4lomza.pl/

Przedwczoraj (02.02.11r.) moja suka (owczarek niemiecki) oszczeniła się. Ojcem jest także owczarek niemiecki tylko że on ma długą sierść a ona krótką. Wiem, że jest dużo za wcześnie aby je oddać ale może ktoś już jest chętny? Mam do oddania 3 pieski i suczek ;].

Przecież Szczeniaczki jeszcze potrzebuja matki przynajmiej z 5 tyg. Oderwanie ich od matki mogło by skończyć się dla nich nawet smiercio . Niektore są na tyle intetligetne ze wystraczy butelka a nie wszystkie . Więc nie odrywaj je jeszcze od matki .

daj namiary, bedę potrzebował pieska na posesje,moj owczarek juz na emeryturke odchodzi,przyda sie następca- tadzikk@op.pl

Kolega napisał, że wie iż jest jeszcze za wcześnie :] a chętni mogą się już zgłaszać.

Witam! też byłabym zainteresowana ewentualnie przyjęciem jednego ze szczeniaków proszę o kontakt na ania_osa@o2.pl

Kobietka

A któryś piesek ma długą sierść?? Bo byłbym zainteresowany :)

ja bym chcial pieska.
jak by co to pisz na emeila xxxszajka10xxx@wp.pl

:D:D

Takze jestem zainteresowany, moj e-mail: rossoneri94@o2.pl

dokładnie jak napisał Biernaczento wiem, że jest jeszcze za wcześnie ale dobrze byłoby wiedzieć, że mają już nowych właścicieli ;]. Na razie to mają taką krótką sierść no ale w końcu mają dopiero 2 dni. Przypomnam, że jest 3 pieski i 5 suczek! no ale co za problem teraz można wysterylizować suczke i problem z głowy. Moja suka miała w pierwszym miocie 6 i niestety tylko 3 przeżyły, Weterynarz powiedział że to był jej pierwszy miot i miała za mało pokarmu. Mam nadzieje, że teraz wszystkie wyrosną ;]

witam. ja tez bylabym zainteresowana pieskiem moj mail: diana19887@wp.pl jesli bedzie taka potrzeba moge takze podac nr kom. Moglbys podac jakis kontakt do siebie??

e-mail brooklyn156@o2.pl a kto wziąłby suczke?

Współczuję weterynarza konowała... zmień go jak najszybciej.
GP11 skoro masz dużo chętnych, to możesz w nich przebierać. Podpisz proszę z nimi umowy, w których zawrzesz punkt o obowiązkowej kastracji/sterylizacji. Zawsze to będzie trochę mniej nieszczęść na świecie.

ale to nie jest wina mojego weterynarza, on dobrze wie i mi mówił że to nie ma znaczenia kiedy wysterylizuje suke. Ja sam chciałem żeby ona miała szczeniaki ;]

Nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź, ale spróbuję się odnieść.
Weterynarza winą jest nie wskazanie Tobie możliwych rozwiązań - uśpić cały lub część ślepego miotu lub dokarmiać szczeniaki. Wiesz jaka to robota? Zero własnego życia przez co najmniej miesiąc. A wiesz jak straszna jest śmierć głodowa? Wyobraź sobie co zafundowałeś tym szczeniakom, które umarły z głodu u Ciebie, pod Twoim okiem i okiem weterynarza. To Wasza wspólna wina, nie da się zaprzeczyć.

Poza tym po takich komplikacjach wet powinien podpowiedzieć sterylizację, skoro tamtego miotu nie odchowała to i tego nie musi.
Dlatego właśnie jestem przeciwna rozmnażaniu psów bez podstawowej wiedzy o ich utrzymaniu. Naucz się podstaw, poczytaj o genetyce a nie mnożysz nieszczęścia.

Czas sterylizacji ma kluczowe znaczenie, bo gdybyś zrobił zabieg u swojej suki zaraz po pierwszej cieczce to tych szczeniąt by nie było. Tamte nie umarłyby z głodu, a kolejne nie szukałyby domów. Jaką masz pewność, że potencjalni chętni będą dobrze traktować psy wzięte od Ciebie? Żadną! Gdybyś nie rozmnożył suki miałbyś zdrowszego, silniejszego psa i czyste sumienie.

Będziesz brał pieniądze za szczeniaki z olbrzymim potencjałem do wad genetycznych czy oddasz za darmo?

ola** a co Cię obchodzą jego psy? Jeśli zechce to sprzeda, a jeśli ktoś kupi to będzie znaczyło, że nie zależy mu na psie z rodowodem.
Co do sterylizacji... Nie rozumiem Twojego podejścia. Ja nie mam wysterylizowanej suki i jakoś do tej pory szczeniaków nie miała. Mam wrażenie, że z lekka Cię emocje ponoszą. Jeśli ktoś zechce, żeby jego pies/ suka miał/a potomstwo to nikt mu tego nie zabroni. Myślę, że GP11 jest na tyle inteligentną osobą, że wie co robi. I poradzi sobie ze znalezieniem dobrych domów dla wyczekiwanych i chcianych jak sam pisał piesków.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Eh ciemnogród...
Obchodzą mnie psy w ogóle, tak samo szczenięta GP11 jak i moje własne. Jak ktoś je kupi to niestety musi się liczyć z tym, że za 5-6 lat będzie targał 40-kilogramowe cielę po schodach, bo będzie miał taką dysplazję, że jednego schodka samodzielnie nie pokona. Dysplazja zdarza się w renomowanych hodowlach po szczegółowych badaniach, nie chcę więc mówić co dzieje się ze stawami szczeniaków z takich kojarzeń jak to z tematu.
Oczywiście, że sterylizacja nie jest lekiem na całe zło, ale jeśli ktoś nie umie dopilnować/nie chce mu się/ma dziury w płocie itd, itp to ma wyjście! Wiecie, co jest następstwem wielu ciąż w życiu suki? Pomijając zatrucia ciążowe, śmierć przy porodzie, martwice itp, z czasem wychodzą też kosmiczne zaburzenia hormonalne, ropomacicze i inne paskudztwa.
A szczeniaki, jeśli już uda im się przeżyć dalej się mnożą, bo "nikt mi nie zabroni a i trzy stówki wpadną" i zasilają mocne już szeregi żywych trupów w schroniskach, albo pofragmentowanych, martwych ciał w rowach. Po co to wszystko? Mało jest na świecie psów? Mało szczeniąt w schroniskach? Są brzydkie tak? Wystarczy wykąpać, a będą ładniejsze niż słitaśne szczeniaczki od pseudohodowcy.

Wracając jeszcze do weterynarzy - to nie są wyrocznie, jeśli któryś twierdzi, że suka musi mieć raz w życiu młode - zwiewajcie ile sił w nogach - taki weterynarz może najwyżej sprzedawać trutkę na szczury, a nie leczyć zwierzęta. Internet jest powszechnie dostępny, naprawdę można z tego skorzystać...

ola**
Wracając jeszcze do weterynarzy - to nie są wyrocznie, jeśli któryś twierdzi, że suka musi mieć raz w życiu młode - zwiewajcie ile sił w nogach - taki weterynarz może najwyżej sprzedawać trutkę na szczury, a nie leczyć zwierzęta. Internet jest powszechnie dostępny, naprawdę można z tego skorzystać...

Akurat tutaj się mylisz. Są co najmniej 3 szkoły, jeżeli chodzi o sterylizacje. Jedna przed pierwszą cieczką, po pierwszej cieczce, albo wogóle po pierwszych szczeniakach. Każda metoda ma swoje za i przeciw. Jeżeli takiego weterynarza skreślasz, to gratuluję, tej Twojej "wiedzy". Nie wypowiadaj się na temat na który nie masz pojęcia, bo w tym momencie się ośmieszyłaś.

Zacytuję...
"Internet jest powszechnie dostępny, naprawdę można z tego skorzystać..."

Szkoła szkołą, a rozsądek przede wszystkim. Wiesz co dzieje się z organizmem suki na skutek ciąży i porodu? Bo ja niestety wiem. Każdy wet, który twierdzi, że szczeniaki są dla zdrowia jest kłamcą i bezdusznikiem, bo z premedytacją wpaja nieprawdę właścicielowi żeby mieć kasę z późniejszego leczenia suki no i zdobywa potencjalnych klientów w nowych właścicielach szczeniaków.
Jest jeszcze jedna szkoła - nie sterylizować i nie rozmnażać. Ludzie w większości jeszcze do tego nie dorośli.
Poza tym rozmnażanie kundli w tak tragicznej sytuacji, jaka jest teraz w Polsce jest po prostu nieetyczne.

Chcesz kupić psa - kupuj rasowego.

Nie kupuje się kundli - je się adoptuje ze schroniska. W schronie są setki psów, a te gnoje kupują kundle. Gdzie tu sens? Później każdy z tych psów ma kolejnych potomków i w ten sposób zawsze będzie problem schronisk.
Kundle rozmnaża się jeno w Polsce, może jeszcze w Rosji i Rumunii. Ale to dlatego, że tylko tu się o psy nie dba.


Pozdrawiam.

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=123861

ola** zgadzam sie z twoimi wypowiedziami lecz ja nie jestem jakimś ASPCA i jestem szczęśliwy jak ktoś chce przygarnąć te szczeniaki. Przecież troche dziwne byłoby jeżdżić bo domach ludzi i patrzyć jakie pies będzie miał warunki.Może jeszcze mam kazać ludziom naprawiać płoty? Wierzę ludziom na słowo.

No wszystko dobrze, ale WYSTERYLIZUJ suczkę. Na ch... komu te szczeniaki???
Jedź do schroniska i sobie pooglądaj. Teraz to już się "mleko rozlało", ale o ile znam życie, to za 6 miesięcy znowu będzie 9 szczeniaków. I tak w kółko, aż suka zdechnie....
Ech...

Ola, ma rację, nie kupować psów od pseudohodowców!

A założycielowi wątku polecam pieski oddać za darmo, w dobre ręce, a będzie ich dużo, a nie sprzedać bogatym, którzy gówno się na psach znają! Na zwierzętach się nie zarabia, szczególnie kundelkach, bo to kundelki, rodowodu nie mają.

Macie racje wysterylizuje suke, z resztą byłem z nią wcześniej u weterynarza no ale okazało się, że jest szczenna.

GP11 mądra decyzja. Gratuluję!

No to piąteczka, tak trzymaj :)

Pozdrawiam.