Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Pomoc duszom czyśćcowym |
Biorąc założenie, że skoro dziennie umiera na świecie 152 tysiące ludzi, to w przeciągu roku umiera ich ok 55,5 mln, w ciągu tego dziesięciolecia umarło już 555 mln osób, w jednej godzinie umiera ok 6 333 osoby, a w ciągu jednej minuty ok 105 osób, a w ciągu jednej sekundy 1,75 osoby. Przyjmując, że większość trafia do czyśćca na okres od kilku do kilkaset lat to można wywnioskować, że wiele milionów dusz czeka na wybawienie i nasze modlitwy. Podczas jednej z wizji Chrystus przekazał św. Gertrudzie słowa poniższej modlitwy, która jak oświadczył, gdy odmawiana jest z miłością i pobożnością, uwalnia za każdym razem z czyśćca tysiąc dusz. Modlitwa Św. Gertrudy „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Boskiego Syna Twego, Pana naszego, Jezusa Chrystusa, w połączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi dzisiaj na całym świecie odprawianymi, za dusze w Czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także moim domu. Amen Jeżeli natomiast w jednym miejscu zbierze się 5 osób i odmówi wspólnie powyższą modlitwę 200 razy, to razem przyczynią się one do wybawienia z czyśćca 1 miliona dusz. Przyjaciel św. Jana Maciasa – św. Jan Ewangelista, objawił mu, że jego modlitwy uwolniły niemal półtora miliona dusz z ich więzienia. Powiedziano, że w chwili jego śmierci niebiosa się otworzyły i dusze te pośpieszyły na ziemię, by odprowadzić go do nieba. Cóż za powitanie! Uwalniając dusze czyśćcowe, przyśpieszając ich wejście do nieba, zapewniamy sobie wdzięczność całego raju, wykuwamy więzi przyjaźni z jego mieszkańcami. Króluj nam Chryste
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Jesteś dużym chłopcem, nikt nie powiedział Ci, że czyścca nie ma?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Mistyk wyświętuszył: "...Chrystus przekazał św. Gertrudzie słowa poniższej modlitwy, która jak oświadczył, gdy odmawiana jest z miłością i pobożnością, uwalnia za każdym razem z czyśćca tysiąc dusz." Ta teza jest absolutnie sprzeczna z Pismem Świętym jakim jest Biblia, bo w żadnej Ewangelii nie nawet przecinka, czy innej kropki świadczącej o istnieniu jakiegoś piekła, czy innego czyśćca. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/czysciec.html rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Dogmat o czyśćcu nie ma za sobą autorytetu Biblii. W niej czytamy: "Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hbr.9:27). Pismo Święte stoi na stanowisku, że ludzie otrzymują nagrodę lub karę dopiero przy zmartwychwstaniu, nie zaś zaraz po śmierci. Zwróćmy uwagę na dwie wypowiedzi Pana Jezusa: "Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swymi i wtedy odda każdemu według jego postępowania" (Mt.16:27); "Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku." (Ap.22:12). Wielu teologów rzymskokatolickich przyznaje, że idea czyśćca nie pochodzi z Biblii. Autorzy Słownika Katolickiego napisali: "Musimy nawiązywać do ogólnych pryncypiów Pisma Świętego, raczej niż do tekstów, które cytuje się na dowód istnienia czyśćca. Powątpiewamy bowiem, żeby zawierały one wyraźną i bezpośrednią wzmiankę o nim."(1) Kardynał Nicholas Wiseman w swym wykładzie doktryn katolickich także otwarcie przyznaje, że w Biblii czytelnik "nie znajdzie ani słowa o czyśćcu."(2) Papież Grzegorz I w 593 roku jako pierwszy wspomniał o miejscu, gdzie dusze zmarłych rzekomo cierpią, dopóki nie spłacą długu lub nie wykupią ich stamtąd ofiary żywych. Koncept ten wywołał wówczas wiele kontrowersji, ale w średniowieczu okazał się tak lukratywny dla kościoła (płatne odpusty i msze za zmarłych), że w 1439 roku uchwałą soboru florenckiego stał się dogmatem. Naukę o czyśćcu wspierają niektóre apokryfy - księgi włączone do katolickiego kanonu Starego Testamentu - podczas soboru trydenckiego w XVI wieku, w dużej mierze po to, aby uzasadnić niebiblijne, a kwestionowane przez Reformację doktryny średniowiecznego kościoła. Zgodnie z Encyklopedią Katolicką czyściec "to przejściowy stan, w którym zeszłe ze świata dusze mogą pokutować za nie wybaczone grzechy, dopóki nie dostąpią ostatecznej nagrody... Karze czyśćcowej mogą ulżyć ofiary składane przez żywych wierzących, takie jak: msze święte, modlitwy, datki, i inne akty pobożności i dewocji."(3) Doktryna ta głosząc, że niebo można nabyć cierpieniem, kwestionuje doskonałość ofiary Chrystusa, która jest przecież całkowicie wystarczająca, aby zbawić każdego pokutującego grzesznika (Tyt.2:11; 1J.1:9; 2:1-2). Dogmat o czyśćcu implikuje, że sama ofiara Chrystusa może być niewystarczająca. Sobór watykański II podtrzymał ten dogmat, gwoli jego długiej tradycji, pisząc: "Od najwcześniejszych czasów w Kościele dobre uczynki oferowano Bogu za zbawienie grzeszników".(4) Biblia nazywa zbawienie z uczynków "tajemnicą bezbożności", której przeciwstawia "tajemnicę pobożności", a więc Dobrą Nowinę. Tajemnica pobożności mówi, że Bóg stał się człowiekiem i swoją krwią zbawił każdego, kto przyjmie Jego sprawiedliwość w miejsce swej grzesznej natury (1Tym.3:16). Teologia rzymsko-katolicka naucza zaś, że do zbawienia, oprócz Bożej łaski, potrzebne są sakramenty kościoła(5) i uświęcenie, czyli wiara z uczynkami.(6) Katechizm kościoła katolickiego mówi: "Sama wiara nie zbawia człowieka; dobra moralność i dobre uczynki są konieczne."(7) Jan Paweł II potwierdził to stanowisko, pisząc: "Człowiek jest usprawiedliwiony z uczynków, a nie z samej wiary."(8) Takie przekonanie, choć może brzmieć logicznie dla ludzi, Bóg nazwał "tajemnicą bezbożności", gdyż Jezus "zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego" (Tyt.3:5); Pismo Święte mówi: "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił" (Ef.2:8-9); "Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską" (Rz.11:6). Biblia mówi, że "Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg" (Mk.10:18); "Nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego... wszyscy zgrzeszyli" (Rz.3:12.23). To, co ludziom wydaje się dobrymi uczynkami i świętością, w oczach Bożych jest jak "szata splugawiona" (Iz.64:6). Zbawienie jest darem Bożym (Rz.6:23), dlatego idea usprawiedliwienia poprzez uświęcenie jest równoznaczna z odrzuceniem tego daru. Jako chrześcijanie mamy wydawać dobre owoce (1Tym.6:18; Tyt.3:8), do nich zostaliśmy powołani (Ef.2:10), ale dobre uczynki są owocem przyjęcia zbawienia od Jezusa, a nie środkiem do niego (Gal.5:22-23). Jedną z osób, które propagowały dogmat o czyśćcu, wspierając go sprawozdaniami o swoich częstych rozmowach z duszami zmarłych i swoimi cierpieniami za te dusze, był popularny w katolickich kręgach Padre Pio. Twierdził, że więcej duchów zmarłych odwiedziło jego klasztorną celę, niż żywych ludzi. Duchy dziękowały mu, że zapłacił za ich grzechy swoim cierpieniem, w wyniku czego zostały uwolnione z czyśćca i wpuszczone do nieba. Dave Hunt napisał o tym: "Pragnienie Ojca Pio, aby cierpieć za grzeszników to chwalebny sentyment, ale i zniewaga dla Chrystusa, który wyraźnie stwierdził, że całkowicie spłacił dług, dzięki czemu stał się naszym jedynym Zbawicielem. Ojciec Pio twierdził, że przez 30 lat doświadczał cierpienia za dusze w czyśćcu za pośrednictwem swoich stygmatów - krwawienia z dłoni - które mają być rzekomym znakiem jego współudziału w cierpieniach Chrystusa. Tryumfalny okrzyk Chrystusa "Wykonało się!" zapowiedział, że zapłata, jakiej domagała się sprawiedliwość została w pełni uiszczona. Jego cierpienie dobiegło końca. Teraz Jezus przebywa w niebie. Po zmartwychwstaniu posiada przemienione ciało, które już więcej nie krwawi! Twierdzenie Rzymu, że krwawienie i cierpienie Jezusa kontynuują inni, dopomagając w spłaceniu długu, który Chrystus już spłacił w stu procentach jest herezją. Świadome odrzucenie wyraźnych nauk biblijnych sprawiło, że Ojciec Pio uległ demonicznemu zwiedzeniu. Głęboko poświęcony Marii z Fatimy, która go rzekomo uzdrowiła z choroby w 1959 roku, stwierdził, że miliony zmarłych dusz wzięło udział w celebrowanych przez niego mszach "zatrzymując się w jego klasztornej celi, aby podziękować mu za pomoc w ich drodze do Raju". Nie były one jedynie tworem jego wyobraźni. Pio twierdził, że widział te duchy na własne oczy. Niepojęte, że człowiek ten mógł być święcie przekonany, że służy Bogu, jednocześnie utrzymując kontakt z demonami."(9) Idea czyśćca odgrywała ważną rolę w pogańskich religiach. Oferowała fałszywą nadzieję na zbawienie w oparciu o cierpienia zmarłych i ofiary składane w ich intencji przez żywych. Między innymi dlatego Bóg zakazał Izraelitom udziału w praktykach, które wymagały składania ofiar zmarłym czy za zmarłych (Pwt.26:14). Nikt nie może nabyć zbawienia za nas. O naszym losie decydują decyzje za życia. Po śmierci nikt z żywych nie zmieni naszego przeznaczenia, choćby bardzo chciał. Jak to możliwe, że mimo tak oczywistych pogańskich korzeni nauki o czyśćcu oraz odpuście (zbawieniu przy udziale ludzkich uczynków) wciąż stanowią filary nauczania kościoła katolickiego? Jednym z powodów są datki zbierane za "dusze w czyśćcu cierpiące", które stanowią duży procent dochodów kościoła... W 1514 roku papież Leon X potrzebował środków na wykończenie bazyliki św. Piotra w Rzymie. Wydał więc dekret o zbieraniu odpustów za dusze cierpiące w czyśćcu, zezwalając też na wydawanie żywym dyspensy za grzechy. Za każdy grzech można było otrzymać odpust, według ustalonej przez papiestwo taryfy. Misję sprzedaży odpustów na terenie Niemiec powierzono dominikaninowi z Lipska, imieniem Jan Tecel. Właśnie odsiadywał dożywocie za korupcję i niemoralność. Wyciągnął go stamtąd pilnie poszukujący obrotnego handlarza arcybiskup moguncki Albrecht, któremu papież Leon X przyobiecał połowę zysków ze sprzedaży odpustów w Saksonii. Tecel stał się jego głównym kolektorem. Wóz dominikanina krążąc po saksońskiej ziemi dostarczał wszystkim dysponującym odpowiednią gotówką - złudnej nadziei. Przyjmowano go z wielką pompą, jak wysłannika nieba. Duchowni i magistrat, rzemieślnicy i wieśniacy, mężczyźni i kobiety, starzy i młodzi pokornie wychodzili mu naprzeciw, i ze świecami, przy biciu dzwonów wprowadzali do świątyni. Tecel stawiał przed ołtarzem czerwony krzyż, a pod nim szkatułę na pieniądze. Zachęcał ludzi do kupowania odpustów. Twierdził, że cierpienia czyśćcowe ich zmarłych bliskich ulegną skróceniu z każdym talarem, który trafi do szkatuły. Biedni odchodzili z niczym, bogaci płacili ogromne sumy za odpust nie tylko przeszłych grzechów, ale i przyszłych, po czym ruszali do karczmy, aby hulać i swawolić bez obawy o swój los. To, co wołał Tecel, graniczy z bluźnierstwem, niemniej są to jego własne słowa: - Kupujcie, kupujcie odpusty! Z każdą monetą co zadźwięczy, jedna mniej dusza w czyśćcu jęczy! Kto kupi mój odpust i złoży hołd temu oto krzyżowi, świętszemu jeszcze niż krzyż, na którym skonał Chrystus, będzie zbawiony, choćby nawet zgwałcił Matkę Boską! Kupujcie odpusty św. Piotra, kupujcie odpusty!(10) Bezecny ów proceder wywołał zgorszenie wielu duchownych, ale tylko jeden ośmielił się otwarcie sprzeciwić. Wymagało to śmiałości, gdyż oznaczało afront wobec papieża Leona, przed którym drżeli i możnowładcy. Tym duchownym był zakonnik i doktor teologii wykładający na katolickim uniwersytecie w Niemczech. Nazywał się Marcin Luter. Każdą wolną od pracy chwilę Luter spędzał studiując na stojąco przybitą do klasztornej ściany Biblię. Stąd wiedział, że Pismo Święte uczy o zbawieniu, które jest bezpłatnym darem, dostępnym dla każdego człowieka za sprawą ofiary Chrystusa. Swój sprzeciw wobec kupczenia zbawieniem wyraził, umieszczając 95 krótkich twierdzeń na drzwiach kościoła w Wittenberdze, gdzie był księdzem. Zawarł w nich biblijną naukę o zbawieniu z łaski przez wiarę i sprzeciw wobec papiestwa, które kupcząc odpustami uzurpowało sobie pozycję Boga, dyskredytując przy tym skuteczność ofiary Chrystusa. Rzym w odpowiedzi kazał mu odwołać te nauki i zdać się na łaskę papieża. Luter odpowiedział, aby wpierw zdementowano jego poglądy w oparciu o Pismo Święte. Zamiast tego ekskomunikowano go. Przed stosem uchroniła reformatora interwencja elektora saskiego Fryderyka Mądrego, który porwał i ukrył Lutra w swoim pałacu. 95 tez powielono w setkach egzemplarzy w całej Europie, co dało początek XVI-wiecznej Reformacji. Przywróciła ona chrześcijaństwu wiele zagubionych w średniowieczu prawd biblijnych, stawiając Biblię ponad tradycją i opiniami omylnych i często zaprzeczających sobie nawzajem soborów, pozbawiając papiestwo wpływu nad sporą częścią Europy. 31 października 1999 roku przedstawiciele kościoła katolickiego oraz niektórych kościołów ewangelickich (luterańskich) podpisali "Wspólną deklarację o zbawieniu z łaski przez wiarę". Dotyczy ona nauki o zbawieniu z łaski, gdyż to szermowanie odpustami przez średniowieczne papiestwo przyczyniło się do Reformacji i powstania kościołów protestanckich, które kładą na nią wielki nacisk (Ef.2:8-10). O tym jednak, jak wciąż pojmuje tę naukę papiestwo, świadczy fakt, że w tym samym czasie papież ogłosił odpust zupełny z okazji roku jubileuszowego... dla tych, którzy spełnią pewne uczynki. Idea odpustów i czyśćca kłóci się z naukami Słowa Bożego, które zapewnia nas, że przyjmując Boga jako Pana, nie musimy obawiać się o swój los, gdyż "krew Jezusa Chrystusa, Syna Jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu" (1J.1:7). Skoro krew Jezusa "oczyszcza nas od wszelkiego grzechu", czyściec tylko kwestionuje skuteczność ofiary Chrystusa, co zdradza jego prawdziwe (demoniczne) pochodzenie. Tony Coffey zauważa słusznie: "Czyściec nie przyczynia się w żaden sposób do uczczenia tego, co Chrystus osiągnął przez swą śmierć. Przeciwnie, sugeruje, że Jego śmierć nie przyniosła pełnego zadośćuczynienia za nasze grzechy, dlatego nasze cierpienie w czyśćcu musi uzupełnić Jego cierpienie i śmierć. Doktryna ta zaprzecza jasnej nauce Pisma Świętego i pomija zbawczą moc krzyża Chrystusowego. Apostoł Paweł powiedział, że Jezus "może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi" (Hbr.7:25). Skoro zaś Jezus "może zbawić na zawsze" każdego wierzącego, nie ma więc już potrzeby ani miejsca na czyściec.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Gregorik, nie wiem skąd przytoczyłeś ten tekst, ale zawarte są w nim liczne herezje. Czyściec powstał po Zmartwychwstaniu Chrystusa.Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego są trzy rzeczy ostateczne człowieka- śmierc, Sąd Boży, niebo, albo piekło. Czyściec jest miejscem przejściowym- w zalezności od tego , jak człowiek grzeszył za życia, na tak długo trafia do czysćca, o ile jego dusza nie została potepiona i nie trafiła od razu do piekła. Są dusze , które pokutują w czyśccu nawet kilkaset lat.To wszystko jest tajemnica Bożą. Meki czyśćcowe są równie okropne jak te w piekle, z ta roznica, że się kiedyś skończą. Przed Zmartwychwstaniem Chrystusa, była tylko otchłań i niebo. Poprzez Swoją śmierć i Zmartwychwstanie, Jezus zagwarantował nam życie wieczne w Niebie, o ile bedziemy żyli zgodnie z Przykazaniami Bożymi , Wolą Bozą i pokutowali juz za życia za swoje grzechy. Poprzez sakrament Spowiedzi Św. darowane sa nam nasze grzechy, ale kara i wina pozostaje do odpokutowania własnie w czyśću. Jest możliwość darowania części lub całej kary juz tu na ziemi poprzez odpust cząściowy lub zupełny. Tlatego należy jak najmniej grzeszyć, często spowiadac sie i przystepować do Komunii Św. , prowadzić życie sakramentalne w stanie łaski uświęcającej, dużo modlić się , także za dusze w czyśćcu cierpiące, czynić pokute i nawracać się. Nie dajmy się zniewolić szatanowi! Jezus kocha wszystkich ludzi i bardzo cierpi z powodu tych, którzy odrzucaja Go już za życia. Dla każdej duszy przygotowane jest miejsce w Niebie. To od nas zależy , gdzie trafimy- czyściec jest przejściowy, piekło i Niebo jest wieczne. Polecam książke "Świeta Pani" Fulli Horak.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Do Mistyk:-) Już ci wyjaśnię dlaczego zamieściłem ten tekst. Jestem nowonarodzonym chrześcijaninem, nawróciłem się 10 lat, Stało się tak gdy byłem wychowany w wierze katolickiej, moi rodzice są gorliwymi katolikami. Zawsze regularnie chodziłem z rodzicami do kościoła, przyjmowałem wszystkie sakramenty, ale niestety nie dawały mi to radości, pokoju, miłości, bardzo często odczuwałem pustkę, lęk, niepewność, strach przed śmiercią. Potrzebowałem czegoś więcej niż spełnianie dobrych uczynków, czy modlitwa czy chodzenie do kościoła katolickiego. Nie wiedziałem co tak naprawdę potrzebuję. W myśli powiedziałem Panu gdzie teraz pójdę gdy umrę? Pan któremu teraz chcę służyć sprawił że się po kończeniu szkoły podstawowej przeniosłem się z Łomży do Wawy. W szkole spotkałem nauczyciela który uczył mnie fotografii, on był chrześcijaniem. Czułem że on ma kogoś kogo ja nie mam. któregoś dnia zaczął zwiastować mi o Panu Jezusie. Zrozumiałem że potrzebuję Jezusa, potrzebuję życia wiecznego, potrzebuję przebaczenia grzechów. Gdy postanowiłem oddać życie Panu Jezusowi, stało się coś co trudno mi opisać słowami, zacząłem płakać, płakałem długo jak małe dziecko. Poczułem niesamowitą wolność, miłość Bożą, radość i pokój a pustka, lęk, zniknęły z mojego życia. Od tego momentu stałem się dzieckiem Jezusa. Wcześniej bardzo rozrabiałem, biłem kolegów, wyśmiałem się ich, dokuczałem złośliwie, przezywałem, przeklinałem, piłem alkohol, żadne sakramenty nie mają mocy uwolnić od grzechu.Pan pokazał mi że Biblia jest Jego Słowo. Również pokazał błędy nauki kościoła katolickiego.Mógłbym godzinami opowiadać o naukach kościoła katolickiego co jest zupełnie sprzeczne z naukami Jezusa. Pomyślałem sobie że poruszę temat o czyśćcu. Jezus nigdy nie wspominał o czyśćcu ani jego uczniowie którzy pisali listy do zborów. Podam parę fragmentów z Jego Słowa a więc: Łuk. 16:19-31 19. A był pewien człowiek bogaty, który się przyodziewał w szkarłatne szaty i kosztowne tkaniny i co dzień wystawnie ucztował. 20. Był też pewien żebrak, imieniem Łazarz, który leżał u jego wrót owrzodziały, 21. I pragnął nasycić się odpadkami ze stołu bogacza, a tymczasem psy przychodziły i lizały jego rany. 22. I stało się, że umarł żebrak, i zanieśli go aniołowie na łono Abrahamowe; umarł też bogacz i został pochowany. 23. A gdy w krainie umarłych cierpiał męki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24. Wtedy zawołał i rzekł: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec palca swego w wodzie i ochłodził mi język, bo męki cierpię w tym płomieniu. 25. Abraham zaś rzekł: Synu, pomnij, że dobro swoje otrzymałeś za swego życia, podobnie jak Łazarz zło; teraz on tutaj doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26. I poza tym wszystkim między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą stąd do was przejść, nie mogli, ani też stamtąd do nas nie mogli się przeprawić. 27. I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego. 28. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki. 29. Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. 30. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się. 31. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą. (BW) Zauważ że nie jest powiedziane że ten bogacz poszedł do czyśćca, tylko do piekła i nie ma już żadnej nadziei.To jest po prostu ostateczność. Kolejny fragment słowa Pana Jezusa: Mat. 7:13-14 13. Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. 14. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują. (BW) Również można zauważyć że nie ma czyśćca. Byłoby dziwne gdyby dusze poszły do czyśćca a następnie do nieba to wtedy wielu byłoby zbawionych ale Jezus powiedział że niewielu. DLATEGO NIE MOŻNA MOWIĆ CZARNO NA BIAŁE LUB BIAŁE NA CZARNO. kolejny fragment: Przyp. 11:7 Gdy umiera człowiek bezbożny, to kończy się wszelka nadzieja. Kto to jest jest bezbożny? to ten to nie wierzy w Boga? nie, absolutnie nie. To ten to nie ma życia wiecznego w Panu Jezusie. Pozwól że coś powiem jak kocham katolików, nie chcę potępiać, chcę żeby poznali prawdę a prawda jest w Słowie Bożym A święto powstało z czasów pogańskich a papież przeniósł świeta na 1 listopada i nazwał dniem wszystkich świętych. Pamiętaj że na słowa Pana JEzusa który ostrzegał przed tymi ludzmi którzy bedą wprowadzać fałszywe nauki, które moga nam sie wydawać że to jest swiete. Ale gdzie nie pochodzi od Pana NIE PRZYJMOWAC TYCH NAUK. Podam ci linka gdzie możesz wiecej sie dowiedzieć: http://sunrise.republika.pl/czysciec.html Pozdrawiam serdecznie i życzę byś poznała prawdziwego Biblijnego Jezusa:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
mam pytanie, co wy kur... bierzecie??? kot składa się z sierści oraz dwóch łap przednich do rozpędzania się i dwóch tylnych do hamowania
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
No przykro mi ale nie odpowiem ci na pytanie, wiec niczego sie nie dowiesz:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
A jak wygląda dusza ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Skończyły się czasy gdzie wpajano ludziom że piekło jest pod ziemią a niebo w obłokach chmurek.A jeśli jakaś duszyczka dostanie się do piekła to ma szanse że kiedyś trafi do czyśćca ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Czy każdy ksiądz trafi do czyśćca ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
jak to jest wierzyć ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Chciałbym was zachęcić do oglądania tego świadectwa Iana Mccormacka, Bardzo proszę abyście obejrzeli:-) dzięki wam:-) http://video.google.com/videoplay?docid=-1086585565912876934#
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Jeśli ktoś przez całe życie nie wierzył a w ostatniej chwili swego życia zrozumiał że popełnił błąd i stanie się wierzącym to po śmierci trafi do czyśćca ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Czy jest możliwe aby żyjący byli pewni że ich krewny zmarły, jest już oczyszczony ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Szymonek mam kilkadziesiąt świadectw nawróconych księży, czy chciałbyś poczytać? a to co zadałeś pytanie czy ksiądz trafi do czyśćca? Odpowiedź prosta: nie ma czyśćca. Każdy jest grzesznikiem i każdy poniesie karę za grzechy a karą jest śmierć czyli wieczne oddzielenie od Jezusa. Pamiętaj że Jezus Cię kocha on nie chcę żebyś tam poszedł czyli życie bez Jezusa. Niektórzy ludzie myślą że Bóg posyła ludzi do piekła, to nieprawda , prawdą jest to że sami ludzie wybierają piekło a przeciez Jezus mowi że Ja przyszedłem dać życie wieczne a mimo to to przyjść do mnie nie chcecie aby miec życie wieczne
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Czy po spowiedzi już jesteśmy czyści i zwolnieni z odpowiedzialności za nasze byłe grzechy a to otwiera nam drogę do nieba ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Gregorik określ mi co to jest piekło i niebo , gdzie to się znajduje ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Szymonek Nauczyciel który mi zwiastował ewangelię o Panu Jezusie, był ateistą ponad 40 lat. Ważne jest aby każdy pokutował z grzechu gdy żyje na ziemi, nawet jeśli przez całe życie nie wierzył a przed śmiercią uwierzył przyjmie JEzusa jako Pana i Zbawiciela, to Bóg nie wsadzi go do czyśćca jak powiada kosciół katolicki ale przyjmie do siebie. Co za piekna nowina jak powiedział Jezus: i tak zawsze bedziesz ze mna:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Szymonek powiem ci parę słów. Nie możesz pytać gdzie się znajduje piekło. Ważne abyś uwierzył w słowo Pana Jezusa że to On powiedział że jest jezioro ogniste i jest życie wieczne z Jezusem, dałem ci linka obejrzyj film to wtedy sie dowiesz o piekle i o niebie. Wyobraź tak jak z wiatrem nie widzisz go a jednak czujesz gdy cie wieje, albo prąd , prądu nie można zobaczyć a jednak jest. Tak samo niebo i piekła narazie nie mozemy zobaczyc a jednak jest bo sam to JEzus powiada.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
gregorik ty chyba jakis jehowy jestes albo z sekty i fajerow szukasz.masz swoja droge do "nieba" to nia podazaj i nie ciagnij za soba innych na dno. kot składa się z sierści oraz dwóch łap przednich do rozpędzania się i dwóch tylnych do hamowania
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
Gregorik to jest bardzo trudny temat a ja osobiście mam setki pytań na które wiem że nie mogę dostać odpowiedzi bo one zawsze są wymijające takie mam odczucie. Nawet Ty odpowiadasz ale ogródkiem. Zadałem kilka konkretnych pytań i co, zero konkretnej odpowiedzi. Więcej już tu nie napiszę ani słowa i dalej mam dylemat nad Wiarą , nad ateizmem itp. Sondaże są bezlitosne, wiara w Polsce spada. Prawda sama się obroni ale na razie przegrywa z rzeczywistością. Nowe pokolenie , dobrze wykształcone wchodzi na arenę życia polskiego a tych ludzi nie tak łatwo będzie przekonać o bajce "piekiełko , niebo , diabeł , aniołek itd."
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
kaliguliku ja nie jestem ani z sekty ani świadkiem Jehowy. Jestem chrześcijaninem z kościoła ewangelicznych chrześcijan Sekta i świadkowie Jehowy sami idą do jeziora ognistego. Zdecydowanie nie dam dla nich drogi do nieba ale PAn JEzus jest droga prawda i zyciem i nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przez Jezusa.:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
kaliguliku proszę obejrzyj film to co powyżej dałem linka a wtedy się dowiesz czy jestem z sekty:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pomoc duszom czyśćcowym |
szymonek chcesz wiedzieć jak wygląda piekło i niebo czy chcesz wiedzieć gdzie to jest?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |