4lomza.pl/

mam problem,szkoła nie chce mi oddać dokumentów. nie zaliczyłem semestru, nie mogłem złożyć indeksu w dziekanacie,bo nie miałem wszystkich wpisów.termin składania indeksów już dawno minął,rozpoczął się nowy semest, a ja dalej jestem za liście studentów!chyba szkoła powinna mnie skreślić z listy,bo nie mam zaliczonego semestru?nie proponowali mi warunku, nie mówili nic o powtarzaniu semestru,wogóle nic się tym nie interesują.w umowie jest wyraźnie napisane,że powinni podjąć jakąśdecyzję i mnie o tym powiadomić.pojechałem teraz by odebrać moje dokumenty,a oni chcą bym zapłacił za 3-mce!przecież już się nie uczę,pozatym dopiero minął miesiąć nowego semestru!nikt ze szkoły nie potrafi mi powiedzieć dlaczego mam zapłacić,dziekan nie wie o co chodzi dziekanat też się nie zna,kanclerz wiecznie niedostępny,mają to gdzieś!powiedzcie jak mam się z nimi rozliczyć!?jakie są koszty sprawy w sądzie,ajk ją założyć,ile to trwa,dużo przy tym papierkowej roboty?

kurde idz do jakiejs kancelari, dopytaj, napisz wniosek, koszty jak wygrasz to ci zwroca, ale to maks 200pln!!

Idź na policje lub do sądu !

i oczywiscie wyjaśnij sprawe ! oni Ci pomoga !

Lub idź do strazy pozarnej!
A najlepiej na pogotowie i podaj im tam namiary na ptysia!!!
________________________________-

... & vice versa!

nie prościej złożyć podanie o wydanie dokumentów do dziekanatu,
zażądaj wskazania podstawy prawnej ich zachowania (może jakaś jest napisana małym drukiem w regulaminie), daj im iakiś termin np. 2 tg., i postrasz wniesieniem sprawy do sądu i ewentualnym domaganiem się odszkodowania za szkody jakie poniosłaś/poniosłeś w wyniku braku tych dokumentów.
Zrób to na piśmie w dwóch egzemplarzach, jeden zachowaj dla siebie - niech Ci tylko potwierdzą,że przyjeli i poczekaj.

Nie zawsze - ale działa !!!

Ciekaw jestem co to za uczelnia czyzby WSA??

Bądż twardy po to aby zmienić siebie, zmieniając siebie nie niszcz tego co dore, podążaj ścieżką Pana aby osiągnąć doskonałość..
-=marCino=-

www.speipzranko.prv.pl
nie jarzy mnie ten etmat

wyglada ze chodzi tu chyba o WSA bo slyszalem nie raz ze oni maja takie metody :D

Nie wiem w sumie w czym problem, nie zaliczyłeś, nie wyrzucili Ciiebie, to może pogadaj co trzeba, żeby dalej się uczyć? No chyba, że nie chcesz....

Wykłucanie sie z uczelnią o kase jest dosyć trudne i ciężko udowodnić winę uczelni. Jeśli definitywnie chciałeś zakończyć studiowanie należało złożyć wniosek o skreślenie z listy studentów. Tak jak już ktoś tutaj wspomniał wszelkie sprawy załatwiaj na papierze. Słownie nic nie wskórasz. Napisz wniosek o anulowanie opłat, które żąda uczelnia i z opisem sytuacyjnym idź do rektora. Swoją drogą jeśli to chodzi o WSA to będziesz miał ostrą zabawe. Ja w tej uczelni złożyłem papiery, ale nie chodziłem na zajęcia. Po kilku miesiącach tak jak Ty próbowałem odzyskać papiery. Musze przyznać, że nie było łatwo. Przede wszystkim PISEMNY WNIOSEK, rozmowa z rektorem. Papiery odzyskałem, ale straciłem część kasy.

----------------------
The truth is what you believe.