4lomza.pl/

Wczoraj moja mama postanowiła kupić nową wykładzinę do kuchni. Dałem jej listę ile metrów, co jeszcze trzeba kupić itd. Do sklepu poszła sama, bo sama chciała wybrać odpowiedni wzór i kolor. Najpier zaszła do Komfortu przy Biedronce. Już miała zamiar poprosić o cięcie wybranej wykładziny, kiedy przyszła jej do glowy, żeby zapytać, kiedy sklep dostarczy ją do domu. No i okazało się, że nie dostarczy bezpłatnie, bo do domu klienta oni dostarczają jedynie wówczas, gdy zakup przekracza 700 zł. W przeciwnym razie trzeba zapłacić 17, 50 za przywóz. Machnęła ręką i pojechała na Spokojną do Satyra. Tam okazało się wybór większy, wykładzina tańsza, a do tego została przywieziona wraz z wykładziną, listwami pod sam dom! I pan wniósł tę wykładzinę do samego mieszkania. Kazała mi o tym napisać, bo to jest właściwy przykład troski o zwykłego klienta, a nie tylko o takiego, co robi generalny remont w całym mieszkaniu. I tak trzymać!!!!!!!!!!!!!!

Niech diabli wezmą literówki. POmyliłem się w nazwie sklepu.

i myślę że właśnie o to chodzi !!!!!!!!!!!

A może zaczniemy robić reklamę na forum tym firmom i instytucjom, które są w porządku? Ciągle krytykujemy, może znajdziemy tym razem przykłady dobrej roboty.

Dobry syn sam załatwia takie sprawy matce.
Dowóz do domu klienta to już normalność.

JASNE, KUPCIE WYCIERACZKĘ ZA 5 ZŁOTYCH I TEŻ KAŻCIE SOBIE JĄ ZAWIEŻĆ DO DOMU.