4lomza.pl/

Dlaczego Łomżyński MDK nie zaprasza zespołów, które są znane i bardzo lubiane.

Bardzo miło wspominam Farben Lehre ,Pampelunę, Closterkeller ... czesciej zapraszajcie takie gwiazdy !

Ostrołęka - TSA, Dżem, VOO VOO, Genek Loska, Dezerter, - dlaczego nie Łomża ?

Miło by była taka niespodzianka , jak by było można w Łomżyńskim MDK posłuchać coś takiego :)

Brak funduszy. Lepiej dac sobie podwyzke niz zaprosic jakis zespol.

...

bo tak było jest i będzie
bo to jest łomża i tak już zostanie ...
nie ma i nie będzie kasy na takie imprezy :(

Niedługo będzie majówka , czekać i nie marudzić.

i ?

bo jak sie robi koncerty to frekwencja jest taka, ze na polowe kosztow ciezko zarobic :/

Trudno żeby była większa frekwencja jak w kółko grają te same zespoły. Nie powiem lubię ich posłuchać i dobrze się bawię na ich koncertach, ale to chyba fakt że ludzie chcieli by posłuchać kogoś spoza Łomży :)

Frekwencja by była, jeśli byłyby dobre kapele. Łomży brakuje dobrej sali na koncerty. Dobrej akustycznie i z odpowiednim metrażem.
Lat temu trochę, w lepszych czasach, gdy Yam Cafe miało jeszcze dwóch właścicieli (jednemu chyba bardziej zależało na innej formule klubu), bywały tam fajne koncerty. Teraz to raczej agro-party.
Sorki, odbiegłam od tematu: Mamy XXI wiek. W MDK na koncercie po chwili nie ma czym oddychać. Podstawa to sprawnie działająca wentylacja i klimatyzacja. Dawniej nikomu (chyba?) nie przeszkadzało, że było ciemno od dymu i browar był dostępny w bufecie. Teraz się trochę pozmieniało, inne normy, inna tolerancja. Nie zmieniło się to, że na dobrą kapelą ludzie zawsze przyjdą.

Niestety nie przyjdą, bo większość już dawno wyjechała.. Także bonar swoje najlepsze lata ma już za sobą. Miło wspomnieć 300osób na tej małej sali kiedy zagrał happysad. Wcześniej ludzie chętniej wpadali na koncerty to i coś się organizowało czy to KSU, Mech, Armia, Farbeni itp itd. Dużo by wymieniać.
Frotka, rozwiń temat yamy? Pierwszy raz w życiu słyszę, żeby tam był organizowany jakikolwiek koncert, a już tym bardziej w takim klimacie. Impreza z dj itp tak, ale zespół? :P

brak dobrej sali koncertowej - kasy wywalili na sale koncertowa dla kleru a młodzież która akurat ma inne zainteresowania niż zespołowe klepanie pacierza nie ma gdzie sie podziać.

Santreo

Dla młodzieży tam właśnie chór wystąpi w Maju na święcie Maryjnym.

http://www.youtube.com/watch?v=8O5V9I82MB8 Coś pięknego

Ja akurat byłam na super koncercie Raz Dwa Trzy i na Lipnickiej z Porterem. Obok, w tzw. "Cześku", czyli w Tscheslav Pubie też się działo. Niestety, wszystko to czas przeszły...( Na Happysad też byłam wtedy, swoją drogą :-))

Sorry, trochę zamotałam w swojej pisaninie, żeby ktoś źle nie zrozumiał. Na Happysad w Bonarze byłam, żeby nie było, że w Yamie.

Andrzej ma przyjechać promować swój tomik wierszy pt"89 białych róż"

o to jeden z nich

Dla P. Szymborskiej

Braknie mi Ciebie w moim narożniku

mimo że nigdy nie stąpałaś po ringu.

Pozostaną wiersze. "Dziękuję" to za mało...

A. Gołota

Łomżyńskie zespoły są świetne tylko grają te same kawałki od dłuższego czasu :P

Dzisiaj rozmawiajac z jednym ze znajomych przed tym jak kolega podeslal mi ten link. to co mnie bulwersuje w tej instytucjii ze sa tylko koncerty metalowe. jak powiedzial to jakis z moich przedmowcow to czasy kiedy grali fl, muzyka konca lata, the bill, i wiele innych sympatycznych zespolow sala zawsze byla pelna. na dzien dzisiejszy zmuszam sie zeby tam chodzic nie dosc ze widze zawsze tych samych ludzi, to i muzyka nie pasuje mi w 100%. w zeszlych latach bylo wiecej koncertow. a teraz zeby sie dopchac i tam zagrac to trzeba czekac dlugo wiem bo pewna osoba stara sie od pol roku o koncert a mowia kwiecien maj.

co do pampeluny graja 05.03! bodajrze poniedzialek

17 lutego 2012 na rockowej scenie Klubu Pop Art zagrają dwie metalowe kapele – Lostbone i Carnival Resonance. Ten pierwszy zespół będzie promował swój najnowszy krążek. W styczniu 2012 roku ukazał się nowy, trzeci już ich album zatytułowany „Ominous”; cieszący się dobrym odzewem słuchaczy i recenzentów. „To zdecydowanie nasz najbardziej zróżnicowany materiał! – komentuje zespół - Stworzyliśmy najwolniejsze i najcięższe utwory w naszym dorobku, ale tuż obok nich mamy totalnie szybkie i wściekłe rzeczy. Jest trochę więcej melodii i zdecydowanie więcej blastów! Pojawiło się też kilku gości!”.

Początek imprezy: godz.19.00
Wjazd: 10zł
LOSTBONE / Warszawa / Hardcore / Metal / Thrash
www.lostbone.pl

Lostbone od samego początku był zespołem koncertowym, co roku przemierzającym Polskę wzdłuż i wszerz. Formacja ma już za sobą dziesiątki występów; zarówno jako headliner, jak i u boku takich zespołów jak: Cavalera Conspiracy (USA), Kat & RK, Hunter, Frontside, Proletaryat, L’ Esprit du Clan (Francja), Beatallica (USA), Punishable Act (Niemcy), Vermin (Holandia), Corruption, Hedfirst czy Schizma. Wystąpił również na festiwalach Wacken Metal Battle 2011, Metalowa Twierdza, ParkFest, OstFest, Slaughter Night Fest i wielu innych. Kapela powstała pod koniec 2005 roku w Warszawie, jednak pełny skład ustabilizował się dopiero na początku 2007 roku.

CARNIVAL RESONANCE / Orzysz / Metal
http://www.myspace.com/carnivalresonance

amen

co się martwisz co się smucisz ze wsi jesteś na wieś wrócisz

polecam na koncert wlasnie wrocili

http://www.youtube.com/watch?v=ifyrIIrFjV4&feature=share

co się martwisz co się smucisz ze wsi jesteś na wieś wrócisz

za tydzien bedzie koncert. i tez Metalowy .

http://www.youtube.com/watch?v=kcWlx-Ua0Gg

to też łomżyńska kapela

Ty Nowik, ty jesteś głupi czy tylko takiego udajesz? Zmuszasz się? Nie podoba ci się co gra, nie podoba ci się, że ciągle ci sami ludzie, nie podoba ci się gatunek muzyki i dalej tam chodzisz? Ja nie wiem, to jakiś przymus? Nie podoba się to wyp** i nie przychodź. Nie rób dodatkowego smrodu na sali i przy okazji wiochy, bo pamiętam jak ochroniarze cię za fraki wyciągali jak żeś naje** na scenę właził.

temat sie rozwija Ciekawie xd

A ja pójdę jak zagrają Acid Drinkers albo przynajmniej KISS
Pozdrawiam maniaków :)

A swoją drogą to wszyscy, którzy tu narzekają, mają ciągle jakieś "a bo" niech zabierają d... do Warszawy albo do Trójmiasta, tam koncertów do wyboru, ale dla was i tak będzie zawsze jakieś "a bo..." (ciągle ci sami "grajo", "grajo" ciągle to samo, za mała sala, za duża sala, brak piwa, za drogie piwo, brak szatni, za droga szatnia, za mało dziewczyn, za dużo dziewczyn, śmierdzi, same perfumy, brak klimatyzacji, przez klimatyzację pełno zarazków, za zimno, za ciepło, za dużo metalu, za drogie bilety, itp. itd, etc.)
Jakikolwiek zespół by nie grał (nawet te ze świecznika - chociażby Mech, który zapewne więcej nie pojawi się w Łomży) to i tak frekwencja jest jaka jest, ale narzekających zawsze mnóstwo, że "nic się nie dzieje", a kiedy się dzieje (bo wbrew waszym głosom dzieje się całkiem sporo) to wg was i tak nic się nie dzieje. Paranoja! Takim nikt i nic nie dogodzi. Najlepiej zamknijcie się w swoich klatkach i klikajcie w klawiaturę, trochę wam ulży! Może...

Acid Drinkers to chyba już trzy razy grali w MDK-u. Pamiętam, że wtedy jeszcze Litza grał z nimi. Później grali z Perłą, a ostatnim razem nie było mi dane ich zobaczyć.
Na Kiss nie masz co liczyć. Mieli zagrać w Warszawie w 1996r, ale koncert został odwołany z braku zainteresowania. Dziwne to, bo koncerty na tej trasie były wyprzedane w całej Europie (z Czechami włącznie) do ostatniego miejsca.
Jeśli chodzi o MECH, to faktycznie wstyd mi było, że na koncert przyszła zaledwie garstka fanów.
Wracając do tematu koncertów. Owszem, salka w Bonarze może jest i niezła, ale na duży koncert się nie nadaje. Pamiętam koncerty w Bonarze jeszcze przed "spaleniem". Grał tam raczkujący dopiero T.Love, Dzieci kapitana Klossa, TZN. Xenna, czy choćby nasza Polityka.
Jak się spalił Bonar, to miejscem koncertów przez długi czas był ODK na Małachowskiego. Sala też tam niewielka, ale znów wystąpił T.Love, Róże Europy, Fotoness, John Porter, Kosmetyki Mrs Pinki, Golden Life, Closterkeller. Nawet sporo zagranicznych - głównie brytyjskich - kapel wystąpiło. Benny Profane, The Cud, Eton Crope czy The Jivin' Instructor. Na strzelnicy też były koncerty. Pamiętam, jak na scenie z przyczep od ciągnika czy ciężarówki jednego wieczoru zagrali: Sztywny Pal Azji, Daab i VooVoo. Dla chcącego - nic trudnego. W sali dawnego UW też sporo się działo. Budka Suflera, Bajm, Dżem, Proletariat. Warto też wspomnieć salę kina "Październik", czyli dawny WDK. Tam w latach osiemdziesiątych wystąpili chyba wszyscy z ówczesnej czołówki z Lady Pank i Lombardem na czele. Nie jestem pewien, ale Mech chyba też wtedy grał. Ostatnie koncerty w WDK-u pamiętam z początku lat dziewięćdziesiątych. Dżem grał (chyba trzy razy) i Sex Bomba. Pamiętam też jakąś kapelę z Francji - fajnie zagrali.
Na początku lat dziewięćdziesiątych sporo działo się w klubie studenckim Darka Syrnickiego przy rondzie Kościuszki. "TÓBA" się nazywał ten klub.
Malutka sala, ale klimat fantastyczny: Nocna Zmiana Bluesa, Anita Lipnicka, Voo Voo, Polityka.... sporo by wymieniać. Resztę, czyli ostatnie dziesięć lat widzę że pamiętacie, więc nie będę pisał.
Kto dzisiaj przyjdzie w Łomży na koncert?
Ile w Łomży znajdziecie osób, które pojadą do Warszawy, Gdańska czy Katowic na U2, Genesis, AC/DC czy Police? Dupy się nie chce ruszyć! Wszyscy czekają, aż Doda czy Krzysztof Krawczyk wystąpi na Muszli za darmochę. I żeby piwo tanie było! A co weekend stodoła w Jeziorku pełna "miastowych" BL-ów. Prawda jest taka, że na wyższą - nie mówię o wysokiej - kulturę w Łomży nie ma co liczyć.

Robercie! Toć Ty nie posiadasz aktualnych informacji (a które mam ja:). Już w maju KISS będzie promować swoją najnowszą płytę "Monster" na łomżyńskiej muszli :) Krawczyk i Doda wystąpią jako support. Oprócz tych gwiazd w planach jest również występ Maryli Rodowicz, także na naszej wspaniałej muszli, ale to pewnie dopiero na Goscińcu. Ludzie przywalo jak nic! :) I nieważne, że za piwo trzeba będzie zapłacić, nawet gdyby podwójną cenę.

W dupie z doda. Ona co jakis czas regularnie u nas bywa. Zreszta ja jej nie cierpie. Krawczyk byl juz u nas, ale chetnie bym poszedl na niego. Jest duzo naprawde bardzo fajnych artystow. Niestety sa nie zauwazalni. Marcin Rozynek. Tomek Makowiecki. Panika. Happysad. Piotr Rogucki(Coma). Jest jeszcze duzo bardzo fajnych zespolow, tylko nie pamietam. Ja osobiscie chcialbym posluchac u nas Varius Manx i Coma :)

...

Tak piszecie co działo się wcześniej w Łomży w sprawie koncertów że aż żałuję że nie urodziłem się wcześniej.

Oj, jeszcze będzie się w Łomży działo!
Też żałuję, że moje urodziny nie miały miejsca wcześniej...

floyd68, wielki SZACUN !!!

dodam jeszcze - CHAPEAU BAS !!!

2000 r . Dżem Łomża z Jackiem Dewódzkim :)

Beth co się będzie działo? Stara gwardia albo wyjechała albo jeździ na koncerty poza miasto... na koncertach jest młodzież poniżej 18 lat, która bawi się jakoś inaczej niż my parę lat temu.

lokkko616 co masz na myśli ? Jestem bardzo Ciekawy :)

Co to znaczy jakoś trochę innaczej ? :)

W sali WDK (dawne kino "Październik") działo się trochę :-) Wtedy jeszcze Łomża była miastem wojewódzkim.
Nie pamiętam, który to był rok, może 1981? Coś koło tego, plus-minus. Był Oddział Zamknięty, Brak (Ziemek Kosmowski, jak ktoś kojarzy) i wystąpiła Republika. Zagrali "Kombinat" -jeden z pierwszych kawałków. Opad szczeny! Od tamtej pory miałam kuku na punkcie Ciechowskiego. Tak już zostało, do końca.
Źli ludzie ;-) zabrali nam województwo i miasto umiera.

Do: floyd68
Nie dziwi Cię to, że kiedyś u Sernika był fajnie działający klub studencki, pomimo braku tylu "uczelni", które są dziś?
Czy to jest kwestia ludzi prowadzących takie lokale, czy odwiedzających? Bo już sama nie wiem... (Vide problem założyciela tematu)

lokkko616 zapomniał wół jak cielęciem był :) Stara gwardia to tylko nazwa i o dziwno, chyba sam się do niej zaliczam, według tego co piszesz. Czasy były inne, muzyka inna itd. Wszystko ma swoje prawa, a przecież nie będzie nikt wpadał między dzieci i im zabawę psuł jak to z memembrisami bywało :) a najlepszy "wodzirej" gacek i jego bonarowe fantazje. Stary chłop, a do dzisiaj przychodzi dzieci straszyć.
Tak jeszcze mi się przypomniały koncerty bramafanu, los alamos, de la core, pampeluna, pizza łomot, oj wiele wiele, nawet znane dzisiaj Plateau gościło u nas trzy razy. A kto pamięta pierwszy i jedyny koncert łomżyńskiego duralexu? :D

Haha..... znawcy listy radio Maryja się odzywają. Co wy wiecie o muzyce NIC:))

Jak czytam co poniektórzy tutaj piszą to mi się nóż w kieszeni otwiera. Pojawiło się nagle wielkie narzekanie, a w tle padają hasła "stara gwardia", "ja chodziłem to było coś tam", "a kiedyś to przyjechał ktoś tam i ktoś tam". Powiem krótko, bez wsparcia ze strony ludzi/słuchaczy MDK/Bonar znowu umrze. Nie ma ludzi którzy by przyszli na koncert=nie ma koncertów, ani dobrych ani słabych, bo dla kogo je robić? Dla ścian? Najpierw trzeba pokazać, że jest zainteresowanie, a dopiero potem narzekać, że nic nie ma. Wypadałoby również wspierać lokalną scenę muzyczną, zarówno metalową jak i nie metalową, bo często bywało i dalej bywa tak, że to nasze łomżyńskie kapele organizują koncert i zapraszają jakichś znajomych z innych miast, żeby było fajnie.
Ktoś tutaj napisał, że wpadał ktoś tam na koncert i psuł kiedyś zabawę dzieciakom. Z tego co mi wiadomo, to wielki narzekacz, który udzielił się parę postów wyżej, Pan Nowik, sam naprał po pijaku jakiegoś bogu ducha winnego dzieciaka, który właśnie zmierzał na koncert. A potem narzeka, że ci sami ludzie ciągle. Jak mają przychodzić nowi skoro takie cyrki się dzieją? Jak byście się o czymś takim dowiedzieli to puścilibyście swoje dziecko na koncert?
Wracając do samego Bonaru, to w tym momencie Bonar wręcz dokłada do koncertów. No może nie dokłada jak grają tylko łomżyńskie kapele, bo wtedy wszyscy robią to zazwyczaj charytatywnie. Można podnieść cenę biletów do 20-30zł i zaprosić zespoły z pierwszego posta (Dżem, TSA itd.), tylko ilu wtedy znajdzie się chętnych, żeby tyle wybulić? Problemy zaczynały się przy biletach za 10-15zł, bo nikt nie reflektował - "za drogo". Tak, za drogo, lepiej iść do biedronki i za te pieniądze naje** się tanim wińskiem, to się znaczniej bardziej opłaca....

Aha, byłbym zapomniał, wielu osobom, nie jest w smak, że coś takiego jak "gitarowe koncerty w MDKu" funkcjonuje. Powiem więcej, nie jest to w smak nawet dla samego zarządu MDKu. Ba, obiło mi się o uszy, że (jakkolwiek by to nie brzmiało) kler też macza w tym palce, w końcu demoralizacja młodzieży. Chwalę pana, za to, że jednak znajdują się tam zapaleńcy, którzy mimo trudności robionych przez "górę", dalej pchają to do przodu i coś w tej zapyziałej Łomży się dzieje.

DRS ile ty masz lat?:))))

a Ty Andy ile masz? :)

P.A. 13 a bo co?

DRS za stary jesteś żeby odróżnić hard stepa 2 stepa od dancehall/ trip-hopa od jungul ! Więc nie psuł zabawę dzieciakom . Bo ja jako dzieciak słuchałem Kaczkowskiego. Dorosły człowieku wiec dla mnie możesz scratch ować dorosły człowieku disco olo:))))

DRS za dużo TV Narew ogladasz

A tak z ciekawości, chciałem sprawdzić czy dobrze trafiłem po poziomie Twoich postów :)

Kiedyś, kiedy w Łomży jeszcze występowały znane kapele, w okolicznych miastach (Zambrów, Kolno) takich rarytasów nie szło uświadczyć.
Tu należy się ogromny szacun dla załogi z Zambrowa, którzy z powodu braku możliwości powrotu autobusem (bo późno się koncerty kończyły) nie raz i nie dwa dymali z buta do Zambrowa! Pamiętam, że opowiadali jak rozpalili ognisko w Czerwonym Borze, gdzieś splądrowali poletko truskawek, jakiś sad ogołocili z owoców po drodze. Oj, się działo!
Do tego pamiętam, że zawsze na koncercie (głownie w ODK-u) parę osób nagrywało koncerty na magnetofony kasetowe.
Dziś nikomu nie chce się ruszyć tyłka. W necie jest prawie wszystko.
Nie ma tylko fantastycznych wspomnień.....


Autor: frotka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 10-02-12 23:22

Do: floyd68
Nie dziwi Cię to, że kiedyś u Sernika był fajnie działający klub studencki, pomimo braku tylu "uczelni", które są dziś?
Czy to jest kwestia ludzi prowadzących takie lokale, czy odwiedzających? Bo już sama nie wiem... (Vide problem założyciela tematu)


I jedno i drugie.
Powiedz mi, gdzie dziś mogą się spotkać ci, którzy dwadzieścia lat temu przychodzili do klubu? Nigdzie.

Gdzie jest klub, gdzie grają normalną muzykę i nie ma małolatów szukających wrażeń?
Nie ma.

A przecież pamiętny "Dołek" miał powierzchnię średniego pokoju w mieszkaniu, a klimat był niesamowity.

Echch... Dołek... Piękne czasy... Nawet nie wspominaj! :-) A na górze na kilkunastu metrach np. "Browar Łomża" (koncert lokalnej kapeli -przyp. aut ;-)) . Można? Można!

Pytasz: "gdzie dziś mogą się spotkać ci, którzy dwadzieścia lat temu przychodzili do klubu"
Może pora coś zdziałać "w tym temacie"? Myślę tylko, że problem w tym, że w dzisiejszych czasach i w tym miastku takie miejsca są raczej na granicy opłacalności, ponieważ trudno utrzymać lokal, który będzie miał frekwencję jeden, dwa dni w tygodniu. Przykre, ale moim zdaniem prawdziwe. Szara rzeczywistość skrzeczy!

No to i mnie wziło na wspominki :)
Stalowy Bagaż z Trojanowską , Kasa Chorych , Mech , Dżem, Budka Suflera , Perfekt z Chołdysem :):):)
I to wszystko na Sadowej w WDK-u :):)
Oj szalało się szalało :):)

Hołdysu ... proszę nie przekręcać , bo bedą problemy ;d

kler sie miesza wszędzie gdzie tylko może w tym mieście. Ich cenem jest włoczenei całego zycia kulturalnego miasta po ichniemu w mury Domu Kultury Chrzescjańskiej i ich sali widowiskowej przy liceum katolickim. Wszytko co im nie będzie pasowało do ich obrazu kultury po prostu zostanie pominięte. Tak więc nie jest tajemnicą ,że wszelkie inicjatywy świeckie spotykają się z brakiem poparcia oraz wspierane są marnymi śodkami finansowymi. Większość kasy idzie na kulturę chrzesćjanska jakby żadnej innej na świecie nie było.

Santreo

kler sie miesza wszędzie gdzie tylko może w tym mieście. Ich celem jest wtłoczenie całego zycia kulturalnego miasta po ichniemu w mury Domu Kultury Chrzescjańskiej i ich sali widowiskowej przy liceum katolickim. Wszytko co im nie będzie pasowało do ich obrazu kultury po prostu zostanie pominięte. Tak więc nie jest tajemnicą ,że wszelkie inicjatywy świeckie spotykają się z brakiem poparcia oraz wspierane są marnymi śodkami finansowymi. Większość kasy idzie na kulturę chrzesćjanska jakby żadnej innej na świecie nie było

Santreo

Dorzucę jeszcze coroczne "Targi Jazzowe" w sali UW.
Ewa Bem, J.P. Wróblewski, W. Karolak, Walk Away, nieodżałowany Andrzej Zaucha i wielu, wielu innych wykonawców z czołówki polskiego (i nie tylko) jazzu występowało w Łomży. A potem, po koncertach imprezy w "Załomie", gdzie z wszystkimi gwiazdami można było pogadać, zrobić zdjęcie, wziąć autograf. No i scena, na której - już zupełnie na luzie - wykonawcy jamowali do rana.

założony temat:Klub-pub dla 30+,interesowałaby mnie opinia floyd68 i frotka,może się odezwiecie?

DRS wypowiesz sie ?

Jak ktoś chce żyć wspomnieniami to jego wybór, ja wybieram koncerty.
Lepiej ruszyć tyłek sprzed komputera i dalej w Polskę!
A najbliższy koncert już w nadchodzący piątek, oczywiście w MDK-u.
Ciekawe ilu z Was przyjdzie, he he...
Nie martwcie się, że zepsujecie zabawę młodym, nie będziemy na Was starszyznę zwracać uwagi.
Bawcie się dobrze!
Serdecznie zapraszam, pogo, headbanging i ściana śmierci dla wszystkich :)

o matko jedyna a co to jest? pogo? hedbanging? i matko ściana śmierci a potem kopernika.

Santreo

I KINGSAJZ dla każdego!

@Pogromca_kretow_6
Na jaki temat mam się wypowiedzieć? Wszystko co miałem napisać już napisałem.

Nie jest tajemnicą, że do MDKu były wycieczki z kurii (tak tak, księża na koncertach w MDKu) i urzędu miasta, żeby dowiedzieć się co się tam dzieje. Jeżeli ktoś nie wierzy można iść i zapytać samemu, dyrektor potwierdzi. Myślicie, że dlaczego zakazano tam picia alko i palenia? Z powietrza im się to wzięło? Przecież MDKowski "barek" zarabiał na piwie.

Były bardzo silne naciski ze strony UM na MDK, co np do dzisiaj skutkuje tym, że koncerty nie mogą trwać dłużej niż do 21. Nie podobało się im bardzo wiele rzeczy, a to "młodzież" się rozpija, a to wracają po nocach do domu i "zachowują się głośno" itp itd. Teraz, po zmianie władzy sytuacja się podobno uspokoiła. Może uda się przywrócić trochę dawnych obyczajów, chociaż pewnie będzie ciężko - dyrekcji koncerty "gitarowe" są bardzo nie w smak i pewnie najchętniej by ich zakazano, albo znacznie ograniczono. Szkoda, że i to się nie zmieniło razem ze zmianą władzy miasta.

Z innej beczki, w Łomży nie opłaca się robić rock'n'drollowego klubu/pubu z prawdziwego zdarzenia, nie ma na to koniunktury. Rządzi wieśniactwo, to też opłaca się robić kluby/puby dla wieśniaków. W takich wypadkach mogli by pomóc studenci, niestety, patrząc po wynikach ostatniej ankiety z facebooka "jaki gatunek powinien być na juwenaliach" z odpowiedzią "hip hop" na "naszych" studentów nie ma co liczyć. No bo tak naprawdę kto tu studiuje? Łomża i okoliczne wiochy, ci co są bardziej kumaci już dawno siedzą gdzie indziej, bo wiedzą, że w tym mieście ich nic nie czeka. Podobnie jak nic nie czeka tych, którzy piszą w tym temacie, dalej trzeba będzie jeździć gdzie indziej, jeżeli będzie się chciało posłuchać normalnej muzyki.

DRS bardzo trafne spostrzeznie ale macie jak w banku ,że łapki miejscowego kleru zostaną upierdolone jak tylko ruch palikota dojdzie do władzy w tym miescie.

Santreo

DRS swe info czerpiesz o młodzież z paceboka. To masz marne info o młodzieży:)))

ED RUSH & OPTICAL & MC STAPLETON

http://www.youtube.com/watch?v=UwTWOh24QIg&feature=relmfu

DRS z kad ty jestes wogole ?

DRS, słuszne spostrzeżenia, zgadzam się z Tobą w każdym calu , TU NIE MA KONIUNKTURY, brak zapotrzebowania na tego typu imprezy - Jeziorko , dysko w polu ewentualnie hip hop !

Jakie znane i lubiane zespoły chcielibyście w takim razie zobaczyć/usłyszeć w MDK?? Nie wiem czy ktoś z pracowników MDK-u tu zajrzy, ale może ktoś ze znajomych przekaże te sugestie?
Ja:
COMA, Acid Drinkers, Hunter, TSA, EXLIBRIS, ...
co z tego, że niektórzy byli kiedyś w Łomży, to było tak dawno, że nikt już nie pamięta :)

27 kwietnia w Bonarze mają zagrać Exlibris i (prawdopodobnie zagrać) łomżyński Internal.

Zadowolona? :) Podobno sprężyna chłopaków z Internal, możesz im ewentualnie podziękować.

MUCHY mają niebawem zagrać w Bonarze.

A to niespodzianka! Uwierzę, jak zobaczę. Zadowolona będę więc jak rzeczywiście zagrają :)

W piatek w Pubie pod Ratuszem wystapi zespol Kreatyna. Nowy mlody lomzynski zespol :) godz 20:00. Wstep wolny :)

To kolejna już chyba reaktywacja Internalu. Co do Much, już kiedyś grali i było miło :)

brak kasy

masakra

Muchy w Bonarze???
ale jak Muchy? moje Muchy? czy może Muhy?
bo to różnica wielowymiarowa, wiec jeśli Floyd ma takie info to może niech się podzieli szczegółem :)

Z tego co wiem, to te pisane przez "CH".

http://www.koncertomania.pl/koncerty-lomza.html

floyd, mógłbyś rozwinąć temat?
tak na poważnie bo ja fanka kosmiczna Much jestem więc nie ze mną takie żarty :)

A co tu rozwijać? Nie wierzysz, to zadzwoń do Bonaru.

tel./fax: 86/216 32 26, 216 45 53,

Co prawda nie w Łomży, ale do Ostrołęki to "rzut beretem".

http://www.eostroleka.pl/ray-manzarek-w-ostrolece-tworca-the-doors-zagra-koncert-w-maju-video,art27560.html

I jak się okazuje - chcieć, to móc!

A u nas?

Na jakich stronach kupujecie bilety na koncerty?

Ticketmaster z uwagi na presale
https://www.ticketmaster.pl/feature/presale/

Przez internet kupuję praktycznie od dobrych kilku lat bo jest to dla mnie najwygodniejsze. Po prostu wybieram wydarzenie jakie mnie interesuje, płacę i mam bilet praktycznie od razu na mailu. NIe muszę się nigdzie fatygować no i szybszy zakup to lepsze miejsca na koncercie ( jeśli się zwleka do końca to jest ryzyko, ze natrafi się na miejsca za kolumną itp....).

Presale jest natomiast przydatna kiedy kupujesz bilet na popularny koncert, mozesz sobie zarezerwować miejsce jeszcze przed wypuszczeniem biletów na rynek.