do tej pory. Albo nie będziesz, jeśli w czasie dojrzewania zmieni Ci się pogląd na naukę. To nie gimnazjum wpłynie na Twoją przyszłość, tylko Twoje podejście do życia w najbliższym czasie. A musisz wiedzieć, że za rok- dwa wejdziesz w wiek dojrzewania i Tylko Ty sama, a nie gimnazjum, nie jego usytuowanie, czy prestiż, nie nauczyciele, nie podręczniki, z których się uczysz, będziesz decydowała o wiedzy jaką posiadasz.

Kieruj się sercem.
Na którekolwiek gimnazjum się nie zdecydujesz, życzę powodzenia i tzw. życiowej mądrości.

Hubabuba - popieram Cię w 100%, ale jeśli trafi na klasę naprawdę "ciemnych" osób to się zmarnuj, bo nawet się nie ucząc "za ładne oczy" będzie miała 4, 5 i 6 oraz może odbiegać poziomem wiedzy od kolegów i koleżanek z klasy, gdyż oni będą w tyle, a on/a nie bedzie musiał/a uczyć i w ten sposób zmarnuje sobie szanse na lepszy start w LO. Osobiście wybrałabym PG 6 :)

Dzięki xxxANGELxxx. Ja też Cię popieram w 100 %. Ale jak sam/-a zauważyłeś/-aś to klasa (dobra lub słabsza), a nie szkoła pomaga w sukcesie. PG 6 może i dobre, ale chodzą słuchy, że psychicznie dzieci sobie nie radzą i ze stresu w różne kłopoty wpadają.
A i wyniki nie są tam dziełem nauczycieli lecz korepetycji słono płaconych przez rodziców i nieprzespanych nocy uczniów. Sorry, ale biorąc korepetycje to każdy się wyuczy.
Co kto woli? Jak rodziców stać, to o co chodzi?

Ale to indywidualna sprawa. My tu możemy się pomądrzyć.

Palka pytasz, czy opłaca się iść do Pg 2. Jak masz blisko, to pewnie, że się opłaca. A dlaczego miałoby się nie opłacać? Ludzie zawsze, odkąd świat istnieje, szukali szczęścia gdzieś daleko, i zawsze potem okazywało się, że prawdziwe szczęście jest blisko. Korzystaj z doświadczeń wielu pokoleń i wybieraj szkołę, która jest najbliżej.
Mnie zawsze śmieszyli rodzice, którzy zmuszają dzieci do chodzenia do szkoły, która leży na drugim końcu miasta, gdy obok domu jest szkoła. To świadczy o ich wybujałych, niespełnionych ambicjach i bzdurnym przekonaniu, że w takiej to a takiej szkole są cudotwórcy, którzy z jego dziecka zrobią geniusza.

OK, hubabuba - masz rację - tyle, że ja byłam w jak dla mnie na dzień dzisiejszy w słabym gimnazjum, a w klasie przeciętnej i co średnie, że powyżej 5.0 - a egzamin końcowy to wszystko zwerfikował...

Tylko później dzieciaki po PG 6 mają taką wiedzę, jak ja pewnie kończąc LO, bo idąc do bardzo dobrego liceum widziałam jakie miałam duże braki i ile jestem za nimi w tyle... Fakt, że byłam w dość dobrej klasie i dało się odczuć rywalizację i poziom nauki, bo już po pierwszym roku nie było 40% klasy :/

Co do korepetycji korzystałam tylko przez pół roku z jednego przedmiotu, ale później byłam już z niego "oświecona" i zrównana na poziomie całej klasy, a może i jeszcze wyżej... Oczywiście nie miałam samych 6 i 5, ale standardowo same 3 i 4 oraz kilka 5, a i 2 na świadectwie się zdarzyły, tyle że od 2 klasy uczyli nas pod kątem MATURY i inni nauczyciele dali sobie na spokój z nami, a wyniki matur same za siebie mówią :)

Gimnazjum w Piątnicy??? Dno i wodorosty. Co z tego że oni mają warunki??? ( szkoła jest naprawdę bardzo dobrze wyposażona ) Jak tam tylko uczą dzieci, które nie mają problemów. Tych którzy wymagają pomocy maja głęboko w d.... Aby tylko wywalić ze szkoły i mieć spokój. Sama jestem absolwentką tej szkoły. Obecnie jestem studentką i już za moich czasów źle się tam działo... osoby które miały po 10 zagrożeń na koniec roku poprawiały się w 2 tyg ( wiadomo o co chodzi ). Nie oczerniając wszystkich są tam porządni nauczyciele, ale co niektórzy to nie dość, że nie robią nic na lekcjach to i jeszcze dorabiają na boku. Jak będziesz potrzebować pomocy np od kserować notatki bo masz rękę w gipsie rok czasu, to akurat ją otrzymasz. Zapewniają Cie, że dostaniesz pomoc, a jak przyjdzie do momentu odebrania notatek, to nawet osoba nie została wyznaczona, żeby kserować. Przy przenoszeniu papierów do innej szkoły łganie w żywe oczy że pomoc została udzielona. Tak wygląda szkolnictwo w pg w Piątnicy. Co do poziomu to może i jest wysoki i osiągnięcia sportowe też mają spore. Takie jest moje zdanie. Nie wiem jak w innych gimnazjach to się nie będę wypowiadała.

dxd popieram ciebie w 100%. Ja się tam uczyłem rok temu. Masakra...