niedziela, 24 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Nauka Jazdy 30 km/h

Czemu samochody z literką "L" na daszku jeżdzą po naszej mieścinie z zawrotną prędkością 25 - 30 km/h? Może ktoś zna odpowiedż. Byłbym wdzięczny.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

a ty sie nie uczyles jezdzic???? czemu sie czepiasz czlowieku.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Jezdza tak po to ,zeby pozniej wsiasc do konkretnej bryki i przypier ..lic w pierwsze lepsze drzewo.To jest spisek firm pogrzebowych z włascicielami nauki jazdy,jestem w 100%przekonany ze tak jest.Jako ze jestem mechanikiem nie mam nic przeciwko,tak trzymac ,tak uczyc ,tak prowadzic naukejazdy,a bedzie roboty od metra .********* normalnie jak na rondzie na szosie zambrowskiej ledwo sie wyrabiaja na tym łuku przy zusie ,przy predkosci 25 na h .Moze tak kólka by na placu pocwiczyc zanim sie takiego delikwenta w miasto zabierze co?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

QRWA W RADIU MOZNA MÓWIC ZAJE..SCIE,A MNIE ZAJEB.OZA WYGWIAZDKOWALI.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Hehe,
podstawowy błąd początkującego kierowcy to nieumiejętność jeżdżenia "powoli".
jeździć szybko, to nie sztuka, to umie nawet 10 letnie dziecko, Pan w kapeluszu, dziadek i kobieta.
Dopiero z doświadczeniem nabywa się umiejętności jeżdżenia z małą prędkością, z wyczuciem - jak to się mówi.

I dlatego popieram, że nie uczą ich jeździć 95 km/h - to i tak będą mieli w związku z brakiem doświadczenia (brak wyczucia i dopasowania prędkości do warunków jazdy).

Pozdro.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Brzeczyszczykiewicz większość się kiedyś uczyła. Chodzi o prędkość. Jak taki człowiek ma dostać póżniej samochód i sam jeździć po miescie? Przecież to rozpacz. Ostatnio moja znajoma jeździła "L". Jeździła do 50 km/h, ale po wielu dyskusjach i kłótniach.
A od czego jest instruktor, który ma nauczyć jeździć, za niemałe w końcu pieniądze. Ma przed sobą sprzęgło i hamulec i ma korygować jazdę kursanta.
A może chodzi o kilometry. Przecież jakby nauka jazdy jeździła po mieście do 50 km/h, to średnia prędkość wyniosłaby ok. 25 - 30 km/h, a więc w ciągu 1 godziny kursant przejechałby do 30 km. 30 km x 30 godzin = 900 km.
A gdzy "L" rozpędza się do zawrotnej prędkości 25-30 km/h,to średnia prędkość wyniosłaby ok. 15 - 20 km/h, a więc w ciągu 1 godziny kursant przejechałby do 20 km. 20 km x 30 godzin = 600 km.
300 km zarobione. Średnie zużycie gazu 10 l/100 km. 60 x 1,7 = 102 zł.
Na jednym szkolonym 102 zł x ilość szkolonych ......................

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Z tą oszczędnością to też nie do końca... 30 km/h jedzie się na 2 biegu a instruktor na siłę wmawia że można "śmiało" 3 wkładać... na egzaminie wymagane jest aby jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością o ile warunki temu sprzyjają (czyli 50 km/h po mieście)... ja nie miałem takich problemów i jeździłem ponad przepis na kursie... jeździłem z najrówniejszym z najrówniejszych (kto z nim jeździł to wie o kim mowa ;) ) Na egzaminie przed zmianą pasa przed rondem aby nie zablokować jednego pasa ruchu przyspieszylem żeby wjechać przed samochód na sąsiadnim pasie (za nim jechała cała kolumna) i przekroczyłem dozwoloną prędkość o 20 km/h i odziwo.... zdałem... po części zasługa tego, że pewnie się czułem za kółkiem bo jeździłem już zanim zacząłem robić prawko...

Faktem jest, że jak na kursie instruktor będzie kazał wlec się 30 km/h to jak pierwszy raz ktoś taki dostanie samochód od rodziców pedał w podłogę wciska... podobno wsztstkiego trzeba w życiu spróbować... nie raz jednak jest rozczarowanie jak nie potrafią przy takich przyspieszeniach opanować samochodu i zamiast noga z gazu to zamykają oczy... ZGROZA!!!

Osobiście uważam, że początkującym trzeba dać maluszka lub CC 700... ja miałem odwrotną kolejność - przesiadłem się ze 160 koników na 30 ale jednak kierowca z wyczuciem potrafi sporo zdziałać nawet z takim samochodem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Autor: Robson (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 03-08-05 23:50

Brzeczyszczykiewicz większość się kiedyś uczyła. Chodzi o prędkość. Jak taki człowiek ma dostać póżniej samochód i sam jeździć po miescie? Przecież to rozpacz. Ostatnio moja znajoma jeździła "L". Jeździła do 50 km/h, ale po wielu dyskusjach i kłótniach.


Jezdzila zgodnie z przepisami - w terenie zabudwanym obowiazuje predkosc 50 km/h i wszystko w temacie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

A od tych BWM BZA BKL BGR i różnych innych, nie z BL, miasto powinno myto pobierać!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

wcale nie powiedziane ze most przekraczaja ;)

-----------------------------------
Uważam, że należy opodatkować wszystkich, którzy stoją w wodzie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

"Czemu samochody z literką "L" na daszku jeżdzą po naszej mieścinie z zawrotną prędkością 25 - 30 km/h? "

A po co budują podstawówki ? Może odrazu pobudujmy same wyższe uczelnie a dziatwa niech pierwsze literki stawia juz w łonie matki :P




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Mnie wkurza to ze poza terenem zabudowanym, taki z L jedzie srodkiem drogi i nie zjedzie tym ktorzy chca go wyprzedzic. Wkurzaja mnie kierowcy, ktorzy rondo objezdzaja zewnetrznym pasem - zgroza.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

A mnie wkurzają małolaty za kierownicą, takie łyse, w Oplach Omega i BMK-ach, no i murzyńska muzyka płynąca z tych aut :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Brzeczyszczykiewicz przeczytaj mój pierwszy post i nie odbiegaj od tematu. Chodzi o zbyt małą prędkość podczas nauki jazdy. Jeśli chcą uczyć z taką prędkością to niech uczą na drodze Jednaczewo - Nowogród. Droga jest asfaltowa na 2/3 odległości i już.
Jak kursant nauczy się ruszać i hamować, oraz wyczuje szmochód przy manewrze skręcania, to wtedy można go wpuścić na miasto i niech w końcu jeżdzi tak jak wszyscy. TO MA BYĆ N A U K A J A Z D Y a nie udawanie. Przyszły kierowca ma wiedzieć jak się zachować na drodze, jak już będzie miał ten upragniony i co by nie mówić drogi papierek.
A instruktor ma płacone za nauczenie płynnej, PRZEPISOWEJ (Brzeczyszczykiewicz) jazdy. I nie pieprz mi, że tak jest dobrze. Tak jak jest teraz jest żle.
adamus to co Ty piszesz to jakaś paranoja.
Jeśli trzeba to się jedzie 95 km/h, np. podczas wyprzedzania samochodu ciężarowego na drodze z Łomży do Ostrowii. I trzeba wiedzieć jak się zachować przy takiej prędkości. Trzeba wiedzieć, kiedy zredukować bieg z 5 na 4 aby manewr wyprzedzania był jak najkrótrzy, a w związku z tym bezpieczny. A tego raczej kursant nie doświadczy podczas szkolenia. Przynajmniej nie wszędzie.
A na autostradach można jeździć jeszcze szybciej.
Ale o czym my mówimy, jak kursant nie umie ruszyć z miejsca, nie ma pojęcia o zachowaniu sie pojazdu podczas skrętu, a jedzie al. Legionów 25 km/h, za nim sznur pojazdów. Ale wszystko jest zdaniem niektórych spoko.
Nie mówię żeby jeździć 95 km/h po np. ul. Partyzantów, czy innej osiedlowej (dopuszczalna 30 km/h), ale trochę płynności i rozwagi by się zdało.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Robson, żeby umieć jeździć 95 km/h, trzeba też umieć jeździć 40 km/h. Zresztą zobacz jak jeżdżą małolaty. G..no umieją, więc jeżdżą 120 km/h i zwalniają przy fotoradarach - twardziele :)

Ostatnio jak jeden taki typ skręcał z Al. Legionów w Przykoszarową (w lewo) to myślałem, że rozp..ieprzy i siebie i wszystkich po drodze. Ale skąd miał wiedzieć, że w zakręt nie wjeżdża się 70 km/h? On myśli, że umie jeździć szybko bo się naoglądał pirackich filmików i mama dała na samochodzik.

I tyle. Prawko od 21 lat i pierwszy rok z dorosłym kierowcą u boku.

Pozdro.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Robson - chyba nie wiesz o czym mówisz .... Czlowiek który po raz drugi czy trzeci siedzi za kierownicą jest stremowany, żeby nie użyć określenia zestresowany samym faktem, że jest uczestnikiem ruchu..... Ty każesz mu odrazu jechac 50 km/h ?
Przypadki ludzi, którzy mieli wcześniej (przed przystąpieniem do kursu) do czynienia z "kółkiem", których drażni "ostrożne" jeżdżenie stanowią ułamek procentu wszystkich kursantów




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

adamus spisałeś nr rejestracyjny tego auta? Zadzwoniłeś na policję? Jeśli policja cywilnym mondeo by go ponagrywała, później dała obejżeć film, UKARAŁA dla przykładu, a może nawet zabrała na jakiś czas prawo jazdy, zadzwoniła do rodziców, albo właściciela auta, to by się to prawdopodobnie nie powtórzyło.
Do kogo masz pretensję.
Lubisz wolną jazdę? Jedź tam gdzie nikt nie jeździ, nie blokuj ruchu i doskonal swoją technikę jazdy z prędkością 2 - 6 km/h i nie denerwuj ludzi. A jak nie masz po co jechać to nie jedź. Siedź w domu albo idź na spacer. A może jesteś jednym z tych co to jeźdzą w kapeluszach starym, zdezelowanym, prykającym Fiatem 125p albo rozsypującym się kompresorem (Fiat 126p)???
Jestem kierowcą samochodu osobowego od wielu lat, od jakiegoś czasu jeżdzę "dużym", czyli ciężarowym z przyczepą i widziałem niejedno. Nie spowodowałem nigdy kolizji ani wypadku, za co dziękuję Bogu. Jeżdzę czasami szybko, jeśli warunki na to pozwalają, ale jeśli nie to umiem jeździć i wolno.
Trzeba trochę chęci i wyobraźni.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Kiedy ja wyjeżdżałem swoje 30 godzin, instruktor opieprzał mnie za jeżdżenie po mieście wolniej niż 40-45 km/h. Wszystko zależy od instruktora. Było też kilka godzin, podczas których wyjeżdżałem za miasto i tam rozwijałem prędkości rzędu 90-100 km/h. Nauka jazdy powinna składać się z jazdy różnymi prędkościami.

Pozdrawiam



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Jestem w trakcie robienia kursu, w gruncie rzeczy prawie go kończe. Nie rozumiem pretensji o wolną jazdę samochodów z "L". Dla osoby, która jest 3 raz za kółkiem, przy prędkości 50 km/h nie jest tak łatwo na czas wykonać wszystkie czynności (mówię tu np. o chęci skrętu - wrzucasz kierunek, hamujesz, redukujesz bieg). każdy kiedyś się uczył jeździć i na pewno nie ma tu osoby, która wsiadła pierwszy raz do samochodu i od razu zasuwała ile fabryka dała.
Dodajmy do tego, że po Łomży jeździ sporo samochodów spoza miasta - ci kursanci nie znają ulic tak jak mieszkańcy i muszą na wszystko zwracać większą uwagę.
Gdy kierujący nabierze pewności, będzie jeździł tyle ile się powinno. A na siłę nie uczmy nikogo. Chyba, że samych siebie - cierpliwości i zrozumienia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Robson szacunek za post. Mnie tez szlaq bierze jak sie jedzie za taka "L" 30 km/h. Mnie tez instruktor karcil za jazde wolniej niz 45 i dzieki mu za to. Wedlug mnie jest to tylko i wylacznie wina instruktora, ktory co raz czesciej chyab patrzy na zysk a nei na efekty nauki.
Do Peperka: skoro jestes 3 raz za kolkiem to nie wiem co ty robisz na miescie, plac jest dla Ciebie. Jak ty masz sie plynnie poruszac jak ty sie dopiero ruszac uczyc. To nei jest zlosliwosc pod Twoim adresem tylko Twojego instruktora.
Ja kurs zaliczalem juz kilka ladnych lat temu i pierwsze 6-7 godzin to ciagla jazda po placu. Przynioslo to efekty w postaci bezproblemowego ruszania itp. Nie jest tak dobrze ze wsiadasz na rowerek i od razu ruszasz w Swiat - najpierw 4 kolka, pozniej 2 i kijek, pozniej chodnik i placyki, a jak juz to opanujesz to ruszasz na podboje miasta :).



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

w 50% rozumiem Twoją bulwersację,a w drugich 50% to już niekoniecznie.Spoko,da się zrozumieć,że "L" torują nieco ruch w mieście.Ale należałobu też wziąć pod uwagę fakt,że Rzymu nie zbudowali odrazu.Chyba nie sądzisz,że ktoś wsiądzie za kółko za pierwszym razem,dozna cudownego olśnienia i będzie zapierdzielał po mieście jak stary szofer:P.Jak nie masz cierpliwości do takich rzeczy to wybieraj sobie jakiś skuteczny objazd,żeby nie trafić na naukę jazdy.CZłowiek musi się przyzwyczaić do samochodu.Tak samo jak wsiada pierwszy raz do tego,którym będzie jeździł tylko na kursie i tak samo jak tym,co przejeździ całe życie.Żeby przejeździć całe życie,to trzeba mieć wyczucie do auta,a żeby mieć wyczucie,to trzeba zaczynać od niewielkich prędkości,żeby zrozumieć o co chodzi w jeździe.Każdy jedzie tyle,na ile czuje sie pewny tego,że ma opanowanie nad samochodem.Co z tego,że kursant będzie jechał 60km/h i spowoduje wypadek,bo nie chciał torować ruchu???jak to się mówi: "jak się człowiek spieszy,to się diabeł cieszy":> Jestem w trakcie robienia kursu i przestrzegam prędkości(przepisowych).Czasami też się wkurzam,że ktoś jedzie wolno,ale zwykle to "L" spoza miasta,więc im również się należy deko wyrozumiałości.Wiadomo,że Łomża nie jest strasznie dużym miastem i na dobrą sprawę można sie obcykać wszystkich sytuacji na drodze na pamięć z każdą kolejną godz.To trochę przykre,jeżeli ktoś podobnie jak Ty ma raczej ograniczone spojrzenie na ten problem:-/ nie wszyscy mają jednakowy refleks za kółkiem,nie wszyscy potrafią wszystko od samego początku- gdyby tak było,to po co robić kurs?chyba tylko dla papierku.
Co prędkości i zużycia gazu/paliwa,to już własna inicjatywa każdego instruktora i zarządzenia poszczególnych OSK.Jeszcze nie słyszałam czegoś w stylu: zwolnij,bo za dużo pali.Jeżdżę tyle ile na to przepisy pozwalają i wsio- w mieście czy w trasie.
A jeżeli tak bardzo jest ci przykro na widok "L" to wyjedź przed którąś z nich czołgiem,jak się chcesz odegrać:]

_Aneta_| czysta_anet@poczta.fm

kris^

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

SN4P : klopty z czytaniem ze zrozumieniem? jesli napisalam, ze cyt. "koncze kurs" to chyba nie jestem 3 raz za kolkiem, nie? . Po prostu widzialam takie przypadki, ktore nawet w polowie kursu mialy problemy z jazda - nie wszyscy rodza sie jako kierowcy.

_Aneta_ : wlasnie o to chodzi, tak trzymaj :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Btw. nie wiem jak na placu czlowiek mialby sie nauczyc jazdy po miescie, przeciez to zupelnie co innego. jezeli kursant dobrze rusza to jedzie na miasto, tak to wyglada.

Poza tym cala ta dyskusja jest bez sensu. Kursanci to osoby UCZACE SIE dopiero, a nie normalnie kierowcy. Po cos chyba ten znaczek "L" jest. Wiec nie powinno sie ich czepiac, biorac pod uwage ze mozna spotkac wielu kierowco ktorszy jezdza gorzej (za wolno lub za szybko, niezgodnie z przepisami) od tych uczacych sie..

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Peperka: "Jestem w trakcie robienia kursu, w gruncie rzeczy prawie go kończe. Nie rozumiem pretensji o wolną jazdę samochodów z "L". Dla osoby, która jest 3 raz za kółkiem, przy prędkości 50 km/h nie jest tak łatwo na czas wykonać wszystkie czynności (mówię tu np. o chęci skrętu - wrzucasz kierunek, hamujesz, redukujesz bieg)." Ze zrozumieniem tekstu jest narazie u mnei w porzadku.
NAjlepiej to wyjechac od razu w miasto i tam uczyc jezdzic. Tylko jest jedno male ale?? Drogi w miescie to nie tylko "L" to przede wszystkim ludzie, ktorzy spiesza sie do pracy, zarabiajacy pieniadze jezdzac. Pojezdzisz dluzej to sam sie przekonasz jak to jest zwolnic samochodem z ciezkim ladunkiem itp. NAJPIERW trzeba opanowac samochod na placu a pozniej opanowywac go w miescie. Konia tez nie dosiadzasz od razu.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Myślę, że rawdziwym problemem w Łomży jest nadmiar samochodów z "L" na dachu. Jeśli się dobrze przyjrzycie, to widać, że większość z nich jest spoza naszego miasta. Jeżdżą tutaj, bo tutaj zdają egzaminy. Gdyby po Łomży jeździły tylko miejscowe L-ki, to nawet te 30 km/h nie byłoby tak dokuczliwe. A tak nie da się wyjechać na miasto, żeby kilku nie spotkać.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

pepperka: respect;-)

racjonalista: szczera i bardzo mądra uwaga- nieco odbiega od tematu ale jestem za:"Wy, w morde, szpitale budujta, a nie kościoły!" ;-)

jak na mój gust to rozprawa o "zawrotnych" prędkościach nauk jazdy w naszym mieście znalazła już swoją odpowiedź:] proponuję podyskutować o poligamii kościołów na terenie miasta :P

"Zdrowy rozsądek to rzecz,której każdy potrzebuje,mało kto posiada, a nikt nie wie,że mu brakuje."

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Ja tu czegos nie kumam.
Dziasiaj około godz 14,30 nie uwierzycie (gdybym miał aparat foto ...) 5 (słownie: PIĘĆ) samochodzików z "L" na dachu, jeden za drugim z zawrotną prędkością ok.20-25 km/h, pokonywały odcinek ul. Wojska Polskiego od ul. Sikorskiego w stronę ronda (Pl. Kościuszki), a za nimi sznur około 20 innych aut. Przecież to chore.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

rozumiem ze kobieta to moze jechac 30km/h :P ale jedzie chlopak, powoli, idealnie to az żal za dupe ściska :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Maciek. A co tu ma za znaczenie płeć? Ja poruszyłem temat zawalidrogów z "L" na daszku. Mam świadomość, że nie wszyscy mają predyspozycje żeby kierować autem. Trening czyni mistrza.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Robson ja wierze bo w soboty rano mozna to zaobserwowac, qurczyca mnie tez bieze jak musze sie wlec za L bo wyprzedzic nie moge..
kto chce cwiczyc wolna jazde to zapraszam w korek na trasie p-ca lomza via nowy most
a swoja droga przypomina mi sie jak ja robilam prawko....hehe
pamietam jak mi instruktor powiedzial "L na drodze jak krol..."
qumacie?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Myślę, że ta dyskusja to trochę bicie piany na wyrost. Każdy kto ma prawo jazdy wie, że nauka jazdy autem to nie jest prosta sprawa. Do tego się dochodzi z czasem.
Ja osobiście widzę problem w tym, że auta z "L" jeżdżą stadami gęsiego nie zachowując przyzwoitej odległości pomiędzy sobą (przyzwoitej - takiej która pozwoli na wyprzedzenie ich pojedynczo). To jest horror. 30 km/h - pal go licho tylko nie "na zderzakach" sobie nawzajem.
Odnoszę także czasem wrażenie, że niektórzy instruktorzy szkolą przyszłych "kamikadze". Zmiana pasa ruchu bez sygnalizacji i upewnienia się że mozna wykonać taki manewr, wjazd na skrzyżowanie świetlne na pomarańczowym lub bez możliwości opuszczenia go to u iknstruktora jeżdżącego niebieskim Punto normalka. Słuszałem, że to jeden z najlepszych w Łomży. Brrrrrrr. To jak uczą ci gorsi.

Szerokiej drogi.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

heheh;-) jak wyjechałam pierwszy raz na drogi łomżyńskie,to moja kumpela,która siedziała z tyłu powiedziała tylko : Hołowczyc!!!!<a raczej krzyknęła>:P no,ale jest ok;-)

"Zdrowy rozsądek to rzecz,której każdy potrzebuje,mało kto posiada, a nikt nie wie,że mu brakuje."

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Sura, zapomniałeś o rejestracji BLM.... :D:D:D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

No tak najlepiej żeby "kierowca", który siedzi pierwszy raz za kierownicą jechał przez miasto 100km/h.Było by idealnie nie?I tak juz za dużo idiotów jeździ po ulicach!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

ewuńcia1 czemu przesadzasz? Jeśli kursant nie umie ruszać autem, nie ma poczucia odległości, nie wie gdzie jest w aucie hamulec a gdzie sprzęgło, to po co jedzie głównymi ulicami miasta. Niech najpierw poćwiczy na placu manewrowym, na jakiejś mniej ruchliwej uliczce, niech nauczy się włączać w odpowiednim czasie kierunkowskazy i biegi, niech nauczy się skręcać, a później niech rusza na podbój miasta.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

przepraszam cię bardzo ale on jedzie tam gdzie zleci mu wykładowca!Wiem bo rok temu sama robiłam prawko i niemiałam nic do gadania!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Bzdury gadacie. Czepiacie sie tych biednych kursantow nie patrzac jak na skrzyzowaniah tluka sie "doswiadczeni" kierowcy" No sorry ale jesli przyczyna stlucek jest najechanie a samochod bedacy z przodu to ja nie chce myslec co o tych doswiadocznych kierowcach pomyslec moga sobie niedoswiadczeni kursanci:)))

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

Kochani tak dziwicie się prędkości a przecież instruktor odpowiada za szkody powstałe na skutek kolizji i naprawdę z kursantem nie jeżdzi się łatwo. Trzeba dużo bardziej skupiać się na drodze niż samemu by się prowadziło pojazd. Nogi cały czas na pedałach, oczy wokół głowy a prędkość dostosowana do umiejętności kursanta. Jeżeli kursant jest wyjątkowo odporny na wiedzę to przy mniejszej prędkości instruktor ma większe szanse uniknąć kolizji.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nauka Jazdy 30 km/h

L - ledwo jadę...

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org