Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Napój "Ptyś" |
Pamiętacie to?Chyba produkowany przez tarczyn napój w litrowych szklanych butelkach, niesamowity smak, mocno gazowany kupowano to skrzynkami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
chciałbym przekazać informację dla naszego miasta w 99% oficjalną, zespół Hemp Gru zagości u nas w Łomży dnia 26.03 !!!!!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
pamietam :) mam w piwnicy skrzynke butelek po ptysiu :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Legendarny_Obywatel za post ile bierzesz Hemp Gru pewnie Ci odpali EPke z autografem za promo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Też pamiętam, ten pomarańczowy smak. Niby zwykły napój a w dzieciństwie smakował niesamowicie :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
nic innego nie bylo to co mieli ludzie kupowac :D no krynka moze jeszcze
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
ja jeszcze pamiętam napój w woreczkach foliowych ze słomką ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Ja nie pamiętam czy było coś innego ale pamiętam smak Ptysia, coś genialnego dziś nawet Mirinda straciła swój smak. Własnie oranżada, wracając z boiska do domu wieczorem piło się oranżadę w sklepie, to dopiero gasiło pragnienie :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Zenit: 1. Ptyś był mistrzowski 2. Odczepi się od Mirindy. 3. Fanta to najgorszy syf pod słońcem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
A ja wolę Hop Colę :) Jeśli obrabiasz mi dupę , to nie zapomnij mnie w nią i pocałować :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Mirinde pijam do dziś to jeden z moich ulubionych napojów mimo, że straciła trochę na jakości, Hop Colę też lubię smaczny był jeszcze Frugo :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Po frugo nie stało długo :) Jeśli obrabiasz mi dupę , to nie zapomnij mnie w nią i pocałować :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Mam też takie pytanie do starszych smakoszy piwa, mam 22 lata i w dzieciństwie raczej nie pijałem piwa ;) więc nie wiem w jakich "markach" gustowano kilkanaście lat temu a słyszałem, że piwko było smaczne. Co więc popijano dawniej?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
a mi się marzy guma DONALD chodzi za mną już ze dwa mniesiące ten smak
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Ptyś kosztował 60gr, a butelka 80gr to było dobre. Brałeś z domu butelkę za nią kupowałeś ptysia, wypiłeś z kumplami na miejscu dołożyłeś 10gr i miałeś jeszcze loda HIT .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Albo tego loda bambino z niedźwiedziem na opakowaniu za 50gr:D Zbierało się butelki własnie po Ptysiach i po winach,żeby oddać do sklepu(wtedy je skupowano,nie pamiętam czy po wódce też) i kupowało lody. Pamiętam gumy Donald i brzoskwiniowy smak gum Turbo :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Mój wujaszek miał przez krótki okres sklep, pamiętam jak hojnie obdarował mnie tymi gumami, jaką miałem radochę :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
no nie ale mi smaku narobiłeś
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Piwa EB i 10,5
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Przepraszam hehe ale te smaki chodzą za mną od kilku lat :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
ciekawe czy nasze dzieci będa miały co wspominać...tz czy bedą tęsknily za jakimiś normalnymi nie fast food-owymi smakami
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Właśnie obawiam się, że niestety nie. Szczerze mówiąc cieszę się, że wychowałem się w takim okresie, pamiętam gdy byłem w 4 podstawówce, wtedy chłopak, który miał bogatych rodziców chwalił się PIERWSZYM w szkole telefonem komórkowym, każdy nie dowierzał, że to prawdziwy telefon myślano że to zabawka hehe, komórka rozmiarów i wagi cegły ale robiło wrażenie. W ferie, nie mając komputera i trzy kanały w TV graliśmy ze znajomymi w "państwa i miasta" :D ile to dawało radości, albo te przenośne tzw."gierki" :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
to jest fakt my wolny czas spedzaliśmy ze znajomymi no rozmaitych grach i zabawach i różnych diabelskich pomysłach,hmmm a nasze dzieci tylko tv komputer jakieś gry, one nie będą miały żadnych wspomnien i to jest przykre
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Dokładnie, szkoda, że tak niewielka część rodziców ma pomysł na wychowanie dzieci. Problem leży w wychowaniu a w mniejszej części w tych czasach. Ja dla swoich dzieci już zbieram kolekcję bajek i baśni, na których się wychowałem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
No Ptys to byl Ptys ,tylko czasem w lato potrafila butelka eksplodowac;)Kiedys to sie pilo oranzady na miejscu,w szkole byly napoje w folijkach ,byl super lizak uo smaku truskawkowym z guma w srodku,no i gumy turbo(rakotworcze:)a w markecie desery truskawkowe( zwykle truskawki pogniecione z cukrem i zamrozone:) ale wszystkim smakowaly;PMleko wbutelkach i smietana:P Kiedys zalozylem taki temacik poszukajcie w wyszukiwarce temat byl : a pamietacie... Cieszyl sie popularnoscia tam mozecie poczytac i powspominac:) Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
kilka chwil.... TV i kompik dzieciom jest serwowany na własne życzenie i dla własnej wygody, więcej czasu wystarczy im poświecić kosztem własnych wyrzeczeń a wspomnienia staną sie realne :) http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Właśnie o tym mówie megan ale ciężko wypuścić dziecko na puste podwórko. Do mnie po szkole od razu przychodzili kumple i biegliśmy się bawić do późnego wieczora, nie ważne zima czy lato zawsze byliśmy poza domem..pamiętam jak raz wybraliśmy się do kumpla mieszkającego w innej miejscowości, po powrocie wieczorem dostałem od ojca taki łomot, że do dziś czuję hah:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
a soki w foliowych torebkach pamiętacie ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
pamietam ah jakos to wszystko kiedys bylo lepsze pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
w Warszawie w barze Meta mozna dostać cos ala ptyś Łomża leży na Mazowszu !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
specjal + kapitany w najgorszym wypadku nordy i malinowe gleborzuty ewentualnie wiśniowe nalewki z owocami na dnie i muzyka Piersi Lady Pank to były czasy koziol0
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
no zenit to nie jesteś sam bo ja wiele razy tak sie wypuszczałam i wiele razy bylo za to lanie,kurcze ale warto bylo,ba idac do szkoły wiele razy sie coś nabroiło a teraz jak przypadkiem bywam pod moją szkołą podstawowa i wszystkie dzieci są przywożone przez rodziców którzy trzymają te dzieci na smyczy to aż się serce kroi że one nie poznają świata od małego,nie wiem móże i ja będę nadopiekuńcza trudno mi to określić bo mam jeszcze za maleńkie dzieciątko...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
jazda bez świateł na rowerze w nocy a pan milicjant wykręcał wentylki i zabierał do kieszeni zęby nie móc dalej jeździć. A dziś mandat alkomat a tak narzekają na komunę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
ach to byly fajne czasy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
dobra byla woda sodowa samemu sie robilo w syfonach taka z naboju to byla mineralna do zapojki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
ja gdzieś mam jeszcze chyba takiego syfona, to było na takie naboje chyba CO2 teraz się takich używa w wiatrówkach, ale woda była za*ebista nawet do gorzały :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Napój "Ptyś" |
Mam gdzieś na strychu jeszcze te naboje pamiętam zawsze leżały kartonami :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |