Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
zdrada? |
Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
te pismak to juz bylo:P wymysl cosik swojego:P bigi2004
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
oj nie ładnie,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
KEeEeEicam?!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
Pewnie, że trza je wymienić! Jakże z takimi upaćkanymi tarczami jeździć?! A tak nawiasem, to lepiej stoczyć tarcze hamulcowe niż się...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
o Jezu a wy z tymi bajkami :P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
znalazłeś to na forum ŁKS-u
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
zmień bo cie naprawde żona zdradzi i wtedy będzie lipa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
wcale nie lepiej stoczyc! staczanie sie nie oplaca :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
Jak masz kase zmień żonę a później auto.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
ja to wogle nie kumam najpierw o zdradzie gadka a pozniej i tarczach hamulcowych :) z tego co piszesz wydaje mi sie ze ma kogos na boku jesli chodzo o tarcze to mozesz jezdzic z takimi !! bardzo czesto widac jak tarcze samochgodowe sa delikatnie przerdzewiałe !! jesli samochod postoi kilka dni bez jazdy i spadnie deszcz np. starcze rdzewieja ale po przejechaniu kilku km znika rdza !! zgadzam sie z opinia ze takie toczenie jest drogie !! jesli to drza to sie nie przejmuj chyba ze sa to jakies dziurki wieksze wglebienia wtedy trzeba je wyminic nie musza byc orginalne idziesz do sklepu np. JC i kupujesz tarcze wymiana nie problem (zalezy jakie auto) pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
hehehe masz koleś poczucie hunoru,niezły wstęp sama się nabrałam a jeśli chodzi o te tarcze to ja wogóle sie na tym nie znam wiec nie pomoge Ci w tym :) :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
a to niby powazne forum.....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zdrada? |
Nie wazne czy są podrdzewiałe ale czy równo zbierane. Jęsli mają wyżłobienaia, to je zmień. Mogą być tańsze, od Poloneza. Trochę "grają" przy hamowaniu, ale to nawet ma swój urok i być może żona jak to usłyszy to wróci do ciebie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |