4lomza.pl/

Robicie jeszcze tam zakupy ??? z tego co slysze sporo osob odwrocilo sie od sklepu po ostatnich dziwnych akcjach ze spoldzielnia niewiem czy to oni czy spoldzielnia poustawiali slupki z kazdej strony ze niema jak teraz przejezdzac ja osobicie zaprzestalem robic tam zakupy

a co maja slupki do zakupow?? Jedynie przejazd jest utrudniony ale zakupy nie!! Chyba ze sa jakies slupki przed wejsciem ?? ;/

...skomplikowana sprawa...sądzą się już kilka lat o opłaty eksploatacyjne i o bezumowne wykorzystanie terenów przy K1...u mnie na klatce zawiesiła LSM informację, że K1 to samo zło i muszą poustawiać słupki by nie podnosić czynszu - obraziłem się wtedy na K1 - dzień później zawisła informacja od K1 że to większa sprawa, którą rozpoczęła sama LSM... teren jest prywatny K1 i po części rozumiem ich sytuację, gdy LSM zażądała jakiś tam opłat a sama spółdzielnia chciała bezpłatnie "używać" działki K1...robię nadal tam zakupy choć już samochodem tam nie podjeżdżam...dodając na marginesie - na 3 dzień po akcji informacyjnej na klatkach zniknęła odpowiedź ze strony K1 - ktoś usunął ją pozostawiając tylko info od LSM... będąc uczciwym powinny wisieć albo dwie informacje albo żadna... spór pomiędzy K1 a LSM jak zwykle wymierzony został w zupełnie kogoś innego - w mieszkańców spółdzielni oraz w dostawców (kierowców), którzy muszą kręcić się dużymi samochodami po wąskich uliczkach osiedli...

widze ze slawek jeste poinformowany jak tak to wygladalo to mam jedno pytanie w jaki sposob lsm wykorzystywalo teren k1???? k1 chodzi o to ze po terenie jezdza i chodza mieszkancy lsm??? bo niewiem w jaki sposob spoldzielnia mogla korzystac z ich terenu

powinni tam zblokować, nie powinni jeżdzić, banda polskich decydentów...

...tak - członkowie spółdzielni chodzili i jeździli po terenie K1 - z tego co wiem było tak: LSM przegrało 2 sprawy przed sądami o jakieś tam opłaty eksploatacyjne, później było posiedzenie pojednawcze o prawo przejazdu przez działkę K1 z którego LSM się wycofało - a K1 w końcu postanowiło zagrać tą samą kartą i sami wytoczyli sprawę o bezumowne wykorzystanie terenów K1 w postaci tego przechodzenia - chyba to postępowanie nadal trwa...LSM postanowiło zastosować akcję dezinforacji i blokady przejazdu - w tym części przez którą przejeżdżały dostawy do K1...ja tam w ich spory się nie mieszam ale wkurzył mnie fakt usunięcia informacji K1 jak oni to widzą - zawsze są dwie strony i dwa punkty widzenia - można przeczytać tę notkę tylko na drzwiach K1...

hhaha smiech na sali.
Jak im przeszkadza to niech plot postawia, albo sie obmuruja dookola phi

...

Niestety ŁSM to taki PZPN - sam beton

z tego wnioskuje ze k1 nie zyczy sobie aby mieszkancy robili u nich zakupy wytaczajac proces bo inaczej tego nie moge pojac wcale mnie nie dziwi fakt ze lsm zadalao oplat za uzytkowanie ich terenu to tak jakbym ja prowadzil jakis biznesik i np lsm za frajer wynajmowala by mi lokal wiedzac ze nie maja wystraczajaca miejsca na chociazby dostawy wytaczaja jeszcze proces? smiechu warte z mojego punktu widzeni spoldzielnia bardzo dobrze sie zachowala i k1 powinno ponosic oplaaty za uzytkowanie naszego mieszkancow terenu a nie tak jak napisal poprzednik obrazili sie i odgrodzili oki ja tam na sile nie bede chodzil nie chca mnie tam to nie zobacza

A ja tam chodzić będę, bo odpowiada mi jakość towaru i ceny :)

Dzień dobry.

Widzę, że została wywołana na forum sprawa zagrodzenia przez ŁSM przejazdu wokół sklepu K1. Dlatego pozwoliłem sobie zabrać głos w tej sprawie. Większość osób, tak jak "BRACK NICKA" nie zna do końca całej zaistniałej sytuacji, więc przedstawię ją w skrócie.

W 2001 r. PHU KARGO nabyło własnościowe prawo do lokalu handlowo-usługowego przy ul. Śniadeckiego 2a.

W 2008 r. ŁSM przeniosła aktem notarialnym na rzecz PHU KARGO własność budynku handlowo-usługowego wraz z prawem do gruntu wokół niego. Od tej pory budynek stał się własnością KARGO. Pomimo tego, że PHU KARGO same zarządza całym budynkiem i przyległą do niego nieruchomością, że Spółdzielnia nie świadczy dla KARGO żadnych usług, to ŁSM co miesiąc wystawia dla KARGO bezpodstawnie faktury za opłatę eksploatacyjną. KARGO się z tymi opłatami nie zgadza i odsyła wystawiane faktury z powrotem do Spółdzielni jako nienależne.

W 2009r. Zarząd ŁSM wniósł przeciwko PHU KARGO pozew do Sądu o obciążenie KARGO opłatami eksploatacyjnymi. Pozew w całości został oddalony przez Sąd Rejonowy w Łomży i Sąd Okręgowy w Białymstoku, jako bezpodstawny. Sąd w podsumowaniu wyroku jednoznacznie zawarł, że "brak jest podstaw do obciążania pozwanego (PHU KARGO) opłatami eksploatacyjnymi". Pomimo przegranej sprawy, obciążenia Spółdzielni opłatami procesowymi, ŁSM nie zaprzestała wystawiania faktur za opłatę eksploatacyjną i do dnia dzisiejszego takie faktury co miesiąc wystawia.

W dniu 28-06-2011r. ŁSM pozwała PHU KARGO do Sądu o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości Spółdzielni. Po pierwszej ugodowej rozprawie, Zarząd ŁSM nie zgodził się na polubowne załatwienie sprawy przejazdu, dlatego 25-11-2011r. PHU KARGO wniosło taki sam pozew przeciwko ŁSM za bezumowne korzystanie z nieruchomości KARGO.
Wniesiony pozew przez PHU KARGO był naturalną obroną przed żądaniami Spółdzielni płacenia comiesięcznych opłat, pomimo wcześniejszych zapewnień z obu stron KARGO i Spółdzielni o możliwości korzystania ze swoich nieruchomości nieodpłatnie. Podstawą wniesienia pozwu przez Spółdzielnię za bezumowne korzystanie z jej mienia przez KARGO są wystawiane przez Spółdzielnię faktury za opłatę eksploatacyjną, czyli de facto Spółdzielnia cały czas dochodzi tego samego, zwłaszcza że już wcześniej zostało to osądzone.
15-12-2011r. odbyła się sądowa wizja lokalna wokół pawilonu K1 z powołanym biegłym i przesłuchaniem świadków. ŁSM nie czekając na końcowy wyrok w tej sprawie, dwa dni przed Wigilią, w największy ruch, zagrodziła przejazdy wokół sklepu K1 stawiając na swoich działkach betonowe donice i metalowe słupki, uniemożliwiając przejazd samochodom dostawczym jak i mieszkańcom osiedla do swoich bloków.

Myślę, że teraz sprawa będzie bardziej oczywista, a twierdzenia osoby "BRAK NICKA", że to KARGO zagrodziło przejazd i że nie życzy sobie aby mieszkańcy robili zakupy w K1 są po prostu kłamstwem.

Po komentarzach osób jakie przychodzą na zakupy do K1, mieszkańców tego osiedla jak i osób przyjezdnych z innych okolic Łomży, widzę że wszyscy rozumieją podjęte przez nas działania, za co serdecznie dziękuję.

Jeszcze raz PHU KARGO przeprasza wszystkich, zwłaszcza mieszkańców osiedla za zaistniałą sytuację, działania nasze nie były skierowane przeciwko Członkom Spółdzielni a zagrodzenie dojazdów do Państwa bloków było decyzją Zarządu Spółdzielni.

Janusz Karwowski
współwłaściciel PHU KARGO

Ja osobiscie jestem przeciw grodzeniu przez LSM tych przejazdow, a tak np. karetka czy straz pozarna jak by miala dojechac, to jak ma szukac wlasciwej drogi. Ktos tam w S-lni powinien sie zastanowic, ze dokuczajac K1 to wlasciwie dokuczyl najbardziej mieszkancom osiedla. Moze jak tak wiecej glosow bedzie za tym zeby nie grodzic, to P. Prezes zmieni decyzje i zdejmie te zapory.

w pierwszym poscie napisalem ze niewiem czy to wy czy spoldzielnia postawila slupki a w drugim zle sie wyrazilem chodzilo mi o czas przyszly ze najlepiej jakbyscie sie obgrodzili ale mniejsza o wiekszosc

No to Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa zrobiła niedzwiedzią przysługę
swoim członkom, wstyd Panie Prezesie .......

Mam takie pytanie. P. Karwowski w swoich wyjasnieniach wspomnial, że spoldzielnia zostala obciazona oplatami sadowymi. Czy ktos wie jakie sa to kwoty i czy to znaczy ze wszyscy spoldzielcy zaplaca za ambicje wygrania P. Prezesa. Rowniez zagrodzenie drog wkolo K1 coś kosztowalo. Czy nie ma juz na co wydawac naszych spoldzielczych pieniedzy? A moze niech P. Prezes pokryje te koszty ze swojej pensji, zapewne nie malej!!!

Co mozna zrobic ze spoldzielnia w tej sytuacji? Bo jakby nie patrzec utrudniaja dojazd do blokow. Czy da sie jakos wymusic w zwiazku z tym obnizke czynszu albo jakas inna forme rekompensaty za utrudnienia?
W dodatku jak ktos wspomnial powyzej, bedzie musiala dojechac np. karetka i bedzie szukac wjazdu? Co wiecej, samochody beda teraz dojezdzac na parking chodnikami pod blokiem, wiec mozna wyjsc praktycznie z klatki pod jadacy samochod, a przeciez wciaz biegaja tam dzieci...
To jest narazanie mieszkancow na dodatkowe niebezpieczenstwo, czy mozna spoldzielnie w jakis sposob pociagnac do odpowiedzialnosci? Bo szczerze mowiac krew czlowieka zalewa jak patrzy co wyprawiaja.

Wrzuccie jakies fotki, jak to teraz wyglada?

Panie Karwowski !
- czy korzysta Pan z terenów spódzielni a jeżeli tak to z jakich?
- z jakiego Pańskiego terenu korzystają członkowie spółdzielni i w jaki sposób?
-jeżeli korzysta Pan z terenów spółdzielczych to dlaczego nie chce wnośić comieśiećznych opłat przeciż biznes działa w dwie strony.
- dlaczego w ostatnim czasie znacznie wzrosły ceny towarów w Pańskim sklepie?
Stały klijęt K-1

kochani to ewidenty przykład arogancji ze strony urzedników spółdzielni , powiem więcej kompromitacja i prowadzenie jakiejś smiesznej wojny kosztem ludzi mających utrudniony dojazd i klientów sklepu K1. Pan prezes spóldzielni powinien się mocno zastanowić czy sie nadaje do pełnienia tej funkcji bo widać bawia go pierdoły tego typu.

Santreo

dziadek1 swietnie skonstruowana wypowiedz tez jestem ciekaw odpowiedzi na owe pytania nie ze sie czepiam k1 ale np veneda ma swoj teren i od kilkunastu lat staraja sie o wszelkie pozwolenia w zamian za mozliwosc dzialania w miescie przebuduja ulice itd dlatego troche sie dziwie ze wiedzac ze teren z ktorego ewidentnie sie korzysta mowie tu o terenie gdzie odbywaja sie dostawy do panstwa sklepu chce sie uzytkowac za tzw "frajer" chyba ze sie myle to prosze o wytlumaczenie

Chyba K1 tłumaczyło się przed sądem (przyznali mu rację) :) To dlaczego ma się jeszcze tłumaczyć przed BRAK NICKA - cóż to za figura , a może mały sąsiedni sklepik

Autor: dziadek1 (---.elomza.pl)
Data: 27-12-11 22:05

wnośić comieśiećznych opłat przeciż
Stały klijęt

Do dziadek1 - warto czasami zapoznać się ze słownikiem ortograficznym

no wlasnie nie musza sie tlumaczyc a ja nie musze byc ich klientem koniec kropka niech sie nie tlumacza koniec tematu

ŁSM informuje, że: zmiana w komunikacji na drogach wewnętrznych Spółdzielni spowodowana została otrzymaniem w dniu 20 grudnia 2011r. pozwu od PHU "KARGO" Karwowscy s.j. o wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości.
W uzasadnieniu pozwu czytamy między innymi:
.... Członkowie pozwanej spółdzielni - mieszkańcy okolicznych bloków codziennie przechodzą przez obydwie działki powódki jak również przejeżdzają autami przez działkę nr 12246/4, na której usytuowany jest bardzo wygodny dla mieszkańców dojazd do m.in bloków mieszkalnych przy ul. Małachowskiego 8. ....
... Zwiększone nasilenie ruchu kołowego odbywającego sie przez działkę nr 12246 spowodowane zagrodzeniem istniejącej wewnętrznej drogi spółdzielczej doprowadziło do większego zużycia nieruchomości powódki co będzie miało skutki na przyszłość w postaci konieczności przeprowadzenia częstszych remontów istniejącego ciągu komunikacyjnego. Winno to wpływać na odpowiednio większą odpłatność za korzystanie przez pozwaną z tej działki. ...
W. Wichalak

kazdy ciagnie w swoja strone ja tam mam juz wyrobiona opinie i dzialke panstwa K omijam z daleka a wiadomo moze ktoregos dnia w skrzynce znajde rachunek za korzystanie z ich chodnikow

Proponuję odgrodzenie przez ŁSM istniejącej drogi wewnętrznej należącej do Spółdzielni (po co jeździć przez działkę sąsiada jak ma się swój dojazd !) i będzie po sprawie, każdy będzie zadowolony.

Może mieszkańcy bloków sąsiednich złożą taki wniosek do Prezesa Spółdzielni i zbiorą podpisy ( to w końcu im ma być wygodnie, a nie Prezesowi).

do adam123
- warto czasami wiedzieć co się pisze bo myśle, że niewiesz albo robisz to celowo

Tez tego nie rozumiem, czemu w tej chwili zablokowane sa oba wjazdy, a nie tylko ten pod sklep...

dalej niemamy odpowiedzi na zadane pytania dziadek1

pff gdybys głodem przymarł byś nie wybrzydzał że dojechać nie możesz. marny z ciebie facet jak z objazdem sobie poradzić nie możesz..

Witam ponownie.
Myślałem, że temat został zamknięty, ale najwyraźniej niektóre osoby nie mogą spać po nocach brakiem wyjaśnień i żeby nie wpędzić ich w chorobę postanowiłem jeszcze raz zabrać głos w tej sprawie.
Tak jak wcześniej wspomniałem w 2008 r. ŁSM przeniosła aktem notarialnym na rzecz PHU KARGO własność budynku handlowo-usługowego wraz z prawem do gruntu wokół niego.
W 2009r. Zarząd ŁSM wniósł przeciwko PHU KARGO pozew do Sądu o obciążenie KARGO opłatami eksploatacyjnymi. ŁSM sprawę przegrała a wyrok w drugiej instancji zapadł jesienią 2009r. Po około 2 tygodniach ŁSM postawiła betonowe gazony obok bloku nr 8 przy ul. Małachowskiego (te same, które teraz stoją obok postoju taxi) zagradzając przejazd, a cały ruch kierując przez naszą działkę.
W dniu 28-06-2011r. ŁSM pozwała PHU KARGO do Sądu o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości Spółdzielni a 25-11-2011r. PHU KARGO wniosło taki sam pozew przeciwko ŁSM również za bezumowne korzystanie z nieruchomości KARGO.

W odpowiedzi na zadane pytania przez dziadek1 :
"Panie Karwowski !
- czy korzysta Pan z terenów spódzielni a jeżeli tak to z jakich?
- z jakiego Pańskiego terenu korzystają członkowie spółdzielni i w jaki sposób?
-jeżeli korzysta Pan z terenów spółdzielczych to dlaczego nie chce wnośić comieśiećznych opłat przeciż biznes działa w dwie strony.
- dlaczego w ostatnim czasie znacznie wzrosły ceny towarów w Pańskim sklepie?"
Stały klijęt K-1"

i BRAK NICKA :
"tez jestem ciekaw odpowiedzi na owe pytania nie ze sie czepiam k1 ale np veneda ma swoj teren i od kilkunastu lat staraja sie o wszelkie pozwolenia w zamian za mozliwosc dzialania w miescie przebuduja ulice itd dlatego troche sie dziwie ze wiedzac ze teren z ktorego ewidentnie sie korzysta mowie tu o terenie gdzie odbywaja sie dostawy do panstwa sklepu chce sie uzytkowac za tzw "frajer" chyba ze sie myle to prosze o wytlumaczenie."

informuję, że :
1. Obecnie nie korzystam z terenów spółdzielni w żaden sposób.
2. Wjazd z ulicy Niemcewicza przed pawilonem K1 jest na działkę PHU KARGO, również teren w około pawilonu K1 należy do PHU KARGO.
To właśnie przez wjazd z ulicy Niemcewicza korzystali cały czas członkowie spółdzielni, zwłaszcza po ustawieniu przez ŁSM gazonów obok bloku nr 8.
3. Sprawę opłat bada właśnie Sąd, zobaczymy jaki będzie wyrok.
4. Co do wzrostu cen w sklepie K1, pozostawiam to bez komentarza, myślę, że w każdym sklepie do jakiego Pan nie pójdzie, zauważy Pan zwyżki cen, tak jak i na poczcie, w zakładzie energetycznym, stacji paliw czy w gazowni, ale to już jest nie od nas zależne.
5. Co do określenia "uzytkowac za tzw frajer" - tak jak wcześniej wspominałem, proszę czytać tekst ze zrozumieniem, wcześniejsze uzgodnienia z obu stron KARGO i ŁSM mówiły o korzystaniu ze swoich nieruchomości nieodpłatnie.

Co do wypowiedzi Pana W. Wichalaka z GZM ŁSM :
Informacja spółdzielni jest jednostronna, wprowadzająca mieszkańców osiedla w błąd i stawiająca PHU KARGO w złym świetle. Wypowiedzi przytoczone wyrwane są z kontekstu pisma procesowego i nie oddają stanu faktycznego. Dlaczego ŁSM nie informowała wcześniej członków spółdzielni, że wniosła pierwsza w 2009r sprawę do Sądu o opłaty eksploatacyjne i ją przegrała. I znowu ŁSM w czerwcu 2011r pierwsza wniosła do Sądu pozew o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości spółdzielni i dopiero wówczas w listopadzie 2011r PHU KARGO wniosło taki sam pozew przeciwko ŁSM również za bezumowne korzystanie z nieruchomości KARGO. Mówienie, że decyzja o zmianach w komunikacji na drogach wewnętrznych Spółdzielni spowodowane zostało wyłącznie za sprawą KARGO jest nie do końca prawdą a straszenie przez spółdzielnię mieszkańców, że wniesione powództwo przez KARGO skutkować może wzrostem opłat czynszowych jest śmieszne i poniżej pasa, jest to zrzucenie odpowiedzialności i kosztów za złe decyzje podjęte przez zarząd spółdzielni.

Jeszcze raz podkreślam, że nasze działania nie były skierowane przeciwko Członkom Spółdzielni a zagrodzenie dojazdów do Państwa bloków było decyzją Zarządu Spółdzielni.

Myślę, że sprawa została rozstrzygnięta i zamknięta ostatecznie ale jeżeli są jeszcze osoby, które o całej sprawie chcą się dowiedzieć więcej, zapraszam do biura PHU KARGO, chętnie udzielę wszystkich wyjaśnień.

Janusz Karwowski
współwłaściciel PHU KARGO

masz poważny problem gamoniu

To są takie typowe waśnie typowego polaczka. Jak to czytam to oczami widzę film SAMI SWOI.

Za sklepem K1 nie przepadam, chodź blisko mieszkam. Obsługa taka sobie, ceny też, ale jak mi zabraknie podstawowych produktów to idę i kupuję i nie zastanawiam się jaki będzie to miało wpływ na całe moje życie, bo nie ma.

Odnośnie ŁSM to dawno moja irytacja przerosła wszelkie granice i staram się nie myśleć o tej instytucji i mieć z nią jak najmniejszą styczność. Ich działalność polega na tym, by wydoić z ludzi jak największą ilość pieniędzy i jak najmniej zrobić.

Odnośnie sytuacji z K1 to nie sposób tu napisać, że mam sąsiadów alkoholików, którzy (tak mi się wydaje) nie prawnie zajmują owe mieszkanie. Gołym okiem widać, że na pewno nie płacą, bo nikt tam nie pracuje. Przy okazji odbioru jakiegoś pisma od spółdzielni, które przyniosła mi jakaś niewylegitymowana Pani zauważyłam, że ich zadłużenie to grube dziesiątki tysięcy złotych. Myślę, że to już równowartość tego mieszkania, albo mało brakuje.
Nie zabili im okna. Nie widziałam, aby podejmowano wobec nich jakieś procesy eksmisyjne. Wiedzą, że i tak nic z tego nie będą mieli, a tylko pracę i czas trzeba by włożyć.
Nie ustawiano również żadnych słupków czy donic uniemożliwiających owym lokatorom wyjście z mieszkania i korzystanie ze wspólnego dobra (tj. klatki, schodów, piwnicy). A korzystają i to bardzo...Kiedyś kompani od picia spali na tej klatce i strach było wracać wieczorem, bo nigdy nie było wiadomo co się zastanie. Dziś "tylko" zarzygane schody co jakiś czas.

Ja przeprowadziłam się to nikt mnie nie poinformował, że co roku zalewa piwnicę, że nie można tam nic przechowywać. Ot taka normalna sprawa- zalana piwnica co roku.
Zalało i w tym roku. Do wyrzucenia poleciały dwa materace łóżkowe, telewizor, kuchenka indykcyjna nowa, książki i pamiątki, ubrania i obuwie sezonowe i wiele innych.Straż pożarna nie mogła przyjechać, bo wody było za mało na wypompowywanie, a dla spółdzielni za mało, by cokolwiek z tym robić.
Dopiero po wielu interwencjach poczyniono prace naprawcze, które spowodowały, że z piwnicy odpłynęła woda. Stała tam około miesiąca i nie można było wynieść rzeczy i osuszyć piwnicy.
Można sobie tylko wyobrazić jaki tam był fetor i zaraza, kiedy to wszystko tyle czasu gniło.
Trzeba było wielu lat zalewania piwnicy i własności mieszkańców, aby poczynić te drobne prace.

Takich "drobnych" spraw jest wiele, ale jakoś się z tym żyje. Co jakiś czas trzeba się dopominać o swoje prawa.

Przedstawiciele spółdzieli chodzą bez identyfikatorów i domagają się otwierania drzwi na " Proszę otworzyć - spółdzielnia". Czasem bez wcześniejszych zapowiedzi, informacji, że ktokolwiek będzie nawiedzał mieszkańców i w jakiej sprawie. Nie korzystają z maila, czy telefonu to dla nich jakiś wynalazek, którego nie znają.
Oburzeni są, że człowiek nie wpuszcza do mieszkania, bo gości się nie spodziewał o 8 rano i śmie jeszcze sobie w piżamie chodzić we własnym mieszkaniu. Ostatecznie i tak zostawiają komunikat w skrzynce pocztowej, albo w drzwiach jak kogoś w mieszkaniu nie ma, jak by nie mogli tak od razu. Nie legitymują się. Trzeba prosić o podanie personaliów, bo wydaje im się, że wystarczy "ze spółdzielni". Jak ksiądz z kościoła to też go nie pytają z jakiego i po co - jakby sam Bóg przyszedł :)

Może Polska jest w UE, ale ŁSM z Łomży to jeszcze do niej daleko.

Dziękuje za uwagę i pozdrawiam zwaśnione strony. Życzę więcej zwykłego ludzkiego spojrzenia na drugiego człowieka, bo to zawsze się opłaca i bez sensu wasze tłumaczenia tu komukolwiek i cokolwiek, bo każdy swój rozum ma i oczy.


W każdym bądź razie brzydko Nasza Spółdzielnio, że z powodów osobistych ustawiasz na drodze słupki i grodzisz drogę, która jest dobrem wspólnym mieszkańców i przez co utrudniasz im życie. Poza tym ograniczasz dojazd służbom porządkowym typu policja, służba zdrowia, straż pożarna.
Takie jest moje osobiste subiektywne zdanie.

"Dziwny jest ten świat"

Swoje prywatne sprawy każdy powinien załatwiać między sobą i nie wkręcać w to mieszkańców osiedla. ............ K-1 uważam jest sklepem dobrym i cenowo i w obsługa jest miła i uśmiechnięta. A to że gdzie indziej każdemu kłaniają się w pas kasjerki to jest uciążliwe......... One się męczą i my też a właściciel sieci wielkich sklepów ma nas gdzieś........ Nawet go nie znamy, to nie on nam się kłania i nie on mówi 1000 razy dziennie dzień dobry.....Jedna wielka obłuda..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A droga jak już jest powinna być przejezdna szanowna spółdzielnio mieszkaniowa. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nasza spółdzielnia to taki PZPN - sam beton.

ŁSM juz dawno powinno im się dobrać do tyłków banda złodzieji i nierobów opłaty kosmiczne wyssane z palca co pare miesięcy podwyżki to za śmieci to za sprzątanie klatek chociaż niewiem czy wogóle je ktoś sprząta. Przez tyle lat pare bloków ma odnowioną elewacje ludzie , jak widze co się dziej u sąsiadów po drugiej stronie ul. Zawadzkiej (spółdzielnia Perspektywa) to aż im zazdroszcze . Bloki aż się błyszczą klatki poodnawiane płytki itp. i wcholere parkingów nie to co tu na 3 samochody przypada jedno miejsce

wiac wyraznie ,ze pan prezes społdzielni zajmuje sie pierdołami i prowadzi jakies dziwne wojny które w konsekwencji utrudniaja zycie okolicznym mieszkańcom.

Santreo

Ja robię zakupy w K1, bo widzę, że ceny mają niższe niż w osiedlowych sklepikach oraz mam większy dostęp do towaru (samoobsługowy). Sprzedawczynie są w porządku, no może oprócz jednej blondynki na warzywniaku co ma taką minę, że mam poczucie winy, że jej czas zabieram.

A ja robiłem,robię i będę robił zakupy w K1....bo jest blisko.
Nie będę latał po całym mieście i szukał w którym jest śmietana tańsza o 1 grosz a w którym masło o 2 grosze.
Szkoda ze tylko droga jest zagrodzona.... ale coz.. jest jak jest.....

Pozdrawiam:
Grey

Autor: Dran (---.elomza.pl)
Data: 27-12-11 20:48

Co mozna zrobic ze spoldzielnia w tej sytuacji? Bo jakby nie patrzec utrudniaja dojazd do blokow. Czy da sie jakos wymusic w zwiazku z tym obnizke czynszu albo jakas inna forme rekompensaty za utrudnienia?
W dodatku jak ktos wspomnial powyzej, bedzie musiala dojechac np. karetka i bedzie szukac wjazdu? Co wiecej, samochody beda teraz dojezdzac na parking chodnikami pod blokiem, wiec mozna wyjsc praktycznie z klatki pod jadacy samochod, a przeciez wciaz biegaja tam dzieci...
To jest narazanie mieszkancow na dodatkowe niebezpieczenstwo, czy mozna spoldzielnie w jakis sposob pociagnac do odpowiedzialnosci? Bo szczerze mowiac krew czlowieka zalewa jak patrzy co wyprawiaja.
>>Właśnie umotywowanie wymieniłeś tu doskonale wystarczy tylko zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu o zagrożeniu itd,itp. i prokurator powinien to wyjaśnić bo w gruncie rzeczy to stanowi poważne zagrożenie.<<

Podzielam pogląd Grey.Robię zakupy w K1 codziennie.Miła obsługa,szczególnie na kasach.Pozdrawiam te Panie :-)))

łsm jak kilka osob wczesniej wspomnialo to zaznaczam jeszcze raz ban.. zlodziei i nic wiecej,bardzo swietnie jest jak sie placi czynsz na czas itp,mam mieszkanie wlasnosciowe ,jakis czas temu musialem zalatmic w siedzibie łsm sprawe ul.al.legionow siedzi dwie panie dzial czynszow!!! nie dosc ze za przeproszeniem ą i ę nie umiejace sie z kultura zwrocic do osoby ktora tak naprawde je utrzymuje w sposob bardzo arogancki i nie kulturalny odpowiadaja na zadane im pytania!!! Drogie Panie mam nadzieje ze to czytacie... ogarnijcie sie troche i przynajmniej okazcie w malym procencie zainteresowanie interesantem ktory was odwiedza!!! tacy bywaja pracownicy łsm,ale wierze w to ze nie wszyscy,wracajac do postawionych donic przy K1,zal zal zal!!! wezcie sie za robote ludzie a nie glupotami ludziom glowy zaprzatacie...łsm to wielka porazka!!!

Do *specu* : Człowieku piszesz, że parę bloków odnowionych, a gołym okiem widać, że parę tylko jest nieodnowionych. Piszesz o podwyżkach za sprzątanie klatek i podajesz jako przykład sąsiadów po drugiej stronie Zawadzkiej. A nie dalej jak kilka miesięcy temu rozgorzało forum o podwyżkach własnie u nich. Ale nikt Ci nie broni, żebyś się tam przeniósł. Wskaż mi te błyszczące klatki i poodnawiane bloki i te super miejsca parkingowe, bo ja tu mieszkam i jakoś tego nie widzę! Nie o to chodzi, żeby krytykować którąkolwiek spółdzielnie, bo w każdej są dobre i złe strony. Jak chcesz mieć wpływ na decyzje podejmowane w administracjach, przychodź na zebrania organizowane przez spółdzielnie. Jeśli nie chodzisz, znaczy że godzisz się na decyzje podejmowane przez prezesa i nie powinieneś narzekać, bo sam się na to skazujesz. Rusz tyłek a będzie Ci lepiej, a jak nie to zapisz się do PiS tam dopiero sobie ponarzekasz!!

Zamawialiście już kiedyś może olejki eteryczne ? Właśnie ostatnio trafiłam na tą ofertę i widziałam, że wybór olejków jest tutaj faktycznie wielki, dodatkowo można je kupić w ekstra cenie