4lomza.pl/

czy nie uważacie ,że jedna z tych przyczyn jest zwyczajnie brak patroli policji na drogach. Nie wiem czemu raptownie te patrole znikły , owszem są sporadycznie je można spotkać ale nie tak ja jeszcze ze dwa lata temu. Nie widzę chłopców radarowców a przydaliby się oj przydali bo co niektórzy jeżdzą jak chcą a każdy Litwin , Łotysz czy Estończyk to ma dokladnie w dupie nasze przepisy ruchu drogowego i nawet pod komenda policji na Wojska Polskiego zapierdala ile ma koni pod macha albo wyprzedza mimo zakazu. Fotoradary tez przestały spełniać swoja rolę bo kazdy już wie ,że tam gdzie masz to zwalnia - nawet w nawigacjach to mają. A pracy w wersji przenosnej to takiego radaru na drogach to nie widziałem oj nie widziałem. Słowem policja drogowa jest bo czasem ich widać ale tak naprawde ich zaangażowanie i zinteresowanie wpływem na to co się dzieje na drogach jest bliskie zeru czyli wcale tego nie ma. Jeżdza sobie chłopcy i wachlują powietrze a kolejni się zabijają. Ja wiem ,ze to nie jest podstawowy argument ale jeden z wielu i uważam ,ze bardzo istotny.

Pifpaf

to dlatego że dzisiaj święto policji ;-] ups sory...wczoraj było;-)
i czego sie tak burzysz ? Co? Policji brakuje? to zostań krawężnikiem;-)
tak jak wszyscy teraz;-)
Ojeeej jaka szkoda...Policji nie ma na drogach hahahah;-]

brak ci policji to zamieszkaj na wojpolskiego.piepszysz ze litwini nie umieją jezdzić codziennie drogą nr 61 przejezdza kilka tysięcy litwińskich tirów...A ile jest wypadków przez nich?może jeden na rok,a ile polskich osobówek na 61 rozbija się w każdym tygodniu jest jakaś kraksa.

Co ty masz do tych Litwinów ? Właśnie kilka razy panowie w tirach na litwińskich Estońskich blachach puszczali mnie czy to przyłączenie się do ruchu albo skręcenie w lewo nie to samo co BL BGR BKL itd. ustaną specjalnie nie puszczą albo jak widzą że chcesz zmienić pas to jeszcze gazu dają ,no to więc widzisz jaka kultura tacy kierowcy ,a drogówka nic nie zmieni jak ktoś ma zapierdal@ć to i tak bedzie to robił i go tam mandaty nie przekonają .

brak policji a jak kogoś złapią to lament na forum,bo mandat ,,niesłusznie'' dostał

http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=284770&t=284770

pewnie ze na wiejskich drogach ich nie zobaczysz,

Wcale nie jezdza tak szybko ci estonczycy itd bo najczesciej jest tak ze 90 km/h i koniec jego jazdy takze wiecie nie poszalejo za zbytnio

debilwate podejscie do sprawy bezpieczenstwa, kupcie sobie rumaki zamiast samochodu, wtedy wam bedzie gwizdac w uszach a nie na drodze

A co policja pomoże w czyjejś głupocie i braku wyobraźni? Co z tego, że stoją na drodze, jeśli kierowcy ostrzegają się o ich obecności?
Zazwyczajc kierowcy na chwile dostosowują prędkość jazdy do nakazów kodeksu drogowego i znaków, by po chwili jechać wedle woli. Ile to razy na trasie po wypadku kierowcy zwalniali, by po 5 minutach jazdy znów "grzać" co najmniej 110 km/godz.? Policja nic nie poradzi na ludzką głupotę. Musieliby chyba stać co 10 km, żeby to coś dało. Prawda jest taka, że na drogach jest mnóstwo samochodów. To kierowcy powodują wypadki a nie samochody, które są narzędziami w ich rękach. 95% wypadków to wina kierowców. Rzadko zdarza się inna przyczyna katastrofy, choć i to nie jest niewykluczone.
Fakt, drogi w naszym kraju są w wielu miejscach w fatalnym stanie. Dlatego należy pamiętać, żeby dostosować jazdę do warunków na drodze. Będąc kierowcą należy pamiętać, że nie jesteśmy sami na drodze. Samo prawo jazdy to tylko uprawnienie. Nie świadczy ono o naszych umiejętnościach ani wyobraźni. Samochodu się nie prowadzi, bo to można robić również na bocznych nie uczęszczanych drogach. Samochodem się kieruje, co oznacza że trzeba mieć oczy do okoła głowy i trzeba myśleć również za innych i w miarę przewidywać zachowanie innych użytkowników drogi, co nie jest taki proste i przewidywalne w 100%. Poza tym czy warto dla tych 5-10 minut ryzykować życie swoje, swoich bliskich lub osób trzecich? Dlatego jazda samochodem staje się loterią, wrócę lub nie wrócę?
Przepraszam za tak długą wypowiedź, ale mam nadzieję, że choć jeden kierowca weźmie to sobie do serca i przemyśli co nieco. Pozdrawiam zmotoryzowanych.

jedna z przyczyn jest brak infrastruktury drogowej. czemu 20 lat demokracji a u nas miedzynarodowe trasy sa dalej w centrach miast? to wina kazdego rzadu po 90tym roku za taki stan rzeczy. niech skoncza gadac, ze brakuje kasy bo podatki z paliw powinny w zupelnosci wystarczyc plus kasa z eurokolchozu ale jak sie sprzedaje wszystko na lewo i prawo pod haslem,,prywatyzacji,, to nic dziwnego ,ze dziura budzetowa coraz wieksza, a kasa zamiast na drogi idzie na latanie wyzej wspomnianej dziury

bigi2004

Bigi2004, zgadzam się z Tobą, ale jest jedno ale. Nawet jeśli drogi powstają, to ich stan też daje wiele do myślenia. Najlepszym przykładem jest droga Łomża-Ostrołęka. Niedawno powstała, a już jest rozjeżdzona i pełna kolein.
Fakt, drogi powinny być odnowione i powinny powstać nowe (czego życzę sobie i Wam), ale nie oszukujmy się, samochodów nie ubędzie. Poza tym drogi, które powstają też wiele do życzenia, nie wiem kto je projektuje. Brakuje dosłownie pół metra więcej na 1 pasie jezdni i byłoby nieco bezpieczniej.
Kierowców i samochodów na drodze też przybywa. Nawet jeśli powstaną obwodnice i uciekną na nie samochody ciężarowe, to i tak na drogach będzie mnostwo kierowców osobówek, którzy czują sie władcami szos. Sam raport o wypadkach i ofiarach śmiertelnych w Polsce w odniesieniu do wypadków w całej Unii Europejskiej daje też wiele do myślenia, na ok. 37000 ofiar w UE, ponad 5000 ofiar to Polacy. Na drodze nieważne czy nowej czy starej zawsze potrzebna jest wyobraźnia. Prędkość, alkohol, niedostosowanie się do warunków na drodze, wymuszenia, a przede wszystkim brak kultury na drodze to winowajcy wypadków, za które odpowiadają ludzie, a nie drogi. Więcej wyobraźni na drodze, a będzie nam się żyło lżej.

wniosek policja na drogach nie jest potrzebna bo droga rządzi się własnymi prawami. Jak wynika z waszych wypowiedzi policjanci ruchu drogowego nie maja wpływu na to co się na tych drogach dzieje. Wniosek nalezy rozważyć wobec tego sens istnienia policji drogowej .

Pifpaf

dzis w nocy bmw jechalem 175 i wjencej nie chciala isc a vektrom 190 ale zakrencik byl to sfolgowalem do 140 .... fajnie siem jezdzi jak niema patroli ;)))))))))))))))

Ja nie negutuję istnienia policji i patroli drogowych, bo te są jak najbardziej potrzebne. Przede wszystkim by wyłapać pijanych i piratów drogowych. Problem tkwi w mentalności Polaków. Patrząc na ulicę na samochodach pojawia się coraz więcej zamontowanych anten od radia CB. Nie chcę oceniać, ale owszem radia takie mają swoje plusy i minusy. Można się dowiedzieć, jaka trasa przed nami, które drogi omijać. Ale część osób kupuje taki sprzęt po to, by wystrzeć się właśnie nałapania punktów i wysokich mandatów. Wiedzą gdzie stoją policjanci i gdzie wolniej jechać. Przejadą obok patrolu, a potem znów w długą, a za zakrętem "ola boga". Jeśli chodzi o głupotę to i tysiąc patroli na drodze nie pomoże. Chwila spokoju, dobry kierowca, a za chwilę i tak robi swoje.
Czy w obu wypadkach jakie miały miejsce wczoraj by pomogła policja? Wydaje mi się, że nie. W tamtych miejscach, zwłaszcza na trasie do Zambrowa, nie ma miejsca gdzie policja mogłaby się rozstawić. Tam jest górka, zakręt i okropne koleiny. Lepiej nie jechać tamtędy za szybko, bo można szybko na tych koleinach stracić panowanie nad pojazdem. Zaś na trasie do Stawisk za dużo jest samochodów ciężarowych i też górki i zakręty. A w wakacje ruch jest jeszcze większy, bo ludzie wyjeżdzają urlopować, samochód za samochodem, trzeba być pewnym przy wyprzedzaniu, bo w takich warunkach jest to bardzo niebezpieczny manewr. Tu był ewidentny błąd kierowcy. Nie chcę oceniać, bo tej sytucji nie widziałem.
W mieście jak najbardziej powinno być więcej patroli, bo o nieszczęście jest tu o wiele łatwiej. Niestety ale pieniędzy brakuje na wszystko. A jak nastąpi nieszczęście to wszyscy na około szukają winnych. Póki co postarajmy się myśleć na drodzę i stosować do przepisów drogowych, bo tych nie wymyślono ot tak sobie. Może wtedy nie będzie tyle nieszczęść na drodze.