4lomza.pl/

Rządzenie miastem przez poprzednią ekipę przypomina mi działalność tego lekarza, który zbierał na leczenie chorego dziecka. Dziecko dostało mały procencik a większość kasy zatrzymał sobie lekarz za to, że jest taki dobry dla tego dziecka.
Tak samo poprzedni zarządcy- tyle dobrego robili dla mieszkańców, że uznali, iż mają prawo najwięcej na tym skorzystać. Dlatego przyznali sobie nagrody w postaci najlepszych terenów i załatwili kasę na uzbrojenie. Nie mówię że za darmo. Coś tam płacili- prawdopodobnie grosze, bo ludzie nie wiedzieli jeszcze jakie są plany Miasta.
I niech mi nikt nie wciska ciemnoty, że te scalenia były niezbędne. Czy były niezbędne mieli prawo uznać jedynie ich właściciele. Poza tym, co miasto z tego by miało? Właściciele owszem ale nie Miasto i mieszkańcy. Przepraszam- Miasto miałoby długi do spłacania bo do kasy unijnej trzeba by dołożyć ponad 5 mln.

Spodziewam się, że za sprawy scalania byli włodarzę zostaną skazani przez niezawisłe sądy.
Polski wymiar sprawiedliwości działa wolno, ale czasami działa.

ej kochami tylko bez takich radykalnych wniosków proszę. Trzeba ujrzeć tez druga stronę medalu. Popatrzmy jak wygladały te tereny przed scaleniem syf , kiła i mogiła i to w samym środku miasta. Popatrzcie na tereny zielonej dzielnicy jak dzisiaj pięknie wygladaja a co było przed scaleniem. Scalenie to szansa dla rozwoju miasta bo dotychczasowi własciciele nie robili tam nic tylko wyglądało to jak miejsca do sprania dla psów i kotów. Teraz uderzyli w lament który własciwie podyktowany jest cwaniactwem i okazja do uzyskania dużej kasy. Nie mamy tu do czynienie z nieszcześnikami tylko ludzmi którzy niewiele dając z siebie teraz chcą więcej. Ten typ postawy to typowy przykład łomżyńskiej zaściankowowści.

Riposta

A w czym jest lepsze jedno cwaniactwo od drugiego?

to pierwsze dało porzadek i czystośc terenów dla ogólu mieszkańców miasta . To drugie blokuje rozwój miasta czyniąc z niego zasyfiony skansen.

A to chyba wystarczająca róznica

Riposta

Czyli zgodnie z prawem się nie dało i w imię interesu wąskiej grupki kolesi można wywłaszczać ludzi i takie tam, tak? Ciekawe czy tak samo byś mówił gdybyś akurat miał tam jakieś działki, czy machnąłbyś ot tak ręką na swoją własność dla dobra ogółu, żeby ktoś mógł sobie coś tam zbudować lub obywatele mogli kupować w Lidlu :)

Riposta

działki na tym terenie były od wiek wieków w posiadaniu łomżyniaków, były to przewaznie wąskie a długie paski ziemi. Co mógł na tym zrobić właściciel , najwyzej zasadzic kartofli, pszenicy itp.

Nikt nie neguje potrzeby scalenia i uporzadkowania terenu , jednak nie można się zgodzic ze sposobem w jaki to zostało przeprowadzone.

Widocznie WSA dopatrzył się błędów czy niezgodnosci z przepisami kiedy uchwałę uniewaznił.

DiDi