4lomza.pl/

Zdarzyło mi się kilka razy kupić wieczorem ,,coś" do zjedzenia.
Długo nie trzeba czekać, pojawiają się problemy z żołądkiem.
Czyżby miała miejsce nocna wyprzedaż tego co zostało z dnia?
Wiem, że oficjalna procedura jest taka, że do utylizacji, ale jak wiadomo są i dorobkiewicze.
Może ktoś z was jest wtajemniczony i uchroni nas od złego mówiąc cosię tam dzieje?

WIADAOMO ZE ZAWSZE NA KONIEC SPRZEDAJE SIE SMIECI COS CO SPADLO NA PODLOGE ...ZA DLUGO BY BYLO PISAC ....WIEC ZANIM ZECHCESZ ZJESC ZNOW TE GOWNO W MC DONALDZIE TO SIE ZASTANOW CZY TWOJ ZOLADEK WYTRZYMA NASTEPNA WIZYTE SARMONELII CZY TEZ PRZYJMIE SPLUNIECIE Z POD SAMEGO SERCA W KANAPCE OD PAJACA PRAACUJACEGO W SMIETNISKU ZWANYM MCDONALD

DlugiDzon

Chyba kolega troszkę przesadza

Z tego co ja się orientuje to w takich miejscach jak Mc czy KFC panują bardzo rygorystyczne standardy, których się przestrzega.

Więc nie siejcie paniki tam gdzie jej nie ma...

A na dodatek do mc jakos po 20 wkroczył prawdziwy NIJA !

smacznego!!

ja tam czasem na kaca wieczorami coś wezmę i jakoś mi to wchodzi tylko potem dziwne $ranie, ale kumple zawsze narzekają, że im bulboni w bebechach i walą takie kloce, że trzeba zarządzać ewakuacje w chacie

Heh , a moze to wina alkoholi bo pewnie tymi z najwyzszej polki sie nie upijacie Docencie.

K 120

To nie chodź tam ***** i nie jedz. I po problemie ...

Z tego co ja się orientuje to w takich miejscach jak Mc czy KFC panują bardzo rygorystyczne standardy, których się przestrzega.

:D :D :D

_________________________________________________________

przecież mcdonalds do plastikowe ścierwo nie warte swej ceny, po pierwsze co byś nie kupił to tak samo obrzydliwe smakuje i śmierdzi, czy to nie jest dziwne, a jak się posiedzi w środku to ciuchy śmierdzą gorzej niż fajami, gumowa bułka, mięso z odpadów, był taki test że położono kanapkę z maca na kilka tygodni i bodajże po upływie 9 tygodni nie pojawiła się nawet pleśń, czy to jest jedzenie?? smacznego:)

Potwierdzam wersje z ewakuacją. Gorszy smród jedynie po jabolach :)

Jedzenie mc donalds jest pyszne i zdrowe. Żadna łomżyńska knajpa nie spełnia tak wysokich standardów jakościowych i higienicznych.

A jak ktoś raz w tygodniu zamiast kartofli zje coś w mieście i jeszcze zaleje tanimi browarami to potem z kibla nie wychodzi.

Autor: Muranka Klimek (---.cable.mindspring.com)
Data: 18-02-11 03:35

"Heh , a moze to wina alkoholi bo pewnie tymi z najwyzszej polki sie nie upijacie Docencie."


:D nie my perfumerii nie pijemy, jak coś to tylko czysta, a jaka marka to już zależy od humoru, sytuacji i imprezy

z takim myśleniem to w ogóle może nic nie jedzmy.W jedzeniu ze sklepu tez różnie może być ;p także powodzenia w odżywianiu się powietrzem... lub energią słoneczną ;]

Każdy z was ma trochę racji. Można nie jeść tego,,gówna", kto lubi niech je i nie narzeka. Co do rygorystycznych standardów w fast foodach, też nie ma co dyskutować-są, tylko dlaczego ich ktoś nie przestrzega. Dlaczego w ciągu dnia gdy jest możliwość kontroli standardy i jakość jedzenia jest O.K. a wieczorem nie. Ciekawi mnie czy to samodzielne decyzje ambitnych kierowników i kierowniczek czy przyzwolenie właścicieli. Mam nadzieję że zabiorą głos pracownicy: byli i obecni.

DLUGIDZON co ty za glupoty gadasz. pracowalam tam wiec widzialam ze tam co spadnie na podloge to nie jest podnozone. nawet welug mnie jesli chodzi o sanepid to jest rygor az do przesady. tam nawet nie mozna reki na gdzies 20 cm nda podloga trzymac. od razu w takim przypadku jest mycie rak. czlowiek nawet sam siebie nie moze dotknac. wiec nie ma mowy o zadnym jedzeniu z podlogi.

ale co tu duzo gadac widzieliscie ze wiekszosc osob z mc to brudasy

Jest na to taki prosty sposób... Po prostu tego nie jedz, i problem rozwiązany.

...

CHYBA NIE TYLKO NINJA BO JACYŚ ZAMASKOWANI TERRORYŚCI TEŻ:)) TO BYŁO NIEZŁE NAPRAWDĘ W LIDLU TEŻ ROZRABIALI:)

~cienona