4lomza.pl/

Wlasnie co wlasciwie?!.Ja pamietam disco w casablance , potem ultre ,,stary atlantic,jakaca, rzym byl taki bar kiedys.Pamietam kiedysna jame jeszcze bez sali tylko z poddaszem,stara rzymianka tez jako maly barek tylko,sciana byl tez taki lokal,nocki w rysiu,albo Zibi jak zaczynal,albo "Jasiu" za sadkiem.O a jeszcze z dziecinstwa jak przez mgle pamietam fontanne na skwerku,zapiekanki u Skrzetuskich,napoje w folii ze szkolnego sklepiku,dziewczyny graly w gume chlopaki w noge,razem w chowanego;p...A wy co wspominacie czasem ...?

Bułki z kruszonką u Zakrzeskich , Delikatesy na skrzyżowaniu Sikorskiego -Legionów . Strzelnicę na Placu Niepodległości . Sklep u Paziowej :):):)

Dyskoteki w Ł i na Bawełnie .

Ehhhhh to były czasy :):):):):):):):)

ŁPB miało być

Koncerty na Sadowej w MDK :

Budka Suflera , Oddział Zamknięty , Lombard , Bajm , Perfekt , sie sprzęty targało za darmową wejściówkę :):):):):):):)

Balbinka,Stokrotka no i Satyr he,he.Acha jeszcze 2 Pewexy.

Pamiętam jeszcze takiego malarza który malował obrazki na płycie pilśniowej nazywali go ,,Hitler",no i niezapominana BABCIA POMÓŻ w swoich ciemnych okularach ,a nad bezpieczeństwem miasta czuwał ,,Szeryf"

Napoje w folijce, zawsze na rondzie w kiosku - wyskakiwało się na przerwie z II LO i hurtem na zapas... I jeszcze to że w budynku II LO na pl. Kościuszki na początku był plastyk. na Giełczyńskiej w okolicach hotelu Metreopol (czy to w końcu nie Metropol) była drewniana buda z ciastkami.
Rynek na Nowogrodzkiej i otwarty "Manhattan" w miejscu gdzie obecnie jest Sąd - pamiętam jeszcze że w starej zbrojowni też mieli stoiska.
I cyrki na Strzelców Kurpiowskich albo przy rogu Ks. Anny/Szosa Zambrowska ;)

w szkolnym sklepiku wafle Andruty, szyszki karmelkowe, jak gralo sie za malego w klasy, albo w gume, jak sie bawilo w policjantow i zlodziei, jak sie chodzilo z kocykami i plecakami po wykopiskach i bawilo sie w "bazy"
aj...te wspomnienia az usmiech na twarzy wywoluja, a tak swoja droga nie uwarzacie, ze my mielismy prawdziwe dziecinstwo a dzisiejsze dzieci nie? Kazdego dnia moge wyjrzec przez okno i co widze? Nic puste place zabaw dla dzieci, wlasnie nie widze dzieci...kiedys, my cale dnie od 8 rano do samego zmroku porafilismy bez jedzenia i picia siedziec na podworku, a teraz? Nic tylko komputery i inne tego typu zabawki. Nikt nie jezdzi na rolkach, wrotkach, na deskorolce...smutne to jest...

a no wlasnie Manhatan:)hehe ,albo rynek tam na Dmowskiego chyba? A i komputery byly, Atari i Comodore64 z takimi malymi magnetofonami zeby wgrac gre, czasem trzeba bylo kilka razy probowac zanim sie wgrala:)I Mario Bross na nitendo:)

I picie jodu pewnego poranka... :)

pamiętam to wszystko:))))

Łyżwy na żabki przykręcane do butów i śmiganie rzeką do Krzewa albo do Lednaczewa i z powrotem :):):):)

Zjazdy na sankach na muszli :):)

A na wiosnę kry na wylewach i pływanie na nich :):)

Czasami się trafiło że kra pękła i trzeba było na drugą przeskakiwać :):):)

Ekstremalne zabawy :):)


Człowiek nie miał czasu do domu zajść , a teraz ?????????

Dzieci nie mają czasu z domu wyjść:(:(:(:(:(

Jazda na sankach z nasypu kolejowego przy Poznańskiej i Babcia która nas ganiała z wiadrem wody i kubkiem w drugiej ręce bo śnieg jej cieliśmy płozami sanek zjeżdżając z góry.A trafiało się że niektórzy i do domu jej wjechali :)

Pikniki w sadku przy Ks. Anny, na które jeździło się rowerem, choć to było o rzut beretem niemal. Czasem piknikowało się w ogródkach kolegów i koleżanek, którzy mieszkali na parterze. U nas popularna była zabawa w kwiaciarnię, więc podkradało się pojedyncze kwiatki z okolicznych ogródków i sprzedawało za kamienie.
A jeszcze zabawa w "Państwa i miasta", w którą można było bawić się w nieskończoność. Gra w podchody na całym osiedlu. Rzeczywiście, na podwórku spędzało się całe dnie. Często siedziało się w piaskownicy, gdzie pół podwórka "budowało" lodziarnie i ciastkarnie, podczas gdy drugie pół zbierało kamienie, by móc potem kupować lody i ciastka. Były one oczywiście z piasku, ale z najróżniejszymi polewami i posypkami robionymi z wszystkiego, co się nadawało: z kisielu, budyniu, cukru pudru, żużlu. Nie zauważyłam, żeby obecne kilkulatki bawiły się w ten sposób.
Może nie było takich placów zabaw jak teraz, ale było chyba trochę więcej "inwencji twórczej".
ps. pamiętam też, niestety, te wstrętne tabletki z fluorem. Brrrrr....

A właśnie, posypki z żużlu. Pamiętacie żużlowe parkingi przed blokami?

To było najlepsze :):):):):):)

Się grało w piłkę na tym czymś a potem w domu doszorować się nie mozna było :):):):)

o co do zabaw pamietam jak sasiadki ganialy dziewczyny bo te zrywaly kwiatki na tz."widoczki":)a my popalalismy w tym czasie papierosy na klatkach:)

gumy donald,turbo,historyjki sie zbieralo.baltona na gielczynskiej,u nas mielismy zabawe na piaskownicy tako ze nie mielismy samochodow tylko stare kafle od pieca i caly dzien sie budowalo drogi az matula do domu zagonila i po zabawie nie bylo jedzenie w glowie.aahhh

A kurde , kolarze z kapsli ????????

Nikt nie pamięta nie graliście w wyścig pokoju ??????

W gumach najpierw były historyjki, a potem naklejki, które się wklejało do albumu, żeby wygrać nagrody. Pamiętam Chabel, Chabel i Danny, a potem Toxic Crusaders. A historyjki, jak już wspomniał Tomek, z Donaldów i Turbo. Czy u was też mówili na podwórku, że Turbo jest rakotwórcze?;)
A kto pamięta krem z Barbie w serduszku (z dołączonym patyczkiem do jedzenia? i wafelki Kuku-Ruku? Kto pamięta Cola-Cao i mleko Kenny? Pierwsze snacki Starfoods i mrożone desery truskawkowe?

a jeszcze gra w noza,rysowalo sie kolo i rzucalo itd.

na Giełczyńskiej sklep Skrzecza z różnymi drobiazgami , lizaki Kojak , kolejki do sklepów , brak papieru toaletowego.

mmm...desery truskawkowe pycha!:) chociaz to byly zwykle truskawki zmiksowane z cukrem i zamrozone:) tak turbo bylo "rakotworcze":D I tak kazdy kupowal tak jak te pierwsze lizaki truskawkowe z guma do rzucia.Pamietam tez jak matula kupowala krowki na szyszki....pychotka :p
Albo przed szkola (1) skakalismy po murkach (tych siedzeniach) albo chodzilismy po ogrodzeniu wokolo szkoly :) A i goraczke na tiki tiki pamietam czy jak sie te kulki tam nazywaly co obijaly nam nadgarstki?;)

sory Guma do żucia nie do rzucia ;p

Sklep pani Skibińskiej,super lody w bramie na Giełczyńskiej obok chamskiego,Wytwórnia Wód Gazowanych,Kino "Październik",Manhatan na Nowogrodzkiej itd...

"Człowiek był, jest i będzie tylko człowiekiem, dlatego jest pełen słabości.."

Zabawa w chowanego (najlepsze wieczorem,albo w nocy ;]), zabawa w syfa( ganianie z butelką wypełnioną piachem,ten co dostał brał i ganiał następnego, a ganianie odbywało się na sporej przestrzeni haha to naprawdę była świetna zabawa:P), "włamywanie" na dach i podziwianie okolicy . Mecze osiedlowe na Wecie albo ósemie, wojny osiedlowe, albo bitwy w lany poniedziałek w parku Jakuba Wagi. Oranżada w butelkach za 50 gr :D, gumy turbo i inne "serie", napoje w torebkach, andruty, gumy kulki zamiast 10gr reszty, cudowne lata podstawówki w sp 2, co tu gadać zajebiste dzieciństwo na blokowisku,a teraz naprawdę jest masakra i szkoda tych współczesnych dzieciaków.

w chowanego po piwnicach:)
deserki truskawkowe czasami można znaleźć w sklepach, a kapsle były fajne - trzeba było sobie flagę nakleić;)
A pamiętacie pisanie kart pocztowych do hmmm koncernów samochodowych? Już nie pamiętam dokładnie po co i na co i czy to były te firmy produkujące auta, ale pamiętam wysyłanie kart pocztowych. Adresy krążyły po osiedlach:)

A guma Donald była najlepsza na świecie - szkoda, że nie ma jej - tego smaku nie da się zapomnieć.

piszą, że można je kupić jednak w Niemczech - wiecie coś?:))
http://www.samosia.pl/pokaz/145154/sa_mozna_kupic_gumy_donalda_i_turbo

http://www.youtube.com/watch?v=qNqVyBpK0Ow&feature=related

No dobra i jeszcze jedno:))) Pamiętacie taki zegarek? Modny był baaardzo:0

http://www.youtube.com/watch?v=3qf1r1RDT_Y&feature=related

po tym filmiku sobie przypomnialem ze zawsze sie patrzylo ile koni ma i ile na godzine poleci,pamietam jak moj koles mial w hu... kasy i kupowal naraz z 50szt i zabieral historyjki a ja bralem gumy bo on wyrzucal.to byl szal.hmm

pamietacie kasety magnetofonowe,i muzyke z okien jak wyszedl Scyzoryk...;)?i te ciagle przewijanie do poczatku,dzisiaj wystarczy jeden "pyk":)

Ten jod, a raczej płyn nosił nazwę Lugola :)

eee ale nie było jak gazetka " Świat młodych" :)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

Mały Modelarz :):)

Ile kiosków było w Łomzy to wszystkie się obleciało żeby kupić :):)

A ogniska w lasku brzozowym na Wyszyńskiego .

Pamięta ktoś ?????????????

Mówiło się, że tam straszy:)

hahahahahahaha

A to tylko my paliliśmy ogniska całymi nocami :):):):)

Te konary drzew ścięte leżące pamietasz? Tam chyba SP miała czesto WF hehe. Ja pamiętam jeszcze z okolicy baraki - sale katechetyczne chyba w nich były. Boże, jaka to była okropna część osiedla - budy, lasek hehehe pola;)

No , no :):):):)

Pewnie też tam na ogniskach bywałes?????:):):):):):)

Ta ulica nazywała się kiedyś Słoneczna , cmentarz wojskowy tam był na wagary się chodziło , budy jakieś rudery, syf , kiła i mogiła , droga piaszczysta , brrrrrrr, a teraz ładna ulica
wyszyńskiego .

Tak mało pamiętacie z dzieciństwa ?????

To wy robiliście w podstawówkach ??????

no i byl tam taki dom spalony i mowili ze kost tam sie powiesil i tam staraaszy...no i katechezy w barakach tez pamietam,a potem jak to wszystko posprzatali to ksiadz zabronil jazdy na rolkach tam i na rowerze....pamietacie?:)

czarna Wołga jeździła po mieście i łapali dzieci.

szymonek swietne widokowki....to byly czasy...:)

ale jedyna i niepowtarzalna była lista przebojów trójce, wtedy miała klimat :)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

Hehe, też mam w domu trochę takich starych pocztówek:)
A pamiętacie jeszcze te rosyjskie gierki z manhattanu? Takie z wilkiem czy też zającem łapiącym spadające jajka? Chętnie bym sobie taką znów sprawiła.
Z przedszkola pamiętam jeszcze "lambadówy", czyli spódniczki, które świetnie wirowały w tańcu (najlepiej w rytm Lambady, oczywiście, to był przebój przedszkolnej choinki). Potem przyszła moda na legginsy z lycry.
I wesołe miasteczka, które rozstawiały się na dzisiejszym skate-parku przy Księżnej Anny, a później w miejscu dzisiejszej Stokrotki. Ileż tam się pieniędzy zostawiało...

ja stary Atlantyk pamiętam.....hmm ... fajne było bo małolatów nie wpuszczali:)

kobieta powinna być na salonach damą w domu matką a w sypialni dziwką

W Morgownikach na ośrodku dyskoteki .

Dziewczyny z Ostrołęki na koloniach z Elektrowni :)

Ehhh wracało się nad ranem z buta i nogi nie bolały :):):)

Autor: domnisoara demolka (---.lomza.mm.pl)
Data: 25-10-10 21:29

Z przedszkola pamiętam jeszcze "lambadówy", czyli spódniczki, które świetnie wirowały w tańcu (najlepiej w rytm Lambady, oczywiście, to był przebój przedszkolnej choinki). Potem przyszła moda na legginsy z lycry




hmmmmm a spodnie piramidy?:))))))))))

i dekatyzowane jeansy ;)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

Mokasyny na nogach i białe skarpetki , czym wyżej podciągnięte tym ładniej :):):):):):):):):)

Spodnie do kostek żeby było widać buty i skarpetki :):):):):):):)

A pamiętacie te stare zeszyty w szaroburych, brązowych lub brzydkozielonych okładkach? Na niektórych chociaż jakieś budynki były narysowane. I nagle w sklepach pojawiają się niesamowicie kolorowe kajety z postaciami z popularnych bajek. Niby drobiazg, ale jak cieszył!
A później było zbieranie karteczek z kolorowych notesów i łażenie po szkolnych korytarzach (latem po całym osiedlu), byle wymienić się z kimś i dorzucić nowe do kolekcji. Kto z Was zbierał karteczki?

opakowania po batonikach i czekoladach zbierałam ;)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

desery w barze przy czworce,
droga jaka pokonywalam na lyzwach ze szkoly do domu

puszki po napojach z pewexu :)

Paczki po papierosach przyczepiane szpilkami do słomianej maty:):):)

nic nie pamiętam bo byłem pijany

puszki po piwie sie ustawialo na pulce jedno na drugo.heheh

dziewczyny nosiły spódnice tzw.bananówki a kto miał ochotę to każdego dnia był dancing w Kameralnej...

A dawne nazwy ulic ? Gwardii Ludowej,Armii Krajowej,Ścigennego.
A kto pamięta salon z grami(automatami) na "Zajączkowie"-trochę kasy się przechulało.

"Człowiek był, jest i będzie tylko człowiekiem, dlatego jest pełen słabości.."

Armi Czerwonej , Buczka .

tiaaa, Turlejskiego:)

zabawy szkolne np. ekonomik zapraszał drzewną...

krowy na rondzie ktore zrywaly sie z pola tam gdzie jest kaufland i oczywiscie gorka na sanki w tym miejscu, inwazja mocy, porzeczki tam gdzie teraz jest biedronka na poludniu, most ktorego praktycznie nie bylo na plazy, komenda na nowogrodzkiej, bar 16 w tym budynku co jest kwiaciarnia marzenie-tam pierwsza prazona cebulka do hamburgerow byla dodawana i zajebiste zestawy ogolnie, stary dworzec, kolombo i jego czerwona budka, piwnica-obecnie unikat, wutanex-kolumbia, lasek wagarowicza na zawadach, hotel polonez.

i jeszcze wiecej!!!

nie mam czasu na bycie sławnym...

Stary Bonar gdzie były za....ste dyskoteki :):):)

hmmm to już nowsze czasy.

dorozki i wozy na starym rynku

nie mam czasu na bycie sławnym...

sklep jedynka przy dworcu, z cieplym chlebem

Ja mam dużo wspomnień z dzieciństwa i bardzo się ciesze bo nie siedziałem w domu za gnoja cało Łomże się zwiedzało cały dzień i było multum atrakcji zawsze coś sie działo ,najlepsze były wojny w wykopach nie raz się w łeb dostało :D a teraz te dzieci nic nie bedą pamietać jak dorosną tylko to że grali w jakiegoś NFS-a i nitro w dupie mieli ^,^ a ja pamietam ten lasek za biedronko mówili że tam straszy a tam w-f w podstawówce miałem i kapsle się zbierało : D

A pamietacie pociagi do Ostroleki i nie tylko teraz tam tylko "ostatni pociag" stoi.No na Zajaczku byl jakis bar juz dobrze nie pamietam ,pamietam tylko ze ciagle byl podpalany:) Pamietam ze bylo jeszcze cos z automatami "Malina " sie chyba ten lokal nazywal na osiedlu gdzie teraz dzielnicowy siedzi,a wchodzilo sie od strony "magdy". zjezdzalismy na sankach na tej dlugiej gorce za Prusa a na tylkach na schodach na zeroma.... pamietam tez inwazje mocy :)ale ludu wtedy bylo...jak na majowkach we Zbyszku :P te pierwsze tez byly fajne ...

Pociąg z Łomży był najlepszy :):):):)

Szybciej dojeżdżało sie Wawy z przesiadką w Ostrołęce i Tłuszczu niż bezpośrednim :):):):)

Często nim jeździłem :):):):)

Lodowisko przy Sp1?:)

cukiernia BASIA na Dwornej, wspaniałe lody wloskie z dodatkamilatem,a zimą gofry,albo zielona budka z lodami na rondzie Kosciuszki , pochody 1majowe byly obowiazkowe w szkołach ,to były czasy

Jako ze sie juz nieco starzeje to i cos od siebie dodam: hotel sie Polonez nazywal, Poludnie to sie dopiero zaczynalo budowac :). drewniane domy w srodku miasta, fontanna przy szkole podstawowej nr.4 "Ch...ki rynek", pochody pierwszomajowe, czarno-biale filmy fotograficzne i wywolywanie w domu, lista przebojow trojki, rozglosnia harcerska, ZMW, pzpr, dyskoteki w hali targowej, slup ogloszeniowy przy poczcie, pewna niedziela bez "Teleranka", pora na Telesfora, Sonda, taki program dla mlodziezy w czwartki tylko tytulu nie pamietam, zrob t sam z p.Slodowym, zbieranie znaczkow i pocztowek, na plaze zie chodzilo przy "starym moscie", "niewidzialna reka", wojny pomiedzy szkolami i osiedlami (waryniak i waltera), ubikacje w parku przy waryniaka!!!, rower czajka, motorynka, java (nie mylic z komputerami), cz, mz, wsk, komputer spectrum z 48 kilobajtow pamieci, 16 kolorow i programy z tasmy magnetofonowej, i najlepiej jak z Grundiga, tylko jeden ogolniak w lomzy, osiem podstawowek, milicja, sb, tygodnik Razem, papierosy klubowe, sporty, carmeny i caro, jabole i gorzalka po 13, wypady na dlugiej przerwie z ogolniaka na piwko do sklepu przu szkole. Oj latka leca:)

Szczyt obciachu - relaksy!

Adama Słodowego to i ja pamiętam;) Super sprawa - zrób to sam! hehehe
Z czasów poźniejszych koło fortuny z Pijanowskim:))))

A kto pamięta dobranocki ?:

Jacek i Agatka.
Gąska Balbikna .
Pora na Telesfora.

Co do papierosów Camel to kiedyś były organizowane fajne rajdy CAMEL TROPHY, pamiętam, że startowały w nich nawet polskie załogi w Land Roverach Defenderach a było to na pewno jeszcze na początku lat 90-tych. :)

_________________________________________________________

W czwartki w tv :

Ekran z Bratkiem !!!!!!

Się oglądałooooooooo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

O tak, Koło Fortuny z Wojciechem Pijanowskim i Magdą Masny i te kawały opowiadane później na podwórku. (- "C" jak cycki. - Madziu, odsłoń!). Czar Par, gdzie chyba w pierwszej edycji było małżeństwo z Łomży. Randka w Ciemno z Jackiem Kawalcem.
Pamiętam jeszcze Misia Uszatka, Pankracego, Reksia, Bolka i Lolka. Dynastię, na którą w niedzielne popołudnie całe podwórko wracało do domu i w którą bawiliśmy się z kolegami i koleżankami. Potem jeszcze serial "Pokolenia".

Lol , ale się tego nazbierało :):):):)

Aż człowiek odmłodniał o kilkadziesiąt latek :):):):)

Dawajcie więcej :):):):):):):):)

Niedziela godź .9,00 I edycja 4 pancernych .

Zamiast do kościoła to do kumpla przed tv :):):):):):):):):)

Z niedzielnych poranków to ja pamiętam "Teleranek", który działał mi na nerwy podobnie jak "5-10-15" więc prawie nigdy o tej porze nie siedziałam przed telewizorem. To już wolałam "Ciuchcię" z Żabą Moniką i Kulfonem, a czasem nawet Tik-Taka zdarzało się obejrzeć. A w poniedziałki lecia chyba popołudniami "Luz", czy jakoś tak.
Aaaa, a w przedszkolu słuchało się "Fasolek";)

To bylo dobre u nas sie mowilo "Madziu pocaluj pana...":) Pamietam jak kablowke zalozyli i przez caly dzien ogladalismy kreskowki na CN i wcale nie przeszkadzalo nam ze nie byly po polsku:)Potem sie vive niemiecka ogladalo z tym murzynem (Mola?),i spiewalo Scheiße (tic tac toe:)Pamietam pierwsze piosenki Kasy,Norbiego i Stachurskiego:) A jeden zespol disco polo mial nawet murzyna:) Dziewczyny spiewaly cigle Anite Lipnicka i Piaska :) i Just5 :p "Kolorowy swiat"? A wtelewizji bylo jeszcze ziarno (jest jeszcze?) i domowe przedszkole(chyba jeszcze jest?) najlepsze dobranocki byly w niedziele(smerfy,gumisie,myszka miki) a po dobranocce starsi ogladali dziennik:)A pamietacie taki modny kanal rtl7? ...

rtl7

I Bawarskie przypadki :):):)):):):)

Pamiętam pamiętam :):):)

Ja zawsze lubiłam oglądać "7 Dni Świat". I oczywiście MTV oraz Vivę (tak tak, to był Mola Adebisi bodajże). Gdy byłam w starszych klasach podstawówki większość dziewczyn słuchała albo Backstreet Boys, albo Kelly Family i obie strony przerzucały się wyzwiskami. To były te czasy, kiedy wyszedł pierwszy album Liroya i Wzgórza YaPa 3, w NBA rządzili Jordan, Pippen, Rodman & spółka, którzy przez sezon 95/96 przeszli jak burza wygrywając 72 z 82 meczów (ah, to były jeszcze te transmisje na dwójce, z Szaranowiczem i Łabędziem), a potem zdobyli kolejne dwa mistrzostwa, aż przyszedł lockout. W polskiej lidze grali Zieliński, Wójcik, Szybilski, Krzykała, Miglinieks, Walker czy też McNaull. Jeździło się na łyżworolkach, bo wrotki na czterech kółkach były już "passe", na przerwach i pod ławką na lekcjach czytało się Bravo, Bravo Sport, Popcorn, a dziewczyny także Bravo Girl. A w sklepie na przerwach kupowało się Tegesy (takie cieniutkie chrupki).

Ach to były czasy. A jak fajnie było skakać po dużych płytach na budowach. Nikt ich wtedy chyba nie pilnował. Całe dnie grać w gumę (pamiętam jak wyciągał się gumę ze spódnic i łączyło się z nastu kawałków). Podchody i rysowanie strzałek po klatkach - aż dziw, że nikt nas wtedy nie dorwał. Gra w dwa ognie - zbierało się całe osiedle i nieraz przychodziło się do domu w siniakach od piłki. A teraz jak już zauważył ktoś wyżej puski - z drugiej strony na wybetonowanym boisku trudno było by pograć!

A pamietacie ten z zabawkami na Malachowskiego? ,albo te serki waniliowe na sniadanie, albo irysy z sezamkami,oranzade na miejscu:),albo jak ze soba to Ptysie:),tam gdzie teraz skatepark jest bylo chyba pole a przy dziewiatce zawsze lezaly plyty.Pamietam jak Papiez przyjechal i wszyscy poozdabiali okna.A jak sie szlo kolo sadku co zboczency sie tam zawsze krecili to pachnialo pieczywem:)(jeszcze pachnie?) A pamietacie basen przy ogolniaku,taki nieduzy to potem jak w dziesiatce wybudowali to wszyscy sie przeniesli i modne bylo chodzenie na basen:)A potem juz wcale nie tak dawno otworzyli intercosmetic i wszyscy poszli sie opalac;)No dobra a pamietacie jeszcze mleko w butelkach?i ocet z buteka na wymiane?albo jak szlugi kosztowaly 2,50? Pamietam ojciec tysiace zarabial;p

ten sklep z zabawkami mialo byc...:)

zielona budka przy byłej straży pożarnej /teatr lalek/ gdzie pijało się piwo w kuflach nalewane z beczki a obok była piękna aleja cmentarna zabudowana potem przez jakiegoś idiotę zwykłym pospolitym blokiem...

nie pamietam rej bodki

budka była zbita z desek pomalowanych na zielono a z drugiej strony straży pożarnej był kowal i fajnie było się przyglądać jak kuje konie itp...

Napo Ptyś i do tego ciepły chleb na przerwach szkolnych, w domu woda z syfonu a naboje kupowane pod filarami na Starym Rynku :) Płyty na Południu, porzeczki na Zawadach :) Andruty, gumy Donald z gryflem zeby byly kolorowe :) Gry w noge miedzy blokami. W telewizji 7 zyczen, Stawka Wieksza niz Zycie, pozniej Robin Hood. Oczywiscie 4 pancerni, Janosik. Bajki o Kreciku, sasiedzi :)

Zajaczek i gry Video, wypozyczalnia i kino w wiezowcu na Zeromskiego :) Gra w kapsle na kraweznikach, zjazdy ze strzelnicy na sankach, nartach. Wycieczki na bazanty za nowy szpital. Strzelanie z procy, kusze wlasnej produkcji, rurki z magi hahhaa, bylo ostro :)

pamietam, ze przerabialam na maszynie do szycia,sukienki babci na bluzeczki dla siebie, jak zwykle sama

http://www.eioba.pl/a134371/my_dzieci_tamtych_rodzic_w

fajne

I to jest święta prawda!!!!!!!

Nikt nigdy do nikogo nie miał pretensji :):):):):)

Soho dzięki za link :):):)

A teraz parę HITÓW z tamtych lat dla kobiet.
Niewolnica Isaura,
W kamiennym kręgu,
Ptaki ciernistych krzewów.

I facetów:
Shogun
Nosferatu wampir (o samochodzie).
...

"Człowiek był, jest i będzie tylko człowiekiem, dlatego jest pełen słabości.."

Eldo
Dzieciństwo


Jeśli żyłeś wtedy i widziałeś go w akcji
To Maradona nie Pele jest dla ciebie królem piłkarzy
Czasy kiedy nie było kablówki w domach
Mehico 86 czarno-białego telewizora
Bramkę w finale strzelił brodaty Horhe
Brazylijczyk Sokrates z karnego strzelił bramkę Polsce
Ja na podwórku kiedy cieszyłem się bramką
Ręce w górze i okrzyk Diego Armando
Graliśmy w kapsle z Krzyśkiem z drugiego piętra
Graliśmy w piłkę na boisku którego już nie ma
Do szkoły chodziliśmy w trampkach sierżanta
Granatowy mundurek, na ramieniu tarcza 150
Jeansy były tylko w Peweksie
Jak ktoś je miał to zlatywało się całe osiedle
Na komunię czekaliśmy niecierpliwie na prezenty
Zegarek grał trzydzieści melodyjek



Byłeś kozakiem jak miałeś buty Robins
W lato, a w zimę wszyscy i tak mieli buty Snowfix
Piliśmy płyn Lugola jak wybuchł Czarnobyl
Pomarańcze w święta to był prawie dobrobyt
Dziewczyny w białych czeszkach grały w klasy
Skakały przez gumę, zazdrościły tym co miały Barbie
Słodycze, czekolada, przysmak warszawski
Lans, wakacje [?] Bułgarii
Kiedyś byliśmy też niegrzeczne kajtki
Ale od dziewczyn się ściągało a nie ściągało im majtki
Teraz w każdym kiosku kupisz cygaro
Kiedyś wybór był taki Klubowe, Popularne, Caro
Dzieciaki na festynie wygrywały bieg w workach
Teraz na klatce dzieciaki ćpają amfę z worka
Pamięć? wehikuł czasu made by Eldo
Kapsle, podchody, wata cukrowa i boski Diego

ja pamientam trabanta sąsiad miał inim burczał ciągle

Ja pamiętam także syrenki, warburgi i garbusy.
A z rowerów Salto, Pelikany i Wigry 3. Na tym ostatnim zwiedzałam osiedle, miasto i okolice, o czym rodzice niekoniecznie musieli wiedzieć;)

I teraz powiedzcie - było nam wtedy źle?:)) Było zaj.........e;)))
I się zyło. Tylko teraz młodzież ma w głowie tanią rozrywke w postaci alkoholu i jakiejś imprezy. Kiedyś było trzeba być kreatywnym, aby cokolwiek mieć;) A te gumy z grfami od kolorowych kredek ehhh;)))))))
No kto by to lepiej wymyslił czym zabarwić sobie gumę do rzucia;)

Było super!!!!!!!

Ja jak swoim osłom opowiadam jak to w tamtych czasach było to nie wierzą :):):):):)

Ze kompa nie było ?

Że tv się nie oglądało ???

Jak to można było zyć ???

Atari i zamkniete drzwi od pokoju bo sie gra nie wgra, pozniej magnetofon z turbo, za jakis czas Nintendo i Contra :D Sofixy, Relaxy, Robinsy. Piramidy z lampasem, pozniej czasy raperskie, gulomsy i lenary ahahhaa ale to to juz czlowiek myslal ze jest dorosly. Albatrosy wypalane w klatce, ogniska na polach! ehhhh............

Mnie jakieś pół roku temu młodsza o dziesięć lat siostra cioteczna spytała: a skąd wy braliście muzykę, jak byłaś w moim wieku;)
Hehe, brało się. Ze sklepów z kasetami (najchętniej chodziłam do tego w Jantarze, ale pamiętam, że był jeszcze Gamvid na Długiej i sklep w Hali Targowej), przegrywało się kasety od znajomych, a potem chodziło się po płyty na ryneczek.

Nagrywało się z Trójki przez mikrofon na ZK 140 :):):):):)

Kupowało się do adapteru Bambino pocztówki dźwiękowe :):)

Faktycznie, muzykę z radiowych list przebojów też przegrywałam. Pamiętam też, jak czekałam na kolejny numer Bravo, bo tam dawali teksty piosenek. Nawet tłumaczenia były! Najbardziej utkwiło mi w pamięci: Wszystko, czego chce, to jeszcze jedno dziecko :D

Ehhhhhh to był sprzęcik :):):)

Pamięta ktoś jeszcze????

Mam jeszcze na chodzie tylko taśmy trochę przytarte:(:(

http://www.youtube.com/watch?v=6T0p3UfMvWQ&feature=player_embedded#!

Możecie sobie wyobrazić takie sprzęty muzyczne ?:):):):)

Możecie sobie wyobrazić takie sprzęty muzyczne ?:):):):)


http://www.jaarex.republika.pl/rtv/sprzet.html

pamietam jak moja ciocia prcowala na bawelnie i farbowala mi spodnie z niebieskiego dzinsu(smiech) na czarny,a potem musiala mi matula prac z dodatkiem octu bo farbowaly.hehe

Albojak Radio Lomza zabrzmialo i wszyscy sie pozdrawiali i nagrywali na kasete,pamietam pozdrowienia bylo mozna wyslac,zaniesc ,albo zadzwonic.Najczesciej sie dzwonilo...heh albo fryzury "na grzybka" :) Co doprzeboi jeszcze wczesniej wszyscy spiewali Ace of Base ,albo dr.albana,potem cocojumbo,az w koncu makarena ale to juz potem...A pamietacie jak kiedys tam gdzie teraz galeria byl taki konkurs dla "tancerzy" kto wytrzyma na dluzej cos mi tas swita ;)...

Radio Łomża - do dnia dzisiejszego pamiętam ich jingel - "Chce się budzić i zasypiać z Tobą - tu Radio Łomża", zwykłe nasze łomżyńskie nie co teraz no i oczywiście w póxniejszym okresie BAB

Maratin Taneczny na boisku przy Ksiecia Janusza 4, ono tam dalej jest :)

Autor: szymonek (---.elomza.pl)
Data: 27-10-10 14:46

budka była zbita z desek pomalowanych na zielono a z drugiej strony straży pożarnej był kowal i fajnie było się przyglądać jak kuje konie itp...

-----------------------------------------------------------------------------------------------

o kurcze przeciez tamtedy na kamasz do czworki chodzilem i prawie codziennie przystawalem aby popatrzec na prace kowala.

http://www.youtube.com/watch?v=dQIyGEPov50

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

A stan wojenny ??????

Patrole wojskowo-milicyjne na mieście :):):)
ORMO-wcy panoszący się jak szlachta :):):):):)

Koksiaki na rogatkach i grzejących się przy nich żołnierzy?????

Powroty do domu przed 22 albo przemykanie się cichaczem żeby nie natknąć się na patrol ???

A zezwolenia na wyjazdyt do innego miasta ????

I też było wesoło :):):):)

A zabawa nocami w kotka i myszkę z patrolami ?????????

Czasami udało im się złapać kogoś :):):):):)

Wtedy był w.......l i odworzenie do domu :):):):):)

hmm ja nie pamiętam:)))))

A ja pamiętam jak was ganiałem w stanie wojennym pętaki jedne hehe gile wam do pasa zwisały ze strachu .

Klid

Eh, Radio Łomża. Jeszcze ze dwie płytki leżą wygrane w ich konkursach. A i bilety do kina też się trafiły:) Dawne dzieje...

Pierwszy dzień stanu wojennego ... zamiast teleranka niedzielnego, wystąpienie Jaruzelskiego :(






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

?

Coraz dalej siegacie pamiecia,ja stanu wojennego choc przezylem nie pamietam az tak dokladnie ,pamietam jak Walese wybierali na prezydenta.Tyle nadzieji w nim ludzie pokladali do tej pory wisi moim rodzicom sto molionow:) Bylem maly ale pamietam jak ludzie mowili ze elektryk to zwkly czlowiek i napewno uczciwy...pamietam tez te karteczki na mieso i kolejki po cukier jak stalismy z babcia...
Prawde mowiac zakladajac ten temat nie myslalem ze odniesie taki sukces co mnie zreszta badzo cieszy:)... powspominajmy jeszcze troche,niektore rzeczy przypomnialy mi sie dopiero po wspomnieniach innych ...:) fajnie tak, az trudno uwierzyc ze to tak wszystko szybko minelo...

"Dynastia" w niedziele, zamki w piaskownicy i gry planszowe Bankrut, Fortuna...fajnie bylo :)

"dawno, dawno temu" w soboty to sie do szkoly/pracy chodzilo :), suka Saba sie szwedala po waryniaku, w satyrycznym barze smierdzialo jak zwykle, a kazdy "porzadny" chlopak mial pistolet na kapiszony, a czasami nawet na "korki, do skladnicy harcerskiej albo na basen sie jezdzilo do ostroleki, a w pociagach byly drewniane lawki.

piorniki chinskie i mazaki rowniusienko poukladane

Przypomniało mi się, jak żółte bramki stawiali na Zawadzkiej (którą poszerzono) i na Sikorskiego na przyjazd papieża.

no pamietam kiedys mozna bylo przeciez bez bramek przechodzic prze z ulice,a pamietacie scene na muszli w ktora zawsze sanki najezdzaly:)?

n'a szosie,zawsze jakas furmanka z koniem à przy niej przyczepione krowy

Zabawy w chowanego w zbożu, które sięgało nam niemal do ramion. Na polu koło sadku, gdzie z dekadę tamu zamiast pszenicy zaczęły wyrastać nagle bloki.

I Szklarskiego Alfreda się czytało, całą serię o Tomku Wilmowskim. Czy dzisiejsze dzieciaki jeszcze to czytują?

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

A te maszyny mknące przez nasze miasto pamiętacie ??

I sad przy cmentarzu wojskowym :):):)

A weodę z saturatora??????

Sodowa czysta lub z sokiem :):):)

Latem kolejki stały do tego urządzenia :):):):)

Sodową z sokiem to ja pamiętam, choć z saturatora u sąsiada, a nie gdzieś w mieście.

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

A co mi się jeszcze skojarzyło: kiedyś były inne pazłotka (sreberka) w czekoladach. Oprócz tej warstwy w srebrnym kolorze, miały jeszcze papier. Bardzo lubiłam je rozwarstwiać. Teraz jest tylko sreberko:(

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

I z tych sreberek robiło się ozdoby na choinkę :):):)

A takiego Pan co przyjeżdżał z małpką raz w roku. Co to było za święto napiszcie proszę bo chyba byłam wtedy za mała żeby pamiętać a miło wspominam.

Jeździła jeszcze niedawno taka Wawka w Łomży na taryfie. :)

_________________________________________________________

iiiii piątki z Pankracym :)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

I w czwartki :

Ekran z Bratkiem .

Ale to były lata 70 :):):)

Dawno temu, pewnie mało kto pamieta :):):):)

A jakie filmy były zawsze???:):):):)

To były programy dla młodzieży :

Uczyły i rozwijały , człowiek czekał do czwartku jak na szpilkach , gotów był wszystko zrobić aby tylko mógł obejrzec :):)


http://www.planete.pl/dokument-ekran-z-bratkiem_33348


A teraz, jest przynajmniej jeden podobny ???

a pamietacie te zaspy sniegu w 1978 czy 1979 roku? to byly czasy, fajne nie

Szczebcia ty to pamiętasz ?????

Witaj w klubie staruszko :):):):):):):)

szczebiotka na przełomie 78/79 ;)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

i niemiecki cmentarz tam gdzie Ambroziak kosciol postawil.

raczej na bocznej, cmetarz zydowski,tam to sie hulalo

MIAMI VICE. Jeden z najlepszych seriali lat 80-tych transmitowanych w polskiej TV.



I furka Crocketta:





_________________________________________________________

Pamiętam starą czołówkę "Wiadomości", gdzie pojawiali się m.in. strzelający żołnierze. Trochę mnie ona przerażała, a z drugiej strony nie mogłam się przez nią od "Wiadomości" oderwać. Tak samo działały na mnie wszelkie relacje z wojny w Zatoce Perskiej. Zawsze, gdy pokazywali Saddama, siedziałam jak zahipnotyzowana. Dziwne wrażenie...

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

Kiedyś nauczyciel ,w klasie rozwiązywał kwestie sporne, za pomocą linijki lub cyrkla :):):):):):)

Nikomu nie złamał ręki ani nogi :):):)

Rodzic w domu poprawił niedociągnięcia wychowawcze nauczyciela za pomocą paska .:):)


A teraz nauczyciel boi się nawet powiadomić rodziców :(:(:(:(:(

Nauczyciel potrafił wziąć za kołnierz i górna część spodni , położyć na biurko i zdrowo przyłożyć. Na sanki chodziło się na Kapucyna , Bielika lub Wilima. Do szybkiej przejażdżki na łyżwach za saniami konnymi służyły kulasy z drutu . Woźnica gdy to widział starał się sięgnąć takiego batem , aż pokładając się w tylną stronę. A śniegi były duże i zimy ostre.

Ktoś z was wie do czego służyła latem fajerka i kulas?????


Autochton ty widzę że wiesz i pamiętasz :):):):)

Tak na ktoś-coś napisał(a):

> Ktoś z was wie do czego służyła latem fajerka i kulas?????
>
>
> Autochton ty widzę że wiesz i pamiętasz :):):):)
================

Tak można było podjechać np: do kumpla :)

zielony agrest albo pozeczki, dobre byly

lomza kiedys byla dzika, nie to co teraz,

http://www.youtube.com/watch?v=e1pxVKW7orU
tak mnie smieszyl i ta muzyka, upaja:)