Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
Przez ostatnie lata, patrząc na to co się dzieje w sklepach, mediach i wśród ludzi, zauważam z niepokojem (mam jednak nadziję, że trochę fałszywie), że w mentalności społeczeństwa zanika sens świąt i pozostają tylko prezenty i dobra zabawa. Nie ma już naszego św. Mikołaja, tylko zwykły Mikołaj. Zgubił gdzieś swój pastorał, biego z laską, albo kijem. Tylko worek prezentów został mniej więcej ten sam. Ważna jest tylko wigilia, kolacja i prezenty - dwa dni świąt stają się pomału dwoma dniami wolnego od pracy i szkoły. Nie uważacie, że coś się dzieje nie tek jak trzeba? _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
heh... czy coś nie tak,zależy kto jak na to patrzy!widzę że oglądałeś niedzielny program "Miedzy ziemią a niebem".wymyśł coś lepszego stary! pozatym mamy demokracje każdy ma prawo robić co mu się podoba i kiedy się podoba.niechcesz nie musisz chodzić na zakupy!czy ktoś cię do tego zmusza,a jak codziennie chodzisz do sklepu po pieczywo to jest ok?a co do świętego mikołaja - niewiem ile ty masz lat? i nie interesuje mnie to stary!ale go nie mam i nigdy nie było.to taka bajka jak o czerwonym kapturku,w jakim ty świecie żyjesz?że jeszcze wierzysz w świętego mikołaja,pewnie napisałeś list do świętego mikołaja z długą listą prezentów i jak co roku jesteś smutny i zdziwiony,że pewnie źle zapisałeś adres i nie trafił do twego domu!apropo świąt to jak ty sobie je wyobrażasz/co ty robisz w święta jak je spędzasz/czy to święto zmarłych?co spiździsz się i siedzisz jak mysz pod miotłą! stary to jest radosny okres - mamy się cieszyć z narodzin chrystusa,obrzęd wigilijny to też radość.a co do prezentów to dlamnie to żadna przyjemność albo się je daje albo się je dostaje! a zczego masz większą przyjemność?bo ja to mam to w dupie.jak nadchodzą święta to wszyscy się zjeźdzają całe familie. jak przez cały rok to *** nikt o nikim nie pamięta!to jest chore sztuczne to taka gra,na codzień pełno zgrzytów nienawiści zazdrości,a nagle jak pięknie,po co to udawać.nie róbcie z siebie świętych,w kościele na każdej mszy w pierwszej ławce,gotowido nieba pójśc siedzicie-grzesznicy- nawet do piekła was nie zechcą.w tych ciężkich czasach trzeba żyć rzeczywistością,a nie w marzeniach o zajefajnych prezentach. a kto ci każe iść do szkoły i do pracy? niechcesz nie idziesz!to ty decydujesz,człowieku miej swoje zdanie,co ty murzyn jesteś?bądz człowiekiem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
A może dałoby się zrobić takie forum tylko dla ludzi powyżej 15. roku życia (albo przynajmniej mentalnie jeśli nie metrykalnie przekraczających próg elementarnego zrozumienia)? Bo czy, Kefasie, warto w tych warunkach rozpoczynać dyskurs?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
To Tylko Świeta Sie Zbliżają :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
No cóż , dalismy się przez współczesny swiat zagonić jak te psy.. a tu Święta!... i raptem zauważamy bliskich i dalszych - tak samo zagonionych... Próbujemy więc -może naiwnie i nieudolnie- naprawić między nami coś, co zostało gdzieś zagubione, coś bardzo ważnego i zupełnie nie mieszczącego się w regulaminie "wyścigu szczurów", który coraz bardzie oddala człowieka od człowieka..... coś mi się smutno zrobiło. Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
lubama - żal mi ciebie. Naprawdę. I mimo wszystko - Wesołych Świąt!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
"Przez ostatnie lata, patrząc na to co się dzieje w sklepach, mediach i wśród ludzi, zauważam z niepokojem (mam jednak nadziję, że trochę fałszywie), że w mentalności społeczeństwa zanika sens świąt i pozostają tylko prezenty i dobra zabawa." Niestety tak jest. Myli się ten, kto myśli, że nowoczesność wymaga odrzucenia tradycji, wiary, pamięci. Coraz częsciej omamieni wrażeniem nowego społeczeństwa zwesternizowanego przyjmujemy nowe prawdy ukryte pod płaszczem konsumpcji, pozornej tolerancji a faktycznie libertynizmu i nihilizmu. Zaprzecza się możliwości rozwoju społeczeństwa zdrowego, racjonalnego, prawdziwie tolerancyjnego, w którym panuje ład społeczny i aksjologiczny, istnieje pamięć, oparcie w tradycji, wierze. lubama A propos tego co tu napisałeś i w moim PODOBNYM (wcześniejszym!) poniekąd temacie. Zmienisz zdanie, gdy przeżyjesz trochę więcej (nie czasowo, a treściowo). ;) Takich "kozaków" znam wielu. Pozornie indywidualiści. W rzeczywistości konformiści. Smutne, ale prawdziwe.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
"Starą baśń" sfilmowano pod zaczerpniętym (chyba z Kosidowskiego) podtytułem "Kiedy słońce było bogiem". Jeśli kiedykolwiek w dalszej przyszłości powstanie obraz na temat naszych czasów, prawdopodobnie będzie miał podtytuł "Kiedy pieniądz był bogiem", a jaki bóg, takie Boże Narodzenie... Dawno już temu, kiedy wyjazd na Zachód nie był jeszcze tak łatwy, jeden z tambylców podczas rozmowy o Świętach zapytał szczerze zdziwiony: "Jaki drugi dzień świąt? Przecież 26.grudnia wszyscy idą do pracy.". W tym roku pewnie większość w Polsce jeszcze nie, ale za dwa lata, albo pięć... Gonimy standardy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
a ptysiu jak zwykle nie ma nic do powiedzenia- ale się wpier....!!! A co ma się zbliżać? WAKACJE???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy to jeszcze Boże Narodzenie, czy już tylko święta? |
Może to trochę jest złudne wrażenie - kiedyś nie było takiego szału zakupów...bo nie było hipermarketów, a w sklepach pustki na półkach. Teraz to wszystko mamy to korzystamy. Mnie zawsze dziwli trochę ludzie którzy kupują: zgrzewkę mąki, zgrzewkę ryżu, zgrzewkę masła - ale skoro to jest ich sposób na życie...to niech im będzie. Zresztą - sama ostatnio realizowałam bony świąteczne w sklepie i wyglądałam właśnie dosłownie tak samo - może bez zgrzewek za to pełny kosz różności. A najważniejsze chyba jest to co w sercu. Dla mnie nie są ważne prezenty. Ważne jest spotkanie w rodzinie, po raz pierwszy w tym roku swoje święta będzie przeżywał mój syn ale niestety też zabraknie zmarłej babci. Podumamy, powspominamy i jak zawsze na odchodnym rzekniemy sobie "oby za rok w tym samym lub większym gronie". Taką tradycję przekazali mi rodzice - ubieranie choinki w Wigilię, siano pod obrusem, talerz dla wędrowca, kolędy, odświętny strój. Ten dzień zawsze będzie dla nas wyjątkowy. A w dni świąteczne? Kolędowanie po rodzinie! Objeżdżanie bliższych i dalszych. Gdy mieszkałam w Łomży to wszędzie spacerkiem żeby obiad lepiej się trawił :) Wzajemne odprowadzanie się, bitwy na śnieżki (o ile śnieg oczywiście dopisał), odwiedzanie zmarłych na cmentarzu. Będę robić wszystko żeby moje Święta zawsze takie były. A inni? niech tam sobie robią co chcą :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |