4lomza.pl/

http://www.tvn24.pl/0,1734961,0,1,sklepy-z-alkoholem-tylko-pod-miastem-i-krotko-otwarte,wiadomosc.html

Co myślicie na temat planowanej przez Unię zmiany przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu ?
Sklepy mają być zlikwidowane lub przeniesione poza miasto. Ograniczona liczba punktów prowadzonych przez państwo/samorządy i otwartych tylko 8 godzin. Ceny drastycznie w górę.

Czy to ograniczy picie czy rozwinie bimbrownictwo ?


http://www.rmfon.pl/play,38
"Polityka to sztuka zdobywania glosow biednych i pieniedzy bogatych w zamian za obietnice ochrony jednych przed drugimi."

Na pewno wzrośnie liczba pijanych kierowców.

ograniczenie sprzedaży alkoholu nie prowadzi do zmniejszenia jego spożycia ale do sprzedaży nielegalnej.

to raczej nie bedzie mozliwe do zrealizowania panstwa za duzo na tym straca a ponad to wlasciciele sklepow sie nie zgodza..bedzie wiekszy dym niz w spr ACTA

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Kto pije, będzie pił,
jakieś ograniczenie nie zaszkodzi , popatrzcie na Skandynawię czy Kanadę,
co do bimbrownictwa, to powinni zalegalizować , przynajmniej na własne potrzeby, albo i jako produkt regionalny,
... włoska grappa czy grecka ouzo, bałkańska rakija , irlandzka whiskey, szkodzka whisky, węgierska i rumuńska pálinka - to tradycyjne wódki narodowe, chluba i tradycja, a co my jesteśmy gorsi ?

W górach pędzą śliwowicę, a u nas szkocka-wygodzka z ziemniaków.


http://www.rmfon.pl/play,38
"Polityka to sztuka zdobywania glosow biednych i pieniedzy bogatych w zamian za obietnice ochrony jednych przed drugimi."

Alkohol to nie towar pierwszej potrzeby, jest za łatwo dostępny, a już na stacjach benzynowych , to paranoja.
Powinien być w lokalach gastronomicznych i właśnie gdzieś na uboczu , z ograniczeniami. Poważny człowiek , jak mu będzie potrzebny, dojedzie i kupi na zapas, w " barku" się nie zmarnuje.
Przysłowiowi " robole" na budowach, nie wyskoczą w ciuchach po flaszkę na drugą stronę ulicy , będzie mniej wypadków i fuszerek. Stojaki z pod klatki, też się nie wybiorą za miasto, bo i czym ?
Dobry palacz, to ma zawsze w domu " wagon" szlugów, a smakosz-degustator , w barku flaszkę czy karton piwa. Dla zdeklarowanych smakoszy, może być i " kszynka piwa ".

Bimbrownictwo ? zgadza się, ale chyba nie wierzycie, że " czerwone nosy" będą nagminnie to produkować, a i małolatom mamusia z tatusiem nie pozwoli na trzymanie zacieru i aparatury w domu.
Sprzedaż nielegalna wzrośnie , "mety" można jednak kontrolować, wbrew pozorom jest to bardzo łatwe, taki punkt musi mieć swoją" reklamę " , pocztę pantoflową tzw - tajemnica poliszynela , babcia sprzedaje każdemu kto zapuka a towaru nie ukryje, bo zawsze musi być pod ręką. Znam te klimaty z przed lat.

Osobiście piłem, pije i będę pił !
... bo lubię ,

a może prochibicja

gitara gra

NO to, to NIE !

Przejrzałem w sieci kilka stron na temat produkcji alkoholu. Za niedużą sumę można kupić aparat do destylacji. Chyba taki sobie sprawię na wiosnę.
http://www.sklepy24.pl/sklep/destylacja_com/produkt/destylator-mini-15/159
No i wynalazłem jeszcze takie coś .
http://www.browamator.pl/
Ma ktoś doświadczenia w produkcji "swojego" piwka ?


http://www.rmfon.pl/play,38
"Polityka to sztuka zdobywania glosow biednych i pieniedzy bogatych w zamian za obietnice ochrony jednych przed drugimi."

Nie lepiej zająć się ogrodnictwem

poniewaz kilkakrotnie bylam w Szwecji wiec wiem dokladnie!!!!! kOLEJKI JAK CHOLERCIA , a jechac i kupic?? wyprawa - ale przynajmniej metro podwiezie na miejsce!:))) sa sklepy , ktore sa otwarte caly dzien , 2 w calym Stokholmie.( tzw.System") W marketach piwo ale ma 2-3 % dostepne. Najlepsze zaopatrzenie u Turkow , ktorzy prowadza sklepy calodobowe - podajesz torbe a on z zaplecza wynosi "lyskacza". - ale musi ciebie znac, jak Polak nie ma problemu:))POlacy i Szwedzi trudnia sie "produkcja wlasna".Pisze to z moim obserwacji i zycia nocnego Stokholmu:)))))))))))))))

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

chłopi na płn szewcji pedza ino szum

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

:))) w Norwegii jak jedziesz na dwoch gazach to mandatu nie wlepiaja ale ZABIERAJA domowa destylatornie- kara wieksza niz mandat:)))

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon