poniedziałek, 25 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Nieostrożność czy brawura.

Niedawno pisałem na forum o wypadku w którym zginęło kilkoro młodych ludzi, gdzie przyczyną była brawurowa jazda kierowcy. Nie upłynęło zbyt wiele czasu i znowu zdarzył się podobny wypadek.
Tuż po godz. 6:00 w pobi,iżu miejscowości Plewno koło Świecia nad Wisłą na drodze nr 240, rozpędzona Mazda 323 przewróciła się na dach i całym impetem uderzyła w drzewo.
Na miejscu zginęło troje młodych ludzi - dwóch mężczyn i kobieta, wszyscy w wieku 20 - 25 lat. Cało z wypadku wyszedł tylko kierowca samochodu, który doznał jedynie niegrożnych dla życia obrażeń. Policja ustala przyczyny tragegii. Czyżby przyczyną tragedii znów była brawurowa jazda kierowcy i nie przystosowanie szybkości samochodu do warunków panujących na drodze!
Jak zapobiegać takim tragediom, może zwiększyć limit wieku wydawnia praw jazdy, czy też położyć większy nacisk na szkolenie kierowców?





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Edukacja, przepisami nie da się chyba wyeliminować takich sytuacji, no i stworzyc miejsca, aby młody człowiek mógł sprawdzić jak ciągnie jego wehikuł.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Przepisy chyba są poto żeby być i żeby je łamać teraz ludzie w wieku 18-30 lat jeźdzą jak chca a potem jak mają po 60 lat to tylko narzekają jak on jeździ za szybko po co on z piskami hamuje ? Taka teraz jest Polska.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Napewno wracali z dyskoteki typu "milano klub jeziorko". Proponowałbym pozamykac wszystkie takie speluny!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Proponuje radykalnie zakazać użytkowania samochodów osobowych w Polsce. Tylko ciężarówki i autobusy momentalnie będzie bezpiecznie i autostrad nie trzeba będzie budować. :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Jak stwierdziła policja wracali oni z dyskoteki i kierowca prawdopodobnie zasnął i na zakręcie zamiast skręcić, pojechał prosto. U kierowcy stwierdzono śladowe ilości alkoholu.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Moim zdaniem to było połączenie brawury z nieostrożnością.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Marcin_23 napisał(a):

> Moim zdaniem to było połączenie brawury z nieostrożnością.

Ja dodam: I GŁUPOTĄ

slm

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Moim zdaniem powinno sie wiekszy nacisk klasc na szkolenie jazdy w trasie, nie tylko w miescie. Jak w trasie jedzie taka "ciotunia" 60km/h i to srodkiem drogi do tego nie zjedzie na pobocze(poczny pas ruchu) jak ktos go wyprzedza lub tym samym nie daje sie wyprzedzic to lekka przesada. Podobnie w miescie, wiecej zagrozenia powoduja kierowcy jadac 30- 40km/h, do tego nie wiedza jak chca jechac, gdy maja zamiar skrecic, to kierunek daja razem ze skretem kierownicy i wez czlowieku domysl sie ze taki chce skrecac. Nagminnie przy ROKu na Małachowskiego zatrzymuja sie samochody na waskim pasie ulicy, gdy parking jest caly zastawiony, tam jest lekki luk i czasami nie widac samochodu jadacego z przodu, gdy taki"niedzielny" kierowca zasłania ci droge zatrzymujac nagle swoj samochod, a moglby wjechac na plac zaraz za ROKiem, gdzie mozna zaparkowac pod filarami i pozniej spokojnie wyjechac.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

zaostrzenie przepisów nic nie da... dalej będą łamane. Jedynym sposobem na przeciw działanie takim wypadkom to lepsze szkolenie, być może zwiększenie minimalnego wieku dla osób starających się o prawo jazdy.

Dosyć ciekawym rozwiązaniem może być wprowadzenia nowych zasad szkolenia kierowców (które niestety znów zostało odłożone na przyszłość).




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

slm dobrze że dodałeś(-aś) jeszcze słowo "głupota".

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Jako jeden ze sposobów rozwiązania problemu podajecie zwiększenie wieku od jakiego można się ubiegać o prawko... a czy kiedykolwiek patrzyliście kto staje na zakazach, czy tez nie zatrzymuje się na STOPie jak również parkowanie na boku jezdni kiedy 10 m dalej jest parking? Ja w większości przypadków obserwuję w takich sytuacjach kobiety, które na moment wyskakują i nie parkują bo one do sklemu tylko po..... [...]. Oczywiście, że młodzi też tak robią i starsi też. Nie można tego uogólniać. Podniesienie progu nie załatwi problemu, gdyż częściej bywa tak, że jak juz młody człowiek zrobi prawko to pamięta jeszcze przepisy i boi się żeby od razu mandatu nei dostać... a brawura to dla tych co mają dobrych sponsorów lub dobrze płatną pracę...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Nie będę pisał nowego tematu, tylko spróbuję napisać podsumowanie długiego weekendu na polskich drogach w/g raportu policji, ku przestrodze nierozważnym kierowcom. Ma to dużo wspólnego z tym tematem.
Rekordową liczbę nietrzeźwych kierowców 892 zatrzymali policjanci tylko w niedzielę na polskich drogach. Od piątku do niedzieli zatrzymali ich ponad 2 tysiące. Policja ostrzega że zostaną wzmożone kontrole ze względu na ilość pijanych kierowców. Gdy kierowca ma we krwi od 0,2 do 0,5 promila alkocholu, zostanie skierowany do sądu grodzkiego wniosek o ukaranie go (dostanie grzywnę i straci prawo jazdy na pół roku, gdy wskazania alkotestu są wyższe lub gdy kierowca spowoduje wypadek będąc pod wpływem alkoholu, grozi mu nawet kara więzienia).
Od początku długiego weekendu do niedzieli doszło do 370 wypadków w których zginęło 45 osób a ponad 500 zostało rannych.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

A znam takie kraje w Europie, gdzie za przekroczenie dozwolonej prędkości zabierają prawo jazdy na zawsze, gdzie się nie wyprzedzają na drodze, bo pierwszy jedzie z max. dozwoloną, a reszta wyprzedzania nie ryzykuje (patrz wyżej), gdzie jadący prawym pasem nie może jechać szybciej niż ten z lewej, gdzie kary są miewyobrażalnie wysokie, ale dostosowane do zasobności porfela kierowcy - i dlatego niejednakowe dla wszystkich za to samo wykroczenie, a wypadków jest nieporównywalnie mało. Bo tu nie chopdzi o wypadek jako taki, ale o ludzkie życie (tego lekkomyślnego durnia także)).

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Brawur to jedno a stan naszych dróg to drugie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Drogi jakie są, takie są i prędko nie zmienią się.Trzeba dostosować szybkość jazdy do stanu dróg i swoich umiejętnościi i nie mieć aspirasji rajdowca.

Pamiętaj na drodze nie jesteś sam.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Dokładnie. tylko czemu pały sie mnie czepiają jak jade 30km/h (prędkośc adekwatna do stanu dróg) że blokuje ruch :/ Zresztą większośc kierowców też jakoś nie za bardzo jest wyrozumiała, jak przez nasz ukochany przejazd kolejowy sie przetaczam :))

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Autor: _wowo (---.elomza.pl)
Data: 03-05-05 14:36

Brawur to jedno a stan naszych dróg to drugie.


nie narzekaj ze w lomzy masz zle drogi
Trzeba myslec za kierownica

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Przez cały długi weekend





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Tegoroczny długi wekend minął spokojniej jak w ubiegłym roku. Mimo to zdarzyło się 599 wypadków, zginęło 66 osób. Policjancci zatrzymali rekordową liczbę pijanych kierowców - w sumie, 3373 kierowców, najwięcej w niedzielę - ok. 900.
Przyczyną wypadków była nadmierna prędkość, brawura i nietrzeźwość kierowców. Najtragiczniejsza była sobota - w 139 wypadkach zginęło 19 osób, a 184 zostały ranne. Prawdziwą plagą są pijani kierowcy, nie skutkują żadne kary.
Na samym Podlasiu zatrzymano131 pijanych kierowców, co jest niechlubnym rekordem. Wsiadając za kierownicę po piwie czy wódce ryzykują życiem swoim i swojej rodziny.

Pamiętaj nie iesteś sam na drodze.

PS. Poprzedni post wskoczył przez nieuwagę - przepraszam

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

....lub głupota!
Chciałby dorzucić jeszcze jeden przykład ludzkiej głupoty i bezmyślności.
W sobotę w Będzinie woj. Śląskie został ciężko ranny 2 miesięczny chłopiec w wypadku fiata 126 prowadzonego przez pijanego ojca. Dziecko było przewożone na kolanach matki zamiast w specjalnym foteliku. 25 letnl mężczyzna kierujący "maluchem" zjechał na pobocze i uderzył w słup. Chłopczyk doznał obrażeń główki i w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Badania kierowcy wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Matka była trzeźwa.
Głupota ludzka nie zna granic.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

I matka niepowiedziała zwolnij ?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

matka z pewnoscia powiedziala: wieź

brak wyobrazni, ryzykanctwo, glupota - oto przyczyny wypadkow,
reszta: min. predkosc, niestosowanie sie do zakazow itp to juz dzialanie zmierzajace predzej czy pozniej do kraksy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Tak juz właśnie jest...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.


PE za pasami we wszystkich pojazdach



Parlament Europejski chce, by obowiązek posiadania pasów bezpieczeństwa dotyczył wszystkich rodzajów pojazdów. To odpowiedź na dramatyczne dane dotyczące ofiar wypadków samochodowych w ostatnich latach.
Więcej na stronie:
http://info.onet.pl/1103878,12,item.html





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Jak podaje komunikat policji znowu w ten weekend był wysyp pijanych kierowców. Od początku długiego weekendu zatrzymano ich 1200.
W czwartek i piątek było 376 wypadków drogowych, w których zginęło 27 osób, a 376 było rannych. Policja przypomina, żeby ze względu na duże upały, kierowcy wracali z weekendu dobrze rano lub wieczorem.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Dzisiaj jadąc szosą w stronę Zambrowa zauważyłem dwa samochody doszczętnie rozbite. Interweniowała straż pożarna. Zdarzyło się to naprzciwko fermy strusi w Starej Łomży przy szosie pod niewielką górką przy podwójnej linii ciągłej.
Co było przyczyną i jakie były skutki wypadku dowiemy się od policji.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Do odważnych świat należy!
Mówią ci "no risk, no fun".
Do odważnych świat należy!
Jeśli zagrać, to va bank.
Do odważnych świat należy!
Są z brawurą za pan brat.
Do odważnych świat należy!
..... Tamten świat...

Kary za jazdę po pijaku nie są ani dotkliwe, ani nieuchronne. To wystarczy, by kretyni siadali za kierownicę i zabijali siebie i innych.

Romi

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

W sobotę na wiadukcie łączącym trasę Warszawa Kraków z obwodnicą wokół Warszawy doszło do tragicznego wypadku, w którym uczestniczył eurodeputowany LPR Filip Adwent z rodziną jadący toyotą avensis.
Zginęło 4 osoby w tym 19-letnia córka i 85- letni ojciec eurodeputowanego, oraz 2 mężczyzn jadących polonezem caro. Kierowca ciężarówki prawdopodobnie zasnął za kierownicą i zjechał na lewy pas ruchu. Kierowcy nic się nie stało.
Matka i druga córka europosła zostały przewiezione do szpitala.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

to nie pierwszy przykład takiego kutasa jądacegom Tirem lub innym gównem najezdzającego na spokojnie i prawidłowo jadacych ludzi. Jemu nic a cała rodzina ginie. Podobnei ostanio wypadek na trasie 64 do Białegostoku. Dokładnie taki sam scenariusz. Za to dostanie ze trzy lata w zawieszeniu i dalej będzie jezdziz sobie po drogach. W naszym kraju są zdecydowanie zbyt małe kary za wykroczenia w ruchu drogowym.

Zgadzam sie edukacja jest bardzo ważna. Ale co z tymi starymi? Im trzeba ostro do dupy zajrzeć to wtedy zaczną porządnie się zachowywać na drodze. Innej drogi nie ma . Dobry bat na dupe to najlepszy sposób. I proszę mi to nie pierniczyc o odziaływaniujh słowem na zachowanie bandytów drogowych i popapraców innej maści.

stanisław

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

glupota ludzka nie zna granic...
ja jestem za zwiekszeniem kar za przestepstwa drogowe... w koncu droga to miejsce publiczne i KAZDY ma takie same prawa do poruszania sie po niej, ale w sposob nie narazajacy zycia innych uczestnikow ruchu... a jesli jakis debil nie umie pohamowac swoich emocji to niech nie siada za kierownica... a pijani kierowcy nie powinni wogole otrzymywac z powrotem prawa jazdy...

a co sie tyczy kierowcow samochodow ciezarowych czy tirow, to wina nie lezy calkowicie po ich stronie... wine ponosza rowniez zleceniodawcy, ktorzy chca jak najszybciej otrzymac towar i nie interesuja ich problemy z dostarczeniem...

KIEROWCO- NIE PĘDŹ, ŚMIERĆ I TAK CIĘ DOGONI...:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Zabójcze gry nastolatków
20.06.2005 06:33
Czy śmierć uczniów z liceum rolniczego w Trzciance, którzy przed miesiącem wjechali pod ciężarówkę z piaskiem, była wynikiem zakładu? Czy padli oni ofiarą nowej mody na ekstremalne wyzwania?
Czy nie jest to wpływ zachodniej cywilizacji na naszą młodzież?

Więcej na ten temat link poniżej:


http://fakty.interia.pl/news?inf=636716

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Znowu doszło do tragedii na drodze w której zginęła czteroosobowa rodzina, z powod nieostrożności kierowcy który zginął z całą rodziną. Prawdopodobnie i auto jadące drogą z piewszeństwem miało nadmierną prędkość. Brak wyobraźni u kierowców.

Cztery osoby, które zginęły w sobotę około godz. 10 w wypadku na skrzyżowaniu dróg lokalnych w Czarnym Lesie w powiecie ostrzeszowskim (woj. wielkopolskie) to rodzina z okolic Poznania - ustaliła policja.
"Na skrzyżowaniu mercedes zderzył się ze skodą fabią, która wjechała na drogę z pierwszeństwem przejazdu. Siła uderzenia mercedesa w skodę była tak duża, że oba auta wypadły z jezdni na pole. Na miejscu zginęli rodzice i dwójka ich dzieci w wieku 7 i 10 lat. Kierowca mercedesa nie odniósł poważniejszych obrażeń" - poinformował Jarosław Szemerluk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Kierowco nie jesteś sam na drodze, jedż ostrożnie, używaj więcej głowy a mniej prawej nogi

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Na trasie Malbork- Elbląg zginęło troje młodych ludzi kierująca fiatem 20-letnia kobieta i dwóch równie młodych mężczyzn, jeden w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, po czołowym zderzeniu fiata uno z tirem.
Z nieustalonych przyczyn fiat uno zjechał na lewy pas jezdni, zdarzyło się to około godziny 2-giej w nocy.
Nie maleje u nas liczba wypadków z udziałem młodych ludzi. Składa się na to małe doświadczenie młodych kierowców, brak wyobraźni, brawura i słaby stan polskich dróg.
Być może powtarzam się z postami o wypadkach, a dla niektórych to i do znudzenia, ale dużo młodych ludzi bierze udział w dyskusji na forum, może chociaż co nie co dotrze do nich i nie tylko do nich z tych ostrzeżeń.

Kierowco nie jesteś sam na drodze, jedż ostrożnie, używaj więcej głowy a mniej prawej nogi

Pozdrowienia





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Nowe prawo jazdy później

Zakończyły się uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje społeczne nad nowym projektem ministra infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów.
Wiadomo już, że planowany termin wejścia w życie nowych przepisów na 4 lipca br. nie zostanie dotrzymany. Kolejny termin wyznaczono na 4 października br.
Zmiany w przepisach są konieczne z uwagi na potrzebę poprawy bezpieczeństwa na drogach. Liczba wypadków samochodowych, w których giną ludzie, jest u nas trzykrotnie większa niż w krajach dawnej Piętnastki. Z policyjnych statystyk wynika, że w ub.r. 23 446 wypadków (45,9 proc.) miało charakter zderzeń samochodowych. Drugi powód nowelizacji obowiązujących przepisów to konieczność walki z narastającą korupcją podczas egzaminów na prawo jazdy.




Więcej na temat link poniżej:

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=640423





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Fotoprzestroga


Na łamach naszego serwisu "od zawsze" poruszaliśmy problematykę związaną szeroko pojętym bezpieczeństwem ruchu drogowego. Wbrew panującym tendencjom często wskazywaliśmy jednak, że wcale nie nadmierna szybkość jest główną przyczyną wypadków.


Na tragiczne statystyki składają się bowiem nienajlepsze samochody, fatalne oznakowanie i jakość dróg, pijani kierowcy i piesi.

By zwrócić Waszą uwagę na niebezpieczeństwa panujące na drodze pod hasłem "Fotoprzestroga" rozpoczęliśmy publikację zdjęć z wypadków.












Więcej na ten temat link poniżej:

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=644122





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Policja z Głogowa zatrzymała 42-letniego kierowcę, który mając ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził ważący kilka ton samochód ciężarowy załadowany materiałami budowlanymi - poinformował rzecznik głogowskiej policji, Józef Koszów.
Dodał, że uwagę policji na ciężarówkę zwrócił inny uczestnik ruchu. Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli w środę późnym wieczorem na drodze w okolicach miejscowości Nielubia.

Alkomat wykazał u kierowcy 2,70 promila alkoholu. Podczas kolejnych badań w komendzie wynik wyniósł najpierw 3,03, a chwilę później 3,18 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Oto reakcja jednego z frumowiczów na onecie:

"Człowiek straci pracę a napewno ma na utrzymaniu rodzinę.

Ciekawe jak się teraz czuje ten kapuś co doniósł. Nie lubię donosicieli
".

~DonKey, 2005-07-14 10:09

Czy słusznie ktoś poinformował policję o piracie drogowym? Czy zasługuje na miano kapusia, czy raczej jest człowiekiem rozsądnym, który być może zapobiegł tragedii na drodze?

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Jest wolny, chociaż zabił i uciekł z miejsca wypadku!


Sąd nie widział podstaw do aresztowania kierowcy który jechał pod wpływem alkoholu, śmiertelnie potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku. Sąd odstąpił od aresztowania sprawcy wypadku po pijaku, ze względu na to, że ma kredyty do spłacania i pozostawił by rodzinę w trudnej sytuacji finansowej, dlatego musi pracować.
Ofiarą wypadku był ojciec ośmiorga dzieci. W jakiej sytuacji one zostały, czy sąd tym nie zainteresował się?
Czy siadając za kółkiem po pijaku nie wiedział, że ma kredyty do spłacania i rodzinę na utrzymaniu?
Za jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi do 12 lat więzienia.
Interpretacja prawa po Polsku.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

ku rozwadze, aby przemyslec...
http://suzuki.gs.webpark.pl/wypadki.htm

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

I brawura i głupota.

Pięć osób zginęło dziś w wypadku w okolicach Dąbrowy Niemodlińskiej (Opolskie). Dwie osoby są w stanie ciężkim, rannych zostało też dwoje dzieci w wieku 12 i 15 lat.



Czterech młodych mężczyzn, pracowników agencji ochroniarskiej z Opola, jechało renault laguną z Opola w kierunku miejscowości Grodków. Kierowca szarżował, wykonując niebezpieczne manewry. Za Dąbrową Niemodlińską na zakręcie na dwóch ciągłych zaczął wyprzedzać inny samochód i zderzył się czołowo z mercedesem, którym jechało 5 osób.

Na miejscu zginęli wszyscy jadący renault oraz pasażerka mercedesa. Kierowca mercedesa i jeszcze jedna jego pasażerka zostali ciężko ranni. Jadące z nimi dzieci ze złamaniami kończyn także trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na dwa samochody wpadł jeszcze opel omega, kierowcy tego auta nic się jednak nie stało.

Nie wiadomo na razie, czy kierowca renault był pod wpływem alkoholu, wyjaśni to sekcja zwłok.

Głupota ludzka nie zna granic.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

5 ofiar ludzkiej głupoty!

Pięć osób zginęło dziś w wypadku w okolicach Dąbrowy Niemodlińskiej (Opolskie). Dwie osoby są w stanie ciężkim, rannych zostało też dwoje dzieci w wieku 12 i 15 lat.



Czterech młodych mężczyzn, pracowników agencji ochroniarskiej z Opola, jechało renault laguną z Opola w kierunku miejscowości Grodków. Kierowca szarżował, wykonując niebezpieczne manewry. Za Dąbrową Niemodlińską na zakręcie na dwóch ciągłych liniach zaczął wyprzedzać inny samochód i zderzył się czołowo z mercedesem, którym jechało 5 osób.

Na miejscu zginęli wszyscy jadący renault oraz pasażerka mercedesa. Kierowca mercedesa i jeszcze jedna jego pasażerka zostali ciężko ranni. Jadące z nimi dzieci ze złamaniami kończyn także trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na dwa samochody wpadł jeszcze opel omega, kierowcy tego auta nic się jednak nie stało.

Nie wiadomo na razie, czy kierowca renault był pod wpływem alkoholu, wyjaśni to sekcja zwłok.

Głupota ludzka nie zna granic.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Fotoreportaż z wypadku opisanego powyżej, jest to 20 drastycznych zdjęć,
radzę więc aby osoby wrażliwe ich nie oglądały. Zdjęcie te publikowane są ku przestrodze niestrożnym, brawurowym i pijanym kierowcom. Życie jest przecież jedno. A pod Opolem w wyniku brawury straciło je aż pięć osób.










































Kierowco pamiętaj! Jedż ostrożnie nie jesteś sam na drodze.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

noga z gazu



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Maćku ile osób wtedy zginelo ?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Wybaczcie, że zbyt często narzucam się ze swoimi postami o tragicznych wypadkach drogowych i ich skutkach, ale jest to ku przestrodze brawurowym i bezmyślnym kierowcom, których u nas nie brakuje. Może nie jeden z nich oglądając takie zdjęcia pójdzie po rozum do głowy i przy następnej jeździe zdejmie nogę z gazu. Często po prostu kopiuje artykuły prawie w całości, bo lepiej oddają sens tego co się zdarzyło niż napisałbym to swoimi słowami. Tak jest i tym razem. A kto chce więcej szczegółów niech zajrzy na strony - linki poniżej:

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=280857
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=654484

Wyobraźmy sobie, że jakiś kataklizm zmiata z powierzchni ziemi kilkutysięczne miasto. Giną wszyscy jego mieszkańcy. Takie wydarzenie ściągnęłoby ekipy telewizyjne i reporterów z całego świata.


Tymczasem właśnie kilka tysięcy ludzi ginie corocznie w wypadkach drogowych w Polsce i nie budzi to nadzwyczajnych emocji. Ot, cena motoryzacji. Wiele do myślenia dają komunikaty o przyczynach wypadków. Często mowa jest w nich o alkoholu. Policja codziennie zatrzymuje kilkuset nietrzeźwych kierowców. Wiadomo, że wielu tylko dlatego, że uczestniczyli w kolizjach. Ilu, którzy mieli więcej szczęścia, zdołało jeszcze raz dojechać do celu?




Za kierownicami ilu aut, które mijamy w swoich podróżach, siedzą ludzie z promilami we krwi? Ile razy zdarzyło się wam, Szanowni Zmotoryzowani Czytelnicy, zetknąć z alkomatem podczas rutynowej policyjnej kontroli?

Polską specyfikę stanowi zastraszająco wysoki odsetek wypadków z udziałem pieszych. W krajach Europy Zachodniej, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, zetknięcie piechura z samochodem jest mało prawdopodobne. Po pierwsze dlatego, że mało kto chodzi tam piechotą, po drugie ze względu na układ dróg, który zapewnia bezkolizyjność ruchu pieszego i samochodowego. A u nas, proszę bardzo: "niespodziewanie wtargnął na jezdnię, gdzie został potrącony przez...", "w gęstej mgle najechał na leżącego na jezdni, nietrzeźwego..." itd. itp.

Najczęściej w powypadkowych komunikatach znajdujemy enigmatyczne określenie o "niedostosowaniu prędkości jazdy do warunków drogowych". Jest to worek, do którego można wrzucić dosłownie wszystko. Jechał dziurawą, nieoświetloną ulicą 30 km na godzinę? No to mógł jechać 20. Wpadł na zakręcie w poślizg, chociaż drogowcy ostrzegali, że tej zimy wystarczy im tylko na pensje, a na odśnieżanie już nie? Jego wina. Chciałoby się wreszcie usłyszeć o dostosowaniu warunków jazdy do możliwości współczesnych samochodów. I nie myślę tu bynajmniej o przepędzaniu deszczowych chmur, lecz o odpowiednim oznakowaniu dróg, naprawie i codziennym utrzymaniu nawierzchni, wyprostowaniu "zakrętów śmierci" itp.

Jednak najbardziej wstrząsająco brzmi lakoniczna informacja o samochodzie, który "z nieustalonych przyczyn zjechał nagle na lewą stronę jezdni, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym innym pojazdem". Oznacza bowiem, że można jechać ostrożnie, zgodnie z przepisami, z absolutnie trzeźwą głową, a mimo to nie uniknąć tragedii.


W poprzednich dwóch postach pisałem o tragedii pod Opolem, gdzie przyczyną tragedii była brawurowa jazda ochroniarzy. Czy kierowcy służb ochroniarskich nie jeżdżą zbyt agresywnie w/g komentarzy do artykułu," Po tragedii pod Opolem..." że tak i to jest przyczyną wielu wypadków tragicznych w skutkach. Pytanie drugie: czy poruszający się (nawet podczas tzw. interwencji) samochody służb ochroniarskich mają jakieś przywileje. Oto odpowiedź na to pytanie Rzecznika Prasowego Komendy Głównej Policji.

W odpowiedzi na pytania zawarte w korespondencji elektronicznej uprzejmie informujemy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 53 prawa o ruchu drogowym), pojazdem uprzywilejowanym w ruchu drogowym może być pojazd samochodowy: 1) jednostek ochrony przeciwpożarowej; 2) pogotowia ratunkowego; 3) Policji; 4) jednostki ratownictwa chemicznego; 5) Straży Granicznej; 6) Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego; 7) Agencji Wywiadu; 8) Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej3); 9) Służby Więziennej; 10) Biura Ochrony Rządu; 10a) kontroli skarbowej; 10b) Służby Celnej; 11) Inspekcji Transportu Drogowego; 12) jednostki niewymienionej w pkt 1-11, jeżeli jest używany w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego - na podstawie zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych. W związku z powyższym samochody służby ochroniarskich nie są uznawane za pojazdy uprzywilejowane i są zwykłymi uczestnikami ruchu drogowego. Nie są więc uprawnione do stosowania sygnałów świetlnych pojazdów uprzywilejowanych.

Tak więc samochody ochroniarskie jeżdżą jako pojazdy uprzywilejowane bezprawnie i do tego brawurowo i bezmyślnie, czym sprawiają ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Policja jednak toleruję taki stan rzeczy, nie zwracając uwagi na poczynania ochroniarzy.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Maciek wielkie dzieki dawaj wiecej info...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Nie ma dnia, żeby bezmyślny pijany kierowca nie doprowadził do tragicznego ze skutkie śmiertelnym wypadku. Zobaczcie. że o dziwo pijanym kierowcom udaje się często wyjść z wypadku bez większych obrażeń. Tak było i tym razem, zginął pasażer.

Kierowany przez pijanego 29-letniego mężczyznę volkswagen golf II uderzył w drzewo, a następnie dachował w rowie po drugiej stronie drogi. Do wypadku doszło, na trasie między Puzdrowem a Gowidlinem (Pomorskie). W aucie jechało osiem osób. Jedna nie żyje.
Do wypadku doszło, na trasie między Puzdrowem a Gowidlinem (Pomorskie). W aucie jechało osiem osób. Jedna zginęła.
Kierowca miał 1,5 promila alkoholu we krwi. W wypadku zginął siedzący z przodu pasażer, 50-letni mieszkaniec Sierakowic (Pomorskie).

Pozostałe siedem osób, w tym dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat zostało rannych i trafiło do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
.

Gdzie byli dorośli, że pozwolili pijanemu wsiąść za kierownicę i na dodatek wsadzili do przepełnionego samochodu dwoje małych dzieci, nie znalazł się jeden odpowiedzialny, trzeźwo myślący człowiek aby temu zapobiec. Jechali w/g zasady, "jakoś to będzie". Niestety nie udało się.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

aaaaaaaaaaaaaaaaaa sie dzieje.... :(



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

forpol o jakim wypadku mówisz? Może o wypadku z 18.05.2005 między Wyszkowem a Ostrowią Mazowiecką?

"to nie pierwszy przykład takiego kutasa jądacegom Tirem lub innym gównem najezdzającego na spokojnie i prawidłowo jadacych ludzi."

Myślę, że jesteś niesprawiedliwy. Nie prowadziłeś nigdy zapewne takiego pojazdu i po Twoim podejściu wnoszę, że pewno nie należy sie tego spodziewać. (Może i dobrze). Dużym autem tzw. TIRem kieruje się zupełnie inaczej niż osobowym. Przede wszystkim są większe gabaryty, większa masa, inaczej auto zachowuje się na śliskiej nawierzchni. Kierowcy dużych aut ciężarowych i autobusów to wyselekcjonowana grupa kierowców o najwyższych kwalfikacjach. Prawo jazdy + kurs doszkalający na przewóz rzeczy i osób + okresowe badania lekarskie + okresowe badania psychotechniczne. Czasami jednak na drodze są nieprzewidziane sytuacje, które są tragiczne w skutkach.

Ponadto każdy wypadek lub kolizja z udziałem dużego auta ciężarowego jest wielkim widowiskiem i najczęściej z dużymi konsekwencjami. Samoloty też mają wypadki, chociaż są uważane za najbezpieczniejsze środki lokomocji.

Jestem kierowcą dużego auta ciężarowego i krew mnie zalewa gdy kierowca osobówki wyprzedza, a później nie wiadomo czemu zaczyna HAMOWAĆ. Jeśli wyprzedził to niech jedzie. Nie ma świadomości, że jego auto waży max. ok. 2 ton, i zatrzymuje się realnie na odcinku 100 m z prędkości 90 km/h, a ciężarówki często (przewożąc towary - do tego w końcu służą) około 40 TON i potrzebują "TROSZKĘ" dłuższego dystansu. Ciężarówka z racji swojego ciężaru rozpędza się "troszkę" wolniej i spala przy tym ogromne ilości paliwa. Przy jeździe po równym (niegórzystym) terenie spala 25 - 38 l/100 km, natomiast podczas przyśpieszania zużycie chwilowe może nawet wynieść 250 - 300 l/100 km.

Zwróćmy na to uwagę i proszę o troszkę więcej tolerancji na drodze.

POZDROWIONKA.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

maciek Ty jesteś chyba niebieski tak coś czuję.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Robson, dlaczego tak sądzisz? W każdym bądź razie mylisz się całkowicie.
Piszę o wypadkach ku przestrodze kierowców jeżdżących jak sam tytuł tematu wskazuje brawurowo i bezmyśnie. Macie przykład brawury i bezmyślności na ulicy Sikorskiego przy nowym moście.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Tym razem kilka przykładów o motocyklistach bez wyobraźni którzy stanowią największe zagrożenie na polskich drogach w sezonie letnim. Dla nich nie istnieją przepisy ruchu drogowego, są panami na drogach.

Ginie ich coraz więcej popisując się brawurową jazdą.
Do 20 sierpnia na warszawskich drogach zginęło w 2005 r. 7 motocyklistów - tylu, ilu w całym 2004 r. Policja wiąże to ze wzrostem zainteresowania młodych ludzi tzw. ekstremalną jazdą na motorze.

Zespół prasowy Komendy Stołecznej Policji przypomniał w czwartek o śmierci kolejnego motocyklisty. W niedzielne popołudnie na al. Krakowskiej w Raszynie pędzący na tylnym kole 28-letni Mariusz Sz. stracił panowanie nad motocyklem i z olbrzymią prędkością uderzył w barierę rozgraniczającą pasy ruchu, ginąc na miejscu. Ofiara wypadku była znana jako bardzo dobry, ale jeżdżący wyjątkowo brawurowo motocyklista. Potrafił jeździć nie tylko na tylnym, ale także na przednim kole. Feralnego dnia mógł jechać z prędkością nawet 150 km/h.
Z kolei w maju na Trasie Toruńskiej niedoświadczony motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i z dużą prędkością uderzył w barierę, ginąc na miejscu. W lipcu w al. Ujazdowskich młody człowiek na rozpędzonym motorze wpadł na pieszego - obaj nie mieli szans na przeżycie. W sierpniu w Pustelniku k. Mińska Mazowieckiego mieszkaniec Sokołowa Podlaskiego rozbił się podczas wyprzedzania skręcającego w lewo samochodu. Jechał z tak dużą prędkością, że motor odbił się od auta i uderzył w drzewo. Mężczyzna, którego odrzuciło ok. 30 m od miejsca zdarzenia, zmarł w szpitalu.
Najczęstszą przyczyną wypadków na motorach jest nadmierna prędkość, przecenianie umiejętności kierowania motocyklem, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu „zwykłe szpanerskie popisy”. Wypadków można by uniknąć, gdyby motocykliści przestrzegali przepisów ruchu drogowego.
Niestety, ale i media zajmujące się tematyką motoryzacyjną bezkrytycznie popularyzują taki styl jazdy, mają swój udział w wypadkach motocyklistów. Przecież tam dowiadują się młodzi kierowcy jak jeżdzić na jednym kole, czy bez trzymania kierownicy, jak stawać na siedzeniu w czasie jazdy. Nie ma tam jednak ani słowa o niebezpieczeństwach towarzyszących tym akrobacjom.

Za każdym razem brawura, brak wyobraźni czy też chęć zaimponowania kolegom biorą górę nad zdrowym rozsądkiem, nic dziwnego że motocyklistów nazywa się kamikaze i dawcami organów.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Temat ten przyjmie jeszcze kilkanaście postów, dlatego piszę ku przestrodze tym kierowcom którzy lekceważą przepisy, o kilku tragicznych wypadkach z powodu ludzkiej głupoty.

W nocy na drogach kujawsko-pomorskiego doszło do serii tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Policja mówi nawet o "czarnej nocy". W trzech wypadkach zginęło 6 osób, a dwie zostały ranne.
Tuż przed 21:00 w Nasiłowie koło Radziejowa Opel Vectra rozbił się o przydrożne drzewo. Na miejscu zginął 28-letni kierowca samochodu.

Kolejny wypadek wydarzył się kilka minut po godzinie 02 na drodze krajowej nr 80 Toruń - Bydgoszcz w Przysieku. Na pobocze drogi z nieznanych dotąd przyczyn zjechał Ford Sierra i również uderzył w drzewo. Zginęły dwie pasażerki. Kierowca oddalił się z miejsca wypadku. Został jednak zatrzymany przez policję. Okazało się, że był pijany - miał ponad dwa promile alkoholu we krwi.

Najtragiczniejszy w skutkach wypadek wydarzył się na krajowej jedynce, na odcinku Toruń - Chełmno. W Guchowie koło Chełmży na wiadukcie zderzył się samochód osobowy Peugeot z ciężarówką.

3 osoby z Peugeota, kierowca i dwoje pasażerów, zginęło na miejscu. Jeden pasażer i kierowca ciężarówki zostali ranni.

W Polsce ginie więcej ludzi w wypadkach drogowych niż w krajach gdzie trwają rozruchy wojenne.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Nie pomagają apele policji o rozwagę w czasie jazdy. Do kierowców nic nie dociera, mimo tylu grożnych i tragicznych wypadków, szczególnie w ostatnich dniach (śmierć Arkadiusza Gołasia, tragedia pod Jeżewem gdzie zginęło kilkunastu młodych ludzi jadących na pielgrzymkę do Częstochowy, na dodatek wypadek znanej pływaczki Otylii Jędrzejczak w którym zginął jej rodzony brat) kierowcy notorycznie lekceważą przepisy ruch drogowego. Wyprzedzanie na ciągłych liniach do tego pod górkę, na przejściach, wcinanie się na trzeciego nie zapinanie pasów wszystko to jest na porządku dziennym u większości kierowców.
Chciałbym wkleić kilka drastycznych zdjęć właśnie z wypadku pod Jeżewem ku przestrodze bezmyślnym kierowcom, bo tak trzeba ich nazwać.














Zobaczcie co zostało z autobusu, można sobie wyobrazić skutki tragedii.Do czego może doprowadzić bezmyślna jazda piratów drogowych.


Więcej zdjęć na stronie link poniżej:

http://fakty.interia.pl/gal/galeria?galId=5509&photoId=190471&prv=1





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

powiem wam tak ze jesli ma ktos zginac to i tak zginie to juz jest przeznaczenie ale glupio jesli ty zabijesz kogos. a co do tych z mazdy to niezawsze jest brawura bo sam mam mazde 323 i powiem ze jest to szybkie auto a do bezpiecznych to nie nalezy.

BACA

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

Jak podała telegazeta TVP 1, czterdziestotrzyletni kierowca komunikacji miejskej w Łomży jeździł autobusem mając 3 promile alkoholu. Policję poinformował jeden z pasażerów autobusu. Jak twierdzi policja kierowca pił prawdopodobnie w czasie pracy.
Co można pomyśleć o takim człowieku, który naraża na niebezpieczeństwo ludzi którzy powierzyli jemu swoje życie wsiadając do autobusu.
Bezmyślność i głupota. Zabrać prawo jazdy na dożywotnio.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

I wykastrować.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nieostrożność czy brawura.

19-latek z Katowic postawił w sobotni wieczór na nogi policję drogową z kilku miast górnośląskiej aglomeracji. Uciekając przed policją uszkodził dwa samochody i złamał niemal wszystkie przepisy ruchu drogowego.
Był trzeźwy, tylko nie posiadał prawa jazdy i uciekał dlatego, bo bał się konsekwencji za jazdę bez ważnego dokumentu. Narobił sobie jeszcze więcej problemów. Po prostu bezmyślność młodego kierowcy.

Więcej limk poniżej:

http://wiadomosci.onet.pl/1180387,11,item.html

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org