4lomza.pl/

Mam zamiar rodzić w szpitalu w Łomży, nie jestem z tego miasta więc proszę o podpowiedzi co i w jakiej ilości należy zabrać ze sobą dla dzidziusia i dla siebie po porodzie? Co zapewnia szpital, a co należy zabrać ze sobą? Słyszałam, że trzeba też zostawić jskieś rzeczy dla szpitala: pieluchy lub ciuszki, jak to jest?

"zostawić jakieś rzeczy dla szpitala"?? a niby z jakiej okazji;] na 100% zostawisz..łapówkę w postaci czekoladek/kawy dla ordynatora i pielęgniarek;p

proszę o konkretne odpowiedzi, a nie jakies zbędne komentarze

ja ci powiem ze jesteś głupia JAK CHCESZ TAM RODZIC !!!!!!!!!!!!!

Standardowo zabierasz ubranka tak by ci starczyło na 3 dni ( zawsze ktoś może donieść czego Ci brakuje a i na oddziale wszystko maja) Rodziłam 2 razy i od razu po mierzeniu ważeniu przebierali w ubranka szpitalne, później możesz przebrać w swoje, w szpitalu maja pieluszki ale ja też miałam swoje. Dla siebie z 2 koszule podkłady (ale też mają na miejscu) wiadomo kosmetyki ręczniki ... i "dużo" wody - mi to się chciało dużo pić
A zostawić zawsze coś możesz ale nie musisz, ja zostawiałam kilka kaftaników, jakieś śpioszki itp, pieluszki flanelowe, tetrowe i pampersy które mi zostawały.

nie musisz jak nie chcesz nic zostawiać szpital nie zapewnia niczego bierzesz ze sobą na zmianę jakieś koszule nocne wiadomo w jednej nie będziesz cały czas leżeć oczywiście jakieś mydło kapcie ręczniki wodę coś do przekąszenia a dziecko zależy jak nie będzie musiało leżeć na solarium to standardowo ubranka pieluchy jakieś mydełko itp standardowo

Niestety, musisz zabrać prawie wszystko. Szpital zapewnia jedynie wkładki po porodzie. Jeśli nie masz ubranek dla dziecka i koszuli dla siebie, to pożyczą, jednak są to rzeczy w złym stanie, więc lepiej wziąć swoje.
A tak w ogóle, jesli masz możliwość rodzenia w innym szpitalu, to zrezygnuj z Łomży.

,,Może przesadzam,ale stwierdzenie MIAŁ RĘCE,JAK DUŻE BUŁKI brzmi zbyt głupio"

A i oczywiście nie zapomnieć dokumentów, zresztą wystarczy w necie wpisać wyprawka do szpitala i wszystko jest podane. Poza tym nie słuchaj tu nie warto rodzić a tam warto, wszędzie można trafić na lepsze lub gorsze położne czy lekarzy. A ja wspominam 2 porody bardzo miło.kita napisał(a):

Nie musisz brać ubranek. Tylko na wyjście - to ci dowiozą, będzie duuuużo czasu do zastanowienia się.
Musisz mieć pieluszki i chusteczki mokre. Czapeczkę swoją, ewentualnie kocyk. A reszta to rzeczy dla siebie. Zestaw do jedzenia, toalety, koszulę, kapcie itp.

A najlepiej to zadzwon do szpitala i powiedzą Ci wszystko.

Poproś o znieczulenie podczas porodu!

Ordynator Poppe o znieczuleniu porodu:
http://www.youtube.com/watch?v=NxSLw1517Yg&feature=player_embedded

Do porodu mialam koszulę szpitalną by swojej nie pobrudzić,zapomnialam szlafroka to mi pożyczyli,reszta swoje ubranka dla dzidzi-pampersy,chusteczki,pajacyki,body,kosmetyki,czapeczki.Dla siebie kapcie lub klapki,koszule,reczniki,kosmetyki,papier toaletowy,sztućce,kubek,woda,jedzenie.
Ubranka zostawiałam bo szpital nie ma swoich tylko chyba to co mamy właśnie zostawiają gdy wychodzą ze szpitala.
Nie uważam by rodzenie w szpitalu w Łomży to bylo coś strasznego

mój lekarz powiedział, żeby szpital w Łomży sobie darować

Igusia

Prymulko co za bzdury piszesz, moja znajoma całkiem niedawno rodziła i miała szpitalne ubranka dla dziecka. Nikt nic nie zostawia.


Podejrzewam, że gdybyś miała ochotę kiedyś przekazać co ś szpitalowi, to możesz, ale nie ma tak jak piszesz.

Szpital ma bo od zawsze ktoś jednak coś zostawia-tego co sami maja to mało i niszczy się-więc raczej nie bzdury.Ja wolałam swoje ubranka nie szpitalne.3razy rodziłam i zawsze coś zostawiłam-myślisz że tym handlują?

na boga..czyli my podatnicy mamy jeszcze dodatkowo utrzymywać oddziały noworodkowe i ubranka im zostawiać?! chyba ktoś raczy sobie żartować:] nie zamierzam zostawić tam nic swojego ani korzystać ze szpitalnych ubrań itd-chyba że mnie zmuszą.

No to pomyśl, zostawiać ubranka które tobie są potrzebne? Bzdury!!!! Jak dziecko wyrośnie zanieś poprostu, ale nie opowiadaj głupot o zostawianiu ubranek po porodzie.

editka - sorry, ale pierdzielisz głupoty o dawaniu łapówek w szpitalu, rodziłam w Łomży dwukrotnie i nie zostawiłam tu ani złotówki, ani też żadnych czekoladek czy kwiatków.
A jeśli Ci sie szpital w Łomży nie podoba, to nikt Ci nie każe tu rodzić.

Co do zostawiania ubranek, pieluszek czy czegokolwiek innego - wybór należy do Ciebie, nikt Ci złego słowa nie powie jeśli tego nie zrobisz, ale też po rękach Cię całować nie będą jeśli coś zostawisz.
Brzęczyszczykiewicz - jasne, ze jeśli potrzebne, to nikt nie zostawi, ale można tak jak napisałaś przynieść później, albo jeśli ktoś ma za dużo malutkich ciuszków, bo np. od kogoś dostał to może zostawić przecież od razu po porodzie.

kosiaczek - do szpitala łomżyńskiego weź najlepiej wszystko, co jest napisane na różnych ogólnie dostępnych w necie listach do szpitala, szpital zapewnia jedynie wkładki poporodowe, więc to możesz sobie darować. W razie potrzeby mają też koszule nocne, ciuszki, pieluszki, ale o wszystko trzeba chodzić i prosić, więc lepiej być samowystarczalną.

Zgadzam się z Brzęczyszczykiewiczem. Rodziłam dwa razy i nikt mnie nie zmuszał do zostawienia czegokolwiek w szpitalu- to moja dobra wola, że zostawiłam. Ubranka dla dziecka , kocyki i pampersy są, może nie tak ładne i nowe jak w domu, pampersów jeśli poprosisz to dostaniesz. Chusteczek oczywiście nie ma, ale kosmetyki dla dziecka są oczywiście te podstawowe. Dla siebie musisz mieć kosmetyki, sztućce, kubek,picie, majtki, bieliznę jeśli chcesz swoją. Zawsze możesz zadzwonić i zapytać lub sprawdzić w necie.

Http://www.planujemydziecko.pl/index.php/Porod/Co-zabrac-do-szpitala-Wyprawka-do-szpitala
poczytaj sobie :)weź odpis grupy krwi to ważne od swojego lekarza.

dzięki właśnie według tej listy się wzoruję, a na grupę krwi mam wyrobioną specjalna kartę ze szpitala, bo dostałam taką przy okazji określenia grupy krwi, więc powinna sie liczyć, poza tym jest też wpisana w karcie ciąży

Może i fajnie rodzić w Łomży ale jak trafisz na "fajną" i "trzeżwą " ekipę to gratuluję-dobrze ,że mąż był ze mną!!!
Ubranek nie zostawiałam- nie musiałam-salowe zrobiły to za mnie -codziennie znikały moje prywatne ubranka , pieluszki itp.
Pampersy dają - chusteczki mokre musisz mieć swoje.Na wkładki bym nie liczyła-chyba ,że lubisz coś rodem z prl-u. Generalnie najlepiej miec wszystko swoje-do porodu weż sobie szpitalna kieckę-i tak pózniej nadawać się będzie tylko do prania.
Przeżyć to wszystko-bezcenne za całą resztę zapłaci Twój mąż!!!
Powodzenia!!!! :)


----- lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich ------

Szpital ma swoje ubranka i dziecko może przebywać w czasie pobytu w ubrankach szpitalnych, mają kocyki beciki i dają wszystko. Swoje pieluszki i chusteczki jak zabraknie zakładają swoje. Rodziłam w lutym i tak było. Miałam swoje ubranka, ale jak poszły do domowego prania i mąż za mało doniósł nie było problemu i dostałam szpitalne na te kilka godzinek zanim znów miałam swoje. Po porodzie dziecko ubrano w szpitalne. Gdy wychodziłam zostawiłam kilka pieluszek i bodziaki. Wkładki poporodowe są na stoliczku przy toalecie dostepne dla każdej mamy. Do porodu można dostacszpitalną koszulę bo nawet mnie pytano czy chę ale miałam swoją.

A jak jest z pielęgnacją pępuszka w tym szpitalu? Czym go smarują, bo w niektórych szpitalach stosują fioletowy płyn, który brudzi, więc nie wiem czy brać lepsze czy słabsze ubranka dla dzidziusia?

Teraz nic. Zadnego fioletu. Ale uważam, że pirytus salicylowy delikatny wystarczy. Aha i jeszcze jedno, jak zapomnisz chusteczek mokrych to i tak coś znajdziesz w niebieskim pudełku, które dostaniesz w szpitalu:) I kremik będzie:)

do pepuszka nie uzywa sie niczego, trzeba przemywac patyczkami do uszu najpierw mokrym, potem wysuszyc czystym. Spirytus zabija takze dobroczynne bakterie przez co dluzej sie goi

Mi pielęgniarki kazały używać fioletu codziennie.

,,Może przesadzam,ale stwierdzenie MIAŁ RĘCE,JAK DUŻE BUŁKI brzmi zbyt głupio"

Pępuszka niczym się nie smaruje. W szpitalu zakładają plastikową przepaskę. W domu przemywasz wodą z mydłem.

Ubranek dla dziecka do szpitala nie musisz brać, dziecko nie jest kąpane po porodzie, więc położne same sugerowały żeby synk był w szpitalnych rzeczach, żeby moje się nie ubrudziły. Pampersy miał swoje ale nie było problemu gdy komuś zabrakło. Przy wyjściu zostawiłam pieluchy tetrowe.

Zabierz głównie rzeczy dla siebie: koszule, majtki jednorazowe, klapki pod prysznic, ręczniki, delikatne mydło do higieny intymnej, sztućce, kubek, wodę itp.

Jeśli wszystko z Tobą i dziekiem po porodzie będzie ok to wychodzicie po 48h od porodu.

Życzę powodzenia.

w pale sie nie miesci!!!T.z ,ze o lewaja cieplym moczem to ,ze ubranko dla dziecka musi byc ,sterylizowane?!! Kiedys nie bylo do pomyslenia !!! abym lezala ja i dziecko w osobistych ciuchach!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Dziecko jest kąpane na drugą dobę po porodzie - jakoś tak. i Wszystko.
A z tym pępuszkiem to rób jak chcesz, to że zmieniają się standarty to wiecie, dla mnie smieszne. Ekologia podobno tym razem zdecydowała o nieużywaniu fioletu.

Woda z mydełkiem, hmm, zyczę powodzenia w wysuszeniu dokładnym;). Spirytusik, ale nie taki 70 procentowy jak to wczesniej zalecano rozrabiać, ale taki zwykły salicylowy i wszystko się szybciutko goi, nakładany delikatnie patyczkiem. Zresztą każdy robi jak chce.

Z tego co słyszałam w Łomży to prawdziwa rzeźnia na porodówce:) Ja rodziłam aż w Białej Podlaskiej:). Opieka tam jest super jak w prywatnej klinice i nic nie musisz dawać żadnych czekoladek itp. o kasie już nie wspomnę. Jeśli więc możesz to jedź do Białej Podlaskiej. Ja jestem zadowolona. Szpital do porodu możesz sobie przecież wybrać:)

kosiaczek

Poczytaj ten link który wstawiła Freszka , w szpitalu dobrze mieć te rzeczy , oczywiście mają w co ubrać dziecko , ale każda mama chce ubrać w swoje ciuszki ponieważ te szpitalne ....hmmm jakby to powiedzieć są jakie są ;)
Z tego co wiem trzeba mieć jeszcze zeszyt 16 kartkowy (zakładają kartę dziecka do przychodni w której dziecko będzie miało lekarza rodzinnego ,szczepienia itd )
Szpital jest biedny , kiedyś wisiała informacja z prośbą o pieluchy tetrowe od rodziców którym rodzi się dziecko , podejrzewam ,że nic się nie zmieniło .
Opieka jest dobra ,nawet Edyta Górniak rodziła w Łomży :)

kosiaczek
Nie zauważyłam ,że już wzorujesz się na tej liście ;)
Z tego co słyszałam , w Łomży jest dobry Oddział noworodków i wcześniaków .
Pępka się nie moczy w wodzie zanim nie odpadnie , fiolet dobrze wysusza , raczej nie brudzi ubrań ponieważ to miejsce i tak zakrywa pampers ;)
Powodzenia :)

Złego słowa na łomżyńską porodówkę nie powiem, szczególnie na położne zmieniły się przy mnie dwie i ani jedna ani druga nie była jakąś jędzą wrecz przeciwnie-miłe, pomocne czego nie można powiedzieć o lekarzach ale tragedii jakiejś nie ma. Bez obaw na pewno drugi raz też będę rodzić w łomży.
Do szpitala weź wszystko, w razie czego się nie stresuj zawsze ci ktoś doniesie. Możesz też skorzystać z płatnej sali jednoosobowej chyba 50zł zadobę masz wszystko dla siebie i spokój i mąż może być całą dobę z tobą.
Szczerze polecam.
Pępuszek tylko woda z mydełkiem i osyszyć dokładnie, pilnować żeby nie 'dusił' się pod pampersem i wszystko będzie ok żadnego spirytusu, fioletu nic im mniej tym lepiej.
Pampersy lepiej weź ciuszki dla maluszka też zawsze w swoich będzie wyglądał po ludzku te szpitalne są trochę znoszone bez guziczków itp. Nic się nie bój.

u mnie sasiadka rodzila,przebierali jej dziecko dwa razy rano i wieczorem,jak chciala czesciej musiala miec swoje pampersy;/ y? Ciekawe ile za taki gazik sie teraz placi?Pewnie wyjdzie tyle samo ile rodzic w prywatnej klinice:)
Pozdrawiam i jakiejbys nie podjela decyzji zycze Wszystkiego Najlepszego:)

No właśnie myślałam o tej sali jednoosobowej za dopłatą za noc. Mam nadzieję, że maja ich kilka i zawsze któraś będzie dostępna.

Jednoosobową weź jeśli będziesz miała kogoś, kto będzie mógł być przy Tobie cały czas. Jeśli nie lepiej tego nie rób.
Przyda się koleżanka w sali, aby spojrzała na dziecko jak np. pójdziesz pod prysznic, lub do łazienki :)

kosiaczek - jednoosobowa sala jest jedna, więc niestety może być akurat zajęta.
Ale tak jak napisała Maniuszek - jeśli masz kogoś kto będzie z Tobą cały czas, np. mąż czy mama to możesz brać jednoosobową, ale jesli bliscy zamierzają Cię tylko odwiedzać to lepiej być w sali dwuosobowej, zawsze inna mama przypilnuje dziecko kiedy pójdziesz do łazienki :)

fireblade - przecież każdy tu pisze, że pampersy lepiej mieć swoje i być niezależnym od tych szpitalnych, więc nie wiem czym się bulwersujesz i o jakich wielkich kosztach piszesz. To chyba oczywiste, że to Twoje dziecko i to Ty masz mu wszystko (w tym także pieluchy) zapewnić. Tak ciężko kupić własnemu wyczekanemu dziecku pampersy???!!!

Co do pępuszka to woda + mydełko to długa droga do osuszenia. Ja używałam tego przez kilka dni nie widząc efektu wróciłam do starej metody spirytusu zmieszanego w stosubku 2:1 z przegotowan woda. Efekt natychmiastowy. Nawet moja położna mówiła ze woda i mydło powodują dłuższe gojenie i często powstaje stan zapalny.

Jeśłi chodzi o opieke w czseie porodu to miałam super :) po porodzie też ok choć zalezy która zmiana. Oddział bardzo dobrze wyposażony jeśli chodzi o opiekę nad noworodkami. Urodziłam wcześniaczkai miał super opiekę.

Sal jednoosobowych jest kilka ale pewnie jest to tez uzależnione od ilości osób na oddziale... jeżeli wychodziłam do łazienki zostawiałam dziecko na sekundę u położnych nawet same to zaproponowały

Narzekacie na szpital łomżyński, a myślicie że w innych szpitalach jest inaczej? Poród z natury nie jest lekki i tyle. Póki co nie działo tu się nic złego z dziećmi, nie było jakiś ciężkich zakażeń tak jak słyszy się w innych szpitalach, a oddział wczesnonoworodkowy jest jednym z lepszych w Polsce. W Białym u Arciszewskich jak się zapłaci to owszem traktują super, ale jak z dzieckiem dzieje się coś złego to i tak wysyłają do szpitala. Więc albo, albo. Decyzja należy do rodzących.
Ja tam rodziłam i nie narzekam. Opieka może nie super, ale w porządku. W razie wątpliwości można się tam kogoś zapytać. Trzeba ze sobą zabrać komplet ubrań dla siebie i dziecka, komplet przyborów podręcznych, wyprawkę dla dziecka, bo nawet z pieluchami był problem (były pod lekkim nadzorem). Ubranka dla dzieci są na miejscu, ale wolałam swoje.
Sale poporodowe są dostępne, ale tylko jak się zwolnią. Nie można ich z góry zabukować.
Ja dziecku przemywałam pępek spirytusem, bo woda może doprowadzić do zakażenia a potem mogą pojawić się problemy. Szczerze mówiąc to nie styryliwałam dziecku ubranek przez ich prasowanie, a wychował się bez żadnych problemów. Nie jestem nadgorliwa i tyle. Wystarczył tylko dobry proszek dla dzieci.
I radzę mieć dystans do porad w gazetach dla dzieci, bo niektóre z nich są na przerost. Każde dziecko inaczej rośnie i się rozwija. Najważniejsza jest własna intuicja.

Ps. Rodziłam w szpitalu łomżyńskim, bo wyszedł błąd skrótowy. I nie dałam żadnych łapówek, jak niektórzy to wspominali.

No własnie nie wiem jak z tą jednoosobową salą. Może to i racja, że lepiej dwuosobową, bo zawsze ktos przypilnuje dzidziusia. A wiecie może jakie są w tej sali jednoosobowej warunki, tzn. jak długo może przebywać osoba z rodziny, mąż? Czy sala ta posiada oddzielną łazienkę?

Jeśli będziesz miała szczęście, to po twoim porodzie może ktoś jedną z tych sal opuści i będziesz mogła z niej skorzystać. Koszt to około 50 zł za dobę, o ile nic nie uległo zmianie w międzyczasie. Poza tym możesz zadzwonić do szpitala i umówić się tam na wizytę, żeby zobaczyć jakie warunki panują na tych salach prywatnych. Ale jak jest z odwiedzającymi, nie jestem pewna, prawdopodobnie też dotyczą ich zwykłe godziny odwiedzin. Po porodzie będziesz i tak zmęczona, więc raczej nie będziesz miała ochoty na odwiedziny osób postronnych. Odpocząć, nie odpoczniesz, bo często są robione badania, jak nie dziecka, to Twoje (ciśnienie, temperatura, rano około dziewiątej - obchód).
W innym przypadku, trafisz na sale ogólne, gdzie jest tylko jedna łazienka dla wszystkich położnic. Wyjdziesz po dwóch dobach, jeśli z Tobą i dzieckiem będzie wszystko ok, więc jakoś można przemęczyć się na ogólnych salach. Tylko jedzenie jest bardzo skromne i raczej bez smaku.

czyli tych sal jednoosobowych jest więcej niz jedna?

rodziłam rok temu, więc podejrzewam że niewiele się zmieniło. Planowałam wziąć salę jednoosobową, ale poród zakończył się cesarką, wiec było mi wszystko jedno gdzie leżę. Nawet cieszyłam się że nie jestem sama, i że pielęgniarki są blisko. Minusem były pielgrzymki gości do pani z sąsiedniego łóżka, hałas z tym związany. No i dyskomfort, że widzi Cię kupa obcych osób w poporodowym stanie.
Ale dużym plusem jest to, że w razie jak wyjdziesz do toalety i dziecko zapłacze to sąsiadka do niego podejdzie:)
Z tego co pamiętam, do sali pojedynczej można się przenieść od razu po porodzie, o ile jest wolna oczywiście i wydaje mi się ze jest ich więcej niż jedna.
kosiaczek, nie myśl o tym za dużo:) dopiero na miejscu, już po wszystkim będziesz mogła rozpoznać swoje potrzeby. I w jakiej sali byś nie leżała, to i tak będziesz marzyła tylko o powrocie do domu:) powodzenia!

ze 3 chyba lub 4.

Wracając do tematu, na pewno potrzebne będą pajacyki, przynajmniej 3, koniecznie rozpinane! Do tego jakieś koszulki i body. Niestety do szpitala trzeba zabrać właściwie wszystko, nic nie ma na miejscu. Polecam ten artykuł: https://supermamy.limango.pl/czego-potrzebuje-niemowlak-pierwsza-wyprawka-twojego-dziecka/, z niego możesz wziąć sobie listę najpotrzebniejszych rzeczy, chyba niczego bym nie dodała.

Kompletując wyprawkę powinniśmy zadbać o to, aby nie zabrakło w nim specjalistycznych preparatów. Na myśli mam m.in. Octenisept, który działa baterio- i grzybobójczo (stosuje się go m.in. na pępek noworodka – przyśpiesza gojenie).

poza wyprawka do szpitala trzeba przygotowac tez dom :) polecam na materacyk.pl kupic dla dzieciaczka materac