4lomza.pl/

Poszukuję osób,które wczoraj wróciły do Łomży ok.godz.19.00 autokarem biura podróży Sindbad.
Zaginął mój brat,który jechał z Belgii.
Autokar zatrzymał się w Niemczech w Gutersloch,mój brat nie powrócił juz do autokaru.Czekano pół godziny a póżniej odjechano bez niego mimoże bagaz pozostał w autokarze.
Jeżeli ktoś tam był prosze o kontakt!!!!
tel.604701050

Nie wniose nic do tematu, ale zycze powodzenia w poszukiwaniu.

...

Powodzenia w poszukiwaniach jesteśmy z Tobą

Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

powodzonka

.....

Zgłosiłaś zaginięcie?

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

a twój brat nie miał przy sobie telefonu?

Dlaczego czekali tylko pół godziny? To zła reklama dla biura podróży.

Zła reklama? Jak dla mnie to całkowicie dyskwalifikuje to "biuro podróży".

Dla mnie też. Moja siostra czasem jeździ autobusami z tej firmy. Mam nadzieję, że już nie będzie. Nie rozumiem jak można zostawić człowieka w obcym kraju, zwłaszcza jak ma opłaconą podróż. Według mnie w pewnym sensie na kierowcach spoczywa odpowiedzialność za każdego pasażera.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Nie wiem czy nalezy od razu wieszac psy na biurze podrozy... Ja mialam przyjemnosc kilka razy jechac z nimi. Kiedys, w Polsce juz co prawda, tez zaginal jeden pasazer. Czekalismy prawie godzine w autobusie podczas gdy kierowcy i pani stewardessa przeszukiwali dworzec i okolice, biegali nawolujac owego pana po nazwisku itp. Po prawie godz dowiedzieli sie skads tam ze pan przebukowal bilet i pojechal czym innym...
Ja rozumiem ze w tym wypadku bagaz zostal i brat pewnie czyms innym nie pojechal. Ale przypuszczam ze zaloga autobusu rowniez przed odjazdem go szukala. Jednak jezeli nie bylo go w miejscu postoju i okolicy to co innego mogli zrobic? Mieli pewnie caly autobus pasazerow ktorzy chcieli wrocic do domu o czasie. Zgloszenie na policje raczej nic by nie dalo po uplywie 30 minut od zaginiecia...
Mam nadzieje ze bratu nic sie zlego nie stalo i ze wkrotce odnajdzie sie caly i zdrowy. Trzymam kciuki.

_____________________________________________________

Zaginięcie na policję zgłosiłam po 2 godz.od planowanego przyjazdu autokaru do Łomży.Najpierw obdzwoniłam wszystkich znajomych,którzy nawet przeszukali puby z Łomży.Najgorsze jest to,że na infolinii w Sindbadzie,do którego dzwoniła 3x,za każdym razem mówili,że "wszyscy pasażerowie,którzy mieli dojechać do Łomży wysiedli na miejscu i że nie pozostał żaden bagaż".
Dziś policja ustaliła jednak,że było inaczej.Dlaczego kierowca nie zawiadomił policji w Niemczech?Wtedy spokojnie autokar mógłby jechać.Dlaczego na infolinii kłamią?przeciez poszukiwania można było zacząc dużo wczesniej!

No to niezłe jaja. Przykra sprawa.

Dziś w nocy brat się odnalazł.Dojechał z przygodami do Warszawy pociągami.
Prawie cały i zdrowy.Dziękuję za wsparcie i pomoc.

I bardzo dobrze :)

całe szczęście, że się odnalazł :)

pytanie:czemu się oddalił od wycieczki?

tez jestem tego ciekawy:)
Dobrze ze wszystko skonczylo sie tylko na nerwach:)

Dobrze, ze się odnalazł.
Historia taka prawie nieprawdopodobna.(prawie)

Jest to najlepsza linia wożąca ludzi na zachód. Oprócz kierowców jest jeszcze obsługa w postaci stewardesy lub stewarda. Liczą pasażerów po każdym postoju, pilnują porządku, zdecydowanie zwalczają pijaństwo.

Bardzo chętnie przeczytam wyjaśnienie całej sytuacji. Bo na moje doświadczenie (jeździłem wielokrotnie różnymi liniami autokarowymi) to prawdopodobnie braciszek został wysadzony z autokaru za złe zachowanie połączone z piciem alkoholu.
To taka posrana maniera tych naszych tatusiów, braciszków, synusiów, którzy wyrwą się w podróż, na podbój zachodu. (Albo z takowego wracają wyluzowani "ludzie już zachodu") Podróż zaczyna się od piwa w garści , ćwiary, a potem to już się bratają jak świnia z pastuchem , gorzała się leje, darcie mordy, "wesoły" autobus(oczywiście dla nich)
Nie zdają sobie sprawy ze jest to podróż, różne mogą być sytuacje i kto ogarnie pijaną hołotę, kto ma i jak udzielić pomocy., Ani nie zdają sobie sprawy, ze zamknięci na tak małej przestrzeni z innymi podróżnymi na wiele godzin mogą przeszkadzać, denerwować (delikatnie pisząc)
Sindbad z tym zrobił porządek, raz zwrócona uwaga nie skutkuje to pasażer wysiada. Byłem świadkiem jak po przyjechaniu na jeden z dworców w Niemczech niemiecka policja wskoczyła do autobusu i w ułamkach sekundy facet wyfrunął z autokaru. Przez telefon stewardesa zgłosiła problem i został natychmiast rozwiązany.

Dlatego ciekawi mnie co tez była za przyczyna w tym wypadku, bo nieprawdopodobne mi się wydaje, aby "zgubili" pasażera w Sindbadzie.

Uwaga!!! nabity :)))))

A mi sie wydaje ze to zla reklama dla tej FIRMY.!! To wszystko na ten temat. Phi

...

NA POLICJE!

Gienia_Smoliwąsowa

Tez watpie by byla to wina Sindbada. No ale przypuszczam ze nie poznamy juz prawdy i te oskarzenia wzgledem firmy nie zostana wycofane;)

_____________________________________________________

Brat nie był pijany i nie oddalił się sam,sprawa została przekazana do Interpolu.
Sindbad powinnien zawiadomić niemiecką policję i przede wszystkim nie oszukiwać,że wszyscy dojechali.

zamykam temat






















































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































dziękuje za uwagę

Kawa na lawe - jakie Ty masz prawo zamykac temat.?
Skoro brat nie byl pijany i nie oddalil sie sam to moze wyjasnisz nam czemu odjechali bez niego.? hahaha smieszna prowokacja - teraz takich coraz wiecej

...

A co ma do tego Interpol?

A Interpol brata nie szukał jeszcze przed "oddaleniem się"? ROTFL.

Głos Rozsądku

wszystko dobrze się skończyło to nie ma co dyskutować na ten temat!!!

No moze i tak. Bo to sie pewnie nie wydarzylo :) Potwierdzam
Zamkniety.

...

ale firma została g...m ochlapana.

ciekawe jaka jest wersja brata......

Ciekawe jaka jest wersja brata
a jeszcze ciekawsze , jaka jest wersja firmy .
Fanka bocianka ma rację, nic się dobrze nie skończyło bo firma została obrzucona g..., wiec może warto zainteresować firmę tym zagadnieniem , niech ma możliwość się bronić .

Uwaga!!! nabity :)))))

"Dziś w nocy brat się odnalazł.Dojechał z przygodami do Warszawy pociągami.
Prawie cały i zdrowy.Dziękuję za wsparcie i pomoc."

Powinni mu skonfiskować za to bagaże. 30 min opóźnienia inni mieli przez niego.

dokoncz ta historie bo wszyscy czekaja jak na zakonczenie jakiejs ksiazki.

Ożenił się z tą niemką i żyli długo i szczęśliwie.