Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Zapnij pasy. |
Chcę zaproponować temat który był szeroko propagowany przez media. Kto już o tym czytał to niech będzie dla przypomnienia, a kto nie, to niech przyjmie do wiadomości. W ubiegłym tygodniu odbyła się akcja policyjna "Zapnij pasy", mająca na celu uczulić zarówno kierowców jak i pasażerów na zapinanie pasów również na tylnych siedzeniach. Używanie pasów bezpieczeństwa na tylnych siedzeniach jest obowiązkiem w Polsce od roku 1991, jednak jak wynika z badań tylko 9% Polaków stosuje się do tego przepisu. Policjanci w całej Polsce sprawdzali , czy kierowcy i ich pasażerowie jeżdżą z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Podobna akcja przeprowadzana jest w 23 krajach europejskich. Według policji, używanie pasów bezpieczeństwa podczas jazdy zmniejsza ryzyko śmierci w razie wypadku o 65 proc. W/g raportu policji kierowcy nagminnie łamią te przepisy. Na skontrolowanych 10 kierowców w miastach tylko 1 miał zapięte pasy, a poza miastem na 10, 9 miało zapięte pasy. Akcja pod hasłem "Pasy" ma na celu przypomnienie kierowcom i pasażerom o obowiązku jazdy w zapiętych pasach. Nie jest to przepis, który ma przeszkadzać kierującym, pamiętajmy, że pasy wielokrotnie uratowały zdrowie, a nawet życie osobom jadącym w samochodzie, który uczestniczył w wypadku. Za złamanie tego przepisu drogowego grozi mandat w wysokości 100 złotych plus 2 punkty karne dla kierowcy. Dotyczy to nie tylko kierowców, ale również pasażerów. Z analizy wypadków drogowych wynika, iż najczęściej do śmierci pasażerów lub kierowcy dochodzi właśnie z powodu niezapinania pasów. Poduszka powietrzna zmniejsza ryzyko śmierci zaledwie o 8 proc. Natomiast pas bezpieczeństwa wraz z poduszką mogą zmniejszyć je nawet o 68 proc. Pamiętajmy też, że podczas wypadku przy prędkości 70 km/h człowiek o wadze 50 kg, który jedzie z tyłu bez zapiętych pasów, uderza w osoby siedzące z przodu z siłą 3 ton, stanowiąc ogromne zagrożenie także dla ich życia i zdrowia. Według policji zapięte pasy o połowę zmniejszają też prawdopodobieństwo obrażeń głowy i klatki piersiowej i tym samym trwałego kalectwa. Policjanci sprawdzali też czy dzieci przewożone są w fotelikach. Człowiek, który podczas wypadku dzięki pasom zostanie w samochodzie ma pięciokrotnie większe szanse na przeżycie, niż ten, którego olbrzymia siła wyrzuci z samochodu. Doświadczenia szwedzkie pokazują, że odpowiednia akcja edukacyjna może spowodować wzrost liczby osób, które zapinają pasy na tylnych siedzeniach, przez co może zostać zredukowana liczba śmiertelnych wypadków na drogach. Dodatkowa chcę zaproponować poniższe przykazania dla kierowców. 10 przykazań dla kierowcy Jesteś kierowcą na drodze i nie jesteś na niej sam. Ponad wszystkim jest Pan Bóg Twój, więc zawsze o tym pamiętaj : 1.Nie bądź egoistą na drodze. 2.Nie bądź ostry w słowach. czynach i gestach wobec innych ludzi. 3.Pamiętaj o modlitwie i uczczeniu Św. Krzysztofa kiedy wyruszasz w drogę - umiej też podziękować. 4.Szanuj pieszych. 5.Nie zabijaj - bądź trzeźwy. 6.Zapnij pasy - będziesz bezpieczny. 7.Nie bądź brawurowy w prędkości. 8.Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo. 9.Pomagaj potrzebującym na drodze. 10.Przestrzegaj przepisów drogowych, szanuj pracę naszej Policji. Przykazania te powinni przestrzegać zarówno wierzący jak i ateiści. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Jak co każdą akcje bedą kierowcy którzy nie przestrzegaja przepisów i potem są wypadki i mają sami do siebie pretensie że czemu skasowałem samochód ? Ludzie troche rozwagi, zapnijcie pasy i zdeimijcie noge z gazu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Pal licho te pasy. Żadna akcja nie pomoże, jak ktoś nie chce ich zapinać to nie będzie. A szkoda. Gdyby tak było więcej rozsądnych kierowców...Gdyby nie wyprzedzali na trzeciego, pod górkę, na zakrętach, we mgle...gdyby nie jechali 160km/h jak jest ograniczenie do 90km/h 10przykazań kierowcy, dobra rzecz,tylko niestety bardzo mało kierowców się do nich stosuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Marto! Pasy są jednym z ogniw w całym łańcuchu zdarzeń, ale zawsze trochę zminimalizują skutki wypadku. Wystarczy że jedno z ogniw pęka i leci cały łańcuch. To samo jest z kierowcą, wystarczy, że zlekceważy jeden z przepisów i wypadek nieunikniony. Takie lekceważenie przepisów ( wyprzedzanie na trzeciego, pod górkę, na zakrętach, we mgle, na liniach ciągłych, notoryczne przekraczanie prędkości) jest niestety regułą u polskich kierowców. Policja musi organizować takie akcje, żeby przypominać kierowcom podstawowe przepisy. Po każdym groźniejszym wypadku powinno się kierować kierowcę na kilkudniowe odpłatne przeszkolenie z przepisów ruchu drogowego (oczywiście jak wyjdzie z niego bez szwanku) i jeżeli wypadek stał się z jego winy. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Autor: maciek (---.lom.vectranet.pl) Data: 17-04-05 13:07 ---------Policja musi organizować takie akcje, żeby przypominać kierowcom podstawowe przepisy---------- maciek Ja mysle ze juz nie tylko przypominac ale egzekwowac, bo ile do cholery mozna przypominac? Nawet i wol by zrozumial. Po to sa mandaty. W ubieglym roku dostalem mandat za pasy teraz pierwsza rzecz ktora robie wsiadajac do samochodu to zapinanie pasow. Ale juz nie dla policji tylko dla siebie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Masz rację najlepszym przypomnieniem jest mandant nie mówiąc o własnym i pasażerów bezpieczeństwie. Za pasy nie będzie żadnej taryfy ulgowej - 100 zł + 2 karne punkty. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Maciek sprawdż czy w rejestrze świętych jest Krzysztof !O ile pamiętam to takiego nie ma tak jak św Mikołaja!!No ale wiara czyni cuda nawet w samochodzie !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Czytaj niedowiarku. Należysz pewnie do APP "RACJA". Prawdopodobnie jesteś kierowcą, a nie wiesz kto jest patronem kierowców. KRZYSZTOF , święty (z greckiego Christo-phoros - noszący Chrystusa) wg legendy żołnierz rzymski z barbarzyńskiego plemienia Kynokefalów, który poniósł męczeńską śmierć za czasów Dioklecjana; według innej wersji - olbrzym-pustelnik przenoszący podróżnych przez rzekę; jednym z nich miało być Dzieciątko Jezus; czczony od V w. jako patron podróżnych; w sztukach plastycznych utrwalony m.in. przez J. van Eycka, Memlinga, Rubensa. Święty Krzysztof Męczennik podczas prześladowania Decjusza (III w.). Wiele sprzecznych legend na jego temat, m.in. że był barbarzyńcą z rodu olbrzymów psiogłowców, pustelnikiem syryjskim, czyniąc pokutę przenosił podróżnych przez rzekę (także Dzieciątko Jezus). Patron kierowców i podróżnych, a także rycerzy, poszukiwaczy skarbów i żeglarzy. Patron kierowców św. Krzysztof staje się coraz bardziej popularny. Na Mszę św. przybyło około 600 wiernych. Poświęciliśmy około 200 samochodów. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Jeśli ktoś nie chce zapiąć pasów to chyba jego broszka - co komu do tego, czy chce sobie rozwalić nos a może nawet żebra (lub stracić życie). Nie za daleko policja wkracza w sferę naszych wolności osobistych? Nożem też można zrobić sobie krzywdę - to może zabrać wszystkim noże (a kroić chleb tylko pod nadzorem policji)? Na sznurówkach można się powiesić - to może zakazać sprzedaży butów sznurowanych ? Jeśli się komuś wydaje, że zapięte pasy dają poczucie bezpieczeństwa, że jak się je zapnie to można jeździć szybciej i mniej ostrożnie to się myli. Jest wręcz odwrotnie - im mniej bezpieczny czuje się kierowca tym ostrożniej powinien jeździć (chyba, że chce się zabić na najbiższym drzewie - ale to już jego sprawa). Innymi słowy - nie widzę pozytywnego związku między zapinaniem pasów a bezpieczeństwem (innych uczestników ruchu) na drodze. Poza tym: Najczęściej pasy ratują ale.... w części wypadków (uderzenia boczne, pożar samochodu itp...) zapięte pasy to prawie wyrok śmierci.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Zgadzam się ja tam pasów nie zapinam w mieście tylko na trasie moja sprawa jak sie rozwale wolny wybór a policja nie bedzie ograniczać mnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Po to są pasy żeby ich używać a nie zeby tylko były.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Autor: kolumb (80.240.171.---) Data: 17-04-05 19:46 Zgadzam się ja tam pasów nie zapinam w mieście tylko na trasie moja sprawa jak sie rozwale wolny wybór a policja nie bedzie ograniczać mnie. mylisz pojecia kolego to nie policja cie ogranicza a prawo polskie. pogadaj z ministrami jak sie nie zgadzasz moze znowelizuja dla ciebie przepisy. poza tym jak masz gruby portfel i stac cie na stowki za pasy to prosze bardzo:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
A ja tam będę się dalej upierać przy swoim tj. Jak dla mnie to jak ktoś nie chce to niech pasów nie zapina, sam sobie tym krzywde robi,no ale na Boga niech nie ryzykuje życia innych kierowców(wiadomo o co chodzi) Zauważyliście, że jak zdarza się jakiś groźny wypadek to przeważnie sprawcy, który był lekkomyślny,głupi nic nie jest? Czy to tylko moje odczucia? Ile razy to się zdarzało, że jakiś pijany palant zderza się np z samochodem, kótrym jedzie sobie jakaś rodzinka i właśnie ktoś z tej rodzinki ginie, a nie sprawca...:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Nie jestem kierowcą, nie mam prawa jazdy. Jestem pasażerem i gdyby dawali prawo jazdy pasażerowi to pewnie bym takowe miała, i to najlepsze. Uwielbiam się zapinać pasami, jest to pierwsza rzecz, którą robię po zajęciu miejsca w samochodzie. Najbardziej denerwuję się, gdy na tylnych siedzieniach nie można sie zapiąć pasami, bo ktoś ich np. nie używa i nie mozna znaleźć wpięcia. Pasy dają mi poczucie bezpieczeństwa i w niczym nie krępują. Nie czuję się też obco jak człowiek w maszynie. Polecam je wszystkim, którzy ich nie lubią. A, że przy okazji zapewniają bezpieczeństwo - to dla mnie bonus. pozdrowionka - A. Allinka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Panowie przeciwnicy zapinania pasów i ty Marto, bierzcie przykład z Allinki, czy tak ciężko jest zapiąć pasy. Ciężej jest wyjąć i zapłacić 100 zł. Takie jest prawo kodeksu drogowego i nie można traktować go w/g własnego widzimisię i nikt go nie zmieni na Wasze potrzeby. Pozdowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
W moim samochodzie z racji wieku tylna kanapa pozbawiona jest pasów. W razie groźniejszego wypadku pasażerowie z tyłu praktycznie nie mają szans. Co ja jako kierowca mam robić? Jak będe się czuł gdy oni zginą, a ja przeżyje? Nie jeżdże szybko, nie wyprzedam na trzeciego, ale na dordze jest wiele niebezpieczeństw. Nawet gdyby wypadek nie był z mojej winy wole zginąć jako pierwszy niż żyć z myślą że kogoś zabiłem. Nie mam żony, dzieci - nie musze nikogo utrzymywać, nie jestem za nikogo odpowiedzialny, lecz ci co ze mną jeżdża tak. Gdy jade sam lub tylko z pasażerem z przodu zapne pas, lecz gdy mam takowych na tylnej kanapie nawet największe mandaty mnie do tego nie zmuszą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Nie chcesz zapinać pasów? Nie zapinaj, ale proszę Cię żebyś w razie wypadku wtedy leczył się na swój koszt, albo z oddzielnego ubezpieczenia! Dlatego właśnie ten przepis został wprowadzony i wyobraźcie sobie, że wraz z wprowadzeniem obowiązku używania pasów zmniejszyły sie koszty leczenia po wypadkach w stosunku do pozostałych wydatków na leczenie! _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Zapomniales jeszcze napisac, ze jesli posiada sie poduszke powietrzna i nie zapnie sie pasow, to ta poduszka nie pomoze, a dobije. Jesli nie zapniemy pasow, dolecimy do kierownicy z wieksza predkoscia, a poduszka nie zdazy sie otworzyc i zamiast amortyzowac glowe, zlamie nam kregoslup. Chyba wielu o tym nie wie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Jeżdżę samochodem li wyłacznie w charakterze pasażera - i tak już chyba pozostanie, bo strach jest zbyt wielki, podzielność uwagi żadna a i łokrutnie żal by mi było ludzi, którzy ew. ucierpieli by na moich motoryzacyjnych wyczynach... Ponadto drzew gumowych jeszcze nie sadzą... Kiedy jadę koło kierowcy - zapinam zawsze, ale z tyłu jadąc zapinam jeno dzieci, a sama nie, bo ruchy ograniczone, a tu trza nosek wytrzeć, a to buteleczkę podać, a to ewakuować z siodełka, bo... (pif) paw! Takie uroki...:) Naszczęście rzadko jeżdżę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
O ludzie...maciek ty mnie osłabiasz po prostu. Człowieku zacznij do cholery czytać ze zrozumieniem. Weź sobie z 15 razy przeczytaj to, co napisałam to może zrozumiesz. Nigdzie nie napisałam, że tych pasów nie zapinam. A zapinam ale to tylko i wyłącznie moja sprawa, moja decyzja. Jeśli ich nie zapnę, nie stwarzam zagrożenia na drodze i nie narażam nikogo na śmierć. Uważam po prostu, że są o wiele ważniejsze sprawy niż pasy. To indywidualna decyzja każdego z nas. To, że mamy jeździć tak, aby nie powodować zagrożenia jest 100 razy ważniejsze i bezwzględnie konieczne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
marta50: ...przeczytałaś moją wypowiedź...? ...dopóki leczenie "powypadkowców" idzie ze wspólnej kasy nie zgadzam się z Tobą :) _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Marta napisała. "Nigdzie nie napisałam, że tych pasów nie zapinam. A zapinam ale to tylko i wyłącznie moja sprawa, moja decyzja. Jeśli ich nie zapnę, nie stwarzam zagrożenia na drodze i nie narażam nikogo na śmierć. Uważam po prostu, że są o wiele ważniejsze sprawy niż pasy. To indywidualna decyzja każdego z nas." Widocznie za mało razy przeczytałaś przepis o zapinaniu pasów, i słabo go zrozumiałaś. To nie jest wyłącznie Twoja sprawa, czy czyjaś indywidualna decyzja, żeby pasy zapiąć czy nie. To jest bezwględny obowiązek i nikt dla Twojego widzimisię nie będzie zmieniał przepisu. Nie narażasz nikogo na śmierć, ale narażasz Siebie. Martuniu, czego tak się denerwujesz, wiesz chyba że złość piękności szkodzi. Już tyle napisałaś postów ze złością pod moim adresem i nie tylko moim, że obawiam się o Twoją urodę. Opanuj się troszeczkę, więcej wyrozumiałości. Czuję że znowu zostanę objechany. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Może Marta lubi ryzykować... Maciuś, nie igraj z ogniem...:)) Łłłoooo jeju! co się tera będzie działo?!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
mala dygresja: wracajac kiedys z pracy przechodzilem przez ulice na skrzyzowaniu Legionów i Polowej. DOchodzac prawie do wysepki o malo nie kilku sku... korzystajacych z warunkowego skretu w prawo. Jeszcze do mnie z geba wyskoczyli gnoje. Innym razem bylem swiadkiem podobnego wydarzenia na Wojska Polskiego w miejscu gdzie dochodzi Nowogrodzka. Jakies bujańce o malo nie staranowali starszej kobiety z malym dzieckiem, gdy ta byla na srodku jezdni. Podobnie jak w poprzednim przypadku zwyzywali kobiecine. nie bede bluzgal, ale takie rzeczy mnie wku... a jeszcze bardziej tacy poj... kierowcy raz, dwa trzy cztery (...) no juz sie uspokoilem Przepraszam za wulgaryzmy. Generalnie raczej ich nie uzywam!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Dzień Dobry |
Kolanko0 Koło dworca PKS często stoją Panowie w białych czapkach i wyłapują tych, co z Sikorskiego skręcają w Legionów bez obowiązkowego zatrzymania. Może z czasem przeniosą się i na inne skrzyżowania... A co do pasów - niezapięte powinne powodować wzrost składki zdrowotnej o np. 0,5 %. Podziałałoby... Ale czy na mnie też - tak słodko czasem się poturlać bez uprzęży... :-) Do widzenia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Polskie drogi - rodzynki. |
Dzisiejsze dwa rodzynki: 1. Jadę po zmroku ul. Prusa w kierunku Bema. Na środku skrzyzowania z Żeromskiego stoi Opel Astra (chyba). Brak sygnalizacji co się z nim dzieje, w środku dobity na full "młodzieńcami" ok. 17-22. Z naprzeciwka bez świateł jedzie dwóch jeszcze młodszych młodzieńców na skuterku. Zlewają się z krzakami tak, że gdybym to nie jechał ja tylko ktoś bardziej porywczy (zdenerwowany na tych stojących na środku skrzyżowania), to podczas mijanki mógłby skuterników ściągnąć z asfaltu. Dla jednych z miejsca dałbym mandacior za postój na skrzyżowaniu, dla drugich za nieuzywanie świateł. 2. Chwilę później, jadąc Al. Legionów od Statoil do Sikorskiego. W związku z remontami jest zakaz skrętu w prawo i w lewo (w Mickiewicza i Dworcową z Al. Legionów). Z naprzeciwka jedzie sznur samochodów, za mną sznur samochodów, a kolo przede mną zdecydował się skręcać na hamburgera na dworzec. I teraz zagadka - czekać, czy trąbić? Za kierownicą siedział chłopiec w wieku mniej więcej jak powyżej, na główce modna (podobno ostatnio znów) cyklistóweczka, a na siedzeniu pasażera - pasażerka. :) Wrzucajcie tu swoje rodzyneczki... :) Zobaczymy, jakie przedziały wiekowe się tu pojawią i jakie płcie będą dominowac. :D _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Lepiej zapnij pasy! Połowa osób, które co roku giną w wypadkach drogowych, mogłaby żyć, gdyby zapięła pasy bezpieczeństwa - wynika z badań przedstawionych w środę w Warszawie podczas seminarium na temat znaczenia dla życia pasów bezpieczeństwa w pojeździe. Seminarium zostało zorganizowane przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (KRBRD) na kilka tygodni przed rozpoczęciem kampanii społecznej, której celem będzie nakłonienie jak największej liczby osób do zapinania pasów bezpieczeństwa w czasie jazdy. Więcej na ten temat link poniżej: http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=640496 Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
a ja znam przypodki ze niektorym udalo sie wyjsc z wypadku dzieki nie zapiecia posow bo przy wypadku wylecieli przez okno i tylko sie oboijali i nic wiecej . niewiem czy przy 150 km/h pasy ci pomoge. ale co do miasta to sie zgodze ze lepiej miec zapiete niz ich nie miec bo roznie bywa na drodze a jak inni jezdza to nie wiemy BACA
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Baca - ja też znam przypadki - że ktoś wypadł z 10 piętra i przeżył - ale chyba lepiej mieć gwarancję bezpieczeństwa - niż liczyć na cud.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Wazny temat ale trzeba zapinac pasy na wszystkich siedzeniach a nie tylko z przodu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
A moj kumpel jakby zapial pasy to by zginal... Cala kabina sie zostala zmiazdzona zaraz po tym jak wypadl przez przednia szybe... Pasy ratuja tylko przy zderzeniach czolowych, ale to nie zmienia faktu ze zapiete nalezy miec je zawsze.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Moja szwagierka z rodziną tylko dzięki zapiętym pasom na tylnych siedzeniach wyszli bez większych obrażeń po uderzeniu w tył ich samochodu na skrzyżowaniu, przed przejściem dla pieszych. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Wariata drogowego nie widać gołym okiem. Pytasz, dlaczego? Ponieważ jest w środku, w nas. Towarzyszy nam w wielu rutynowych, codziennych czynnościach - gdy spieszymy się do pracy, wieziemy dzieci do przedszkola, odwozimy teściową na pociąg. Mamy się za rozsądnych dorosłych, a tymczasem sami bywamy zagrożeniem. Więcej na ten temat linki poniżej: http://www.stopwariatom.pl/ http://www.stopwariatom.pl/artykuly/pasy.php
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Czy mi sie zdaje? Jadac dzis samochodem zauwazylem, ze wiekszosc lomzyniakow zapina pasy bezpieczenstwa. Przejechalem cala Legionow i doliczylem sie tylko 7 bez pasow, ale byly to przewaznie tablice spoza Łomzy. Macku chyba wszyscy czytaja to forum hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
o kurcze a ja zawsze zapominach o tych pasach Moorgan
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Czytają,, ja też jadąc jako pasażer na tylnym siedzeniu zacząłem zapinać, pasy. Stówka milsza mojej kieszeni niż policyjnej. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
dziś na odcinku od pko na niemcewicza do budynku po telekomunikacji udało mi się dostrzeć 3 kierowców bez zapiętych pasów i co za ironia wszystko to były auta marki bmw
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Ty swoje a oni swoje nienauczysz już ich...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
kto nie zapina tego wina ;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
no i poleciała mi stówka z kieszeni i 2 punkty Moorgan
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Jest reklama zapnij pasy widzieliscie super........
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Zapinam pasy i będę zapinała. Nie mam zamiaru połamać sobie żeber o kierownicę albo wylecieć przez przednią szybę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Zapnij pasy. |
Reklama ze strony (flash) http://d41.yousendit.com/F/0F3PEYN679WFB0OD9WTSN10AS5/pasy.swf
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |