4lomza.pl/

sluchajcie!!! co bys zrobil jak bys mial wredna zone z ktora sie nie da zyc . jest tak wredna ze masz dosyc wszystkiego i szczeka na ciebie do wszystkich klamczucha Okropna itd. musisz sam sobie prac gotowac sprzatac itp. czy duzo jest takich przypadkow ? czy tylko ja mam takiego pecha

wyslij ja, powodzianom

jedno pytanie:
czy macie dzieci?

_____________________
one track, one thruth.

the thruth tracker

ja mam tylko jedno odpowiedź ....a mało masz kobiet na świecie

dystroier http://www.youtube.com/watch?v=qrmrLCX_zJ0&feature=related/

Ci powiem że sie z tym nie spodkałem tzn. z wrednymi żonami więc musisz sobie radzić sam my wszyscy mamy kochające żony, nie okropne, milutkie jak zawsze, nie zadające pytań gdzie idziesz, nie lubiące wydawać pieniędzy, wyrozumiałe, ogólnie jest zajebiście a co tam się u ciebie dzieje to dla nas nowość

Tak to jest kiedy prowadzi cię kompas w rozporku zamiast rozumu :-)

Zbych

Najlepsze zony to cudze zony

'musisz sam sobie prac gotowac sprzatac itp'
zeby ci raczki nie odpadly... o.O Normalnie najgorsza kobieta swiata... o.O

_____________________________________________________

A niby dlaczego żona ma za Ciebie prać, gotować i sprzątać, co Ty jakiś niepełnosprawny jesteś :)

ja tam robię w domu co chcę...
chcę, to gotuje, chcę, to sprzątam, zmywam itd.
nie dam sobą pomiatać!
;]

_____________________
one track, one thruth.

the thruth tracker

trackone - pomoc na prośbę żony to 'pomiatanie'?

Najlepsza do rąk.

No to w zasadzie nie wiem dlaczego on rozpacza, że czasami coś za siebie i dla siebie zrobi, jak chce mieć pełną obsługę to niech sobie gosposię zatrudni :)

wszystkie ale to wszystkie kobiety dostaja na lep predzej czy puzniej nie uniknione

Nie martw się to normalne są oczywiście wyjątki, ale to rzadkie zjawisko szczęście w małżeństwie.
Małżeństwo z góry skazane na nie powodzenie.

człowiek lasu

hehehe, ale rozpaczają nad swoją niedolą i podnoszą się na duchu, to zaczyna być przezabawne :)

ten temat jest skazany na sukces :]

_____________________
one track, one thruth.

the thruth tracker

A ponoć to mężczyźni są najlepszymi kucharzami, są dokładniejsi, więc i posprzątają lepiej, jak również w mechanice są lepsi, więc to nie problem poradzić sobie z obsługą pralki, bo aż dziw bierze, że jeśli kupują sobie nowy samochód to w przeciągu godziny wiedzą co do czego służy i jak się to obsługuje :)

Wojna damsko-męska rozpoczęta :P Trwa niezmiennie od ponad 2000lat :D

Autor: Zenit (---.multimo.pl)
Data: 04-06-10 23:46

Wojna damsko-męska rozpoczęta :P Trwa niezmiennie od ponad 2000lat :D




ta. z tym jabłkiem wtedy to przegięła.

_____________________
one track, one thruth.

the thruth tracker

To po co jabłko brał, jakby mu raju mało było, trzeba było siedzieć na drzewie i rozkoszować się wolnością, a nie do Ewy startować, hahaha.

niezły temat u mnie niestety jest odwrotnie wredny mąż ktory chodzi gdzie chce kiedy chce robi co mu sie tylko podoba troszkie egoistyczne podejscie ale coz rozmowy nie pomagają moim zdaniem w zwiazku powinien byc kompromis zaufanie i dbanie o dobro drugiej osoby zeby ten czas wspolny byl mile spedzony niestety moj maz ma inne zasady ktore sa sprzeczne z moimi czyli dba tylko o swoje dobro umila tylko swoj czas i niestety zawodzi ciagle moje zaufanie i co zrobic ;)chyba wymienic na lepszy model;)moim zdaniem te przykladne zony powinny spotkac sie z przykładnymi męzami a ci wredni nie pozostana sami;)to tak troche humorystycznie ale czasem wcale nie jest do smiechu tak jak wredne zony tak niestety są i wredni męzowie;)

Czytając te wypowiedzi dochodzę do wniosku iż osoby żyjące na tzw. "kartę rowerową" nie mają takich problemów.Moim zdaniem lepiej się szanują w takim związku niż mając ten papierek zwany aktem małżeńskim.

Wiecie co? Mieszkam z pewną osobą i niekiedy dochodzi między nami do sprzeczki. Na szczęście krótkotrwałej. Niekiedy, wyleje mi swoje żale. Normalna sprawa. Lecz nigdy się nie zdarza, aby ta osoba, powiedziała złe słowo na mnie, do innej osoby, lub członka własnej rodziny. Wręcz odwrotnie, zawsze pochwali, a nawet dołoży coś na plus. I podobnie jest ze mną, nikomu nie pozwalam wyrażać się negatywnie o tej osobie. Chociaż mi osobiście, nie zawsze, wszystko się podoba.
Lecz zgodzę się z autorem tematu, pomijając kwestię obowiązków, z tym zawsze można się dogadać. Chodzi o to że, niekiedy trafi się zgaga, wiecznie narzekająca, utyskująca, której ciągle jest źle. Dodatkowo jeszcze, opowiada wszystko co się w domu dzieje, sąsiadom, koleżankom w pracy i własnej rodzinie. Ubarwiając wszystko, jak to tylko możliwe. Zawsze ten mąż jest najgorszy, a ona sama, to anioł, Nigdy nic złego na siebie nie powie. Chyba niema gorszego gówna. Podobnie, gdy trafi się baba wiecznie chora. Czasami, lecz rzadziej facet. Znałem takie małżeństwo, co ciekawe, żyli bardzo zgodnie. Ona nic nie mogła zrobić, bo przecież chora. Mogła jedynie chodzić na spacery, do sklepów i plotkować. I tak, zdrowy mąż zmarł, a ona przez długie lata jeszcze chorowała. Być może do dzisiaj.

< wieczne im odpoczywanie >

Małżeństwo to w sumie legalna prostytucja - zawsze w jakiś sposob za to placisz, a skoro płacisz to można wymagać, lub zmienić partnerkę. I to nie ty masz pecha, poprostu inni mają szczęscie.

a ja myśle ze świat nie kończy sie na jednej żonie -jak sie meczysz z nią to pożegnaj ją..życie masz jedno wiec wykorzystaj a n apewno ktoś czeka inny na ciebie,,,nie ma co sie męczyć ....

:)

Autor: biess(pieczny) (82.139.163.---)
Data: 05-06-10 05:33

Czytając te wypowiedzi dochodzę do wniosku iż osoby żyjące na tzw. "kartę rowerową" nie mają takich problemów.Moim zdaniem lepiej się szanują w takim związku niż mając ten papierek zwany aktem małżeńskim.

Biess(pieczny) kwestia szacunku nie jest zależna od kawałka świstka papierku, za papierki jednak już podziękuje.






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

"rozowe okulary" po prostu jesteś pantoflarzem. masz sam co chciałeś, tak sobie żonę "wychowałeś" i teraz zbierasz tego żniwo. Może warto zastanowić się nad zaczęciem wszystkiego od nowa, z tą czy z inną kobietą.
Słyszałem niedawno taki kawał :
Żona wróciła do domu z pierwszego spotkania feministek. patrzy a mąż siedzi w fotelu przed telewizorem i nic nie robi. Żona z samego progu krzyczy : od dzisiaj nic nie będę tobie prała, nic nie będę tobie sprzątała, nic nie będę tobie gotowała, od dziś nie chcę cię nawet na oczy widzieć. No i nie widziała go jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień. Zobaczyła go dopiero na czwarty dzień, jak jej opuchlizna z oczu zeszła.


pozdro

ja będę wredną żoną :)

Kukułka.

Macie problemy :)

Wolne życie jest najpiękniejsze.

Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce.


- byle było smaczne.

:):):)

buhaaa masz po prostu szczescie

Autor: megan (---.wifi.szeptel.net.pl)
Data: 05-06-10 09:08

Autor: biess(pieczny) (82.139.163.---)
Data: 05-06-10 05:33

Czytając te wypowiedzi dochodzę do wniosku iż osoby żyjące na tzw. "kartę rowerową" nie mają takich problemów.Moim zdaniem lepiej się szanują w takim związku niż mając ten papierek zwany aktem małżeńskim.

Biess(pieczny) kwestia szacunku nie jest zależna od kawałka świstka papierku, za papierki jednak już podziękuje.

Megam właśnie o to mi chodzi.Papierek to nie wszystko i na nim się nie kończy partnerstwo w związku jak co niektórym się zdaje.....