Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Jak zastać milionerem |
ja nie wiem ale może ktoś ma dobry patent
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
lotto ! ...jak nie ukradniesz pierwszego miliona nie masz na co liczyć !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Rydzyka oskubać,starczy po milionie dla wielu hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Kasyno ruletka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
praca+inteligencja = milioner
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Wybij sobie z głowy tę megalomanię, a dostrzeżesz, że z paroma złotymi przy duszy możesz być znacznie szczęśliwszy ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
najpierw trzeba byc chamem i zerem potem jest sie milionerem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
będąc milionerem będziesz dla wszystkich wspaniały , piękny i pełen podziwu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
idź do pracy i zacznij oszczędzać ( a nie siedź na dupie i przestań myśleć co by było gdyby? )
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
oszczędzać hhehehheehehehe człowieku, w Łomżyńskich warunkach aby odłożyć milion musiałbyś oszczędzać z 5 wieków http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
grosz do grosza i bedzie kokosza lamko:D rambo:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
chyba prędzej przyjdzie zdechnąć http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Z pewnością zostać jest ciężko. Na początku taki przepis jak napisał ryba22, czyli początek niezbyt lekki, bo się zyskuje chamów, a traci się przyjaciół. Później jest już troszeczkę gorzej, bo nie wiesz kiedy ktoś ci wbije nóż w plecy, czy cię oskubie na jakąś tam kasę, więc myślę że lepiej nie szukać wrażeń i spać w nocy po to, by wypocząć, lecz takie wizje perspektyw na życie jak mają rambo czy inni, to raczej nie opiewa to pesymizem. Czarno to widzę. ______________________________________ Pozdro wszystkim pozytywnie i realnie myślącym.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
konsul2 "lecz takie wizje perspektyw na życie jak mają rambo czy inni, to raczej nie opiewa to pesymizem" chyba optymizmem, optymizm-tak! ale narzekać trzeba, tak tradycyjnie. Jak się nie narzeka, tzn. nie widzi się nic innego poza zwykłą szarą rzeczywistością, z czasem staje się to normą dla zwykłego Kowalskiego. Człowiek podporządkowuje się swoim codziennym czynnościom, pracy, zarobkom itp. Jeżeli narzekasz, chcesz czegoś więcej. Nie podoba się Tobie, że zarabiasz 100 na dzień, chcesz to zmienić, zarabiać 300. Robisz wszystko, aby dotrzeć do celu. Oczywiście, trzeba wiedzieć kiedy się zatrzymać. A znam takich filozofów, którzy mówią: "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". Z takim nastawieniem dużo Łomżyniaków spędza czas za marne grosze i według tego co pisałem wcześniej cieszy się, że zarabia 1200zł. W jaki sposób mają uzbierać milion????? :) http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
najlepiej tak: http://superlomza.streemo.pl/Community/64258,Blog_Wpis,Wygrani_bez_wygranej__Rodzina_Manczakow_z_Lomzy_dziekuje_przyjaciolom_znajomym_i_calej_Polsce_za_wie.html
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Przebrać się za księdza, kupić duże zdjęcie Jana Pawła i zbierać datki na "zbożne cele"...., najlepiej angażując harcerzy do pomocy. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
ja mysle ze dobrym rozwiazaniem by bylo krasc, ale tak potrafi tylko jedne spoleczenstwo. Tym co nie wolno i powinni swiecic przykladem. Jak to slyszalem raz w filmie: "Oni zakazują to co najabrdziej lubią". Dziękuję za uwagę. Ja Ci w Dupę, Ty mi Loda...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Żeby zostać milionerem przede wszystkim trzeba zmienic sposób myślenia i nastawienie do życia. Przestać narzekać, określić jasno swój cel i do niego dążyć, a jak? 1.Oszczędzaj ZAWSZE pewien procent swoich dochodów. 2.Podwyższaj swoje dochody (np. przez własną edukację, podwyższanie kompetencji, nabywanie nowych umiejetności-znajdź lepiej płatną pracę dzięki temu) 3.Z każdej sumy, o którą wzrósł Twój dochód 50% odłóż na konto inwestycyjne a 50% przeznacz dla siebie, na podwyższenie standardu swojego życia. Pamiętajcie: bogactwo można osiągnąć nie dzięki pieniądzom zarobionym, ale dzięki tym, których NIE WYDAMY. Oczywiście zaraz mnie zjadą ci malkontenci, którzy twierdzą,że w Polsce to tylko bycie złodziejem i bandytą gwarantuje bogactwo.Moim zdaniem to trudniejszy sposób na osiągnięcie zamożności. Zamiast narzekać to trzeba sie wziąć za swoje życie, bo ono jest zależne tylko od nas. Wszystkie bariery tkwią w naszych umysłach, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak potężnym narzędziem jest nasz umysł. MOŻESZ,JEŚLI MYŚLISZ,ŻE MOŻESZ. pozdrawiam narzekaczy Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Kasia_Arbuz zapewne te madrosci wyczytalas w jakiejs ksiazce o bogactwie i ok wszystko sie zgadza tylko ze ksiazke napisal zapewne ktos kto nie mieszka w polsce i nie zna tych realiow to co piszesz mozemy odniesc do krajow gdzie ludzie zarabiaja normalne pieniadze a nie w kraju gdzie wyplata nie stracza na oplaty bo jak czlowiek ma odlozyc 50% wyplaty kiedy na reke dostaje 1200zl??? potrafisz utrzymac sie za 600zl przez miesiac przy tych cenach ????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
BRAK NICKA oczywiście,że te "mądrości" wyczytałam w książkach, które napisali bogaci ludzie. Przecież biedni książek nie pisują, bo co niby mieliby w nich opisywać -swoje nieudacznictwo i zwalanie winy na cały świat, za to,że sa biedni? Na rynku jest wiele książek napisanych przez Polaków-dla Polaków, tych, którzy chcą czegos więcej od życia. Bieda to stan umysłu-nie kieszeni. Dzisiaj w Polsce jest fantastyczny rynek do zarabiania dużych pieniędzy, całkiem uczciwie i prosto. Co nie znaczy,że bez wysiłku. Jest wiele możliwości, trzeba tylko poszukać. Przeczytaj uwaznie: 50% z kwoty, o którą wzrósł Twój dochód (czyli np. z dodatkowego zajęcia) a nie z wypłaty. Z wypłaty wystarczy na początek 5-10%. Jesli jednak Twoje dochody będą małe cały czas, to życia Ci nie starczy,żeby "milion" uzbierać. Pamiętaj,że wartość pieniądza w czasie się zmienia. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
popieram Kasię w całęj rozciągłości tematu ! i Arbuza w rzeczy samej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Dzięki za poparcie:) Szkoda,że ulegamy stereotypom i dajemy sobie wmawiać,że nic od nas nie zależy...Życie jest krótkie, trzeba z niego korzystać, bogacić się, być szczęśliwym...Wziąć sprawy w swoje ręce. Pieniądze szczęścia nie dają? Bzdura, dają szczęście pod warunkiem,że zdobycie ich nie jest celem samym w sobie. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Kasiu wierze ze przeczytalas ksiazki milionerow, dzieki temu oni staja sie wiekszymi milionerami. bierzesz pod uwage wartosc pieniadza, inflacje? Nierentownośc, kursy walut, minerałow to jest tego troche. Pieniadz robi pieniadz takie jest stare porzekadlo .jak masz pomysl na start, wylozysz odpowiednie pieniadze, wlozysz duzo ciezkiej pracy, wiele samozaparcia i masz sporo szczescia to moze sie tobie udac. ZYcze tego
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do qawqaz: szkoda,że kolejny raz powielany jest stereotyp...Dziś, aby dobrze zarabiać nie trzeba wykładać odpowiednich pieniędzy, nie trzeba ogromnych kapitałów.Szczęście również nic do tego nie ma. Jeśli chodzi o inflacje i tdd. to co opisałeś/łaś, to można wykorzystac w swoim biznesie, dostosowac sie do rynku, bo są dziś takie możliwości. Rację masz w tym,że pieniądz robi pieniądz. Jednak jesli ktoś bardzo ciężko pracuje, to nie ma czasu zarabiać pieniędzy. Taka jest prawda. Mówię na własnym przykładzie.Rację również masz w tym,że bogaci ciągle się bogacą a biedni biednieją. Dlaczego tak się dzieje? Proste: bogaci kupują aktywa a biedni pasywa. Aktywa-wkładają pieniądze do kieszeni.Pasywa-wyciągają pieniądze z kieszeni.Np. bogaty kupuje samochód, który służy do zarabiania pieniędzy.Biedny kupuje samochód,żeby zaszpanowac przed rodziną, sąsiadami. Widzisz różnicę? Tym postem kończę dyskusję w tym temacie. Pozdrawiam. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Tutaj jest ciekawy artykuł :-)) http://wyborcza.pl/1,75248,9027301,Biznes_po_lomzynsku__zemsta_za_pomoca_urzedu_skarbowego_.html?as=1&startsz=x Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, póki nie poznałem internetu. (S.Lem)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Popieram wypowiedź Kasi Arbuz. A o tym co napisała każdy chętny może usłyszeć na Forum Finansowym, które jest organizowane co jakiś czas w Restauracji Retro. Trzeba się tylko dodzwonić do organizatora i załapać na listę bo ilość miejsc jestograniczona, a forum jest sponsorowane. Normalna jego cena to 500zł, a co jakiś czas wpuszczają bezpłatnie w ramach promocji. Byłam na takim forum w listopadzie a numer do jednego z współorganizatorów to 792-606-503. Pozdrawiam Ewelina
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
kasia arbuz skoro tyle o tym wiesz to ujawnij sie nam i pokaz swoje bogactwo, skoro uczysz sie na ksiazkach to pokaz to na wlasnym przykladzie, bo pewnie wiązesz ledwo koniec z koncem a pisac tak jak ty moze kazdy biedak. Ty dalej oszczędzaj kasiu a ten co bedzie chcial zostac milionerem, zalozy swoja oplacalna firme, pojdzie ukradnie, wygra w totka, dobrze zainwestuje, albo poprostu wezmie milion zl kredytu....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@kasia arbuz – jak by to było takie proste, jak piszesz, to wszyscy stali by się milionerami, i”nowi” osiemnastolatkowie na kim, albo na czym mieli by zrobić te miliony? Dobry przykład pokazała ewelina 85, za 500 zł można posłuchać jak się robi miliony, dobre :))), tylko proszę się spieszyć bo liczba miejsc jest ograniczona.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Oczywiście,żeby zostac milionerem to trzeba zacząc cos robić w tym kierunku. Niestety, większość piszących na tym forum to ludzie, którzy tylko narzekają i krytykują. No cóż, takich ludzi widocznie też społeczeństwo potrzebuje. Drogi "Profesorze" a Ty co robisz aby podnieść jakość swojego życia? Najlepiej zmieszać z błotem tych, którzy chca czegoś więcej od zycia niż 1200 na rękę, bo dlaczego ktoś ma miec lepiej jak moze mieć gorzej. Ja zawsze powtarzam, że jak ktoś chce to szuka sposobu a jak ktoś nie chce to szuka powodu. Więc Profesorze, powodzenia w szukaniu nowych powodów:) A ja i tak robię swoje.... Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
pchać się w politykę i stać się ***** ***** ***** ****** ****** ********** ******** ***** złodziejską *********** ze ****** ****** ******** **** ****** *********** ****** ******* ********* ******
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Kasia Arbuz masz rację!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
jak ma racje to bierz z niej przyklad, a ledwo starczy ci na bulke z maslem i internetu bedziesz najtanszego szukał zeby przetrwac....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@kasia arbuz- mam takie pytanie, czy na bezludnej wyspie można zostać milionerem?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
wladima ale ten temat jest oczym innym , Jak zastać milionerem a nie jak zostać :) Chyba ze autor sie pomylil i powinno byc jak zastać milionera, no to wystarzy isc pod dom jakiegos milionera
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do Wladima: to tak jak w dowcipie "Jasiu na lekcji religii pyta katechetkę: czy Pan Bóg jest wszędzie? Oczywiście Jasiu. A u sąsiadki w piwnicy? Oczywiście. A jak sąsiadka nie ma piwnicy?" Do Profesora: bardzo chętnie podzielę się swoją wiedzą i praktyką w dojściu do zamozności. Bo już niedługo nie będę musiała musieć. I nie chodzi o to,żeby obnosić się ze swoim bogactwem, bo uwazam to za buractwo i głupotę do najwyższej potęgi. Chodzi o to, by spokojnie żyć nie martwiąc sie, czy mi starczy na rachunki, na życie czy na cokolwiek innego. Owszem, zaraz odezwą sie głosy,że pieniadze szczęścia nie dają. Nie dają, jesli są celem samym w sobie. Natomiast bardzo ułatwiają życie, bo czy nam sie podoba czy nie, dzisiaj prawie wszystko zależy od pieniędzy. I o to chodzi, by miec zabezpieczenie finansowe dla siebie i swoich bliskich. Na szczęście dzisiaj są takie możliwości na rynku, które pozwalają w dość szybki sposób i wcale nieskomplikowany osiągnąć niezależność finansową. Bo przecież w życiu chodzi o to aby być szczęśliwym. Spokój finansowy na pewno to ułatwia. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Sposoby szybkie i nieskomplikowane zwykle bywaja ryzykowne ;) Bo gdyby nie byly, to wszyscy byliby bogaci ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
nie bądzmy tacy skromni, pieniadze daja szczescie :) przeciez bardziej jestesmy szczesliwi jak je mamy niz jak nie mamy, przeciez szczesliwi jestesmy idąc do pracy gdy jest koniec miesiaca czyz nie :) po wyplate:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do Dran: każdy sposób, nieważne szybki, wolny, skomplikowany lub nie, bez wiedzy jest czystym hazardem. A ryzyko? Zawsze istnieje. Ale kto nie podejmuje ryzyka niczego w życiu nie osiągnie. Jeśli nie chcesz ryzykowac załóż lokatę w banku.Ile na tym zarobisz? Ile stracisz? Jesli zaryzykujesz i zainwestujesz agresywnie, zyskasz dużo więcej, ale bez wiedzy i doświadczenia możesz wszystko stracić. Wszystko zalezy od tego jakim człowiekiem jesteś. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@kasia arbuz- moje pytanie, miało na celu wykazać, że muszą być spełnione pewne warunki, żeby człowiek mógł się wzbogacić. Ty myślisz że to był kawał? Powiedz mi jeszcze jedno, dlaczego praca dyrektora banku jest warta kilka milionów złotych rocznie, natomiast praca górnika, rolnika, etc... , jest warta tylko kilkadziesiąt tysięcy zł rocznie? http://kariera.pb.pl/2063838,94576,kryzys-nie-zjadl-pensji-bankierow?ref=col2
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
jest wieksza odpowiedzialnosc, hahaahahahhaahahhaahaahahahahahahhaha kopac wegiel jest latwiej wylewajac pot w przeciwienstwie do wplaty w lokaty ale ale
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do wladima: praca fizyczna zawsze była, jest i będzie najgorzej płatna. Do jej wykonywania nie potrzeba wykształcenia a tylko siły fizycznej i różnych cech charakteru w zależności od tego jaka to praca. Natomiast praca prezesa banku to praca (tak jak szczebiotka zauważyła) głową a nie rękami. Trzeba miec odpowiednie kwalifikacje, wiedzę, doświadczenie itp.I żeby było jasne: nie popieram milionowych pensji w/w. Uważam,że są grubo przesadzone. A jak myślisz skąd te pensje? Skoro większość z nas trzyma swoje pieniądze w banku ( a zgodnie z prawem bankowym każdą naszą złotówkę bank może 9 razy pożyczyć) to sami dajemy im zarabiać krocie. A nam zostaje 4% na lokacie rocznie. Proste. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Gdzie ty widzisz tą większą odpowiedzialność?, w której pracy ginie więcej ludzi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Pani kasia arbuz- w dzisiejszych czasach po prostu 90% obywateli Polski nie ma uczciwych warunków, do tego żeby być milionerami, jak uczy historia, wielkie fortuny powstawały przez pokolenia, nie wliczając w to wynalazców i ich patenty. Piszesz o inwestowaniu agresywnym, nic ci to nie pomoże jak nie będziesz miała informacji z pierwszej ręki, i o godzinę wcześniej niż inni, z kolei te info żeby tobie jednej przekazać to informator musi złamać prawo, i co jest jednocześnie nie uczciwe względem innych akcjonariuszy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@Kasia Arbuz Sorki, ale momentami sama sobie przeczysz. Napisalas, ze dzisiaj są takie możliwości na rynku, które pozwalają w dość szybki sposób i wcale nieskomplikowany osiągnąć niezależność finansową Na co napisalem Ci, ze jak szybkie i nieskomplikowane, to zwykle ryzykowne, a Ty mi odpisujesz, ze każdy sposób, nieważne szybki, wolny, skomplikowany lub nie, bez wiedzy jest czystym hazardem No przepraszam, ale dla mnie nieskomplikowane oznacza niewymagajace wiedzy. Jesli cos wymaga specjalistycznej wiedzy, to nie mozna napisac, ze jest proste :) Po czym piszesz: Jesli zaryzykujesz i zainwestujesz agresywnie, zyskasz dużo więcej, ale bez wiedzy i doświadczenia możesz wszystko stracić. Z czym sie zgadzam, tylko ze potwierdzilas to co napisalem o ryzyku... Porownujesz ryzyko przy agresywnym inwestowaniu do pracy na etacie? ;) Bez zartow... A inwestujac w ten sposob, to mozna stracic bardzo latwo, wiedze wystarczajaca, zeby pewnie inwestowac to ma garstka osob. Wiec mamienie ludzi takim sposobem zarobkowania, to jawne naciaganie. Juz widzialem efekty pracy takich doradcow finansowych, co to sie wprosza, bo znajomy znajomego, obiecaja zlote gory, interes zycia, nie da sie stracic, bo oni wszystko wiedza, wszystko pokaza, a pozniej czlowiek tylko liczy straty, a jak zlapie za telefon, to mu odpowiada glucha cisza :) Dziekuje bardzo, ja sie nie dam nabrac :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Generalnie przy takich interesach, to jak w kabarecie "ja sie nie pytam ile ja moge zyskac, ja sie pytam ile moge stracic" :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
To proste, trzeba zdobyć odpowiednie wykształcenie, a potem dobrze płatną pracę. Albo zacząć kraść
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do Dran: nieskomplikowane-nie wymagające wiedzy??? Wiedza jest konieczna, jest warunkiem dobrego zainwestowania. Dzisiejsza sytuacja na rynku wymaga od nas bycia inwestorem. nieważna wysokość zarobków.Jesli mało zarabisz , na początku zainwestuj w siebie-zrób kurs, podnies swoje kwalifikacje, znajdź lepiej płatna pracę. Będziesz mógł inwestowac wieksze kwoty. I własnie tu wychodzi Twój brak wiedzy w tej kwestii.Wcale nie trzeba dużych kwot inwestować. Wiesz co to procent składany? Poza tym nie jestem doradcą finansowym. Jestem inwestorem-praktykiem.Po prostu dzielę sie swoim doświadczeniem i swoją wiedzą. Proste sposoby inwestowania również wymagają wiedzy, ale niekoniecznie specjalistycznej. Wiesz w jaki prosty sposób można spłacic kredyt hipoteczny w ciągu 15 lat i jeszcze miec na koncie 100 000zł? Myślisz,że bankom zależy na tym abysmy wczesniej kredyty spłacali? Dlatego nie informują o tym. A to nie jest żadna tajemna wiedza. Jesli chodzi o ryzyko, to wiesz ile osób tak naprawde zarabia agresywnie np. na giełdzie? Ok.5%, reszta to dawcy kapitału. Bo nie maja wiedzy i wprawy. I tak jest z każdą inwestycją. Najpierw sie naucz, potem inwestuj. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Nie no... Zalamka... nieskomplikowane-nie wymagające wiedzy??? Tak, wyobraz sobie, ze to wlasnie mniej wiecej oznacza slowo "nieskomplikowane"... Jesli cos wymaga specjalistycznej wiedzy, to znaczy, ze dla przecietnego czlowieka JEST SKOMPLIKOWANE. Dzisiejsza sytuacja na rynku wymaga od nas bycia inwestorem. nieważna wysokość zarobków Doradz jak zainwestowac komus, kto zarabia 800zl i musi sie z tego utrzymac ;) I własnie tu wychodzi Twój brak wiedzy w tej kwestii. Hmm? W jakiej kwestii? .Wcale nie trzeba dużych kwot inwestować. Wiesz co to procent składany? Ok, to chce zainwestowac 100zl. Napisz mi prosze, jak procent skladany pomoze mi uzyskac niezaleznosc finansowa :) Poza tym nie jestem doradcą finansowym. Jestem inwestorem-praktykiem.Po prostu dzielę sie swoim doświadczeniem i swoją wiedzą Na razie niczym konkretnym sie nie podzielilas... Walisz ogolnikami. Jesli jest tak jak mowisz, to chetnie poznam wreszcie jakis konkretny sposob :) Proste sposoby inwestowania również wymagają wiedzy, ale niekoniecznie specjalistycznej. Zrozum, ze jesli cos ma byc proste, to nie powinno wymagac wiedzy, z definicji. Wiesz w jaki prosty sposób można spłacic kredyt hipoteczny w ciągu 15 lat i jeszcze miec na koncie 100 000zł? Najprostszy na jaki wpadlem w ciagu tej minuty to taki, zeby zarobic w ciagu 15 lat na utrzymanie i splate kredytu + 100 000zl ;) Ale skoro sluzysz rada, to rozumiem, ze zdradzisz mi jakis inny? :) Jesli chodzi o ryzyko, to wiesz ile osób tak naprawde zarabia agresywnie np. na giełdzie? Ok.5%, reszta to dawcy kapitału. Bo nie maja wiedzy i wprawy. I dotarlismy do sedna :) Tylko 5% inwestujacych jest w stanie na tym zarobic, reszta traci, ale wedlug Ciebie to wciaz jest "proste" ^^
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
No i co? Temat sie urwal? ;( Nie bedzie wiecej dobrych rad? ;> A najwieksza sciema w tym wszystkim, to ze Kasia Arbuz nie probuje tu na nikim zarobic, tylko z dobrego serca udziela rad ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do Dran:ściema? Nie wiem czy szydzisz,czy nie. Po prostu nie ma z kim pogadać, sami "znawcy" pesymiści w stylu "dzisiaj nie można zarobić", "żadna inwestycja się nie opłaca", "nie mam pieniędzy" itp. Jeśli powiem,że inwestuję z zyskiem, prosto i naprawdę z niedużych kwot-i tak nikt w to nie wierzy. Więc po co strzępić język. A najlepsze jest to, że gdybym zaproponowała moim przedmówcom spotkanie twarzą w twarz, to znajdą mnóstwo powodów, aby tego uniknąć. Mocni w gębie-owszem. A zadziałać nie łaska? Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Wiem jak w krótkim czasie zarobić 100% z włożonego kapitału. Trzeba iść do Kauflandu wziąć wózek za 1 zł i podmienić komuś, kto wziął za 2 zł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Napisalem, ze sciema jest to, ze nikomu nie probujesz tu zarobic, tylko niby dzielisz sie doswiadczeniem... Napisalas, ze nie jestes doradca finansowym. Jak zwal, tak zwal, ale tak samo jak oni starasz sie wcisnac swoj produkt. Dlatego mydlisz ludziom oczy, nie piszac nic konkretnego, tylko rzucajac banaly typu procent skladany. Uczciwiej by bylo napisac wprost o co chodzi :) Spotkanie twarza w twarz? Nie potrzebuje, bo i bez niego wiem dokladnie na czym to polega... A co do "znawcow i pesymistow", to akurat uwazam, ze mozna dzis zarobic, mam pieniadze i owszem, niektore inwestycje sie oplacaja jesli sie na tym zna. Natomiast nie jestem przekonany do ludzi, ktorzy nie sa specjalistami w tym zakresie, tylko zostali nauczeni co maja mowic, zeby sprzedac produkt i mydla ludziom oczy, kreslac przed nimi swietlana przyszlosc bez wysilku i ryzyka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Oczywiscie mialo byc : "sciema jest to, ze na nikim nie probujesz tu zarobic". Edytowanie na szybkiego...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do Dran: czy przeczytałes choć jedno słowo o sprzedaży jakiegokolwiek produktu? Niczego nie mam zamiaru sprzedawać. Twierdzę,że dzisiaj prosto jest zarobić ale niełatwo:) I tym optymistycznym akcentem żegnam Państwa. Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Czytalem w innych tematach, gdzie piszesz, ze masz swietny pomysl na biznes i rowniez proponujesz, zeby sie z Toba skontaktowac. Zreszta po co inaczej chcialabys sie z kims spotkac? "Autor: Ewelina_85 (---.182.86.94.nat.umts.dynamic.eranet.pl) Data: 05-02-11 19:57 Popieram wypowiedź Kasi Arbuz. A o tym co napisała każdy chętny może usłyszeć na Forum Finansowym, które jest organizowane co jakiś czas w Restauracji Retro. Trzeba się tylko dodzwonić do organizatora i załapać na listę bo ilość miejsc jestograniczona, a forum jest sponsorowane. Normalna jego cena to 500zł, a co jakiś czas wpuszczają bezpłatnie w ramach promocji. Byłam na takim forum w listopadzie a numer do jednego z współorganizatorów to 792-606-503. " Ta sama paczka, prawda? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Oczywiście, my-inwestorzy stanowimy jedną wielką paczkę:) Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Nie o to mi chodzilo :) Chodzilo mi raczej o dokladnie ta sama paczke, a nie o "my-inwestorzy stanowimy jedna wielka paczke" :) Czyli paczke od Forum Finansowego organizowanego w Retro ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
No właśnie o tym mówię:) Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Czyli aby zdobyc pieniadze, powinnismy zaplacic 500zl (no niecale) za to, zeby ktos reklamowal i wciskal nam swoj produkt, pod pozorem edukacji finansowej? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Oczywiście, my-inwestorzy stanowimy jedną wielką paczkę:) Widać jaka jesteś pusto kobietą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Znam chłopaków zwykłych z małych miasteczek co pracowali u deweloperów w wawie . Teraz sami mają własne firmy obracają kaską i to grubo ich nie zmieniła kasa nigdy nie mówia ze jesteś gorszy bo masz mniej kasy. A ty jesteś pusto laską
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
W sumie to znudzila mi sie juz ta zabawa w chowanego... Nie trudno bylo dojsc, ze chodzi o firme AKTIO i oferowany przez nich produkt finansowy firmy Generali OmniProfit. Firma to kolejny juz z serii najzwyklejszy network marketing, czy jak to teraz nazywaja multi level marketing. Sposob dzialania rownie standardowy, stad te wielkie tajemnice i palenie glupa, w przypadku konkretnych pytan. Bo czlowiek nie moze nic wiedziec, dopoki nie pojdzie na spotkanie, na ktorym to ze wszystkich sil beda mu robic wode z mozgu, zeby go wciagnac do siebie ;) Oczywiscie nie chodzi o zadne pieniadze, ani sprzedaz, nie nie... To wszystko tylko aby pomoc i nauczyc jak latwo i bez wysilku sie wzbogacic ;) A jak juz ktos sie zlapie i przyjdzie na pierwsze spotkanie, to moze da sie omamic i zaplaci te 500zl za jakies 2 dniowe "szkolenie finansowe", gdzie oczywiscie metoda drobnych ustepstw (zeby nie stracic tych 5 stowek to trzeba brnac dalej) przekona sie go moze, zeby sie wciagnal i kupil produkt (aktualne minimum to 3600?). I odtad juz tylko swietlana przyszlosc przed nim ;) Zyski wielkie, strat zadnych ;) Przeciez kryzysy itp nie istnieja ;) A inwestowac Cie naucza w 20h zapewne ;) Wciagnij w to jeszcze przyjaciol i rodzine, bedzie wiecej zysku ;) Widzialem juz tych networkow w ciagu ostatnich kilkunastu lat mnostwo, od Amwaya poczawszy i wszystkie poznikaly po roku, dwoch, czy trzech. Napisalem juz wczesniej, ze nie mam przekonania do ludzi, ktorzy zostali tylko nauczeni co maja mowic, zeby sprzedac produkt, a obiecuja zlote gory? Nierozlacznie z MLM zwiazana jest cala po.srana ideologia, ktora osobiscie nazywam ekonomia dla ubogich i ktora wylazi przy kazdej okazji. I widac ja juz w postach "inwestorow" (teraz mamy inwestorow, kiedys klub mlodych menadzerow, itp itd. jak zwal tak zwal, na jedno wychodzi). "oczywiście,że te "mądrości" wyczytałam w książkach, które napisali bogaci ludzie" Bogaci ludzie, czy bogaty czlowiek? ;) Od kiedy pamietam guru wszystkich networkow byl niejaki Robert Kiyosaki, autor "Bogaty ojciec, biedny ojciec" i innych tworow :) Z ktorych pochodzi wiekszosc ideologii stosowanej w tych firmach. "Przecież biedni książek nie pisują, bo co niby mieliby w nich opisywać -swoje nieudacznictwo i zwalanie winy na cały świat, za to,że sa biedni?" I tu moglabys sie zdziwic ;) Jesli wspominalismy gdzies o podnoszeniu kwalifikacji, to nie wiem jak z angielskim, ale polecam poszperac troche w tym jezyku, mozna znalezc ciekawe materialy ;) Otoz pan Kiyosaki, mimo iz twierdzi, ze dorobil sie milionow na nieruchomosciach itp. w rzeczywistosci stal sie bogaty dzieki... swoim ksiazkom ;) A w zasadzie to po tym, jak Amway (a pozniej inne sieci) postanowil je wydawac jako swoje materialy szkoleniowe (bo wczesniej jakos sie nie sprzedawaly), obowiazkowe do kupienia dla kazdego, wiec sila rzeczy rozeszly sie w duzych nakladach ;) Nic dziwnego, idealnie pasowaly im do prania mozgow ;) Kwiatkow i niewiele znaczacych banalow jest wiele. "3.Z każdej sumy, o którą wzrósł Twój dochód 50% odłóż na konto inwestycyjne a 50% przeznacz dla siebie, na podwyższenie standardu swojego życia." A dlaczego musze wydawac te 50%? Nie moge odkladac wszystkiego? ;) Przeciez oszczedzanie to podstawa? ;) "2.Podwyższaj swoje dochody (np. przez własną edukację, podwyższanie kompetencji, nabywanie nowych umiejetności-znajdź lepiej płatną pracę dzięki temu)" Nie mozna sie nie zgodzic, ale to straszny banal. "Pamiętajcie: bogactwo można osiągnąć nie dzięki pieniądzom zarobionym, ale dzięki tym, których NIE WYDAMY" Ze jak? Ale czym wiecej zarabiasz, tym wiecej mozesz wydac i tym wiecej zostaje. Mozna by pomyslec, ze bogatym staje sie tylko przez samo oszczedzanie... "MOŻESZ,JEŚLI MYŚLISZ,ŻE MOŻESZ." Oczywiscie. Slepy zacznie widziec, a kaleki biegac. Starczy pomyslec ;) "Do qawqaz: szkoda,że kolejny raz powielany jest stereotyp...Dziś, aby dobrze zarabiać nie trzeba wykładać odpowiednich pieniędzy, nie trzeba ogromnych kapitałów" Co to znaczy, ze nie trzeba wykladac odpowiednich pieniedzy? :) Juz wczesniej zapytalem w takim razie, jak uzyskam niezaleznosc finansowa inwestujac 100zl? :) Maly wklad, maly zarobek, nawet 200% zysku ze 100zl nie uczyni ze mnie milionera. Wiec co sie niby zmienilo? :) "Szczęście również nic do tego nie ma." Oczywiscie... Po 20h szkolenia zostane takim specjalista, ze szczescie nie bedzie mi do niczego potrzebne ;) Az przyjdzie kolejny kryzys... ;) "Jeśli chodzi o inflacje i tdd. to co opisałeś/łaś, to można wykorzystac w swoim biznesie, dostosowac sie do rynku, bo są dziś takie możliwości" Ciekawi mnie rowniez bardzo, jak mozna wykorzystac inflacje w swoim biznesie? :) "Jednak jesli ktoś bardzo ciężko pracuje, to nie ma czasu zarabiać pieniędzy. Taka jest prawda." Skad te bzdury sie biora??? Nie ma jakiejs granicy? Wiecej pracy, to wiecej zarobku. Kolejne pranie mozgu, zeby ktos uwierzyl, ze dorobi sie fortuny lezac do gory brzuchem. "Rację również masz w tym,że bogaci ciągle się bogacą a biedni biednieją" Bywa tez tak, ze bogaci biednieja, a biedni sie wzbogacaja... "Proste: bogaci kupują aktywa a biedni pasywa. Aktywa-wkładają pieniądze do kieszeni.Pasywa-wyciągają pieniądze z kieszeni.Np. bogaty kupuje samochód, który służy do zarabiania pieniędzy.Biedny kupuje samochód,żeby zaszpanowac przed rodziną, sąsiadami. Widzisz różnicę? Tym postem kończę dyskusję w tym temacie" O tym wlasnie mowie, kiedy obawiam sie takich specjalistow, doradzajacych mi w finansach... Polecam zapoznac sie ze znaczeniem slow "aktywa" i "pasywa", bo to sa scisle okreslone pojecia, stosowane w ksiegowosci. A, ze Kiyosaki w swoich ksiazkach wymysla im nowe znaczenia, to kolejny dowod na wartosc jego "dziel" i na kompetencje ludzi po praniu mozgu... Od kiedy to samochody to pasywa... Samochod stanowi majatek o okreslonej wartosci i niezaleznie, czy bedziesz nim jezdzic do pracy, czy do kosciola, to zawsze beda aktywa. Tak samo jak do aktywow nalezy dom, chociaz pan Robert tez niezbyt sie z tym zgadza. Moje wyksztalcenie nie ma nic wspolnego z finansami, ale jeszcze takich rzeczy to mnie nauczyli. Proponuje poszukac bardziej wiarygodnych zrodel wiedzy. "każdy sposób, nieważne szybki, wolny, skomplikowany lub nie, bez wiedzy jest czystym hazardem. A ryzyko? Zawsze istnieje" Oczywiscie, praca na etacie jest zapewne rownie ryzykownym zrodlem dochodu, co gra w ruletke w kasynie... "I własnie tu wychodzi Twój brak wiedzy w tej kwestii.Wcale nie trzeba dużych kwot inwestować. Wiesz co to procent składany?" W zasadzie powinienm napisac, ze pytanie, czy wiem co to procent skladany, obraza moja inteligencje... Moze jednak dla Ciebie bylo to odkrycie... Po raz kolejny ta sama bzdura, procent skladany od 100zl nie uczyni mnie bogatym, wiec kwoty maja znaczenie. A kolejna sprawa, to jaka dajesz przede wszystkim gwarancje, ze ten procent zostanie wypracowany, zeby mial sie z czego "zlozyc"? ;) Jednego roku wyjdzie 10%, drugiego 5%, a trzeciego przyjdzie kryzys i bedzie -50%. Za to z tego co wypisujesz, nalezaloby wierzyc, ze przez 10 czy 15 lat, nieprzerwanie i bezproblemowo bedziemy zarabiac. Latwo chwalic sie 30% zyskiem po roku, w okresie kiedy wszystko sie podnosi po kryzysie i idzie w gore... Ciekawe co bys powiedziala kilka lat temu, jak kryzys nagle przyszedl i wszystko rowno polecialo w dol? :) Kiyosaki daje cala mase glupich i bezwartosciowych, a czasem sprzecznych rad, wiec dobrze byloby poszukac solidniejszych zrodel wiedzy, niz przypadkowi ludzie, podajacy sie za guru finansow. Ale nie dziwie sie, ze ludzie tak to lapia... W koncu wysmiewa wartosc pracy i wyksztalcenia, dzieki czemu kazdy moze uwierzyc, ze nawet jak nic nie umie i nie chce mu sie pracowac, to moze byc milionerem ;) A jesli zechce sobie zainwestowac w jakis fundusz, to zrobie to bez wciagania w sekciarskie firmy i bez placenia 500zl za przedstawienie mi reklamy produktu ;) Mam nadzieje, ze rozwialismy tajemnice wzbogacenia w wersji inwestorskiego MLM ;) I nie wiem czym sie niby rozni praca w takim systemie od innej roboty? W praktyce tez zasuwasz na ludzi na gorze, ktorzy sie dzieki Tobie wzbogaca, a Ty odwalasz cala robote :) Faktycznie, dla nich jest to lepsze niz dac komus etat, bo w tym przypadku musza Ci tylko wyplacic procent od wypracowanego przez Ciebie zysku, bez zadnej stalej pensji, swiadczen i dodatkowych kosztow ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@dran- szacuneczek, za wykonanie dobrej roboty. Moim zadnie, te wszystkie instytucje finansowe to jest jedna wielka”pijawka”na ciele ludzkości, wliczając w to giełdy, banki, etc... Proszę zwrócić uwagę jak funkcjonuje giełda ( powiedzmy warszawska ), przecież to jest najnormalniejsza w świecie”piramida finansowa”, kiedy jest hossa?, wtedy jak inwestorzy chcą kupować akcje, czyli jak jest dopływ świeżej gotówki przez cały czas. Jak wiadomo co jakiś czas, są takie spektakularne sprzedaże dobrych akcji po niskim kursie ( o czym mocno”niezależne”media strasznie się rozpisują ) , celem tego jest jak największa liczba”leszczy”zagonionych do sieci z której nie ma ucieczki. Następnie ktoś w N.J, bądź w Londyńskim City, podejmuje decyzję o”strzyżeniu baranów”, i wycofuje z giełdy warszawskiej 50 miliardów $, w tym momencie zaczyna się paniczna wyprzedaż akcji, tylko jest mały problem dla”leszczy” bo nikt ich akcji nie chce kupić. Drobni inwestorzy z dnia na dzień widzą jak ich fortuna topnieje. Następnie jak akcje osiągną dół,”inwestorzy” z N.J lub z Londyńskiego City spokojnie”inwestują” znów w warszawską giełdę 50 miliardów $, i cierpliwie czekają parę lat do następnego”strzyżenia baranów”. I to się odbywa tak cyklicznie co parę lat.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Ale przeciez tutaj Cie wszystkiego naucza ;) Hossa, bessa, wielka depresja, na wszystkim mozesz zarobic ;) Zyski 30% rocznie nawet nie zagladajac na konto ;) Za 15 lat miliony Twoje ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Następnie ktoś w N.J, bądź w Londyńskim City, podejmuje decyzję o”strzyżeniu baranów”, i wycofuje z giełdy warszawskiej 50 miliardów $, w tym momencie zaczyna się paniczna wyprzedaż akcji, tylko jest mały problem dla”leszczy” bo nikt ich akcji nie chce kupić
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Do wszystkich malkontentów, narzekaczy: tak, oczywiście macie rację. Wszyscy są winni, rząd, bogacze, telewizja, sąsiad...a my? my nie, my jesteśmy biedni ale uczciwi. Jeśli komuś takie życie odpowiada-proszę bardzo, wasz wybór. Na szczęście są ludzie, którzy chcą więcej od życia niż te "1200zł na rękę", którzy pracują nad polepszaniem jakości życia swojego i swojej rodziny. Moje życie zależy ode mnie i biorę za nie odpowiedzialność. Tak giełdę krytykujecie, och piramida finansowa...bla bla.Pewnie, giełda to zło, pieniądze to zło, wszystko to zło. Ech ludzie, siedźcie dalej w tych ciasnych grajdołkach waszych umysłów. Powodzenia. logout Kasia Arbuz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
jesteście do dupy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Dran w 100% przekazales moje mysli na ten temat :) co do gieldy jest troche inna sytuacja bo to ty podejmujesz decyzje co kupujesz i kiedy to kupujesz jak rowniez kiedy sprzedajesz a z tego co sie orientuje takie firmy pokroju Aktio nie pozwalaja wycofac kapitalu przez 15 lat!!! to jest dopiero faza wejsc w cos takiego
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@dran- szacuneczek, za wykonanie dobrej roboty. Moim zadnie, te wszystkie instytucje finansowe to jest jedna wielka”pijawka”na ciele ludzkości, wliczając w to giełdy, banki, etc... Proszę zwrócić uwagę jak funkcjonuje giełda ( powiedzmy warszawska ), przecież to jest najnormalniejsza w świecie”piramida finansowa”, kiedy jest hossa?, wtedy jak inwestorzy chcą kupować akcje, czyli jak jest dopływ świeżej gotówki przez cały czas. Jak wiadomo co jakiś czas, są takie spektakularne sprzedaże dobrych akcji po niskim kursie ( o czym mocno”niezależne”media strasznie się rozpisują ) , celem tego jest jak największa liczba”leszczy”zagonionych do sieci z której nie ma ucieczki. Następnie ktoś w N.J, bądź w Londyńskim City, podejmuje decyzję o”strzyżeniu baranów”, i wycofuje z giełdy warszawskiej 50 miliardów $, w tym momencie zaczyna się paniczna wyprzedaż akcji, tylko jest mały problem dla”leszczy” bo nikt ich akcji nie chce kupić. Drobni inwestorzy z dnia na dzień widzą jak ich fortuna topnieje. Następnie jak akcje osiągną dół,”inwestorzy” z N.J lub z Londyńskiego City spokojnie”inwestują” znów w warszawską giełdę 50 miliardów $, i cierpliwie czekają parę lat do następnego”strzyżenia baranów”. I to się odbywa tak cyklicznie co parę lat
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@brak nicka – czy przynależność do wszelkiego rodzaju piramidek polega na przymuszaniu kogokolwiek ?, o tuż nie! wszyscy przychodzą dobrowolnie, niektórzy nawet proszą o możliwość podłączenia się do piramidki. Wszystko polega na psychomanipulacjach, i obiecankach wielkich zysków. Sprawa sprzedaży akcji kiedy akcjonariusz sobie tego życzy!!!, spróbuj sprzedać akcje jak jest bessa, owszem możesz sprzedać ale za połowę ceny, czyli stracisz – 50%.z włożonej kwoty. Poniżej o największej piramidce ostatnich lat, dla znających temat nic nowego, natomiast kto spotkał się z tym po raz pierwszy, to proszę poczytać”głębiej”. http://www.wprost.pl/ar/147598/Kogo-oszukal-Bernard-Madoff/ @kasia arbuz – na początek, proponuje opanować emocję, bo może Pani”żyłka pęknąć”. W”grajdole” to Pani siedzi!!, i to finansowym, sadze tak po świętym oburzeniu jeżeli ktoś ma inne zdanie na poruszany temat. Jeżeli idzie o praktykę to powiem w ten sposób, jak zakładałem rachunek inwestycyjny, to na giełdzie warszawskiej było może z piętnaście spółek, zlikwidowałem rachunek z trzy lata temu (nie mam czasu sprawdzać dokładnie ) w każdym bądź razie po ostatnim”strzyżeniu”. Widać że przez tyle lat to trochę doświadczenia zebrałem na temat funkcjonowania giełdy, i tej otoczki finansowej. Z Pani wypowiedzi wynika że inwestowanie przez giełdę jest pani obce, raczej sprzedaje Pani jakieś produkty, jak słusznie zauważył – dran-. Dodam jeszcze:”żeby jeden zyskał to inny musi stracić”, nieraz jest to trudne do zważenia bo ten który traci jest na drugim końcu świata. Pieniądze szybko zdobyte są z natury nie uczciwe. Przecież finansiści nie produkują chleba, nie kopią węgla, nie szyją ubrań, etc..., właściwie to co oni robią???? Dlaczego zarabiają tak dobrze?, tak jak powiedziałem, żerują na pracy uczciwych ludzi. http://konfederata.nowyekran.pl/post/1388,biznes-w-xviii-wieku
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Autor: samuraj (---.cdma.centertel.pl) Data: 27-01-11 21:43 Tylko wiesz to jest tak jak masz jakieś info i podczas spotkania prywatnego z kumplem to np. lekarza, który wie, że np. jakiś lokalny "bonzo" ma raka i zostało mu raptem kilka miesięcy życia ale oczywiście "bonzo" nikomu o tym nie mówi no i spotyka się ten lekarz z kumplami i gadka a oni rzucają hasło a ty Wiesz Zdzisiu jak temu "bonzowi" się super powodzi a ten lekarz odzywa się, że nie chciałbyś mieć tych jego pieniędzy i tych problemów. No ale Zdzisiu nie daje za wygraną i pyta dalej no powiedz nam jakie ma problemy, lekarz mówi no nie mogę bo mam tajemnicę Hipokryta. No lekarz co ty kumplom nie powiesz no i lekarz mówi no dobra ale Wam mówię w zaufaniu Wiecie no bo jemu to kasa już nic nie pomoże bowiem zostało mu kilka miesięcy życia ale wiecie nikomu ni słowa. I tak po kilku dniach spotyka się owy Zdzisiu w innym towarzystwie i gadka spada na owego "bonza" bo np. Olek u niego pracuje i opowiada jak to jego szefowi się super powodzi a nagle odzywa się Zdzisiu i mówi nie chciałbyś tej jego kasy i tych jego problemów. I tu historia się powtarza i tak dalej ciągnie się info po Łomży, po Polsce, po świecie Autor: xxxANGELxxx (82.139.162.---) Data: 27-01-11 21:57 Samuraj dlatego ja pracy nie mieszam w zycie prywatne i trzeba umiec to rozgraniczyc. Ale niestety my Polacy mamy taka, a nie inna mentalnosc, bo wiem, ze w niektorych krajach sa specjalne strony wpisujesz dane i wydzisz ile osoba zarobila w danym roku ile ma zaoszczedzonych pieniedzy za dany rok, jaki kredyt, a wpisujac nr tablic rejestracyjnych widzisz czy samochod za gotowke, czy na kredyt i dla nich to standart :) Ale my niestety jestesmy cofnietym spoleczenstwem :/ Data: 27-01-11 22:38 cKlock napisał(a): > Lokalizacja Białystok - Łomża > > > czyżby reklama?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@szczebiotka – ty się do mnie nie podlizuj!!!! bo jak tak dalej pójdzie to mogę cie na”zegarek przekręcić”, uważaj!!! Futerał z tykwy może być?;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Autor: samuraj (---.cdma.centertel.pl) Data: 27-01-11 21:43 Tylko wiesz to jest tak jak masz jakieś info i podczas spotkania prywatnego z kumplem to np. lekarza, który wie, że np. jakiś lokalny "bonzo" ma raka i zostało mu raptem kilka miesięcy życia ale oczywiście "bonzo" nikomu o tym nie mówi no i spotyka się ten lekarz z kumplami i gadka a oni rzucają hasło a ty Wiesz Zdzisiu jak temu "bonzowi" się super powodzi a ten lekarz odzywa się, że nie chciałbyś mieć tych jego pieniędzy i tych problemów. No ale Zdzisiu nie daje za wygraną i pyta dalej no powiedz nam jakie ma problemy, lekarz mówi no nie mogę bo mam tajemnicę Hipokryta. No lekarz co ty kumplom nie powiesz no i lekarz mówi no dobra ale Wam mówię w zaufaniu Wiecie no bo jemu to kasa już nic nie pomoże bowiem zostało mu kilka miesięcy życia ale wiecie nikomu ni słowa. I tak po kilku dniach spotyka się owy Zdzisiu w innym towarzystwie i gadka spada na owego "bonza" bo np. Olek u niego pracuje i opowiada jak to jego szefowi się super powodzi a nagle odzywa się Zdzisiu i mówi nie chciałbyś tej jego kasy i tych jego problemów. I tu historia się powtarza i tak dalej ciągnie się info po Łomży, po Polsce, po świecie Autor: xxxANGELxxx (82.139.162.---) Data: 27-01-11 21:57 Samuraj dlatego ja pracy nie mieszam w zycie prywatne i trzeba umiec to rozgraniczyc. Ale niestety my Polacy mamy taka, a nie inna mentalnosc, bo wiem, ze w niektorych krajach sa specjalne strony wpisujesz dane i wydzisz ile osoba zarobila w danym roku ile ma zaoszczedzonych pieniedzy za dany rok, jaki kredyt, a wpisujac nr tablic rejestracyjnych widzisz czy samochod za gotowke, czy na kredyt i dla nich to standart :) Ale my niestety jestesmy cofnietym spoleczenstwem :/ Data: 27-01-11 22:38 cKlock napisał(a): > Lokalizacja Białystok - Łomża > > > czyżby reklama?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
To całe forum finansowe i to,co na nim opowiadają to jedna,wielka ściema.Próbowali zwerbować mnie do zapraszania naiwnych ludzi na to forum.Większych głupot w życiu nie słyszałam!(No,może jeszcze w kościele,ale to jak byłam mała i niewiele rozumiałam.) ,,Może przesadzam,ale stwierdzenie MIAŁ RĘCE,JAK DUŻE BUŁKI brzmi zbyt głupio"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
wladima nierozumiem twojego oburzenia tzn moze i rozumiem sprzedawales pewnie kghm po 40zl zaliczajac -50% a teraz widzisz jak sie pnie w gore i plujesz sobie w brode jaki ty uzdolniony jestes:) nikt ci nie karze czekac na to az spolka spadnie -50% ale jak czlowiek niema pojecia o analizie technicznej a co ja mowie o analizie jak pewnie nie zna i podstawowych zagadnien ekonomii tak to wlasnie sie konczy zabawa z gielda
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@BRAK NICKA z tego co sie orientuje takie firmy pokroju Aktio nie pozwalaja wycofac kapitalu przez 15 lat!!! A tego nie wyczytalem, jak to prawda, to faktycznie podwojny kanal. @wadima Wszystko polega na psychomanipulacjach, i obiecankach wielkich zysków. Dokladnie tak, poleca czlowiekowi na emocjach, czasem wrecz jest to szantaz emocjonalny, naobiecuja ile to mozna zarobic, nie wspomna tylko ile mozna stracic (bo moze i sami tego nie wiedza). Z Pani wypowiedzi wynika że inwestowanie przez giełdę jest pani obce, raczej sprzedaje Pani jakieś produkty, jak słusznie zauważył – dran-. Tutaj dzialanie jest jakby w dwoch kierunkach. Multi Level Marketing to sprzedawanie produktu i wciaganie kolejnych ludzi do sieci, czy "struktury", od ktorych zyskow wciagajacy ma rowniez %. Przy okazji sprzedajacy rowniez sami korzystaja z produktow, czyli w tym przypadku z OmniProfit. Dodam jeszcze:”żeby jeden zyskał to inny musi stracić”, nieraz jest to trudne do zważenia bo ten który traci jest na drugim końcu świata Dla wiekszosci wiedza o inwestowaniu sprowadza sie wlasnie do tego, co im na szkoleniu powiedzieli i do tego, ze SMSem dostana wskazowki w co teraz zainwestowac... Nie maja pojecia o metodach oceny ryzyka, dlatego sprowadzaja je do banalu w stylu "ryzyko zawsze jest, niewazne co robisz" i staraja sie je bagatelizowac. Ale kazdy czuje sie wielkim inwestorem :) Wierza, ze kazdy bedzie zarabial przez 15 lat z rzedu, bo przeciez traca tylko glupi, a to nie oni ;) @psycho-jude To całe forum finansowe i to,co na nim opowiadają to jedna,wielka ściema.Próbowali zwerbować mnie do zapraszania naiwnych ludzi na to forum.Większych głupot w życiu nie słyszałam Bo tak to dziala, masz przyjsc, masz przyprowadzic jak najwiecej znajomych, a tam beda Toba probowali manipulowac ile wlezie. I najgorsze jest to, ze tak samo jak czasem w przypadku "doradcow finansowych", gdzie zwerbuja mlodych ludzi do sprzedazy produktu, kaza im zdobywac kontakty, wciskac komu sie da, rodzinie znajomym itd. moza przez to tylko stracic przyjaciol, ktorzy poczuja sie wykorzystani. @Kasia Arbuz a my? my nie, my jesteśmy biedni ale uczciwi. Juz Cie nauczyli, ze uczciwosc jest dla biednych? ;) Jak ktos zarabia uczciwie, to nie musi udawac ze chodzi o co innego, ukrywac swoich zamiarow, manipulowac itd. Wbrew temu co wciskaja do glowy w tych wszystkich MLM bycie manipulatorem to nie powod do dumy, bycie uczciwym owszem. I bycie uczciwym nie wyklucza zarabiania. Na szczęście są ludzie, którzy chcą więcej od życia niż te "1200zł na rękę", którzy pracują nad polepszaniem jakości życia swojego i swojej rodziny Jak znam te systemy, to "polepszanie" sprowadza sie do zdobycia kasy, ale raczej kosztem jakosci zycia i rodziny. A z osob, ktore sie tym zajmowaly, tez nie znam nikogo, kto zarobil miliony. Ech ludzie, siedźcie dalej w tych ciasnych grajdołkach waszych umysłów No coz... Gratuluje szerokich horyzontow :) Ja zadalem pare pytan, nie doczekalem sie merytorycznych odpowiedzi, tylko takie wlasnie emocjonalne zagrywki albo banaly, czy uciekanie z dyskusji. Bardziej kojarzy mi sie to z sekciarstwem, niz wyzwoleniem umyslu ;) Opowiadacie o pasywnych dochodach, bez wysilku, "nie pracuj dla pieniedzy, niech pieniadze pracuja na Ciebie" itp banaly, a w praktyce zeby zarobic, ganiacie od rana do nocy, swiatek piatek i niedziela, na te wszystkie spotkania, dzis w Lomzy, jutro w Lodzi itd. bo trzeba przeciez werbowac ludzi, budowac struktury, agitowac, nauczac... ;) Mantry powtarzane sobie od rana, jacy to jestesmy wielcy i potezni i jak przyciagamy do siebie pieniadze ;) To jest prawdziwa wolnosc :) Tak to wyglada, Pani Kasiu, czy Tereso :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
@brak nicka – zastanawiałem się czy ci odpisać, ale niech ci będzie. Czytać nie potrafisz!!! przecież napisałem, że rachunek inwestycyjny zlikwidowałem trzy lata temu, i czy KGHM rośnie czy spada mnie to teraz zwisa i powiewa, ”znawco” analizy technicznej nie bądź śmieszny. Taki robaczek jak ty to może sobie poanalizować w spodniach. Te wszystkie analizy są dobre dla inwestorów instytucjonalnych, i długo terminowych, a nie dla szaraczków.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
co w tobie tyle nienawisci??? wlasnie 3 lata temu kghm byl po 40zl a tak na marginesie dzis jest ponad 170zl niewiem czemu sie tak rzucasz ze tobie nie wyszlo i straciles nie oznacza ze to jest bleeeee pamietaj kupuj kiedy wszyscy sra.a w gacie sprzedawaj kiedy wszyscy namawiaja cie do zakupu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Dodam, ze ja jestem generalnie przeciwny MLM w takim wydaniu, a nie samemu inwestowaniu. Inwestowanie jest dobre, tylko dla mnie podstawowa zasada jest to, ze inwestuje sie w to, na czym sie zna. Wciaganie przypadkowych ludzi w takie zabawy, moze sie dla nich skonczyc zle. Manipulowanie nimi i wmawianie, ze nauczycie ich inwestowac, sluzy tylko Waszym celom. Opowiadanie historyjek jak to "wplacilam tylko pieniadze, nawet sie nimi nie interesowalam i zarobilam 30%" to obiecywanie gruszek na wierzbie. Gdyby tak bylo, to wszystkie Wasze zabiegi bylyby zbedne, bo ludzie sami ustawialiby sie w kolejkach jak za komuny, zeby tylko predzej sie zalapac.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
a jak ktos jest na bezrobociu ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
W linku jest wykres WIG na przestrzeni 15 lat można sobie zobaczyć jak to jest z tym okresowym strzyżeniem. @brak nicka – „fachowcu” od analizy technicznej co ty byś doradził takiemu szaraczkowi jak ja? http://www.bankier.pl/inwestowanie/narzedzia/tech/index.html?from_form=yes&moreless=ndef&symbol=WIG20&draw_style=line&volume=yes&type=MAX&min=60&display=150&chart=&n=14&indicator= @Brak nicka – ty sprawdź kiedy na giełdzie było 15 spółek, i kiedy ja zamknąłem rachunek wtedy sam sobie odpowiesz czy ja straciłem czy ja mogłem zarobić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
wladima napisał(a): > W linku jest wykres WIG na przestrzeni 15 lat można sobie > zobaczyć jak to jest z tym okresowym strzyżeniem. > @brak nicka – „fachowcu” od analizy technicznej co ty > byś doradził takiemu szaraczkowi jak ja? > > http://www.bankier.pl/inwestowanie/narzedzia/tech/index.html?from_form=yes&moreless=ndef&symbol=WIG20&draw_style=line&volume=yes&type=MAX&min=60&display=150&chart=&n=14&indicator= > > @Brak nicka – ty sprawdź kiedy na giełdzie było 15 > spółek, i kiedy ja zamknąłem rachunek wtedy sam sobie > odpowiesz czy ja straciłem czy ja mogłem zarobić. > Autor: wladima (---.lomza.vectranet.pl) Data: 08-02-11 22:42 @dran- szacuneczek, za wykonanie dobrej roboty. Moim zadnie, te wszystkie instytucje finansowe to jest jedna wielka”pijawka”na ciele ludzkości, wliczając w to giełdy, banki, etc... Proszę zwrócić uwagę jak funkcjonuje giełda ( powiedzmy warszawska ), przecież to jest najnormalniejsza w świecie”piramida finansowa”, kiedy jest hossa?, wtedy jak inwestorzy chcą kupować akcje, czyli jak jest dopływ świeżej gotówki przez cały czas. Jak wiadomo co jakiś czas, są takie spektakularne sprzedaże dobrych akcji po niskim kursie ( o czym mocno”niezależne”media strasznie się rozpisują ) , celem tego jest jak największa liczba”leszczy”zagonionych do sieci z której nie ma ucieczki. Następnie ktoś w N.J, bądź w Londyńskim City, podejmuje decyzję o”strzyżeniu baranów”, i wycofuje z giełdy warszawskiej 50 miliardów $, w tym momencie zaczyna się paniczna wyprzedaż akcji, tylko jest mały problem dla”leszczy” bo nikt ich akcji nie chce kupić. Drobni inwestorzy z dnia na dzień widzą jak ich fortuna topnieje. Następnie jak akcje osiągną dół,”inwestorzy” z N.J lub z Londyńskiego City spokojnie”inwestują” znów w warszawską giełdę 50 miliardów $, i cierpliwie czekają parę lat do następnego”strzyżenia baranów”. I to się odbywa tak cyklicznie co parę lat rozjasnia ci sie w glowce?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
haahhaahah milionerem,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
http://dobryzarobek.pl/index.php?id=68342288b396ad8fd8cc5492c800be8b
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
To jest typowa, iluzjonistyczno-oszukańcza, piramida Argentyńska. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
for2na: dzieciaku nie śmieć tymi pomysłami forum. To było modne 25 lat temu ! Twoich rodziców na pewno wtedy taką argentyńską piramidką oszukali. Nie wspominali Ci o tym ? ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Od naszych lomzynskich inwestorow, to moglby sie uczyc Warren Buffett :) Z tego co czytalem, ten geniusz finansowy inwestujac mial srednioroczna stope zwrotu na poziomie 30% :) Tyle to nasi inwestorzy maja nawet nie zagladajac na konta ;) I to zapewne po odliczeniu wszystkich prowizji i podatkow ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
do Dran chyba jestes naj bardziej intelinegtno osoba na tym forumie ale naprawde rzeczowe i na temat wypowiedzi szacuneqq
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Witam wszystkich w szczególności Ciebie Draniu. Do niedawna też byłem przeciwny MLM Wszystko się zmieniło jak poznałem ten system od wewnątrz. Prawdą jest że jest to jeden z trudniejszych sposobów na zarabianie pieniędzy ( na początku ) Zastanawialiście się kiedyś dlaczego tak się dzieje? MLM jest dostępny dla każdego. A to oznacza że zaczynamy działać w jakiejś firmie bez wcześniejszego przygotowania. Wraca ktoś taki ze spotkania i zaczyna ze swoim opiekunem obdzwaniać wszystkich znajomych żeby wciągnąć ich do swojego biznesu. Większość tak robi stąd złe imię MLM Tu nie chodzi o to żeby kimś manipulować czy oszukiwać innych. Nie należy też szukać współpracowników w każdym napotkanym człowieku a w szczególności w najbliższych znajomych czy rodzinie. Każdy rozwija ten biznes tak jak chce czy tez jak umie. Osobiście uważam że taki sposób dystrybucji jest najtańszy, bardzo skuteczny, poprzedzony odpowiednią wiedzą o produkcie. Nie widzę nic złego z MLM jako w sposobie dystrybucji produktów jeżeli jest prowadzony uczciwie. Natomiast całe zło czy też "wypadki" jakie niesie za sobą ten sposób dystrybucji to po prostu człowiek. Tak więc ja tak to widzę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Wiesiek_Wiesiek witam rowniez. Widzisz, ja jestem przeciwny MLM dlatego, ze dobrze znam ten system, a nie dlatego, ze nie mialem okazji go poznac... Te systemy sa obecne u nas od dobrych kilkunastu lat... Przez Lomze juz sie pare przewinelo i gdzie one teraz sa? Problem z MLM jest wlasnie taki, ze na dluzsza mete nie da sie tego ciagnac, nie wciskajac tego nikomu. Najtanszy sposob dystrybucji? To dlaczego wiekszosc produktow w tych sieciach jest znacznie drozsza, niz ich normalne odpowiedniki? :) W dodatku w rzeczywistosci, wiekszosc z tych produktow jest sprzedawana wewnatrz sieci, malo kto z zewnatrz je kupuje. W efekcie MLM dziala na danym terenie tak dlugo, jak znajduja sie swiezy naiwni, pozniej pada na pysk, kiedy ludzie zrozumieja, ze niewiele na tym zarobia. Ciezko to prowadzic uczciwie, bo na szkoleniach robia wszystkim wode z mozgu i po chwili czlowiek wierzy w to wszystko, nie widzi absurdu sytuacji. Gdyby ludzie byli od poczatku uczciwie informowani jak to wyglada, to malo kto by sie zdecydowal. Zreszta zacytuje tu pewien znaleziony w sieci post, ktory doskonale przedstawia to, co od jakiegos czasu chaotycznie probowalem wyrazic :) Jest sporo czytania, ale zainteresowanym tematem polecam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
"Nazywam się Eric Scheibeler. Skoro to czytasz, czuję, że mamy wiele wspólnego. Zostałem zwerbowany do biznesu Amwaya w USA i spędziłem prawie dziesięć lat budując globalną organizację Amwaya do poziomu Szmaragdu. Zasady biznesu wydawały się rozsądne, a uczciwość ludzi wokół mnie - najwyższej próby. Spędzałem czas prywatnie z Richem DeVos i bezpośrednio współpracowałem z Podwójnym Diamentem Fredem Harteis, od niedawna prezesem zarządu IBOAI. To wtedy, jako były audytor federalny, niestety odkryłem i udokumentowałem oszustwo wobec konsumentów w międzynarodowym biznesie Amwaya na sumę miliardów dolarów rocznie. Życie moje i mojej żony zostało zagrożone, ale nie dam się zastraszyć i nakłonić do milczenia. W przeciwieństwie do tych, którzy was werbują nie zarabiam ani nie tracę pieniędzy w związku z waszą decyzją. Ale za to ty ryzykujesz wielką stratę. Proszę, przeczytaj znajdujące się poniżej fakty i podejmij decyzję dotyczącą twojej rodziny jako poinformowany człowiek. "Amerykańskie oszustwo" nazywa się multi-level marketing (MLM) lub czasami "network marketing", marketing sieciowy. Obiecuje "życiową szansę" wynikającą z posiadania własnej firmy i pracy w domu. W rzeczywistości doprowadziło na całym świecie do strat finansowych, zmarnowanego czasu, zrujnowanych karier zawodowych, bankructw i wyprzedaży majątku oraz do rozbicia rodzin. Jego rzeczywiste działania i ich okropne skutki finansowe są ukrywane przed przyjmowanymi. Multi-level marketing jest w większości krajów teoretycznie legalny, ale największe firmy tego typu - promotorzy Amwaya i jego pochodnych takich jak Quixtar, A2K, Amvio i innych działają tak, że 99% ludzi zwerbowanych do zainwestowania straci. Z tego powodu MLMy takie jak Amway/Quixtar należy traktować jako oszustwo, a nie "szansę". Nie ma legalnego biznesu, w którym 99% namówionych na "inwestycję" TRACI pieniądze. Nie należy tego w ogóle traktować jako biznesu, jako że do wciągnięcia ludzi do programu, w którym niemal wszyscy z nich straca pieniądze rutynowo używa się kłamstwa. Należy raczej traktować to jako to, czym to naprawdę jest - wyrafinowaną piramidę finansową. Oto, jak to działa. Pięć trików Pięć trików używanych do złapania konsumentów w sieć Amwaya Trik #1: Możesz zarobić pieniądze sprzedając produkty rodzinie, przyjaciołom i sąsiadom!! Promotorzy Amwaya i większości firm MLM mówią, że oferują "najwspanialszą możliwość biznesową na świecie", która, jak głoszą, opiera się na sprzedawaniu produktów. Każdy sprzedawca/dystrybutor/inwestor/ofiara słyszy, że będzie "niezależnym właścicielem biznesu" (IBO), który może kupować produkty od Amwaya/Quixtara w cenach hurtowych i potem zarabiać na odsprzedawaniu ich w detalu rodzinie, przyjaciołom i sąsiadom. Okazuje się to być nieprawdą. W zasadzie nikt nie zarabia znaczących pieniędzy na kupowaniu produktów i ich odsprzedawaniu na zewnątrz. Dlaczego? Produkty są za drogie. W sklepach są dostępne podobne lub tańsze. Trik #2: Możesz zarobić "premie"(bonusy) z produktów kupowanych przez tych wszystkich członków rodziny, przyjaciół i sąsiadów, których zwerbujesz. Jak zatem działa program, skoro mało ludzi może wyrabiać zyski sprzedając produkty klientom detalicznym? Tu zaczyna się następny etap oszustwa. Promotorzy mówią nowym "IBO" (inwestorom), że mogą zarobić nawet jeszcze więcej pieniędzy, jeśli zwerbują nowe osoby do programu. Każdemu sprzedawcy obiecuje się "bonus" od zakupów dokonanych przez nowych zwerbowanych. Dodatkowo obiecuje się więcej bonusów, gdy zwerbowane osoby zwerbują kolejne. Każdy może zarobić pieniądze na "biznesach" z wielu "poziomów" nowych inwestorów/zwerbowanych. Tak więc choć niemal nikt nie jest w stanie zarabiać sprzedając produkty w detalu, każdego namawia się do zwerbowania do biznesu kolejnych osób. Uczy się ich bycia "w 100% lojalnymi swojemu biznesowi" i indoktrynuje w hiperkonsumpcję produktów niejednokrotnie znacznie droższych, niż by kupowali normalnie. Kupowanie produktów od siebie samego to nie biznes. Zwerbowanym mówi się, że prawdziwy biznes, w którym zarabia się duże pieniądze pochodzi z werbowania kolejnych osób. Wtedy ich dochody się "pomnożą". Jeśli na przykład zwerbują 6 osób, z których każdy zwerbuje tylko 4, osoba na górze będzie ich miała 30 i będzie dostawać "bonus" od kazdego zakupu dokonanego przez nowo zwerbowanych. To nie koniec liczb; mówi się, że to się może rozwijać w nieskończoność. 24 nowych inwestorów może dokonać takiego samego werbunku przyprowadzając 144 kolejnych i tak dalej. Choć nikt nie zarobi sprzedając towary w detalu, mogą zarobić pieniądze, jeśli tylko zrekrutują dostatecznie wiele kolejnych osób. Podobnie jak stwierdzenie, że można sprzedawać z zyskiem produkty Amwaya rodzinie, znajomym i sąsiadom, obietnica, że każdy może zrekrutować duże "downline" także jest fałszywa. Tylko mała garstka może być na szczycie, gdzie płacone są duże premie, podczas gdy większość ludzi na dole będzie traciła pieniądze. Jest jeszcze coś: żeby się zakwalifikować do otrzymywania premii z zakupów "nieskończonego downline", muszą, mówi się im, samemu zakupić produkty na 100 PV. "PV" lub "point volume" to ilość obrotów, które trzeba wyrobić kupując lub sprzedając, żeby otrzymywać każdego miesiąca premię. Tak więc większość ludzi będzie ciągle, każdego miesiąca kupować kosztowne produkty starając się jednocześnie wciągnąć innych do "ich organizacji". Początkowa inwestycja wzrasta z każdym miesiącem uczestnictwa w programie. Rosną straty. Trik #3: Im wyżej jesteś w organizacji, tym więcej zarabiasz. Amway i inne tego typu schematy stosują skomplikowany plan wynagrodzeń. Niewielu ludzi rozumie, jak naprawdę działa ten plan. Rzekomo, im wyżej dochodzisz, tym więcej dostajesz. Żeby uzyskać wyższe premie na poziomie 1000, 25000, 4000 i 7500 PV, wymagane są odpowiednie ilości zwerbowaych i zakupów dokonanych przez grupę. Wielu byłych dystrybutorów opowiada o posiadaniu strychu zawalonego sprzętem do gotowania Amway Queen, odkurzaczami Vacuum, kosmetykami lub paczkami witamin. W ten sposób sięgają wyższego poziomu premii. Wtedy są wprowadzani przy fanfarach na scenę na seminariach jako "liderzy, którzy odnieśli sukces". Niestety, ich koszty przewyższyły otrzymane premie. Więcej strat. Trik #4: Żeby odnieść sukces, potrzebujesz szkolenia i motywacji i musisz słuchać ludzi, którzy już odnieśli sukces w programie. Ponownie promowane jest wielopoziomowe oszustwo. Szkolenia, seminaria, książki i kasety są bardzo drogie i wpisują się do rosnących strat. 99% odsetek ponoszących straty nie zmienia się. Ale znacznie bardziej mylące jest stwierdzenie, że ludzie prowadzący seminaria i sprzedający książki "odnieśli sukces" w biznesie Amwaya/Quixtara. Bynajmniej! Większość ich pieniędzy pochodzi ze sprzedawania książek i seminariów! Książki i seminaria nie pomagają zwerbowanym w odniesieniu sukcesu. Dają tylko zarobić tym, którzy je sprzedają. Nowi IBO Amwaya/Quixtara zaczynają wierząc, że zyskuje się na odsprzedawaniu produktów prawdziwym klientom. Odkrywają, że to nie przynosi zysków. Mniej niż 20% produktów Amwaya/Quixtara jest kupowanych przez rzeczywistych klientów. Cała reszta jest kupowana tylko przez "sprzedawców". Jest to pogwałcenie zasad zabraniających działalności piramid finansowych. Potem mówi się im, że potrzebują zainwestować więcej pieniędzy w szkolenia i seminaria motywacyjne, książki i kasety. Wydają sporo na dojeżdżanie na seminaria. Każdego tygodnia kupują książki i kasety. Wciąż nie ma zysków, tylko kolejne straty. Starają się odrobić sobie te straty wyciągając pieniądze od kolejnych osób, które stracą. Ale to okazuje się być bezowocne. Próba zarobienia na stratach innych ludzi oznacza pogoń za wciąż nowymi zwerbowanymi. Nie uświadamiają sobie, że ponad 50% zwerbowanych odejdzie w ciągu pierwszego roku. Wkrótce oni sami będą wśród tych, którzy odejdą. Trik #5. Ostateczne oszustwo: Jeśli nie odniesiesz sukcesu, to tylko twoja wina. Każdy nowy członek od początku słyszał, że ten program jest najlepszą możliwością biznesową na świecie. Prowadzący seminaria pokazywali drogie zegarki, biżuterię i samochody. Pokazywali luksusowe domy i opowiadali o egzotycznych wakacjach, a to wszystko zyskali, jak to fałszywie przedstawiają, ze sprzedaży produktów Amwaya. Płaci się duże honoraria przywódcom politycznym, a nawet religijnym, żeby przemawiali na spotkaniach rekrutacyjnych, nadając programowi prestiżu i błogosławiąc go. I tak, gdy zwerbowani w końcu poddają się i odchodzą, straciwszy tysiące dolarów i miesiące, a nawet lata wysiłku, większość z nich wierzy w to, co im powiedziano: że to ich własna wina. Dziesięć prawd 1. Niemal 99 % wszystkich ludzi, którzy zapisują się do Amwaya/Quixtara nigdy nie osiągają zysków. Te straty są tak wielkie, że trudno nazwać to oszustwo prawomocną "okazją biznesową". 2. Wciągnięcie ludzi do schematu MLM, w którym niemal wszyscy tracą wymaga oszustwa. Promotorzy nie mówią prawdy. 3. Ludzie na szczycie ukrywają przed werbowanymi podstawowe fakty takie jak średni dochód, rzeczywiste koszty prowadzenia biznesu, procent odchodzących i wysokość rzeczywiście otrzymywanych premii. Nie ujawniają źródła swoich dochodów, z których większość pochodzi ze sprzedaży "materiałów szkoleniowych". 4. Bardzo niewiele produktów Amwaya/Quixtara sprzedawanych jest konsumentom. Ludzie, którzy kupują te produkty czynią to jako część inwestycji w "okazję biznesową". Biznes nie polega zatem na "sprzedaży bezpośredniej", ale na sprzedawaniu oszukańczej "okazji biznesowej". 5. Ponad 50% wszystkich ludzi, którzy wchodzą do programu odchodzi w pierwszym roku. Dlatego zarabianie na rekrutacji jest długim i kosztownym wysiłkiem. Kiedy ktoś zaczyna budować "downline", sam jest już na spodzie czyjegoś wielkiego "downline". Tylko mała garstka może być na samym szczycie. 6. Ta garstka na szczycie piramidy zarabia bezpośrednio na stratach ponoszonych przez ostatnich zwerbowanych "inwestorów". 7. Szkolenia i seminaria motywacyjne, książki i kasety są tajnym biznesem prowadzonym przez największych promotorów programu. Kupowanie kaset i książek nie zwiększa szans na sukces, powiększa tylko straty. 8. Ludzie sprzedający książki i kasety niekoniecznie odnieśli sukces w biznesie Amwaya/Quixtara. Raczej zarobili większość swoich pieniędzy sprzedając materiały rekrutacyjne. Stwierdzenia, że "odnieśli sukces" i że ten biznes "jest wielką możliwością" sa fałszywe. 9. Program werbuje coraz więcej osób w każdym kolejnym roku, ale także wielu odchodzi. Program może działać wiele lat, zanim będzie potrzeba znalezienia nowych obszarów z ludźmi do zwerbowania. Im dłużej on działa, tym więcej ludzi skrzywdził. 10. Głównym powodem, dla którego rząd Stanów Zjednoczonych nie prowadzi śledztwa w sprawie oszustwa i nieuczciwych praktyk programów typu piramidy jest ofiarowywanie przez przywódców tych programów wielkich sum na kampanie polityczne polityków. Mówiąc wprost, kupili sobie immunitet. To, że określony MLM taki jak Amway/Quixtar nie jest jeszcze prawnie ścigany nie oznacza, że jest on zgodny z prawem. Dla reporterów śledczych i agencji rządowych chcących zbadać oszustwo Amwaya. Fakt: jakakolwiek "okazja biznesowa" z 99% odsetkiem niepowodzeń nie jest biznesem. Jest oszustwem. Amway przez ponad 20 lat był świadomy, że większość rekrutowanych w jego szeregi zostaje zwerbowana kłamstwem, oszukana i odchodzi ze stratą. Kontaktowały się ze mną ofiary z licznych państw, pozostawiając zeznania na temat wyrządzonych szkód. Poznaj fakty. Niech Amway da listę wszystkich dystrybutorów, którzy zostali zrekrutowani przed dwoma laty. Wybierz z nich losowych 100 i sprawdź ich zeznania podatkowe. Zobaczysz, że blisko 100% z nich straciło pieniądze. Fakt: jakakolwiek firma "sprzedaży bezpośredniej", która nie sprzedaje większości swoich produktów nie-dystrybutorom, gwałci prawa zabraniające działalności piramid. Jest to piramida oparta na produkcie, używająca tego produktu tylko po to, żeby ukryć fakt, że pieniądze są wyciągane od tych z dołu i przekazywane tym na górze. Z mojego doświadczenia wiem, że o wiele mniej niż 20% produktów sprzedawano zewnętrznym klientom. Fakt: Amway publikuje sumy wielkich premii płaconych dystrybutorom, żeby pokazać, że zarabiają i że jest to prawomocny biznes. Ponownie: jest to zasłona dymna, bo niemal wszyscy uczestnicy programu tracą pieniądze po zapłaceniu swoich kosztów prowadzenia biznesu i zakupie dóbr konsumenckich w zawyżonych cenach. Drenuje to pracę, talent i zasoby narodu, a łupy dostają się w ręce amerykańskich milionerów. Fakt: Kierownictwo Amwaya już 20 lat temu było świadome, że dystrybutorzy są poddawani sekciarskim praktykom. Sekciarskie praktyki manipulacyjne są bardzo niebezpieczne. Niemal odebrały mi życie. Niedawno dostałem cztery tragiczne relacje o samobójstwach dystrybutorów. Kontaktowali się ze mną ludzie z różnych państw prosząc o pomoc w wydostaniu kogoś z sekt motywacyjnych Amwaya lub Quixtara. Byli dystrybutorzy musieli korzystać z pomocy poradni pomagających w wyjściu z sekty. Sekciarska indoktrynacja dotknęła ludzi kontaktujących się ze mną z Europy, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Australii. Działanie: Jeśli zostałeś oszukany, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić jest złożenie oficjalnej skargi do miejscowych władz. Grupa ofiar ma większą siłę niż jednostka, więc możesz pragnąć skontaktować się z innymi, którzy również stracili pieniądze w programie. Krytyczne znaczenie ma skontaktowanie się z mediami. Przyprowadź na spotkania rekrutacyjne i szkolenia dziennikarzy z gazet i telewizji i opowiedz im swoją historię. Pokaż im tę stronę internetową. Prawdopodobnie najbardziej szkodliwą częścią motywacyjnego oszustwa Amwaya jest stosowanie sekciarskich metod, żeby wykorzystać dystrybutorów. Wielu specjalistów od sekt musiało pomagać ofiarom tego, co nazywają "sektą", "praniem mózgu" lub "kontrolą umysłu". Stwierdzono do dziś wiele samobójstw. Organizacje motywacyjne Amwaya mają "nabożeństwa", które są pseudochrześcijańskie i często indoktrynują miliony dystrybutorów odnośnie tego, na kogo głosować w wyborach. Ofiary mogą uzyskać informacje na freedomofmind.com Jest to moja prywatna opinia oparta na doświadczeniu jako dystrybutora wysokiego szczebla, który przez niemal dziesięć lat budował międzynarodowy biznes w Amwayu. Całe oszustwo jest dobrze udokumentowane po angielsku na mojej stronie merchantsofdeception.com . Jest tam DARMOWA 300-stronicowa książka opisująca niemal każdy aspekt oszustwa i wykorzystywanych technik kontroli umysłu. Przepraszam, że obecnie jest dostępna wyłącznie po angielsku. Przyjmijcie ode mnie jako od Amerykanina przeprosiny za tego społecznego, psychologicznego i finansowego raka, który trafił do waszego kraju. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, przyjacielu Z pozdrowieniami, Eric Scheibeler "
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Dziękuję za szybką odpowiedź na mojego posta Draniu. To wszystko co wkleiłeś to jest niestety prawda ale odniosę się wcześniej do tego co napisałem wcześniej to ludzie zniszczyli dobre imię Amwaya właśnie przez nieuczciwość. Nie mówiąc jakie to trudne że wychodzi to jednemu procentowi itd.. Stosując zasadę ukrywania prawdy. Dran napisał(a): Widzisz, ja jestem przeciwny MLM dlatego, ze dobrze znam ten system, a nie dlatego, ze nie mialem okazji go poznac... Te systemy sa obecne u nas od dobrych kilkunastu lat... Przez Lomze juz sie pare przewinelo i gdzie one teraz sa? Problem z MLM jest wlasnie taki, ze na dluzsza mete nie da sie tego ciagnac, nie wciskajac tego nikomu. Rozumiem że działałeś jakiś czas w którymś z MLM-ów i nie wychodziło albo inaczej miałeś okazje działać i powiedziałeś sobie nigdy nie bede okłamywał swoich znajomych. I na tym zakończyła się twoja współpraca z MLM W Łomży działają nadal te MLM-y nawet te najbardziej zniesławione jak Amway sam niedawno miałem okazje być zapraszany poprzez kilka spotkań i rozmów w stryktury Amwaya. Człowiek który to robił był bardzo profesjonalny odpowiadał na wszystkie pytania które zadawałem, niczego nie ukrywał. Większość MLM-ów produktowych a właściwie wszystkie mają gigantyczną wadę nie do przebrnięcia dla 99 % współpracowników. Zarabia tam się groszę za swoją ciężką pracę będąc "na samym dole" czyli na początku swojej przygody. Tak więc trzeba inwestować swoje prywatne pieniądze w swój rozwój. Poza tym nic tak nie motywuje do ciężkiej pracy jak pieniądze. Do tego żeby zmienić siebie. Swój sposób postrzegania świata inny niż przez ostatnie 20- 30 lat. Są natomiast doskonalsze systemy które "pomyślały" o tym , mam na myśli MLM-y finansowe gdzie najwięcej pieniędzy za swoją ciężko wykonaną pracę dostaje "ten na dole" I to zmienia postać rzeczy na tyle że udaje się nie jednemu % a 10 - 20 % Ale najważniejsze bo o to najbardziej się rozchodzi nam wszystkim. Udaje się robić coś dobrego, a nie oszukiwać jak to jest w Twoim mniemaniu. Powiedzcie mi ile procent polaków posiada jakiekolwiek oszczędności , zabezpieczenie w postaci nieruchomości czy nawet kapitał dający odsetek na swojej emeryturze przecież wiemy że na zus nie możemy liczyć. Bardzo znikomy a jeszcze mniejszy procent myśli o tym że warto oszczędzać i inwestować swoich oszczędności w jakimś uczciwym produkcie finansowym. Nawet jeżeli ktoś zarabia 1200 zł powinien oszczędzać. Bo to jedyny sposób (jeżeli nie stać go na inny) tj nie ma siły poszukać innej pracy, nie ma możliwości, jest jakiś taki biedny mentalnie... nieważne zacisnąć pasa na 10-15 lat i oszczędzać nawet po 100 zł miesięcznie bo to może być dla nich jedyny ratunek. Pisałeś Draniu że nie jesteś przeciwnikiem oszczędzania i inwestowania ale samego MLM-u OK powiedz czy nie warto jest pójść do Banku kupić taki produkt nawet z najmniejszą składką minimalną omijając firmy które "piorą mózgi" jak sam to określiłeś. Ja powiedziałbym otwierają ludziom oczy na pewną rzeczywistość. Pozdrawiam muszę już kończyć. Jeszcze raz dziękuję za Twój odzew.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Niezupelnie dzialalem w MLM, chociaz pare razy probowano mnie wciagnac, ale przez dlugi czas, z bardzo bliska moglem sie temu przygladac. I widzialem w zasadzie wszystko co zostalo zawarte w poscie ktory cytowalem, wielkie obietnice, mamienie pieniedzmi, a pozniej rosnaca ilosc wkladanej pracy, inwestycje na kredyt i mieszkania zawalone towarem. Nie znam osobiscie nikogo, kto zaczal ten biznes kilkanascie lat temu i nadal go ciagnie, wszyscy zrezygnowali, nie powiem, ze nikt na tym nie zarobil, ale ani nie byl to "pasywny dochod" w zadnej mierze, wrecz przeciwnie, ani nikt nie zostal milionerem, a wiele osob stracilo pieniadze i znajomych. Co do wciskania, to wszystko jest kwestia szkolen i wbijanej do glowy ideologii. Czlowiek jest przekonywany, ze jest to najwspanialszy biznes, wielka szansa itd. Czy wierzac, ze posiadasz cos tak cennego, nie bedziesz namawial rodziny i znajomych? Nie zechcesz sie z nimi podzielic? W dodatku wielu ludzi niestety fascynuje mozliwosc manipulacji innymi, taka mala imitacja wladzy, te sieci bardzo chetnie to wykorzystuja. W polaczeniu z pedem za pieniadzem nietrudno sie pogubic. A wierz mi, ze wielu uczciwych ludzi bardzo szybko zmienilo sie pod wplywem tego prania mozgu, to nie tyle wina czlowieka, co jednak systemu. To system namawia do takich zachowan, a nie czlowiek go wypacza. Wracajac do samego oszczedzania i inwestowania... Oszczedzanie jest oczywiscie jak najbardziej wskazane, sam nie wyobrazam sobie zycia z pustym kontem i staram sie oszczednosci powiekszac. Jesli chodzi o inwestowanie, jest to oczywiscie jedna z form pomnazania pieniedzy. Problem jest jedynie taki, ze czlowiek powinien wiedziec co robi, miec swiadomosc, ze moze nie tylko zyskac, ale i stracic. Powinien znac swoje mozliwosci, cele i do nich dobierac forme inwestowania. Uswiadamianie ludzi, ze o finanse nalezy dbac, jest jak najbardziej pozytywne. Namawianie wszystkich na jeden produkt juz niekoniecznie. Wspomniany tu gdzies wczesniej procent skladany, chetnie wykorzystywany w MLM... Wspaniale dziala na wyobraznie, kiedy pokazujemy przyklady typu: masz 100 tys. W ciagu roku zyskujesz 50%, masz 150 tys. W kolejnym znow zyskujesz 50%. ile masz? Nie 200, ale juz 225 tys ! Wspaniale... Ale pokazmy jak to dziala w druga strone... Masz 100 tys, zyskujesz 50%, masz 150 tys. Ale w kolejnym roku tracisz 50%. Ile masz? 100 tys? Nie, juz tylko 75 tys.... Czy ludzie sa swiadomi, ze oprocz zysku moga rowniez wiele i szybko stracic? Ze inwestowanie to rowniez ryzyko, ze nie ma czegos takiego, jak ciagly zysk? Czy sa swiadomi, ze 30% sredniorocznie to fikcja? Ze to sie moze udac, ale usredniajac zysk na poziomie 10% to juz pelen sukces? Ze wielokrotnie takie inwestycje okazuja sie nie bardziej (a czasem mniej) oplacalne niz zwykla lokata? Ze moze byc i tak, ze za te 15 lat wyjma mniej niz wlozyli? Powiem otwarcie, owszem uwazam, ze sam sprzedawany produkt jest dobry. Natomiast wpisany w system MLM moze przyniesc wiele nieszczescia. Piszesz o uczciwosci. Przyznam ze na codzien nie zaprzatam sobie glowy tematem MLM, ale pogrzebalem chwile w necie na potrzeby dyskusji. I z tego co przeczytalem, nie widze tu "innej jakosci". Produkt ten jest dobry dla ludzi, ktorzy sa swiadomi czego potrzebuja i wybieraja go, bo najlepiej odpowiada ich potrzebom. Natomiast co dzieje sie dzieki wtykaniu go wszystkim? - namawianie do wziecia 3 polis, w ciagu chyba tygodnia o ile pamietam, aby rozpoczac wspolprace, bierz na kogo sie da... matke, siostre, brata, narzeczona... - wtykanie polisy, np z wkladem miesiecznym tysiaca zl. osobie, ktora zarabia 2 tys. z groszami... wiadomo, ze ta osoba zerwie umowe, bo nie da rady tego placic na dluzsza mete i oczywiscie wtopi pieniadze na kare - namawianie do brania kredytow hipotecznych, zeby zainwestowac - po prymitywne granie na emocjach typu "jestes facet, to pokaz ze masz jaja" - ludzie tracacy pieniadze, bo "doradca" czy jak tu nazwac ta osobe, zle dobrala im portfel, nie majacy pojecia co z tym zrobic i szukajacy porad na necie... - obiecywanie nierealnych i latwych zyskow - wciskanie produktu wszystkim, bez analizowania jakie maja cele (odlozenie na szkole dla dzieci, polisa na starosc, bezpieczna lokata kapitalu, czy moze szybki zysk, niewazny jest okres inwestowania, itp itd. dla wszystkich to samo...) - pomijanie realnych kosztow - platne szkolenia itd. W dodatku oczywiscie kazdy bedzie sie staral wciagnac ludzi do sieci, a nie tylko sprzedac im produkt, bo z tego ma wiekszy zysk. Niektorzy z nich na tym zarobia, ale wielu straci... Oczywiscie powie im sie, ze to ich wina... ale czy na pewno? Czy takie zachowania jak opisane powyzej, to tylko margines nieuczciwych ludzi, czy jednak to system promuje takie zachowania? To mi sie wlasnie nie podoba. Mi wystarczy jeden prosty fakt, czemu ludzie, twierdzacy, ze sa uczciwi, ze maja swietny produkt, nie chca rozmawiac publicznie, tylko kryja sie z tym jak zlodzieje i staraja sie osaczyc ofiare? Widze w tym pewna sprzecznosc... Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Co do samego produktu jeszcze, to wyglada dobrze w wersji vip, czyli dla ludzi ktorzy zainwestuja duze pieniadze albo wejda do sieci i wciagna innych. W podstawowej juz nie jest tak fajnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Autor: Drań: To mi sie wlasnie nie podoba. Mi wystarczy jeden prosty fakt, czemu ludzie, twierdzacy, ze sa uczciwi, ze maja swietny produkt, nie chca rozmawiac publicznie, tylko kryja sie z tym jak zlodzieje i staraja sie osaczyc ofiare? Widze w tym pewna sprzecznosc... Witam ponownie Draniu. Tak robią MLM-y masz 100% rację... Jak analizowałem wiele firm ich produkty przed przystąpieniem do współpracy z którąkolwiek, bardzo mi to przeszkadzało. Powiedz mi dlaczego ludzie nie chcą współpracować w żadnym MLMie? Albo inaczej jak proste byłoby wszystko gdyby nie było takiej trudności w znalezieniu współpracowników. Nie potrzebne byłyby zagrywki, "manipulacje", nieszczerości, nieuczciwości. Wyobraź sobie że każdy człowiek chętnie korzysta z twojej propozycji.. Przepiękna sytuacja kraina płynąca miodem i orzeszkami. Każdego stać na wszystko po kilku miesiącach każdy zarabia po 10 tyś i stać go na te jak powiedziałeś zbyt drogie kosmetyki (3 razy tańsze są w sklepach) Dlaczego więc ludzie są tacy oporni.. Moim zdaniem to jest nasza ludzka mentalność, nasze schematyczne myślenie, nasze lęki. I 90% ludzi dzisiaj tacy są. Jest niewielki procent ludzi przepełnionych odwagą, optymizmem, pozytywnym nastawieniem. Ja szukam tych 10 % którzy potrafią spojrzeć dalej. Inni biorą wszystkich jak leci z tych 90% i próbują ich czegoś nauczyć. Niektórzy się uczą inni nie. I nie mówię tutaj o nauce manipulacji, psychologi sprzedaży tylko o tym żeby wyznaczać sobie cele nieważne jakie i do nich dążyć. O tym że mamy wpływ na swoje życie i jeżeli dziś MLM jest jedynym sposobem żeby UCZCIWIE zmienić coś w swoim życiu na lepsze to zróbmy to. To jest Cholernie trudne ale co jest łatwe ? Czy założenie własnej działalności jest mniej ryzykowne i łatwiejsze? Jaki jest procent prawdopodobieństwa że rozwiniemy klasyczną firmę nie mając żadnego kapitału. W większości MLM-ów kładzie się ogromny nacisk na rozwój osobisty. Natomiast porażką tego systemu jest wrócić napalony ze spotkania zrobić listę kontaktów i na siłę każdego chcieć uszczęśliwić. Polecam przeczytanie świetnego artykułu na stronie http://magnetycznymarketing.pl/ W mojej firmie nie ma nic z tych rzeczy które wymieniłeś:" nie chca rozmawiac publicznie, tylko kryja sie z tym jak zlodzieje i staraja sie osaczyc ofiare? " Jedyne czego nie mówimy (na pierwszym spotkaniu) to że nasza firma zajmuje się marketingiem wielopoziomowym przez złą sławę dla tego systemu. Chyba że ktoś otwarcie zapyta , nigdy nie kłamiemy. To przyznaje uczciwie, gdyż brzydzę się kłamstwem a zwłaszcza oszukiwaniem samego siebie. Pozdrawiam dzięki za możliwość prowadzenia ciekawej dyskusji.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
JEŚLI CHODZI O "MLM" JEST ON BARDZO CIEKAWYM TEMATEM. PROPONUJĘ PRZECZYTAĆ: "13 KŁAMSTW NETWORK MARKETINGU". CO DO INWESTOWANIA BYŁAM NA SPONSOROWANYM FORUM FINANSOWYM ORGANIZOWANYM PRZEZ WCZEŚNIEJ WSPOMNIANĄ FIRMĘ A POTEM NA WYJAZDOWYM PŁATNYM SEMINARIUM BIZNESOWO INWESTYCYJNYM. PRANIA MÓZGU NIE ROBILI. WYKŁADY DOTYCZYŁY AKTUALNEJ SYTUACJI NA RYNKU FINANSOWYM. WIĘKSZOŚĆ INFORMACJI JAKIE DOSTAŁAM POKRYWAŁA SIĘ Z TYM CO MIAŁAM NA STUDIACH. PRZEDSTAWILI OMNIPROFIT ZGODNIE Z TYM CO BYŁO ZAWARTE W OGÓLNYCH WARUNKACH UBEZPIECZENIA. PRZEDSTAWILI WSZYSTKIE PLUSY I MINUSY. KUPIŁAM OMNIPROFIT I JAK NARAZIE ZARABIAM. TESTUJĘ GO DOPIERO PÓŁ ROKU WIĘC ZA WIELE NIE MOGĘ SIĘ WYPOWIEDZIEĆ. NA KONTO GŁÓWNE WPŁACA SIĘ 5 LAT A PRZEZ 10 NIE MOŻNA WYPŁACIĆ TYLKO PO TO ABY ZADZIAŁAŁ EFEKT UŚREDNIANIA I MOŻNA BYŁO ZAROBIĆ NIE TYLKO GDY JEST HOSSA ALE RÓWNIEŻ W CZASIE BESSY. DODATKOWO MOŻNA WPŁACAĆ NA KONTO DODATKOWE TAK SAMO ZARABIAJĄCE ALE Z TĄ RÓŻNICĄ ŻE MOŻNA NA NIE WPŁACAĆ I Z NIEGO WYPŁACAĆ KIEDY SIĘ CHCE. JEŚLI CHODZI O WSPÓŁPRACĘ Z TĄ FIRMĄ TO NA POCZĄTKU MIAŁAM WIELE OBJEKCI. SPRAWDZIŁAM SPÓŁKĘ OD A DO ZET I WYDAJE MI SIĘ UCZCIWA. UMOWA JAKĄ PROPONUJĄ NIE MA ŻADNYCH WAD Z PUNKTU WIDZENIA PRAWA. ŻEBY Z NIMI WSPÓŁPRACOWAĆ TRZEBA ZDAĆ PAŃSTWOWY EGZAMIN KOMISJI NADZORU FINANSOWEGO, NIE MOŻNA BYĆ KARANYM. POZA TYM PROWIZJE JAKIE WYPŁACAJĄ DLA WSPÓŁPRACOWNIKÓW SĄ O WIELE WYŻSZE NIŻ DOSTAJĄ PRACOWNICY BANKU. WIEM BO SKOŃCZYŁAM BANKOWOŚĆ I WIELU MOICH ZNAJOMYCH PRACUJE W RÓŻNYCH BANKACH. OMNIPROFIT MOŻNA KUPIĆ W WIELU BANKACH W ŁOMŻY TYLE ŻE BEZ REKOMENDACJI, PODPOWIEDZI W CO W DANYM CZASIE OPŁACA SIĘ INWESTOWAĆ. JEST TO ROZWIĄZANIE W SAM RAZ DLA OSÓB BEZ ŻADNEGO DOŚWIADCZENIA KTÓRE POTRZEBUJĄ POMOCY W INWESTOWANIU. W BANKU PRACOWNICY MAJĄ NARZUCONE ODPOWIEDNIE ILOŚCI PROGRAMU DO SPRZEDANIA ABY OTRZYMAĆ PREMIĘ A TUTAJ NIE JEST NARZUCONE ILE MASZ SPRZEDAĆ TYLKO ILE SPRZEDASZ TYLE ZAROBISZ. JESLI NIE CHCESZ SPRZEDAWAĆ NIKT CIĘ DO TEGO NIE ZMUSZA. JEST TO DOSKONAŁY SPOSÓB ZAROBIENIA DODATKOWYCH PIENIĘDZY. SKORO PRODUKT JEST IDENTYCZNY JAK W BANKU TO CZEGO MIAŁAM SIĘ OBAWIAĆ PODEJMUJĄC DECYZJĘ O ZAKUPIE ZA POŚREDNICTWEM STRATEGICZNEGO PARTNERA GENERALI A NIE W BANKU. OSZCZEDZAJĄC MILONA NIE ODŁOŻĘ ALE SPRZEDAJĄC PRODUKT GENERALI KTÓRE JEST NA RYNKU OD KILKUSET LAT I DOSTAJĄC ZA TO WYSOKIE PROWIZJE MAM SZANSE UZBIERAĆ POKAŹNĄ SUMKĘ NA PRZYSZŁOŚĆ BO NA EMERYTURĘ Z ZUS NIE MAM CO LICZYĆ. I TU JEST PLUS Z TEGO ŻE NIE MAM DOSTĘPU DO OSZCZEDNOŚCI PRZEZ WIELE LAT BO LUBIĘ WYDAWAĆ I BEZ KONIECZNOŚCI OSZCZEDZANIA NIE BYŁABYM W STANIE NIC ODŁOŻYĆ. PRZYPUSZCZAM, ŻE WIĘKSZOSĆ POLAKÓW TEŻ TAK MA. POZDRAWIAM www.dlamaluszka24.pl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
nie dawajcie sie naciagac tym firmom, wszystko wyglada ladnie pieknie, pieniadze rosno macie ich wiecej, a za jakis czas okaze sie ze ich niema bo ktos z nimi zniknol
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Wyjebać na kwit kilku frajerów;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Ewentualnie porwania dla okupu;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Kradzież dzieł sztuki;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Otworzyć burdel, zatrudnić studentki;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Metoda na wnuczka;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Ja tam inwestuje od kilku lat w złoto i ziemie i nie narzekam, a MLN zostawiam dla pseudo mędrców :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Wystarczy zostać Ministrem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
DO KASI ARBUZ !!! podoba mi sie twoje nastawienie do zycia i pracy, bo mysle dokladnie tak jak TY, chetnie nawiazalabym z toba kontakt, jesli masz ochote, napisz prosze, bedzie mi bardzo milo, pozdrawiam monis108@op.pl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
13 największych kłamstw i zagrożeń network marketing. Wstęp. (Prześlę każdemu zainteresowanemu na adres e-mail pełną wersję) Napisałem ten raport z myślą o osobach, które pracują w MLM i przez lata nie osiągają sukcesów pomimo tego, że robią wszystko dokładnie według zaleceń sponsorów i firmy. Jeżeli możesz o sobie powiedzieć dokładnie to samo, to ten poradnik jest właśnie dla ciebie. Czy nie zastanawiałeś się chwilami nad tym, że muszą być łatwiejsze i bardziej skuteczne metody budowania biznesu w MLM? Ja się zastanawiałem... Z MLM zetknąłem się około 14 lat temu. Zafascynowała mnie idea budowania własnego biznesu w oparciu o sukces moich współpracowników w sieci oraz możliwość stworzenia źródła pokaźnego, pasywnego dochodu w perspektywie czasu bez konieczności inwestowania dużych kwot pieniędzy. To, co mnie zraziło, była forma, w jakiej ten biznes był „uprawiany” – i w 99,9% przypadków w Polsce jest nadal. Mam na myśli kompletny brak profesjonalizmu. Na pierwszej prezentacji znalazłem się przymuszony przez mamę – jej znajoma miała do pokazania „jakiś fajny produkt”. Spodziewałem się „normalnej” wizyty, gdy tymczasem owa znajoma pojawiła się w towarzystwie innej osoby – sponsora, który miał przeprowadzić pokaz. Wszystko odbywało się w domu, więc spodziewałem się niezobowiązującego spotkania, a tutaj nagle pseudobiznesowa prezentacja: formalne stroje, typowa sprzedażowa gadka, zachwalanie produktów, zachwalanie systemu, wykorzystywanie psychologicznych technik zamykania sprzedaży. Czułem się bardzo nieswojo, tym bardziej że moja mama kupiła produkt wyłącznie z grzeczności, ze względu na znajomą, ponieważ go nie potrzebowała. Mimo wszystko idea network marketingu tak do mnie przemówiła, że postanowiłem spróbować swoich szans. Oczywiście poniosłem porażkę po kilku miesiącach, boleśnie doświadczając na sobie szkodliwości niektórych technik marketingowych, jakich byłem uczony (patrz „Kłamstwo Dziewiąte” s. 25). Odpuściłem ten biznes na parę lat tylko po to, aby ponownie dać się „wciągnąć” w kolejny. Myślałem, że ta konkretna firma i jej produkt to zupełnie coś innego i będzie mi dużo łatwiej przekonać do produktu moich znajomych. Chociaż broniłem się przed sprzedawaniem (było dla mnie oczywiste od początku, że w tym biznesie, jakiego byłem uczony, trzeba było sprzedawać), to jednak zostałem wprowadzony w błąd. Powiedziano mi, że absolutnie nie trzeba sprzedawać, tylko „dzielić się” (patrz „Kłamstwo Piąte” s. 17). Oczywiście znowu zostałem wprowadzony w błąd. Poniosłem kolejną porażkę po paru miesiącach – poddałem się. W tym czasie zauważyłem potencjał internetu i zrobiłem jak dotąd na jwiększy błąd – postanowiłem stworzyć własny MLM! Pracowałem nad oprogramowaniem sklepu internetowego, który miał wszystko obsługiwać, przez 3 lata pełne wyrzeczeń, a gdy końca nie było widać, a wspólnicy zaczęli przykręcać kurek z pieniędzmi – poddałem się po raz kolejny. Zawiedziony i rozczarowany powędrowałem jak zbity pies pracować na etacie. Nie przestałem jednak myśleć o własnym biznesie w internecie. Przez kolejne dwa lata pracowałem na etacie i dodatkowo, zaraz po pracy , siadałem do komputera i uczyłem się działać w internecie. Widzisz, jestem informatykiem z wykształcenia, ale o biznesie nie miałem zielonego poj ęcia. Uczyłem się marketingu, czytałem dziesiątki książek, obserwowałem trendy, kupowałem drogie szkolenia za granicą. Dosłownie wydałem tysiące złotych na własną edukację. Stąd wiem, że... Większość z tego, czego uczą firmy MLM swoich dystrybutorów na temat budowania biznesu, to czyste brednie. W tym biznesie można zaobserwować typowy przypadek „prowadzenia ślepego przez ślepego”. Dlaczego? Bo osoby pracujące w MLM nie mają pojęcia o marketingu. Typowy dystrybutor zaczynając pracę słyszy: „Zrób listę znajomych, umów ich na prezentację, my załatwimy resztę. Potrzebujesz tylko trzech osób, żebyś mógł zacząć zarabiać poważne pieniądze”. Akurat! Jak dowiesz się z tego raportu czytając dalej, nowy dystrybutor spotyka się z takim modelem biznesu, który gwarantuje porażkę w 97 przypadkach na 100. To większe prawdopodobieństwo klęski niż w klasycznym biznesie! To wszystko ma niestety bardzo niekorzystny wpływ na całą branżę MLM. Osoba napotykająca na okazję zrobienia biznesu w marketingu sieciowym jest wystawiana na niesamowitą wręcz mieszankę przesadzonych deklaracji, źle rozumianych koncepcji, nieprawdziwych faktów, złudzeń, zniekształceń i kłamstw. Weź grupę ludzi, którzy nie mają absolutnie żadnego pojęcia o sprzedaży i marketingu, którym inna grupa ludzi również niemająca zielonego pojęcia o sprzedaży i marketingu mówi, żeby znaleźli kolejną grupę ludzi i nauczyli ich robić pieniądze. Oczywiście niektóre techniki sprzedaży i marketingu uczone w firmach MLM były skuteczne 20 czy 40 lat temu, ale przecież mamy już XXI wiek i internet! Stare techniki już nie działają tak jak dawniej! Ideą przyświecającą mi w napisaniu tego poradnika jest otworzenie oczu Czytelnikowi na inne możliwości. MLM nie musi być tak potwornie trudny.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
Zakładam, że jesteś osobą o wysokich standardach etycznych. Dlatego nie tylko musisz nauczyć się sprzedawać, ale musisz nauczyć się robić to profesjonalnie i spójnie z własnymi przekonaniami i wyznawanymi wartościami, a zapomnieć o manipulowaniu i siłowym „wciąganiu w biznes”. Tylko stawiając dobro drugiej osoby na pierwszym planie możesz odnieść prawdziwy sukces. Tak więc nie wystarczy polecać produktu znajomym i rodzinie, żeby rozkręcić swój biznes. Polecanie produktu (marketing szeptany) działa tylko wtedy, kiedy osoba polecająca nie odnosi z tego tytułu korzyści finansowych.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Jak zastać milionerem |
do łopaty !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |