4lomza.pl/

Dziś trzy osoby prosiły mnie o wsparcie. Dwóm dałam parę złotych, bo naprawdę nie wyglądali na naciągaczy (jedna babcia się rozpłakała, że na leki nie ma a kogoś tam nie ma w domu i jajek od niej nie kupił, chciała mi je sprzedać. Na dwornej to było - jeśli to naciągaczka to ktoś ją pewnie spotkał. Dla mnie wyglądała na uczciwą, więc jej dałam.)
Pod filarami jakis pijaczek chciał złotówkę to olałam. Potem jakis gość wyciągał pety z kosza - wyglądał żałośnie więc mu dałam.
Do czego zmierzam - kiedyś w Łomży żebractwa nie było (nie aż tyle). Na codzień mieszkam w Olsztynie i tu bywam tylko czasem.
Czy waszym zdaniem w Łomzy jest więcej biedy?

Muszę cię rozczarować :):)

W Łomży nie ma biedy :):) W Łomży ludziom się nie chce pracować :(:( bo się nie opłaca odpowiadają :(

A babcia z jakami :):):):)
Dałaś się naciągnąć :):)
To jest jej stary numer , bo kogoś tam nie było w domu i nie sprzedała jajek :):):)




Jeśli obrabiasz mi dupę , to nie zapomnij mnie w nią i pocałować :)

http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=24546

A to to prawdopodobnie wszystko z tej naszej Łomżyńskiej biedy :):):)




Jeśli obrabiasz mi dupę , to nie zapomnij mnie w nią i pocałować :)

to naciągaczka regularnie zaczepia osoby a jak kiedyś przyjechałam z wujkiem samochodem na zagranicznych numerach to chodziła z nami po długiej i jęczała a jak w końcu wujek jej powiedział zw wykupi jej te recepyty to powiedziała : "nie dziękuję, juz nie trzeba" i jak wróciliśmy do samochody to 5 jajek mieliśmy na szybie rozbiych

nie dajcie się naciągać!!!

Czy naciągaczka?:) Kobieta biznesowa. Oferuje towar - jajka:) TO nic, że z supermarketu, ale przecież sprzedaje;) Tylko jej metody są sprytne i wielu daje się nabrać na jej gadanie. Opracowała skuteczną metodę na biznes - nie ma co:)

Ciężko powiedzieć, czy biedy jest więcej. Jedno jest pewne: starsi, schorowani i biedni ludzie siedzą w domu i wstydzą się prosić o wsparcie, oszczędzając na mediach, jedzeniu, lekach. Natomiast lumpy na Starym Rynku takich problemów nie mają i proszę o "pożyczenie" złotówki każdego, kogo się da. Należy ich przegnać stamtąd pałami policyjnymi jak najszybciej.

Babcia z jajkami to oszustka i wcale ma sie dobrze bo zapierdziela z tymi jajeczkami az jej sie dymi z pod laczkow. Juz 3 razy mnie tak zaczepiala, znajomych tez i zawsze ta sama badz inna gadka. ale nie powiem za pierwszym razem tez sie nabralam

chociaz tak jeszcze dopisze, bo mi sie przypomnialo...
jakos na poczatku zimy zaczepil mnie i meza mezczyzna cos ok 30 lat i poprosil o najtansza czekolade, bo ma cukrzyce, a nie ma ani grosza. pomyslalm sobie ok chcesz czekolade a nie kase to ci ja kupie. Kupilam mu 3 Milki, z orzechami z nadzieniem i mleczna, ja nie zbiednieje jak wydam ta dyche, a chlopinie moze zycie uratowac i wiecie co? nigdy nie widzialam zeby ktos tak wpiepszal czekolade prawie z papierkiem Gosc byl naprawde glodny albo bardzo tego potrzebowal, ale nawet bezdomnemu psu dal kawalek a dziekowal nam chyba ze 100 razy zanim wsiedlismy do auta, wiec nie wszyscy sa oszustami...

To tej babci muszę pogratulować talentu. Naprawdę nie wyglądała na naciągaczkę.
Czekolada podobno jest trująca dla psów.

Jasna sprawa, ludzie są różni. Części warto pomagać, bo nie każdemu w życiu wyszło pomimo szczerych chęci (choroba, rozpad małżeństwa, niefortunny podział majątku). Warto pomagać, szkoda tylko, że nieraz trudno odróżnić lenia od potrzebującego.

tez kiedys dalem sie nabrac na te leki i jajka ale potem dowiedzialem sie jaka to agentka i potem jeszcze podchodzila do mnie pare razy ale juz nie dalem sie nabrac :) kiedys jeszcze jakis pan ok 40 lat zaczepil mnie ale poprosil o jedzenie wiec mu je kupilem bo nie sadze zeby byl naciagaczem i az sie wzruszyl i wtedy naprawde zrobilo mi sie go szkoda

Czekolada dla cukrzyka i do tego milka?? Babcia to stara wyjadaczka ale już coraz mniej ludzi na jej numer się nabiera. Nową metodą żuli jest stanie np. pod biedronką i proszenie o coś do jedzenia kupujemy takiemu delikwentowi bułeczki, serki itd. uzbiera torbę z jedzeniem po czym maszeruje do meliny i wymienia to na wódeczkę :) Bezdomni mają swoje stołówki, mają noclegownie w których nie można pić %. Niedawno na południu chodził taki chłopczyk po blokach i też zbierał pieniążki na jedzenie a na dole czekał opiekun. Zastanówcie się dwa razy dając tym ludziom coś, bo coraz więcej pojawi się takich cwaniaczków. A jak już macie coś dać to proponuję dać ludziom zbierającym w śmietnikach. Nie proszą a pracują....

Ci co naprawdę nie mają to nie proszą bo się wstydzą .Babcia z jajami to biznes szpenio-cwaniak.

twojPsychiatra co jest dziwnego w czekoladzie dla cukrzyka? Jak dlugo nie jadl to napewno spadl mu cukier a czekolada najszybciej go podniesie.

Ta babcia od jajek zawsze jak mnie zaczepi to mowi ze to zdrowiutkie jajka od jej wlasnych kurek... Ciekawe skad w takim razie na nich pieczatki;) Moj kolega przyjezdny kiedys sie dal zlapac i kupil od niej chyba 50 tych jajek ;D

_____________________________________________________

Z tego co się orientuje w diecie dla cukrzyka zabronione są cukry proste czyli słodycze. Nie zwiększają może glukozy w krwi?. Poczytaj co to Hiperglikemia a później częstuj cukrzyków czekoladą milką :)

nie wiem, czy to ta sama, ale kilka lat temu widzialm pania z jajkami, plakala. namawiala do kupna. kolo dworca pks i na dlugiej. moi rodzice tez wiele razy ja widzieli. czyzby to ta sama>?

Tak,to jest ta sama PANI;-)

"Pani złota. kupi Pani ode mnie jajka, swojskie, zdrowe.. Mi sie ciemno przed oczami robi a ciężko mi jest je nosic i zaraz musze do apteki iść receptę wykupić, bo chora jestem'' hehe ta Pani to naciągaczka. Kupuje w sklepie a potem sprzedaje drożej, wie że na rynku ja znaja wiec chodzi i szuka naiwnych.

Haha dokładnie babcię chyba zna każdy :) Nie ma co, baba ma jaja :)

http://www.youtube.com/watch?v=oLtxzoJbHvE

PL

W sumie dziwię się, że mówicie o kobiecinie naciągaczka. Prowadzi po prostu biznes polegający na handlu nabiałem. Używa różnych technik aby zarobić na tej sprzedaży. Czym się ona różni od speców np. z MEDIA EKSPERT? Ci piszą na billboardach np: wielka wyprzedaż bez VAT. Potem dodaja do ceny podstawowej te 22 a obecnie 23%. Skreślają tak otrzymaną kwotę sugerując jakoby jej obniżkę. Taka to już technika sprzedaży i niejeden dał się nabrać. Na pewno niewiele ma wspólnego z etyką kupiecką. Ja widziałem gościa spacerującego z laseczką przy dawnym ZURT pod katedrą. Też kilka osób nie chciało mu dać kasy i zaoferowali mu kupno artykułów spożywczych (niedawno był tam spożywczak, zanim zmienił branżę na - "typu garnitury"). Gościa obkupiono a on za chwilę to wszystko wypiep*zył do kosza za pobliskim kioskiem RUCH i ponownie siedział na ławeczce obserwując, kogóż to naciągnąć.

ADALL

Adall - masz rację. Okradają i oszukuja nas ze wszystkich stron. Pracujesz przez 8 godz na dobę - rząd cię okrada z kasy podnosząc vat, orlen winduje ceny paliwa w górę itp itd. Dobrze żyje się dziś tylko kurwom, złodziejom i pasożytom siedzącym na zasiłkach.

Najprościej zmienić fach na taki z którego się dobrze żyje :)

Czyli prosty wniosek : zostań kurwą, złodziejem lub pasożytem siedzącym na zasiłku :)

Będzie miała życie lekkie, łatwe i przyjemne :)


Powodzenia :):):)

twojPsychiatra a czy ty mozesz pojac ze mimo ze cukrzyk ma za wysoki cukier to zdaza sie tez ze mu spadnie za nisko? Np. jak nie je lub wezmie za duzo insuliny? Czy to za trudne dla ciebie?
Nie uwazasz ze w czasie hiperglikemii nalezy zwiekszyc glukoze we krwi?

_____________________________________________________

Aha no ja czytałem że przy ciężkiej hipoglikemii należy wypić szklankę soku albo słodzono herbatę w najgorszym razie batonik. No ale z chęcią poczytam o leczeniu przez czekoladę, daj mi linka gdzie lekarz zaleca zjeść czekoladę w przypadku spadku cukru ciężkiego bądź łagodnego. Zapytaj się najlepiej lekarza co może się stać po zjedzeniu jednej-3 czekolad :)

Niedawno moją siostrę, starszy dziadek pod sklepem poprosił o to żeby kupiła mu chociaż pół chleba, sama wtedy akurat nie miała za dużo przy sobie pieniędzy ale kupiła mu ten chlebek, bo nie prosił o pieniądze tylko o chleb. Kiedy mu go dała dziadek dziękował jej ze łzami w oczach.... nie wszyscy są oszustami.

Night of the living homeless..

Haha chyba kazdy zna te babcie z jajkami :) Mnie zaczepiła kiedys jak wsiadałam do autobusu akurat do Olsztyna :). W Olsztynie wiecej zebraków szczególnie na dworcu ogonic sie nie mozna.

ludzi bezdomnych i bez środków do zycia jest coraz więcej. Wielu z nich się z tym nie obnosi bo się tego zwyczajnie wstydzi. Tylko w skrajnej desperacji ludzie wychodza na ulice i proszą o wsparcie. Nie odmawiajcie im tej pomocy - nie wypytujcie na co , szukając usprawiedliwienia dla swojej zwykłej chciwości . Jezeli któs wychodzi i prosi o pomoc ma wystarczające do tego powody. Często zadawanie kolejnych pytan powoduje u nich rozdrapywanie i tak krwawiacej rany. Dlatego czy to filetowy nos czy staruszka czy ktokolwiek inny zwróci się do ciebie o pomoc to daj co masz nie musisz wiele ale twoje dobre serce wsparcia innych jest tu najwazniejsze.

Riposta

ciekawe skąd jest ta babka od jajek ?:)

To pewnie członkini jakiegoś gangu...

,,Może przesadzam,ale stwierdzenie MIAŁ RĘCE,JAK DUŻE BUŁKI brzmi zbyt głupio"

ta babcia z tymi jajkami to z Pniewa jest

co do chłopaka cukrzyka, może czuł że spada mu cukier we krwi niemiał nic słodkiego dlatego poprosił o czoko, hmm mam siostrę z cukrzyca jak by oszamala cale czoko miala by ze 500 cukru we krwi *normalny człowiek ma ok 100* ale po 3 tabliczkach to już śpiączka!!! ehh no trzeba pomagać trzeba...

nie no taaaaaaa