4lomza.pl/

Codziennie przejeżdzam przez Kupiski do pracy. Sytuacja ta powtarza się regularnie wiosną i jesieną każdego roku. Teraz w chwili opadów i rozpuszczania się śniegu przejcie główną ulicą Kupisk jest po prostu niemożliwe. Kończy się to zazwyczaj zmoczeniem takiego spacerowicza wodą spod kół przejeżdzających samochodów. Może Państwo Włodarze wybiorą się do tej miejscowości aby sprawę zbadać. Proponowałabym spacer ulicą Łomżyńską.
Pozzrawiam mieszkańców Kupisk

ewita

Przyłączam się do apelu!!

proponowałbym start od Gracji do samego Kościoła:)

Do Gracji to oni pewnie chętnie by pospacerowali.

Oj tam te rule nie wiedzą co robią ,.. :)

Sytuacja jest trochę patowa. Droga nr 645 (Łomża-Nowogród) jest drogą wojewódzką, zatem instalację burzową do odprowadzenia wód opadowych powinno zrobić "województwo". Tego argumentu trzymają się władze gminy, które głośno mówią, że "cudzej" (czytaj: "wojewódzkiej") drogi remontować nie będą. "Województwo" zaś od lat twierdzi, że instalację i całą drogę zrobi natychmiast, gdy znajdzie na to pieniądze. W całej tej rozgrywce Urząd Gminy-Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku nikogo kompletnie nie obchodzą ludzie korzystający z tej drogi, w szczególności dzieci wędrujących codziennie tędy do szkoły. Ważne jest, aby jeden urzędnik pokazał drugiemu, że jest od niego ważniejszy. Jedynie pani Sołtys coś próbuje wywalczyć, ale jej możliwości w tej sprawie są właściwie żadne. Patrząc na sposób załatwiania tej sprawy w ostatnich latach, raczej nie należy oczekiwać poprawy w ciągu najbliższych dwudziestu lat. Oto Polska właśnie...

zygzak

Polska rzeczywistostość niestety. Przykoro tylko że wszystko się dzieje zawsze kosztem tych na samym dole - czyli zwykłych szarych obywateli.

ewita

Kosmos co dziś się działo o 7:30 rano właśnie na ul. Łomżyńskiej w Kupiskach... nikt sucho by nie "skończył"