4lomza.pl/

W innym wątku pojawiła się propozycja pana TZ.

Piotrze
Chyba obaj grzeszymy naiwnością. To co wszędzie oczywiste i proste, w Łomży jest niewykonalne- z czystej, bezinteresownej zawiści.

Poważnie jednak proponuję: reaktywujmy Łomzyńskie Towarzystwo Wioślarskie.
Wiem, że wielu ludzi jest tym trochę zainteresowanych. Będzie to bardzo trudna przeprawa, bo u nas najciężej zebrać w jedną kompanię tych, którzy zwykle składają płomienne deklaracje - to chyba bardzo wyczerpująca czynność. Może jednak damy się zaskoczyć ?

Kto jest chetny ? Wpisujcie się.

tz

---
PGG

Ja oczywiście jestem jak najbardziej ZA!

Mam nadzieję, że kilka osób się tu zadeklaruje.
Proponuję jeszcze w czerwcu zorganizować spotkanie i omówić co gdzie i jak!
Na privie dogadamy się kiedy, co i jak!

....porozmawiajmy też ze swoimi poważnymi znajomymi, którzy nie bywają na forum.... Ci którzy tu bywają niech zadeklarują się sami.

---
PGG

Jestem za a nawet i nie przeciw. Nareszcie nie odcinami sie od tradycji.

heniek

Oczywiście, to jest świetny pomysł. Tylko samymi chęciami się go nie zrealizuje. Podejrzewam, że miasto tez nie bardzo się kwapi do wykładania jakichkolwiek pieniędzy na cokolwiek czego nie ma w budżecie... Chyba, że prywatni sponsorzy się znajda. Nie byłem tam dawno, ale podejrzewam że w remont trzeba włożyć sporo pieniędzy. Jeśli chodzi o młodzież chętną do treningów, to jestem pewien, że znajdzie się sporo. I sukcesy sportowe i organizacyjne szybko się pojawią...

GoRbI

Myślę, że na razie nie powinniśmy myśleć "jak? z kim? kto pomoże? skąd pieniądze?" (bo to może zniechęcać) ...na razie trzeba sobie uświadomić jedno: "czy ja chciałbym? czy znajdę czas by pomóc? czy mi zależy (na tym, na Łomży)?"

---
PGG

Czytałem, że oprócz pływania, towarzystwo wydawało ciekawe medale z różnych okazji.
T

Wspaniała sprawa. Chetnie włączę sie w ten temat. Zobowiązuję sie do właczenia kilku osobistosci mających sentyment do ŁTW i wodniactwa. Obiekt ten jest obecnie w marnym stanie zewnetrznie przynajmniej. Nie jest realizowana tam żadna działalność zwiazana z wodą. W tym celu wstecz wchlonięto ŁTW poprzez poprzedniczki LOK. Na początek trzeba by zająć sie działalnościa rekreacyjną: towarzyską - turystyczną. Wymaga ona mniejszych nakładów a ma duże właściwości integrujące. W późniejszym czasie mogłby być i sport. Najlepsze pierwsze spotkanie byloby w sobote lub niedzielę, aby każdy mial większe możliwosci przyjscia. Musiałby być cykl spotkań. Później musialoby odbyć się wieksze przygotowane spotkanie założycielskie reaktywujące. Polecam dla przypomnia, a może i czerpania wzorów opracowaniaw Studiach Lomzyńskich, począwszy od IV numeru, VI numer o działalności turystycznej jest tylko w czytelni ŁTN. Razem 5 części, około 140 stron. Jest też w Aksjologii Sportu pod redakcja Zbigniewa Dziubińskiego /Wydawnictwo Selazjańskiej Organizacji Sportoewj Rzeczypospolitej Polskiej/ - dostępne w czytelni ŁTN, biblioteki publicznej na Długiej i w bibliotece seminarium. Było to stowarzyszenie bardzo dobrze zapisane dla rozwoju polskiej kultury, sportu i spraw narodowych w okresie zaborów, a później także dla integracji narodowej w okresie międzywojennym. Ale o tym dokładnie w cytowanych opracowaniach.

czesław

Bardzo malo miast w Polsce ma tak pięknie położoną w centrum miasta przystań i rzekę. Widziałem wiele przystani. Czas to zmienić, niestety do tej pory nie wykorzystano tych właściwosci. Mam nadzieję, ze i magistrat na to zareaguje przychylną atmosferą. Moi znajomi z W - wy prezes Polskiego Zwiąku Kajakowego Tadeusz Wróblewski pyta mnie przy spotkaniach czy z ŁTW coś sie dzieje i czy jest tam w Łomży z kim rozmawiac w o tym. Podobnie pyta jeden z przesów PKOL - prof. Hadzelek. Reaktywacja w 1976 r. nastąpiła przy poparciu TPZŁ. Prezes PZK deklarował pmoc gdyby taka byla potrzebna i mogła byc właściwie spożytkowana. Proponuję spotkanie w sobotę 29 06 w godz. rannych. Dokladna godz. i miejsce do ustalenia

czesław

Wiekszość medali znajduje sie w łomżyńskim muzeum. Część medali i żetonów jest w rękach prywatnych. Mam nadzieję, że trafią do muzeum. Sporo informacji o dawnym ŁTW jest w warszawskim Muzeum Sportu. Szczególnie cenione przez zbieraczy są te z pocżątku ub. wieku i starsze.

heniek

Proponuję włączyć do tego kogoś z mediów. Niech sprawę nagłośnią.

...proponuję najpierw spotkać się i omówić szczegóły....

[...]Reaktywacja w 1976 r. nastąpiła przy poparciu TPZŁ[...] - czy coś się z tym dzieje...? ...czy istnieje w jakiś formalny sposób? ...czy umarło śmiercią naturalną....?

...sugerowałbym.... tak jak to już Czesław wspomniał na poczatku.... dobrze by było... by na początku zaistniało to jako forum towarzyskie.... by zebrali się ludzie którze będą tworzyć jądro na dłuższy czas..... by mieli okazję się poznać.... potem będzie można zając się konkretami..... takimi jak pozyskanie lokum, funduszy, itp..... chyba że sponsorzy będą się narzucać :D ...wtedy nie można, nie wykorzystać okazji...! :D

...gdyby na sobotnie spotkanie osoby mające dostęp do materiałów dotyczących ŁTW mogły przynieść kserokopie, wydruki informacji, czy coś w tym stylu..... byłbym bardzo wdzięczny...!

....a może udałoby się nam umówić już w czwartkowe święto..... jeśli nie wyjeżdżacie nigdzie z rodzinami...

---
PGG

ŁTW moze stać się lekarstwem na społeczną i publiczną impotencję. Taka i podobne inicjatywy nie stawia bowiem kryteriów wstępnych i każdy może bez obaw o polityczna cnotę włączyć się w pożyteczne działania..
Pytanie jest tylko jedno: Czy chcesz coś zrobić, by w Łomży było nieco ciekawiej ?
Jak dotąd, nie widać zbytniego entuzjazmu. Czyzby same lądowe szczury ? A moze tradycyjnie, po łomżyńsku, wielu doradza - nikt nie ruszy..... .
Ale pretensje o marazm w mieście trzeba wtedy kierować do siebie.

... :D

TZ, henryk, zdzicho, czesław, tomek, gorbi......... kiedy?

jutro - we czwartek, czy w sobotę?

...a może wolicie wieczorem w dzień powszedni...? wtorek pasuje?

---
PGG

witam,

chodziłem kiedyś na wioślarstwo, dawno temu, nawet brałem udział w regatach ogólnopolskich, było fajnie.

reaktywowanie klubu to nie takie proste moim zdaniem, bo po pierwsze musi być osoba ala kierownik ośrodka, powinien być szkutnik i jakiś ratownik, nie wspominam o sprzęcie, czyli należało by znaleźć stałe źródło gotówki finansujące taki klub.

Kolejna sprawa to na czym chcecie pływać, bo jak na kajakach turystycznych, to klub czy też stowarzyszenie jest nie potrzebne.

Miło by było popływać na skifie (nawet na plastikowym) lub na kanadyjce bo na turystyku to zero przyjemności

pozdrawiam

GABO

wysłałem maile.... od Heńka wróciła informacja z wp.pl, że konto jest przepełnione...... trzeba co nieco pousuwać, żeby maile dochodziły!

---
PGG

Gabo. Chyba trochę przesadziłeś. Jak prawdziwy Łomżyniak wymyślasz sztuczne problemy. Na wszystko przyjdzie pora. ŁTW to nie tyle stołki, ośrodek czy inne formalności. To raczej deklaracja, że chce się uczestniczyć czynnie w przywracaniu rzeki miastu. Inne rzeczy to jedynie sprawy techniczne. Najpierw trzeba sformułować wizję i cele działania, zebrać chętnych i zawinąć rekawy. Samo reaktywowanie ŁTW to nie łapanie pcheł. Wielu ludzi i wiele środowisk utożsamia się z ta ideą. Wielu także będzie chciało przeszkadzać - w sobie tylko znanym celu. Tak więc, trzeba zebrać prawdziwie chętnych do pracy, nagłośnić sprawę i zrobić sejmik wodniaków, a wtedy dopiero postarać się o odzyskanie bogatej w tradycję nazwy. Czesław i inni Koledzy jasno to nakreślili. I w tym celu trzeba sie pilnie spotkać. Najlepsze miejsce to taras w Polonezie. Stamtąd lepiej widać problem.
Poza piątkiem odpowiada mi kazdy termin.

Informacje na temat ŁTW jakie wyczytałem z kwartalnika Kolekcjoner Łomżyński z 91 r.

http://lomza.glt.pl/ciekawostki/ltw.htm

T

Może jutro?! ....godz. 18?

---
PGG

Tomek... dzięki za info:
http://lomza.glt.pl/ciekawostki/ltw.htm

...a poza tym... bardzo fajna stronka... bardzo treściwa... :D

---
PGG

Tomku.
Gratulacje i wyrazy szczerego uznania.

Czwartek 18:00 w Polonezie na tarasie ?
(W razie deszczu - kawiarnia z widokiem na rzekę)

Jeśli chodzi o mnie - pasuje!

---
PGG

tz to już dziś. Będę. tz i wszyscy szanowni zainteresowani nastawcie sie psychicznie na myśl, że takich spotkań trzeba bedzie odbyć więcej. Pozdrawiam wszystkich druhów wioślarzy i sympatyków.

czesław

Dzięki za info w skrzynce zgadzam się z sugestiami. Narazie też powiadamiajmy zainteresowanych i nagłaśniajmy sprawę. W lipcu spróbuję zamieścić historię ŁTW w internecie. W 1991 i 1992 r. nieprzekazywano pieniedzy na płace dla trenerów. Spowodowało to zawieszenie działalności. Trenerzy odeszli do innej pracy. W tym czasie inne kluby przetrwały, im przekazywano pieniążki na płace. W efekcie doprowadziło to do faktycznej upadlosci. Ma ona wiele szzczególików. Ostatnie sukcesy zawodników to start ELżbiety Kuncewicz na Olimpiadzie w Sydney /wioślarstwo/. Czyniła to juz w barwach "Posnanii" Posnań. Marek Darkowski rywalizował w barwach "Cresovi" B -stok na kanadyjce z naszymi mistrzami świata iolimpijskimi oraz zdobywał tytuły na M P seniorów. W obecnych realiach początki jednak trzeba by oprzeć na działalności rekreacyjnej: turystycznej i towarzyskiej. Więcej o historii ŁTW z ostatnich lat w "Studiach Łomżyńskich"nr 11.

czesław

19:33.

obrady w pełni???

jeśli o mnie chodzi to własnie skończyłem pracę, tak tak tak, skromnie tu ja o swojej osobie wspomnę, no więc chcę powiedzieć że coraz bardziej mi się podoba Wasze Towarzystwo i towarzystwo( zainteresowani wiedzą kogo mam na myśli, jarota nie bierz tego do siebie ;). Jest wszystko co trzeba- tradycja, elitarność, społecznictwo, wspólny cel, sportowy duch... to może zagrać, to MUSI zagrać!!!

Jacko

O Tobie też rozmawialiśmy. Warto nawiązać kontakt. Pozdrówka

Pozdrowienia Jacko, było ciekawie. Mam nadzieję, że na następnym spotkaniu będziesz obecny. Do zobaczenia.

czesław