Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Pomyłka lekarska. |
Dużo szczęścia miał 19-latek, którego zgon w wyniku wypadku drogowego stwierdził lekarz stołecznego pogotowia. Policja w oczekiwaniu na prokuratora zabezpieczała ślady wypadku. Jeden z policjantów robiąc zdjęcia zauważył, kierowca uznany za zmarłego lekko poruszył się. Natychmiast jeszcze raz wezwali pogotowie, przyjechał ten sam lekarz i z niedowierzaniem stwierdził, że kierowca żyje i został przewieziony do szpitala na ul. Szaserów. Dzięki spostrzegawczości policji pomyłka lekarza nie skończyła się tragicznie. http://fakty.interia.pl/news?inf=702274 Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
Ludzie uczą sie na błedach , ale nie na takich !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
Na takich Ptysiu myślę że uczą się najbardziej. Ale za nim się nauczą muszą się do nich przyznać... czasem to trudne. Jako ciekawostkę mogę napisać że mój wujek był felczerem i jeździł w zespole karetki. (Felczer - zawód pomocniczy uprawniający do świadczenia pomocy medycznej chorym. Kwalifikacje felczera są niższe, niż kwalifikacje lekarza. Nie wymaga się od niego ukończenia wyższych studiów medycznych, a jedynie szkoły średniej) Gdy miał stwierdzić zgon, prócz sprawdzenia pracy serca i oddechu zawsze dokonywał próby ognia, czyli za pomocą zapalniczki przypalał potencjalnego nieboszczyka, teraz już się takich metod chyba nie praktykuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
MaYkel żeby nie zauważyli tego to by czlowiek umarł :(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
" za pomocą zapalniczki przypalał potencjalnego nieboszczyka, teraz już się takich metod chyba nie praktykuje." nie chciałbym być w jego rękach ciekawe jak ktos doznał paraliżu i nic nie czuł albo odwrotnie czuł ale nie mógł nic zrobić
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
jeżeli na medycynę nawet na UW trafiają uczniowie tylko dlatego,że rodzice są znani lub bogaci to nie ma się czemu dziwić :/ owszem człowiek uczy się na błędach ale co to za lekarz,który nie umie rozróżnić nieboszczyka od żywego ??? ....Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
kilku moich znajomych studiuje medycyne w wiekszosci przypadkow dla tego, ze rodzice tak chcieli. Zaliczaja kolejne semestry za pomoca ukladow bo podobno jest taki ogrom materialu na medycynie ze nie da sie tego nauczyc. Wiecie jak pojde do kosciola i wyspowiadam sie ksiedzu ktory trafil do kosciola dla kasy to pal go licho, ale jesli w sprawie mojego zdrowia i zycia ma sie udzielac jakis byle partacz to ja dziekuje. Nigdy nie wprowadza zadnej segregacji za pomoca ktorej bedzie mozna oddzielic tych co sie nadaja od tych nieudacznikow lub nawet kosiarzy pieniedzy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
Młodziezy !!Tzw próba ognia nazywała sie naprawdę próbą lakową.W przypadku niepewnosci co do zgonu lekarz lub felczer kapal na klatke piersiowa pacjenta goracy lak.Jezeli żył powstawało oparzenie i babel jak nie, nie było zmiany .Proste jak obręcz.Stosowano tez próbe lusterka.Do ust pacjenta przystawiano zimne lusterko jak zaparowało kontynuowano reanimację.Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomyłka lekarska. |
'Nigdy nie wprowadza zadnej segregacji za pomoca ktorej bedzie mozna oddzielic tych co sie nadaja od tych nieudacznikow lub nawet kosiarzy pieniedzy' nie no niby jest ten Panstwowy Egzamin Lekarski bez zdania którego nie można iść na starz ale pewnie nawet jego sprawdzających da się przekupić. rządziło SLD teraz PIS rządzi więc niemamy się co dziwić że takie przekręty odchodzą :/ ....Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |