4lomza.pl/

Otworzyli taki kierunek w PWSiP. Szukam osób które podobnie jak ja, będą startować na ten kierunek w tym roku:)pozdrawiam

Tak startujcie i potem pracy nie bedziecie miec przynajmniej w Łomzy. w szkolach nie ma szans- moja kuzynka jest po filologii na UW i bez konkret znajomosci nie ma szans w panstwowej szkole- nawet w zawodowkach nie ma pracy.kto sie dorwie do pracy w szkole nie puszcza. przeczytajcie artykul we wspolczesnej ze anglisci w Łomzy maja najgorzej

ja bd tez to studiowac;) a co ty myslisz ze to po tym kierunku ja moge tylko pracowac w szkole? Zart!! Mozna pracowac w korporacjach międzynarodowych,byc przysiegłym tłumaczem,a nie tylko nauczycielem!!

bartek

no dobrze w korporacjach miedzynarodowych to juz raczej nie w Łomży:) jeżeli ktoś chce to zostać i liczy na kariere badź jakiekolwiek zatrudnienie po samym angielskim to na prawde zycze powodzenia. a jesli chodzi o tlumacza to tez nie hop siup poza tym Łomża jest mała i tłumaczy też jest wielu z wieloletnią praktyką.jesli ktos chce sie stąd wynieść to okej

poker face, ja bedę studiować zaocznie, nie jestem z Łomży i nie zamierzam tu szukać pracy. Poza tym dyplom jest z UW. A filologia jest połączona z informatyką, więc nie wiem skąd Twoje słowa "po samym angielskim"

ciekawskii, a Ty wybrałeś dzienne czy zaoczne?:)

Kelly o tej "informatyce" co piszesz, jest to technologia informacyjna i tam jedynie nauczysz się robić bazy danych, zapewne na programie : ACCESS i nic więcej

no wlasnie- a to ze technologia informacyjna to nie jest jakis super dodatek dzieki ktoremu znajdziesz prace. a studia zaoczne na PWSIP duzo was nie naucza. mam znajomych ktorzy chodzac raptem pare razy w semestrze maja tytuly inzyniera. placisz i masz- malo wkladu jesli chodzi o nauke. co innego Kolegium jezykowe te panstwowe

Nie założyłam tego wątku, żeby ktoś pouczał mnie co mam robić:) Decyzję podjęłam i szukam jedynie osób, które też się wybierają na ten kierunek

nie pouczam- tylko uswiadamiam jak to jest.teraz kazdy pcha sie na studia a nie mysli o tym co bedzie robil po nich.

Poker face, dzięki, ale wiem co robię:)

własnie my wiemy co robimy a zreszto poker face to co myslisz ze my tylko w łomze jestesmy wpatrzeni? jest tyle miast o których ty tylko bys snił a ja np tam bd! Tak ja wybrałem zaoczne gdyz pracuje w wawie na codzien i nie siedze w łomzy!! Bo to zwykłe zadupie! jak całe podlaskie!!Pozdro Kelly;)

bartek

Ciekawskiii skoro jestes na codzien w stolicy, to chyba lepiej Ci tam studiowac. Raz, ze nie placil bys za dojazdy, dwa ze za studia podopna cena bedzie i trzy lepszy dyplom... Bo watpie w to co napisala Kelly21, ze dyplom otrzymacie z UW :) Chyba po Kolegium Nauczycielskim w Lomzy, ale tam tez jest i poziom :P A co wiecej, ciekawe, czy pielegniarki otrzymaly dyplom z um w Bialymstoku :> A i co do tlumaczy, to nie takie hop siup zostac przysieglym tlumaczem, bo musisz znac ten jezyk jak ojczysty i wiedziec wiele o kulturze Wielkiej Brytanii, ale i znac specjalistyczne slownictwo i wiele egzaminow, ktore sa bardzo drogie :) Ale zycze Wam powodzenia!!

I jeszcze jedno, sciema jest, ze po studiach licencjackich mozna pracowac w szkolach ponadgimnazjanych, aby w szkolach srednich podjac nauke trzeba miec ukonczonego magistra, wiec nie jest tak do konca jak pisza w informatorze :P

Mnie w liceum uczyła Pani z licencjatem:)

Bartek daj jakies namiary na siebie może byc nr na gg to bym porozmawiała z Tobą o tej szkole, bo mam parę pytanek.

ANGEL ma 100% rację. Pani z licencjatem nie ma prawa uczyc w liceum chyba że dyrektor nie ma aplikacji od ludzi z tytułem magistra. Wtedy prawo pozwala mu zatrudnic człowieka z licencjatem. Jeżeli chodzi o tłumacza przysięgłego to są 2 wyjścia: studia uzupełniające lub filologia angielska z możliwością wyboru specjalizacji. Szczerze wątpię czy Łomża na początek da Wam takie możliwości.
ciekawskiii-jeżeli mieszkasz w W-wie to podejmij studia tam, będziesz miał gwarancję poziomu nauczania. Sprawdź lepiej kto będzie na tej łomżyńskiej "filologii" wykładał j. angielski. No ale może właśnie o poziom tu chodzi. W Łomży pewnie póki co jak zapłacisz to i ukończysz studia. Dokładnie tak samo jak w prywatnym kolegium na Reymonta. Wypada jednak się zastanowić czy warto inwestować pieniądze i czas i nic z tego nie mieć.
Jeżeli chodzi o Łomże to tu rynek jest bardzo ograniczony. W szkołach państwowych j/w, a językowe też już chyba się raczej "zapełniły" anglistami. Poza tym w szkole językowej (z wysokim poziomem nauczania i dbającej o renomę) nie dostaje pracy każdy z dyplomem, tym bardziej że filologia wcale nie przygotowuje do zawodu nauczyciela. Osoba po anglistyce jest na straconej pozycji podczas poszukiwania pracy zwłaszcza w szkole prywatnej w stosunku do osoby z licencjatem. Ta pierwsza nie ma najzwyczajniej pojęcia o nauczaniu. Wierzcie, wiem co mówię:)
Pozdrawiam
P.S. To oczywiście Wasz wybór i Wasze decyzje.

Chick, przepraszam za określenie, ale bzdury piszesz;) Każdy będzie teraz szedł na filologię, gdy kolegia nauczycielskie są likwidowane, a takowe muszą przestać istnieć zgodnie z prawem do 2015 r. Po co więc, pytam się inwestować w jakiekolwiek kolegium, aby później mieć dyplom starego typu, bo kolegia będą przeszłością?? Poza tym, to nie jest zwykła filologia, jest to kierunek o specjalności nauczycielskiej. Widziałam plan zajęć i jest w nim metodyka nauczania, emisja głosu i inne przedmioty, które mają na celu przygotowanie do pracy w charakterze nauczyciela. Jeśli chodzi o poziom w PWSiP, to też mam coś do powiedzenia- wielu moich znajomych odpadło po pierwszym semestrze, bo myśleli tak jak Ty, że "jak zapłacisz to i ukończysz studia". Nie masz racji, odpadli bo nie zaliczyli tego co trzeba, a kasa płacona za szkołę nie pomogła im w zdaniu. A o znalezieniu pracy nie decyduje ukończona szkoła. Znam ludzi którzy pokończyli UW, UMB, Politechnikę Białostocką, a dyplom mogą sobie powiesić jedynie nad łóżkiem.

Tak jak napisałam wcześniej-Wasz wybór Wasze decyzje. Jednego mi nie możesz zarzucić-że nie wiem co piszę bo mam w tej kwestii wieloletnie doświadczenie.
Pozdrawiam

Chick, dzięki za odzew, ale proszę, nie generalizuj swoich poglądów na cały świat. Każdy może mieć inne zdanie...

Kelly21, ale sa nowe przepisy i ustawy, poczytaj sobie, a sie przekonasz... Mnie tez uczyla Pani, ktora byla w trakcie mgr, ale wtedy jeszcze mogla :)

Kelly21 - widze, ze nie posiadasz rozeznania, za wielkiego!! Od Kolegium dostajesz tylko dyplom z uprawnieniami pedagogicznymi, dzieki ktorym nie musisz robic podyplomowek by moc uczyc w szkole... A poza tym kazde Kolegium podlega pod filie i np. nasze lomzynskie podlega pod UW i dyplom licencjata dostajesz z UW (wiec to nie byle jaka uczelnia) i predzej wezma kogod po kolegium, z dyplomem licencjata z UW, niz Ciebie po PWSiP. Poza tym po kolegium nauczycielkim majac ten dyplom z UW nie piszesz w CV, ze edukowalas sie w Lomzy, a ze w Wwie, dlatego, ze dyplom jest stamtad :) A Kolegium na Reymonta podlega pod tez bardzo dobra prywatna uczelnia (bardzo dobrze znana w stolicy i dosc droga) SWSP :)

Kelly21 polemizowalabym z Toba, czy nie liczy sie dyplom, gdyz o prace nauczyciela starala sie osoba z mgr nieplublicznej szkoly w Bialymstoku do tego miala podyplomowke zrobiona i druga osoba licencjat z APS Warszawa i UW Warszawa i uwierz mi dyrekcja, wybrala ta druga osoba, komentujac, widze ze ma Pani dyplom z UW, co w podlaskim jest rzadko spotykane :)

Ale to Wasze decyzje, Wasz wybor :) I zebycie pozniej nie narzekali... Poza tym licz sie, ze nie wszystko musi byc piekne, gdyz to nowy kierunke :P

heh xxxANGELxxx, kolegia to już prawie przeszłość, bo są likwidowane. Czyli co, wg Ciebie zawód nauczyciela zniknie, skoro po filologiach nie ma pracy, tak? Śmieszne... Poza tym nie podawaj mi przykładów dla województwa podlaskiego. Ja jestem z mazowieckiego i nie będę szukać pracy na Podlasiu.

Ciekawe za kilka lat, czy zawód nauczyciela przestanie istnieć;) bo skoro po filologii nie przyjmują do pracy to ja nie wiem... Może edukacja w ogóle przestanie istnieć na świecie, bo skoro nauczycieli nie będzie to i szkół tym bardziej... Bo nie będzie komu uczyć, chyba, że Ty, xxxANGELxxx ze swoją mądrością światową zostaniesz światowym wykładowcą;P

Skoro jestes z mazowieckiego, czemu sie wybierasz na uczelnie do Lomzy?? Czy dla Ciebie sie nie liczy prestiz i renoma uczelnii, a moze nie chce Ci sie do nauki przylozyc??

Co do kolegiow, moze i sa przeszloscia, ale skad bedziesz wiedziala, czy dana osoba jest po kolegium majac licencjata z filii uczelnii, czy warszawskiej lub tez bialostockiej??

A czy ja napisalam gdzies, ze zawod nauczyciela zniknie - niee?? Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Poza tym to nie Ty decydowac bedziesz na chwile obecna kogo przyjmie dyrekcja i z jakimi kwalfikacjami :) (Ja tez nie :P) Ale sa pewne zasady i kryteria!!
Przyjmuja do pracy w szkolach podstawowych i gimnazjach po licencjacie z uprawieniami pedagogicznymi, a do szkol ponadgimnazjalnych juz z magistrem i uprawniemiami pedagogicznymi. Poza tym teraz wystarczy miec druga specjalnosc, np. z jezyka obcego lub wczesnego nauczania jezyka obcego, by moc juz pracowac z maluchami do 9 roku zycia :)

Nie pisz mi ciągle o licencjacie- ja na licencjacie nie zamierzam poprzestać. Zrobię magistra w Warszawie i to się będzie liczyło, papier z Warszawy, a nie to gdzie uzyskałam licencjat. Anglistów z licencjatem jest wielu i to im się nie chce przyłożyć do nauki by się dokształcić, a nie mi.
Poza tym jestem farmaceutką i po licencjacie nie zamierzam szukać pracy w szkole, lecz dopiero po magisterce. A tego, że przyjmą w pierwszej kolejności licencjata z kolegium, a nie mnie po magisterce, nikt mi nie wmówi, bo to kompletna bzdura

Ja nie napisalam, ze poprzestaniesz na licencjacie, to raz!!
Dwa napisalam tez, ze chodzilo o inny przypadek w szkolnictwie i tam nie bylo mowy, kto jest po kolegium, a kto po studiach I stopnia, obie Panie byly po studiach II stopnia, ale z roznych uczelnii:)

Przypadek nie jest regułą:) liczą się też inne rzeczy. Jeżeli zaś dyrektor podjął decyzję o dyskwalifikacji którejś z Pań tylko na podstawie tego, że nie podobało mu się miasto w którym studiowała to coś jest nie halo. Liczą się umiejętności i wiedza. A tego nie można ocenić przez pryzmat miasta, w którym się studiowało!
Poza tym skoro napisałam, że magisterkę będę robić w Warszawie, to nie rozumiem w czym problem? Dalej nie mam szans na pracę? Nauczyciele byli, są i zawsze będą potrzebni. Dlatego właśnie takie kierunki jak ten, w PWSiP zostały otwarte, aby móc kształcić ludzi w zawodzie nauczyciela, bo kolegia już się powoli wykruszają.

A odnośnie tego, że nie napisałaś, że poprzestanę na licencjacie, to pozwolę sobie przytoczyć Twoje słowa z poprzedniego postu: "predzej wezma kogod po kolegium, z dyplomem licencjata z UW, niz Ciebie po PWSiP".

Więc w drodze wyjaśnienia jeszcze raz piszę, że nie szukam pracy po licencjacie:) Poszukam pracy w szkole, po magisterce, a wtedy z dyplomem z UW to już chyba będę wykwalifikowanym pracownikiem, nie uważasz? No chyba, że ktoś chce zatrudniać ludzi wyłącznie po Cambridge, albo Oxfordzie:)

Swoją drogą, jak myślisz, gdzie za kilka lat będą kształcić się przyszli nauczyciele? Kolegia nie odżyją raczej:)

Pozdrawiam

Nie każdego też stać na to, by płacić drożej za czesne robiąc licencjat w Warszawie, czy innym dużym mieście. Nie każdy też, tak jak ja, pracując, ma czas na jeżdżenie ponad 100 km do innej uczelni. Ale oczywiście, najlepiej powiedzieć, że po prostu komuś się nie chce przyłożyć do nauki i dlatego wybiera Łomżę.

Wczesniej nie pisalas, ze bedziesz edukowac sie az do mgr, wiec napisalam tyle ile wiedzialam w temacie, myslac, ze bedziesz juz chciala pracowac po licencjacie, bo jednak sa takie mozliwosci i to bylo dla porownania, co na chwile obecna byloby lepiej oplacalne.

No, jasne, ze jak nie bedzie kolegiow ludzie beda studiowac na innych uczelniach kierunek, na ktorym bedzie filologia i beda tez brac pod uwage poziom nauczania. A wg mnie (to moje zdanie) uwazam, ze na I roku nowego kierunku, zrobia z Was (poczesci jak zawsze na wiekszosci kierunkow) kroliki doswiadczalne...

Ja nie napisalam, ze jestes malo ambitna, ale jak chcesz cos w zyciu osiagnac to czasem oprocz Twojej ciezkiej pracy warto zainwestowac w cos dobrego i na poziomie, no i sprawdzonego. Pozatym tak mgr na UW juz kosztuje okolo 7000 - 8000 zl i podobna cena jest na licencjacie, dlatego sa filie tych uczelnii tansze... I ja na Twoim miejscu prace zaczelabym juz po licencjacie, bo warto...

I uwazam, ze forum nie jest dobrym tematem do tego bysmy o naszych pogladach dyskotowaly na forum :)
Pozdrawiam i zycze Ci trafnego wyboru :)

z tego co wiem, kolegium (przynajmniej kilka lat temu, teraz nie wiem) miało bardzo wysoki poziom, ale jak napisała kelly, niestety wkrótce tego typu placówki zakończą działalność, więc nie wiadomo jak to będzie. Jeśli chodzi o PWSiP to fakt, uczelnia nowa, ale dobrze wyposażona, dofinansowana i dająca spore możliwości oraz, z tego co wiem, także współpracuje z uczelniami z Wawy. Jak by nie było, powodzenia :)

dzięki Rod;)

aha, trochę orientuję się na temat uczelni, więc jakbyś miała pytania to śmiało :)

A jesteś uczniem tej szkoły? :) ok, możesz mi podać np nr gg, albo kom jak będę miała pytania to się odezwę:) a na pewno będę miała:)

studentem nie jestem, ale mam tam znajomych :) raven082@yahoo.com