4lomza.pl/

Zdarzyło mi się kilkakrotnie kupić w sklepie "ALEX" przy ulicy Por.Łagody gałkowe lody.
Przyznam, pomysł świetny, lody również niczego sobie.
Do ubiegłego tygodnia jedna gałka kosztowała 1,5 zł. W tym cena lekko się zmieniła - na szybie chłodni wywieszono cenę: 1,7 zł.
Cóż, bywa, cena nie poraża, upał daje się we znaki... jakież było moje zdziwienie, kiedy po zapłaceniu wskazanej kwoty sprzedawczyni długo i zawzięcie zaczęła skrobać o rant pojemnika, bo "szef kazał sprzedawać po pół gałki, a nie całą jak do tej pory".
Wstyd dla właściciela, naprawdę wstyd. Nie przypominam sobie takich praktyk w przyzwoitych lodziarniach. No, ale jeśli komuś nie zależy na opinii tylko na "orżnięciu" kilku nieświadomych klientów...
Ciekawi mnie Wasze zdanie na ten temat. Przesadzam?
A lodów w sklepie "ALEX" na pewno do końca wakacji już nie kupię....

Nie przesadzasz . Jak się kupuje lody gałkowe to gałka powinna być pełna i duża jak się tylko da . Np . Jak w lodziarni malina

Widać sklep "Alex" na ul Por.Łagody praktykuje jeszcze inne takie "chwyty marketingowe", wśród nich jest także czyhanie na nieuwagę klientów i wydawanie ze 100 zł resztą do 50 zł. Ekspedientki są już tak wyćwiczone w tych manewrach, że nie sposób im udowodnić, że się położyło 100 zł, a nie 50 zł. A ze strony pana szefa pełna znieczulica i widać też tak "kazał"... Komentarz pozostawiam niczego nieświadomym klientom-konsumentom osiedlowego Alexa...

Co do sklepu Alex to także mam z nim do czynienia. jednak z tym koło agrobiznesu na wojska polskiego. Już nie raz zawiodłam się na tym sklepie i jestem w szoku jeśli chodzi o obsługę. Kiedy tylko tam nie zajdę to Panię ekspedientki wiecznie coś jedzą nawet jeśli siedzą za kasą. Wszystkie oprócz 2 młodych Pań obsługują klientów z wielką łaską. Zachowują się jakby były u siebie w domu nie w pracy. Nieraz także przez pomyłkę, czy też nie zostałam oszukana przy wydawaniu reszty, co prawda o grosze, ale wiadomo grosz do grosza...
Niestety nie mam wyboru i muszę chodzić do tego sklepu lub do Feniksa(społem) który także pozostawia wiele do życzenia.

Jednak najlepsza jest Biedronka:)

heheh najlepiej zrobić zdjęcie banknotowi 100 zł(szczególnie numerom) i udać nieświadomego przy płaceniu, ciekawe do ilu by wydali;]

Ogólnie same działania marketingowe powinny być jak najbardziej dokładne i wtedy możemy powiedzieć, że zaczynają przynosić zamierzone efekty. Korzystając z okazji zachęcam do przeczytania wpisu https://content-manager.pl/czym-jest-content-design/ gdyż pojęcie content designu jest na pewno dla wielu osób obce.