4lomza.pl/

Kilka dni temu zaginał mi kot syjamski na ulicy rycerskiej. Jeśli ktoś widział lub znalazł proszę o kontakt em300@wp.pl.

mi też zaginął rudy kotek:(

:( ja nie wiem co się stało bo jak zawsze wychodziła to tylko na ogródek i niedługo wracała a teraz nie ma już jej 5 dni...

mojego nie ma 3 tygodnie...
wychodził zawsze tylko na noc

bo kot ma swoje ścieżki, no ale odpowiedzialny czlowiek by pilnował a nie wypuszczal w ogródek i isc przed telewizor. Wstyd !

@Profesor, akurat mój kot od małego wychodził na dwór, więc nie mogłabym mu zabronić;]

ój tak samo.zreszta byla wysterylizowana wiec trzymala sie blisko domu..

@987654321 masz wiecej kotów?
ja mam jeszcze kotke, mój Rudy 4 lata już był u nas, może jeszcze wróci

poszla poszalec z chlopakami,wroci :) swoja droga obroza z nr tel to niezly pomysl na przyszlosc

są chińczyki nie ma kotów

No cóż, wiosna przyszła, koty chodzą własnymi drogami z chęcią kopulacji. Lepiej ich po prostu nie wypuszczać luzem i tyle.

nie mam juz wiecej kotów, tylko psa ;p ale one zyly w zgodzie. mam nadzieje ze wroci chociaz nigdy nie zdarzylo sie zeby jej tak dlugo nie bylo :((

Rudy kot to jakieś 2 tyg. temu leżał prawie martwy po drugiej stronie szosy zambrowskiej, przy bramie posesji z obrożą, nie był przejachany tylko zjadł coś przytrutego. Dziś z rana leżał na jezdni czarny kot w białe łapki z czerwoną obrożą. Nie którzy nawet nie zwalniają widząc psa lub kota. Najwazniejsze, że oni jadą, a potem leży taki i cierpi zanim wyda ostatni oddech.

wspolczuje :( mam nadzieje ze mozemu nic sie nie stalo, tylko poprostu ktos go wzial lub cos... :(

@Syyx
Ten kot miał obrożę? Mój nie miał akurat, ale mieszkam w pobliżu, wiec nie wiem dokładnie.

moze ktoś łapie tem koty, żeby potem je ....................

Te zielone kabanosy z pewnych łomżyńskich pizzerii może mają jakiś związek z masowym znikaniem kotów :D A tak serio, kot to zwierzę z natury dzikie i nie powinno się mu ograniczać swobody.