Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
czy jestesmy optymistami? |
Rozmawiajac z roznymi ludzmi lub czytajac wypowiedzi na forum dochodze do wniosku, ze na wszystko patrzymy w czarnych kolorach. Pytam sie wiec, czy potrafimy jeszcze dostrzegac w naszym zyciu pozytywy?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Czasami, ale ciężko jest, gdy ktoś odbiera nadzieję. nieistotne na co. Allinka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
ja tam generalnie jestem optymistką. tylko ostatnio coś mi smutno:( Allinka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Bardzo rzadko dostrzegamy sami w sobie poszytywi. Chyba jestesmy optymistami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
;)) Nie smutaś sie Alllinka <uscisk> (wybacz mi te poufalosc) wiosna Panie Sierzancie! Osobiscie raczej jestem niepoprawnym optymista - od urodzenia. W ludziach, ktorych spotykam, staram sie dostrzegac raczej ich dobre strony, choc nie zawsze zasluguja na nasze zaufanie. pozdrawiam - niedlugo kilka dni wolnego to odpoczniemy troche ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Bądź pozytywny! Mimo, że czasem ciężko... po co się zaraz przejmować! :D _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Ja niestety (stety) jest pesymistycznym realistą. Może dlatego zbyt często nie czuję się zawiedziony... :] Optymizm jest wynikiem niedostatecznych informacji -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Ja jednak z natury jestem niepoprawnym optymistą (poza politykami)... więc wkurzam się na to, co mi to przekonanie odbiera(politycy)... i wtedy psioczę ile wlezie! Pesymiści zawsze twierdzą, że są tylko realistami, a to sprawa wyboru tematów bo są rożne, do wyboru: weselsze i smutniejsze... Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
jestem 100-procentową pesymistką, ale... czasem miewam przebłyski...:))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
A to niespodzianka :| -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Niespodzianka??!! Co?! Gdzie?! Kiedy?! :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
A ja jestem poprawnym optymistą. I realistą :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
jest takie powiedzenie PESYMISTA?? - to optymista tylko dobrze poinformowany markac - nie mozna we wszystkim z czym sie spotykasz doszukiwac sie przekretow, zlodziejstwa, obludy itp... osbiscie wychodze z zalozenia ze nikt nie jest na wskros zly, trzeba tylko umiec znalezc to co dobre w drugim czlowieku i sprowac to uaktywnic. zawsze istnieje ryzyko pomylki co do osoby. Zreszta ryzyko jest wpisane w nasze zycie. Przychodzac na ten swiat juz ryzykujemy, ze w kazdej chwili mozemy z niego zejsc itp. pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Moje Ty Knee Hydrauliczne...:)), No to ciekawam, kto podjąłby się szukania dobrego i próbował to uaktywnić w... powiedzmy takim Stalinie, gdyby jełop ów żył jeszcze?? Też tak kiedyś myślałam jak Ty, że nikt nie jest na wskroś zły, wiele potrafiłam wybaczyć, ale... skończyło się! :P Teraz szansa jest tylko jedna! Nie? To do widzenia! I każdy w swoją stronę... Pewnie, że ryzykujemy w życiu non stop, ale w przypadku jednego osobnika ludzkiego nie zamierzam ryzykować kilkakrotnie. Już nie. Boć to graniczy z GłUPOTĄ. A doświadczenia po to są, żeby wyciągać wnioski, czyż nie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
dzięki KolankO za uściski, bo trzeba mi coś takigo. A że wiosna, to mi raczej nie pomaga. Rysia! A ja tam potrafiłabym znaleźć coś pozytywnego chyba w każdym. Pewnie jestem konkretnie naiwna albo głupia. Jednak nie oznacza to, że jeśli ktoś źle się zapisze w mojej pamięci to będę z nim się na siłe kontaktować, ale mogę zrozumiec jego motywy postępowania. A może dla kogoś innego ta osoba jest ważna? I to nie mi oceniać ostatecznie, czy ktoś cacy czy be. Lubię ludzi obok siebie, ale czasem smucą. Allinka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Zgadza się, w każdym mogę doszukiwać się czegoś pozytywnego i z pewnością każdy coś takiego w sobie (Hitler ponoć był b. wrażliwy na sztukę). Mogę też wybaczać, ale na przyszłość będę trzymać się z daleka, bo tak dla mnie bezpieczniej, a i pchać się na siłę ze swoją sympatią tam, gdzie mnie nie chcą też nie mam zamiaru, bo przecież to, że się kogoś lubi nie musi oznaczać,że ten ktoś musi lubić mnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Jestem optymistą, ... kiedyś umrę!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Oglądając codzienne wiadomości i słysząc o kolejnych aferach trudno być optymistą, jeśli chodzi o politykę. Pesymista do optymisty: Oj, gorzej być nie może! Optymista: Może, może... -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
ryskago: Ja nie twierdze, ze nalezy byc naiwnym, albo narzucac swoja milosc i przyjazn innym (swego czasu mielismy braci ze wschodu, ktorzy w swej milosci do nas, w goscili unas przez 50 lat i nie mogli wyjsc) ;)) markm tez sie tym pocieszam a wracajac do optymizmu, to wbrew pozorom jestem dosc pamietliwy, lecz nie przeszkadza mi to z ufnoscia patrzec w przyszlosc. Irena Santor spiewala: "nic nie moze przeciez wiecznie trwac..." Doswiadczenia zyciowe zbieramy po to by z nich korzystac.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Czy coś pozytywnego dałoby się znaleźć w Stalinie...? Pamiętasz Ryska taki dowcip: "...a mógł zabić!" ? :) Podobno bardzo ładnie wychodził na zdjęciach z dziećmi i ludem pracującym miast i wsi. _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Knee0, Nie chodziło mi o to, żeby u kogoś przesiadywać :), wiem kiedy w porę wyjść, ale o to, że chciałoby się lubić wszystkich i żeby ciebie też lubili, ale to rzecz jasna utopia :(, bo "jeszcze się taki nie narodził coby wszystkim dogodził" jak mówi przysłowie...:). I nie Irenka Santor jeno HAnka Jantar...:) Kefas, ...bo z rodziną i Stalinem najlepiej wychodzi się na zdjęciach...:D Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
:D wiedzialem, ze cos pomylilem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Nie, Kolank0, to ja jestem pomylona, wiem o tym... :( Czas się zmienić i spoważnieć...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
ja nie zamierzam powazniec. To co nas otacza jest wystarczajaco przytlaczajace. A moze to juz obled?? Kiedys byl zart o krolu, ktory wciaz kazal podnosic podatki. Po kazdej takiej operacji pytal sie doradcow o nastroje spoleczne. Po kolejnej podwyzce uslyszal, ze lud juz nie narzeka tylko sie smije, na co krol odpowiedzial: Nie dobrze czas obnizyc podatki. zmierzam do tego, ze z tego co nas otacza mozna sie juz tylko smiac, gdyz powaznie tego traktowac sie nie da. Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Też tak uważałam, tyle że ciągle ktoś mnie strofuje żem niepoważna... No to się poddałam refleksji nad życiem swym...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
mnie tez co rusz "przywoluja do porzadku", ale w swietle ostatnich badan naukowych to "oni" przede mna dostana zawalu. promujmy haslo: SMIECH TO ZDROWIE pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Kurna chata! Jak byłam malkontentką - nie podobało się! Tera śmieję się często i gęsto - tyż się nie podoba! Przypina mi się łatki-etykietki kobity szyderczej, bez serca, a nawet, że swego rodzaju kameleon ze mnie... Tylko czy można mieć pretensje do kameleona, poniekąd przesympatycznego zwierzęcia, że dostosowuje się do panujących warunków zmieniając kolorki? Taka jego natura. Jeśli komuś zwierzątko to nie przypadło do gustu, to niech go, do cholery!, omija łukiem szerokim, mówiąc najwyżej "dzień dobry" jak każe dobre wychowanie, a nie tylko pretensje i pretensje! I nie powiem "na drzewo!" bo to miejsce kameleona... :) PS. Przepraszam za moje zachowanie, ale jestem w strrrrasznie złym humorze...:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Bardzo rzadko dostrzegamy sami w sobie pozytywy. Chyba jestesmy optymistami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Chyba tak, Ptysiu... :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Ptysiek, chyba jednak chodziło Ci o pesymistę, a nie o optymistę. Ewentulanie realistę :) Ryskago, zamiast sie z niego smiać, mogłabyś go oświecić :) zanim zacznie rozpowiadać na dziedzińcu :) -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Heh, właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że Ptysiu nie wie co to optymizm, a mimo to bierze udział w dyskuji traktującej o optymiźmie! Znowu was wyrolował :P -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Markacyku, Ptysiu miejscami jest tak rozbrajający, że ja myślę, że on się po prostu z nas wszystkich tutaj natrząsa, ot co! A z tego by wynikało, że nie z niego się śmieję, a z nim, i z tych wszystkich pieniaczy co na niego klną i pomstują ile wlezie... :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
chwilami tez mam wrazenie, ze ptysiu jest znakomicie zakamuflowana prowakacja :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Knee (napisało mi się przed chwilą "KLnee" alem zmazała :D) Pro forma Pro rodzina Ale żeby prowakacja...? :)) Nie bij!! nie bij!! Aaaaaaałłłaaaaa!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Ja jestem przykładem niepoprawnego optymisty, lub też tak tylko mi się wydaje. Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Niepoprawny, czy może raczej niepoprawialny?? Popraw mnie jeśli się mylę..:) Bo ja już obiecałam poprawę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Poprawialny ale niepoprawny , poprawiam Cię więc bo obiecałaś poprawę. A co to jest masło maślane :D Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Poprawialny ale niepoprawny , poprawiam Cię więc bo obiecałaś poprawę. A co to jest masło maślane :D Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: czy jestesmy optymistami? |
Oj, powtarzamy się Kolego drogi! :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |