4lomza.pl/

Chciałbym przedstawić historię Piłki Nożnej na Ziemi Łomżyńskiej ( tereny byłego Województwa Łomżyńskiego) w latach 1917-1997, na podstawie ksiązki Henryka Pestki "Piłka Nożna na Ziemi Łomżyńskiej w latach 1917-1997"

Wstęp.

Piłka nożna, to najbardziej popularna dyscyplina sportu uprawiana we wszystkich państwach naszego globu. Siła jej przyciągania, sprawia, ściągnąć tysiące ludzi na stadiony i miliony przed szklany ekran. Na meczach piłkarskich bywają koronowane głowy, mężowie stanu. przedstawiciele świata kultury i interesu oraz przeciętni kibice. Gra skórzaną kulą potrafi wywołać stan euforii po dobrym zagraniu, zdobyciu bramki, zwycięstwie, ale i głębokie go smutku po porażce; wyzwolić najlepsze postawy i najgorsze instynkty tkwiące w ludziach, a nawet doprowadzić do wojny. Jednym słowem jest ona socjologicznym fenomenem naszych czasów, jest "największym teatrem świata".
Od lat jest też dyscypliną numer 1 nie tylko w Łomży, ale na całej Ziemi Łomżyńskiej, zresztą widać było na meczach ŁKS-u w rundzie jesiennej. Z meczu na mecz przychodziło coraz więcej kibiców.
Historia ta podzielona jest na cztery etapy:
1. Łomżyńska Piłka Nożna w latach 1917-1997.
2. Pod białostockimi skrzydłami.
3. Dwadzieścia lat funkcjonowania Łomżyńskiego OZPN.
4. Panorama klubów i drużyn piłkarskich działających na Ziemi Łomżyńskiej w latach 1917-1997.
Tych którzy zainteresują się tematem i ci co nie interesują się piłką nożną proszę o wyrażenie swoich poglądów.
Zastrzegam, że o ile wyrazicie zainteresowanie, będzie to temat dość długi
(około 3 miesiące).
Pozdrowienia.

Maciek - podawaj

Osobiście jestem jak najbardziej za kontynuacją tematu.

maciek: gratuluję wspaniałego pomysłu.

Pozdrawiam

z chęcią poczytam :)

Pozdrawiam

T i g e r

Też chętnie poczytam !

Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Jeżeli pozwolicie to zacznę od jutra. Muszę dopracować przy czyjejś pomocy jeszcze jedną rzecz. Będę starał się jak będzie to możliwe opisywać każdy rok w jednym poście.

Pozdrowienia.

To może być ciekawe.

czesław

Piłka nożna przywieziona do łomży w wojskowym plecaku.
Pierwszy mecz w Łomży.



Wybaczcie, że ten fragment przeskanowałem, ale to zawsze trochę mniej czasu zajmuje jak pisanie, i dlatego jest tam taki fragment "dzisiejszego województwa łomżyńskiego". Jeżeli Adminowi lub Wam nie spodoba się, że skanuję zamiast pisać, zarzucę skanowanie a przyłożę się do pisania.
Ciąg dalszy jutro.


Pozdrowienia

Dobrze jest podoba mi się :-)

Maciek tak mi na przeskanowanym lepjej mi sie czyta.

Jest to ciekawe. Jednak Maćku spytaj pierw Pana płk. Henryka Pestkę czy nie zgłosi roszczeń wynikających z jego praw autorskich.

czesław

Czesław, może wiesz jak skontaktować się z Panem płk. Henrykiem Pestką,, bo rzeczywiście mogę narobić sobie kłopotów.

Pozdrowienia.

W prawie autorskim istnieje pojęcie dozwolonego użytku. Polega on na wykorzystaniu krótkiego fragmentu dzieła z podaniem jego autora i źródła - czyli zamieszczaniu cytatów. Wolno więc cytować framenty artykułów, z podaniem źródła.
Czy to nie odnosi się do mojego tematu, przecież cytuję tylko fragmenty. Może ktoś wypowie się na ten temat.

Pozdrowienia.

Maciek: na wszelki wypadek bym zapytał. Obecnie piłka nożna w Łomży przeżywa renesans i każdy chciałby na tym zarobic. Po co Ci potem kłopoty. Chcesz dobrze a może wyjść "samobój".

...jak już zeskanowałeś to mógłbys pociągnąć OCRem :)

---
PGG

Maciek właśnie dzwoniłem do Pana Henryka Pestki - i niestety odmówił publikacji fragmentów Jego książki na forum. Jakbyś miał jakieś pytania zadzwoń do mnie.

Pozdrawiam

T i g e r

A kto by się zgodził, aby praca jego życia (której poświęcił kilka albo i więcej lat zyciorysu) była ordynarnie skopiowana i podana na forum. Ludzie, on na pewno nie liczy na kokosy, ale chciałby zapewne kilka groszy z jej sprzedaży uzyskać (swojej książki). Maciek jesteś inteligentny, masz ostatnio dobre pomysły... kombinuj dalej. Może jakieś babcine przepisy, albo coś na wzór Czesława. Osobiście życzę Ci powodzenia !

Rozmawiałem z Panem pułkownikiem Henrykiem Pestką na temat publikacji fragmentów jego książki na łamach forum 4łomża, ale powiedział że sam nie może decydować o tym. Musi porozmawiać z resztą tych którzy pomagali w wydaniu tej książki i wtedy podejmie jakąś decyzję. W tej chwili mam zakaz publikacji nawet małych fragmentów tej publikacji. Bardzo mnie jest przykro, że nie mogę kontynuować tematu i bardzo przepraszam autora że zacząłem bez jego zgody. Dobrze że w porę uświadomili moje niedopatrzenie niektórzy z forumowiczów (Czesław, Tiger, Peter) i bardzo im za to dziękuję.

Pozdrowienia.

Maciek a byś mógł sobie kłopotów narobic :(

Maciek, masz ostatnio dobre pomysły... kombinuj dalej. Może jakieś babcine przepisy, albo coś na wzór Czesława. Osobiście życzę Ci powodzenia !

Peter jeżeli jesteś smakoszem dobrego swojskiego jedzenia, to mam kilka przepisów, ale nie babcinych tylko żoninych, ale nie wiem czy nie ma zastrzeżonych praw autorskich (kapusta duszona, bigos domowy), nawet kapusta trafia się w tych potrawach. Do tego ciasta swojego wypieku. To wszystko dla zdrowotności można zakropić płynem mojego wyrobu i z mojego przepisu.

Pozdrowienia.

Może ktoś pamięta fakty z różnych źródeł, opowieści rodzinnych, kiedyś przeczytanych publikacji i własnych wspomnień?

Dzielcie się!

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"