czwartek, 28 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Święte drzewa - ekolodzy jego mać...


Jechal za szybko? Usnal? Byl pijany? itd...

Moze i tak!

Ale gdyby wyciac te je..ne drzewa moze by sie nie zabil

K..rwa czarny punkt coroku ktos ginie.. i bedzie nadal..

Ale ekolog powie ojej ojej jakiez to piekne drzewko.. to iswinie sobie w domu hoduj..

----------------------------------------------------------
Wymowne zdjecie z piatkowego wypadku:

http://4lomza.pl/fotogaleria.php?id=83714
----------------------------------------------------------

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Ta jasne tak sobie tłumacz,ciekawe czy jesteś kierowcą,idąc twoim tokiem rozumowania należy puszczać co pół godziny jeden samochód na skrzyżowaniu to nie będą na siebie wjeżdżać.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Gdyby jechał jak człowiek to co najwyżej by się poobijał :)
A że debil siedział za kółkiem to wcale mi go nie szkoda:)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Jasne- trzeba wyciąć wszystkie drzewa przy drogach bo one przecież potrafią znienacka wyskoczyć na drogę jadącemu samochodem i bez wyobraźni gówniarzowi. I dalej: wyciąć wszystki drzewa w mieście, bo z nich jesienią lecą liście i srają ptaki na ukochane przez gówniarza smochodziki, które potrzebuja przecież betonowych parkingów. Wyciąć wszystkie lasy, bo to tylko zbiorowiska wrzeszczących ptaków i kleszczyi nie bardzo można tak jeżdzić ukochanym przez głupiego gówniarza zardzewiałym blaszakiem. Taka filozofia życiowa ugłupionego gówniarza.

Takos

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

sprawdź czy Ci mózgu nie wycieli wladeczku

---------------------------------------------




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Tak tak. Wszystko powycinać a potem wąchać wspaniałe spaliny. Nawet gdyby tam nie było drzew to tego człowieka zgubiłaba nadmierna prędkość, która prawdopodobnie doprowadziłaby do dachowania, bo tam o ile pamięć mnie nie myli to jest rów. Rozsądny człowiek jedzie zgodnie z przepisami w niebezpiecznych miejscach i dostosowuje jazdę do tych warunków.
Dzialanie inne niż rozsądek w takich miejscach, to tak jak działanie kamikadze. Istne samobójstwo.
Szkoda człowieka, ale rozwaga przede wszystkim.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

maruda deklu
czytales ile osoba miala lat?
pomyslales moze sobie o tym, ze mogl zaslabnac? nie mial przeciez 20 lat.
moze osoba taka jak ty go wczesniej zdenerwowala i sie przejal, mial zawal i byl nieprzytomny
swoje debilne komentarze zostaw dla siebie

co do wyciecia drzew. faktycznie, moze zeby ich nie bylo zyl by dzis, ale moglyby pomoc nawet same barierki ochronne.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

janko nimh

Skoro mógł zasłabnąć za kierownicą to znaczy że był chory .
A skoro był chory to nie powinien prowadzić auta .
skoro ktos go zdenerwował to powinien wypić ziółka na uspokojenie.
A jeżeli dostał zawału to musiał wcześniej nźle się czuć i zamiast wsiadać za kierownicę to iść do lekarza .

Tak czy tak to i tak wina tylko jego :)

Może i jestem deklem .
Ale uważam że ludzie nerwowi i chorzy nie powinni posiadać prawa jazdy :):):):):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Barierki są budowane głównie na zakrętach. W miejscu wypadku jest prosty odcinek drogi. Poza tym, niedaleko jest las i zabudowania.
Równie dobrze przyczyną wypadku mógl być stan techniczny pojazdu. Tego nie dowiemy się nigdy. Jakby nie było, prędkość musiała być ogromna, skoro wyrwało silnik. Facet nie mógł już zapanować nad samochodem. Dobrze, że nie zderzył się z innym pojazdem, bo i tak mogło się stać. Szkoda człowieka, ale są sytuację na które nie mamy czasami wpływu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

zastanawiam sie jak bedziesz o sobie mowil jak bedziesz mial 50-60-70 lat

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Ja też uważam, że drzew rosnących przy drogach jest zbyt dużo. Sama jestem kierowcą i zdarzają się na drodze różne sytuacje. Czasami gdyby nie przydrożne drzewa to ci wg was jadący normalnie kierowcy mogliby przeżyć wypadek "uciekając" w pole przed jadącym z przeciwnej strony pojazdem zamiast wjeżdżać w drzewo chcąc ratować sobie życie...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Chick: jedno ale: zazwyczaj zanim wjedziesz w te pole, musisz przeskoczyć rów przydrożny, których u nas nie brakuje. A w tym przypadku jazda, małą czy dużą prędkością kończy się tak jak na drzewie, lub przekoziołkowaniem, bo chcąc nie chcąc rowu nie ominiesz.
Drzewa to tylko mały procent wypadków. Poza tym to nie drzewa są winne a ludzie. Trzeba byłoby całe lasy wyciąć, bo droga chamowania na żwirze czy drodze polnej jest o wiele dłuższa niż na asfalcie, a poza tym przyczepność kół samochodu jest bardzo niska.
Więcej rozwagi na drodze a wypadków będzie mniej.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Janko nimh:):):):):):):):):)

Będę zapier.dalał do lekarza kiedy źle się poczuję a nie pchał za kierownicę .

Na pewno nie powiem że jestem najlepszym kierowcą na świecie bo prawko mam od 40 lat i żadnej stłuczki nie miałem :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

widziałem to miejsce wczoraj....

więcc niech sobie ktoś tam pojedzie to zobaczy te miejsce i dopiero komętuje..

ja tą trasą kiedyś tam jezdziłem dwa do trzech razy dziennie..teraz co jakiś czas tamtędy pomykam,,
wiec przy prędkości 90km/h łapiesz gume lub urywa się drążek bądz hamulce odmawiają posłuszeństwa nie opanujesz auta i wpadasz właśnie na takie drzewo i katastrofa,,!!

i o czym tu gadać..

te drzewa to naprawde są bardzo blisko drogi, no i bardzo gęsto posadzone....




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

robciu dobrze mówi, drzewa znajdujące się zbyt blisko drogi należy moim zdaniem powycinać ponieważ wystarczy głupie zrządzeni losu, czynnik trzeci w postaci niechcianej awarii i walimy dzwona w pień....a przecież mozna tego uniknąc.....

Wolność? Po co wam wolność? Macie przecież telewizję

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Takos

nie generalizuj pajacu... mowie tylko o drzewach przy drodze... a ten ptaszek o ktorym mowiles niech ci nas.a na buty ;)

drzewa przy drodze sa potrzebne chyba tylko p oto by rosyjskiemu samolotowi trudniej byl ozbombardowac jadacy droga czolg ;)

nie buduj sie przy drodze to spaliny az tak bardzo nie beda ci doskwierac


jacy z was wszyscy kur..a porzadni kierowcy... jak jezdzisz 60 km/h to jestes niedzielnym kierowca i w pierwszej kolejnosci to wlasnie ciebie bym wycial a nie te drzewa...


tak jak myslalem z Was w wiekszosci tez pseudo ekolodzy... posadz sobie drzewko w ogrodku... a i w nie moze po pijaku lbem udezysz

tyle w temacie...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

o tak właśnie waldek masz racje...
bo czasami przez takich niedzielnych kierowców też są kłopoty na drogach ,,,




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Kiedyś te drzewa też rosły przy drodze i nikt na nie nie narzekał. A teraz jak samochodów jest pełno to każdy narzeka. Nie jestem ekologiem, tylko realistą. Jak ktoś wie, że droga jest fatalna to nie napędzi na złamanie karku lekceważąc właściwości samochodu. Zrozumiałe jest, że jak są koleiny to nie pędzisz nie wiadomco z jaką prędkością, tylko zwalniasz chociażby z tego powodu, że rozwalisz zawieszenie samochodu i nikt nie będzie do ciebie miał o to pretensji. A jak się komuś spieszy to niech cię wyprzedzi i tyle. Czy zmieniłoby coś gdyby te drzewa rosły 5-10 metrów dalej? Siła uderzenia byłyby mniejsza, ale skutek ten sam. Poza tym głównym czynnikiem wypadków na drodze jest nadmierna prędkość jak pokazują statystyki. A jeśli facet jechał za szybko i podbiło samochód na tych koleinach? Mój znajomy miał podobną wpadkę, tylko miał mniejszą prędkość na liczniku. Jechał ciut za szybko, koleina i wjechał w samochód jadący z naprzeciwka. Tylko tym razem to było drzewo...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

gdy droga prowadzi przez las to inna sprawa

row to niezbedny element infrastruktury drogowej ktory odprowadza wode

a drzewo k.rwa do czego jest niezbedne?

chyba tez do tego zeby podczas wiatru spierd..lila mi sie galaz na samochod...


taki jestes ekolog to idz podlej te drzewa bo lato suche ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

kukułka a powiedz ty mi gdzie na tym miejscu zdażenia są koleiny???




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Jedż przez mazury i tam zacznij narzekać. Lasów tam wbród, zakrętów też i nikt nie narzeka na to. No może jedynie na stan dróg. Tam też gałąź może spaść na samochód.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

heheheehehheheeeeee

co ty wiesz...

dobra ja wiem swoje a ty swoje....




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Przyjrzyj się temu zdjęciu http://www.4lomza.pl/fotogaleria.php?id=83713, wystarczy małe wybrzuszenie jezdni, by przy dużej prędkości samochód stał się podsterowny. Fizyka robi swoje.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

kukulka weż przestań nie osłabia,,

przejedz się tam , oceń i się wypowiedz na ten temat.
bo widze że bredzisz,,,

z poważaniem dobranoc..




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Wystarczy że jezdnia jest wybrzuszona po środku. Duża prędkość, utrata panowania nad samochodem, a tam jest wcześniej zakręt, bo widać że samochód jechał w stronę Łomży, zjazd na pobocze i pełna utrata kontroli nad pojazdem. Nie twierdzę, że tak było, ale to jest wystarczający powód, by samochód doprowadzić do dachowania.
Nie chcę tu się wymądrzać, ja tylko wskazuję główne przyczyny wypadków. A czepianie się drzew to jak zwykle zwalanie winy na czynniki trzecie a nie główne przyczyny wypadków. Tyle w temacie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

dla twojew wiadomości to zdażenie stało się daleko daleko od tego zakrętu prawie że na końcu tych drzew ..

pisałem jedz oceń i się wypowiedz...




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

niektóre z tych drzew nie wytrzymują silniejszych wiatrów to świadczy o tym że jednak trzeba co poniektóre pousuwać

koziol0

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

http://mylomza.pl/home/region/item/1093-groźny-wypadek-w-kisielnicy-zdjęcia.html poczytaj to
tu drzewa nie miały nic wspólnego z wypadkiem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Moim zdaniem drzewa które rosną obok powinny byc wyciete ,ponieważ korzenie deformują asfalt . powinno byc conajmniej 1-2m pobocza i metr odstepu i drzewo a nie drzewo sasiaduje z asfaltem ,gdzie unik równa sie kolizja.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

W takim przypadku jak Jared jestem za wycinką drzew, bo te stanowią zagrożenie. Z tymże nie wolno zapominać o zdrowym rozsądku na drodze. A polskim kierowcom w większości przypadków zdecydowanie go brak. Poza tym odnośnie tych dwóch wypadków podanych na stronach mylomza zwrócę uwagę na jedno, nie jest podane co stało się z kierowcami i tego się nie dowiemy się w przyszłości wcale, bo nie jest to informacja medialna. Takie drastyczne wypadki jak ten w Bożejewie są nagłaśniane natychmiast z podaniem ogólnym stanu rannych i zabitych. Niestety ale statystyki to liczby, a tak naprawdę giną lub okaleczni są ludzie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Ważniejsza jest jakośc dróg i myślenie podczas jazdy. A z tą logiką wycinania drzew, które niby są przyczyną wypadków - to może skasować wszystkie samochody bo to one sa największą przyczyną wypadków, a nie drzewa? Gówniarze i głąby(np Wladek: "a drzewo k.rwa do czego jest niezbedne?") i tak walą samochodami we wioskowe płoty i chałupy, w miejskie ogrodzenia i mury, słupki przy drogach, barierki, też i w ludzi i czort i wie jeszcze w co. To może to wszystko- pieszych też- polikwidować i zostawić tylko puste drogi w postaci pasów jak dla samolotów i niech bezmyślne i nerwowe sierście jeżdżą w tę i nazad aż do zdychu?

Takos

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Może któryś mądry tu się wypowie co dalej będzie z rospuda? Przez jakiegoś żuczka nadal drogi nie ma, kasa poszła a ludzie nadal tam cierpią, żuczki nie . Wszyscy powchodzcie najlepiej na drzewa i siedzcie tam.

P.s. Zamiast drzew przy drogach mogłaby równie dobrze jakieś krzewy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

w Rospudę Białystok wpakował parę milionów, ale UE nie zaakceptowała tej trasy więc przepadło i winnych nie ma. Pieniądze poszły w błoto. Przypominam, że było to za rządów Jarosława Kaczyńskiego i ministra Szyszki, którzy nie chcieli Via balticy przez Łomżę.

Takos

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Rospuda to temat polityczny. Ktoś kto miał wziąć kasę, już to zrobił. Decyzję napewno podejmowali ludzie, którzy dobrze wiedzieli, że to są obszary chronione prawem europejskiej ochrony środowiska. Ekolodzy tylko nagłośnili sprawę. Tak naprawdę cały ten projekt budowy tam trasy już na początku był skazany na niepowodzenie. Ktoś chciał na tym zarobić.
Poza tym wiem, że jest też trasa alternatywna.
To tak samo ma się sprawa z Via Baltica, jeśli teraz będzie poprawiona ósemka i zostanie jej nadany status drogi ekspresowej, to tak naprawdę via baltica traci na znaczeniu. Poza tym nie bez powodu mają ją wybudować za 10-20 lat. Może tego dożyjemy. Szkoda słów. Polska rzeczywistość.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Do Wadolek: krzaki mają to do siebie, że nieprzycinane rosną w niekontrolowany sposób (a u nas gminy i miasta raczej o to nie dbają), ograniczając widoczność osobom wyjeżdżającym z dróg bocznych, co może się skończyć również źle dla nich i osób jadących prawidłowo (wymuszenie pierwszeństwa).
Jak nie kijem, to pałą...
Rozwaga i rozsądek przede wszystkim.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Mnie to najczęściej ogranicza widoczność,taki co pierwszeństwo wymusza,bo się spieszy z Kauflanda do biedronki na Sybiraków i szybko musi pokonać taki kawał drogi,ludzie zobaczcie co się dzieje w tym mieście każdy się wozi autem to jest śmieszne,stare wraki pościągane za grosze klekoty,a potem drzewa ,rowerzyści,wszyscy winni,a ruszyć dupę na piechotę ,pogadać z ludźmi w rzeczywistości a nie za kierownicą przez komórkę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Jeśli uważacie, że drzewa przy drogach są po nic to chyba powinniście się douczyć!
Drzewa przy drodze pochłaniają, czy też blokują, dużą część spalin samochowych (nie pamiętam ile dokładnei, ale zdaje się ponad 50%), gdyby ich nie było to chyba byśmy się potruli spalinami. Zatrzymują też w dużej części hałas samochodów.
Do tego zauważ, że nie każdy jest szczęśliwym posiadaczem klimy w samochodzie, a drzewa przy drodze, zwłaszcza w lato, dają cień. Przegrzany kierowca w aucie to też większe prawdopodobieństwo wypadku. Do tego drzewa, skoro dają cień to też sprawiają, że jest lepsza widoczność, bo nic przyjemnego jest prowadzić auto, kiedy słońce dziarzy Ci prosto w oczy, nie?
Jak jest mgła na wiosnę czy jesienią to też tam, gdzie jest więcej drzew, np. w lesie jest ona rzadsza niż na polu.

Dalej uważasz, że drzewa są po nic?
Najpierw się zastanów co piszesz, a potem pisz. A rozsądku ludzi nic nie zastąpi!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Święte drzewa - ekolodzy jego mać...

Dlatego nie podobają mi się krzykacze, którzy twierdzą, że drzewa są niepotrzebne przy drodze. Zgadzam się z Emiśką. Cały ten bełkot na temat zagrożenia ze strony drzew tylko tak jak pisałem wcześniej próba zrzucenia odpowiedzialności na czynniki trzecie. Cały czas zapominamy, że to prędkość zabija. Zamiast tych drzew może tam być dom, drugi pojazd, pieszy czy rowerzysta. Niestety ale rozsądku nic nie zastąpi na drodze.
Dla mnie samobójstwem jest niedostosywanie się do warunków na drodze, nie wspomnę już o przepisach drogowych, bo część kierowców ma je w głębokim poważaniu. Zasłabnięcie czy stan techniczny pojazdu stanowią niewielki procent wypadków. Najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość, wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu czy też na chama na trzeciego. Niestety ale polskie kierowca żyje w przekonaniu, że jest nieśmiertelny i że jemu na drodze nic się nie stanie. Raz się uda, drugi raz się uda, potem rutyna i wypadek. Temu nikt nie zaprzeczy. Pół biedy jak zrobi coś tylko sobie. Gorzej jak skrzywdzi osoby trzecie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org