Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
Witam Jestem uczestnikiem wypadku samochodowego z dn. 27.11.2010r. na skrzyżowaniu al.legionów z sikorskiego chodzi tu o wypadek zielonego Mercedesa W124 z dużym białym busem Renault Master.Poszukuję świadków tego zdarzenia.Za cenne informacje przewidziana nagroda.Proszę o kontakt:511553277
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
tak to jest jak mlodzi sie dorwą do samochodu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
ja jezdze od 77 roku i tylko jeden mialem wypadek i to po piwie nie jednym ale teraz nie siadam po wypiciu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
człowieku wiek tu nie ma nic do tego to są światła bezkolizyjne ja skrecałem w lewo na zielonym w str. Lidla tym bardziej ze dojechalem to bylo czerwone i gdy zapalilo sie zielone to zaczezlem ruszac a bus lecial al.legiońów
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
więc było przepusic busa skoro widziales że leci
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
rozumiesz ze go nie powinno byc w tym momencie jak ja zaczelem skrecac w takim razie on przejechal na czerwonym...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
skoro wszystko jest jasne to czemu taki problem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
policja nie wierzy?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
bo tam ten twierdzi ze tez mial zielone a nie ma dowodow:kamera nic nie widziala i nie ma świadków i jest slowo przeciwko slowu.Teraz juz rozumiesz????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
policja nic nie jest w stanie ustalic z braku dowod ale teoretycznie jest jego wina wedlug nich i wyslali papiery do bieglego ktory mial na bazie programow ustalic winnego i ustali ze winnego nie jest w stanie ocenic i ustalil tylko ze tam ten jechal 86km\h a ja 30km\h i kolo sie zamyka...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
następnym razem zainwestuj w rejestrator samochodowy, ominiesz takie przykre doswiadczenia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
to ty zainwestuj na moim przykladzie bo kiedys Ci sie napewno przyda
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
ja mam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
pozostaje ci szukać świadka "na niby"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
kiepski monitoring. Ale na nim nie widać nawet który kierunek rusza a który stoi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
Przykra sytuacja, ale twoim zadaniem było zachować szczególną ostrożność. To wynika z kodeksu drogowego. Stąd te problemy. Trudno w takiej sytuacji ustalić winnego, nawet jeśli tamtem jechał z dużą prędkością. Jest słowo przeciw słowu. Chociaż sam spotkałem się nie raz z sytuacją, że na chama wjeżdzają na skrzyżowaniem mając już swoje czerwone światło bo im się strasznie spieszy. Życzę powodzenia w poszukiwaniu świadków.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
kukulka jak mozna w tym przypadku zachowac ostrożnośc??? skoro zapala sie zielona strzalka z naprzeciwka widac tylko swiatla, bylo wtedy ciemno, wiem bo mijalem ten wypadek. To jak gosc lecial prawie 90km/h to myslisz ze zdazysz zareagowac?? widocznie nie masz prawka... a tamten cham wstydzilby sie upierac przy swoim
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WYPADEK Z dn. 27.11.2010r. AL.LEGIONÓW-SIKORSKIEGO |
jesli bylo ciemno, to tym bardziej widac jak ktos jedzie z naprzeciwka. chyba ze mial wylaczone swiatla. to faktycznie nie da sie temu zapobiec. ja nie wychylam dzioba samochodu jak nie jestem pewien ze wszyscy z naprzeciwka zatrzymali sie. do tej pory (8 lat) nikomu ani w przód ani w tyl nie wjechalem, a mi juz 3 razy i to nie z mojej winy, tylko "zagapili się". wiec nie mow mi ze nie wiem jak sie jezdzi. 8 lat to nie jest duzo. jest coraz wiecej samochodow i coraz wiecej nieodpowiedzialnych kierowcow. a kazdy broni swoich 4 liter. co do czego to nikt nie jest winien.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |