4lomza.pl/

Dziś "miałam zaszczyt" jeść kebab w pewnym lokalu (na Al. Legionów, na przeciwko 4 Pory Roku). Jedzenie było zimne i totalnie tego mało!! Zapłaciliśmy za dwie porcje frytki+cola+kebab 24 zeta i się nie najedliśmy i tylko wkurzyliśmy!!
Jakiś czas wcześniej jedliśmy w Stokrotce również kebab. Ale tym razem z sosem miętowym (od tego czasu nie jem gum miętowych :/). I jedzenie również pozostawiało sporo do życzenia, ale chociaż ciepłe było ;) Co do ceny to bardzo zbliżone jak za wyżej opisane jedzonko.
A Wy Forumowicze mieliście jakieś przygody z jedzonkiem w lokalu łomżyńskim?! Piszcie i podawajcie orientacyjnie adresiki (o ile to jest dozwolone) oraz zbliżone ceny!! Powiedzcie jakie lokale omijać z daleka a do jakich się wybrać!! A może w Łomży gdzieś jednak dają dobry kebab?!
pozdrawiam :*


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

ja osobiscie najbardziej lubie jesc pizze w 4 porach roq...
a kebaby?? ehm... ostatnimi czasy jakos nie jadalam...

Płynę pod prąd, bo z prądem śmieci płyną.

Kebab niedaleko starego dworca pks jest do bani:(A na Legionów jest dobry jeśli zrobi go taka miła dziewczyna:)Hmm nie polecam lasagne w pizzeri koło poczty na Ks.Janusza bo za 10 plnów na talerzu dostaniemy coś,co wyglądem przypomina skrzyżowanie pizzy z naleśnikami:P Ale najlepsze zapiekanki są od zawsze na dworcu pks:)Gorąco polecam:)Virginia napisał(a):

bigi2004

nie jadam w barach, nie stać mnie. Nie mam pieniędzy na drogie lekarstwa, więc nic nie mogę doradzić. Niech już nasi przyjaciele - amerykanie żyją krócej :(((

ADALL

tak najlepsze jedzonko bar na dworcu PKS ten co teraz został przebudowany i powiększony zaraz obok fotografa

nazis

KEBAB BAR czy jakoś tak. Jak się wjeżdża od świateł taki nieduży budynek po prawej stronie (jest w nim butik - dawniej Nike) . Robią tam świetne kebaby w rozsądnej cenie.

Ja to zapraszam wszystkich do Grill Baru na dworcu. Miła i szybka obsługa. Kebab wysmienity i tani. Polecam !!!!

4 pory roku i kebab bar na dworcu

Ten w cztery pory roku jest ble ten na dworcu jest wysmienity.

ptysiu..... idąc jutro z rana na rynek po fajeczki do ruskich zajdę zjeść kebab na dworzec. A jak ! Raz się żyje ! Najwyżej kupię ze dwie paczki mniej. Ile tam to kosztuje? Mam trochę oszczędności, to zaszaleję. Chyba 2-4 PLN starczy ? Napiszę po południu, jak smakowało. Do której otwarte ?

ADALL

Obiady - najlepsze w Koronie - smaczne i tanie

Rampa - tutaj takie sobie i drogie


Kebab - Dworzec PKS


Hamburgery - Dworzec PKS


Pizza - New York Pizza w Ostrolece


Reszta to dziadostwo

Takie moje zdanie

Adall,
Cos mi sie tu nie klei w Twoich wypowiedziach - bo z jednej strony stwierdzasz, ze niech to wlasnie 'amerykancy' ukrocaja sobie swoj zywot, jedzac te niezdrowe potrawy w swoich restauracjach, barach, czy tzw. snack bars.
Jednak w chwilke pozniej sam wyznajesz, ze tez, ze tak powiem, nie grzeszysz wielce zdrowym rozsadkiem i ze tez nie za bardzo dbasz o swoje zdrowko, wybierajac sie tak oto po ta paczke czy dwie tych tzw. 'cancer sticks'.
Cos mi tu nie tak z logika i widze, ze po czesci brak tu konsekwencji miedzy Twoimi rozwazaniami i Twoim postepowaniem w praktyce. Czyzbys nie wyciagnal zadnych wnioskow w tej sprawie z obserwacji i doswiadczen zaciagnietych podczas Twoich wizyt w Stanach?
Ja wiem, ja wiem - to nie takie proste, bo sam tego kiedys doswiadczylem.

Przepraszam z gory, ze moze troche za mocno pociagnalem tu po Twojej osobie, ale pal go szesc - jezeli to pozwoli nawet na odrobine nadziei o poprawe tego stanu rzeczy, to warte to chyba jakiegokolwiek ryzyka, no i gotow jestem na konsekwencje, majac zarazem nadzieje, ze zostanie to przyjete w tonie w jakim to bylo zamiarowane.
Bo jak zauwazylem, to walka z tym nalogiem palenia w naszym kraju ciagle wlecze sie w zolwim tempie i nadal jest, ze tak powiem (i nie obrazajac naszych ciemnoskornych przyjaciol), '50 lat za murzynami'. A to smuci mnie niezmiernie.
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za tzw. 'proselytizing' - czyli proby 'nawracania'.
wychu

"KEBAB BAR czy jakoś tak. Jak się wjeżdża od świateł taki nieduży budynek po prawej stronie (jest w nim butik - dawniej Nike) . Robią tam świetne kebaby w rozsądnej cenie."

Zgadzam się , on znajdował sie kiedyś naprzeciwko 4 pór roku ale teraz są też tam Kebaby ale obrzydliwe - jak tam można zjeść :0

hej bez falszywej reklamy jadlem tam ten kebab i był obrzydliwy.

nazis

PizzaKebab (dwa w jednym) w Galerii przy Stokrotce super mieszanka.
Tak ogólnie to niezle karmia, (i nie drogo - jak narazie), a ten lokal to sie nazywa SAFRA (czy jakos tak)

:)

:O) Polecam naprawdę super smaczne jedzonko i stosunkowo niedrogie to

bezwarynkowo restauracja 4 pory roku a także w Yam Cafe jest nawet

niezłe jedzonko a co do smacznego kebabu to polecam koło dworca jest ok

od pewnego czasu musze stwierzdzic że pizzernia Diavolo robi niezłe pizze

tak dobre jak kedyś jak dobiero zaczynali. A zpomniałabym o Rampie

smaczne domowe obiadki serwują i nie drogo Polecam Wszystkim!!!!!!!!!

Pozdrawiam

fiona

W moim przypadku "jedzenie na mieście" nie wiąże się z koniecznością, ale z miłym spędzaniem czasu z bliskimi. Pod tym względem polecam "Cztery pory roku" - za przyjemny wystrój (co w Łomży jest rzadkością wśród wszędobylskiego dworcowo-bazarowego stylu, czytaj "jedz i do domu") miłą obsługę, przystępne ceny i oczywiście bardzo, bardzo dobre jedzonko.
Szczerze polecam!

Jako typowa, łomżyńska hołota, której nie stać na wykwintne dania typu kebab mogę polecić ino przydrożne zajazdy dla gawiedzi wszelakiej, bez grosza większego, np: oberża pod Czarnym Baranem usytuowana w skromnym zajeździe - hotelem Baranowski zwana i w Piątnicy pobudowana. http://www.baranowski.pl

p/s na Yam Cafe też złego słowa powiedzieć nie mogę.
Pozdrowienia dla naszych ludzi w Ameryce !

ADALL

byłbym zapomniał..... najlepszy napój jaki w Łomży piłem (po naszym piwie oczywiście) - wyborny miód pitny w tejże oberży: Jadwiga (półtorak) - spróbujcie, naprawdę warto !!

ADALL

ja jeszcze niemiałem takiej sytuacij żeby jedzenie było zimne.

a najlepsze i tak sa hot-dogi na statoilu ,za to nie polecam hot-dogow co to je sprzedaje kolezka taki miseszny na rogu w hali...raz parowka byla nad wyraz sina i musialem sie jej pozbyc z wiekim bolem serca :/

no w niektórych właśnie barach parowki są bleeeeeeeeeeeeeeeee.

...o o i jeszcze w knajpie pod skarpa jest ********* szama...bylem tam dawano dawno temu,fakt troche zaplaciilem ale jedzenie z tamtad nie ma w sobie nic z fast foodow.polecam schabowego z serem roztopionym surowkamii pyrami :) wypas ;))

schabowy z ziemniaczkami i z ogórkiem kiszonym mniam mniam.

dziękuję bardzo za opinie :) osobiście już sama wiem że 4 pory roku naprawde dobrze żywią, a z postów wynika także że w kebabie przy dworcu nieczgo sobie jedzonko :) trzeba będzie sprawdzić :* pozdro i pa


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

no polecam na dworcu.

ty chyba Adal u was na wsi do jakiegos ula wpadłeś, a nie do karczmy - "wieśmaku"

Eh...ja tam nie jestem obiadów ani tako w barach albo innych butikach ja wole zjeść swojego kotleta i swoimi ziemniakami ale ogórkami od koleżanki w własnym domu :D:D

Zbychch - Po pierwsze: To tylko ja potrafię wyróżnić cię na tym forum pisząc pogrubioną czcionką i poprawnie ortograficznie ! (nie mylić z prawdziwym Zbych (pozdrowienia).
Po drugie: Wieśmak ze mnie na 100%. Do tego stopnia, że nawet z okolic Statoilu gonią. Czasami szybki się umyje za kilka złotych na stacyjce paliw, ale zaraz przeganiają. Nawet parówki się nie zdąży kupić. Gdzieżby człek miał przejawy zamożnym panom w Mcdonald jadącym dorównać?!! Ot czasami postoi za szybą i poliże reklamki podświetlone. Dlatego i jadam jak wieśmak - poza miastem, we wsi jaką jest Piątnica ! Ot normalna chołota łomżyńska.

ADALL

a chołota, jak to hołota, swołocz jedna po 2 piwach ortografii zapomina :)))

ADALL

Ortogtrafi sie uczycie ?

Ptysiu to taki nowoczesny sposób konwersacji na temat gdzie jeść i gdzie nie jeść w Łomży... :P hehe


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

Ja osobiście preferuję sałatki z dobrym sosem i gorącymi bułeczkami w Di Angelo na ul. Ks. Janusza. (tam w dole) Dużo i zdrowo.

najlepsze jest wiejskie jedzenie. hehe

hehehe spoko :) a najbardziej weijska kiełbacha z pajdą chleba :) mniam :)


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

i popic mlekiem prosto od krowy

uuuuuuuuuu i bedą wiatry że hohohoh =)) lol


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

eeeee miasta to ci chyba nie zwieje ale chyba jak ktomus sie chce jeść to sie jje co popadnie.

najlepiej jeść w domu

Ave

no tak bo na dworzu to tak niekulturalnie.

i zimno teraz :P zwnou Grzesiek nas widzi.....


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

No to pomyślnych wiatrów życzę... :))

Ryskago

PS. Najlepiej jeść ... na Kazimierzu jest taka superowa pizzeria, nazwy nie pamiętam, trafiłabym i tak...za sprawą zmysłu powonienia...

oooooooooooooooo "wieśmak" poirytowany, prawda w oczy kole

jak droga z B-stoku ?? (wiesz, do kogo mówię)

ADALL

wieśmak- rodzaj kanapki w McDonalds

Witam smacznie :)...podzielam spostrzeżenia : GoSieŃki, coldcut, fiona ..co do restauracji "4 Pory Roku" doznania smakowe są tam poprawne, zwłaszcza pizza...nie grozi zatruciem spoko możecie jeść tam....ale jak czytam posty osób, które podniecają sie bułą z mięsem niewiadomego pochodzenia zwaną dalej " kabab" to mnie to troszke przeraża, przecież w/w produkt w żaden sposób nie przypomina kababa....i nie wiem dlaczego to się tak nazywa...powinni tego zabronić !!!! w Łomży nie ma kebaba ...uwierzcie mi, sam sprawdziłem...A tych którzy tak te coś nazywają jest mi poprostu żal :(
Aha i przy okzaji chciałem poinformować, że jest juz otwarty nowy lokal "4 Pory Roku" przy ul. Piłsudskiego :)) przybywajcie całymi rodzinami..hehe:D/ !!! to nie jest reklama !!!/

Kebab to nie jest jedzenie.

Racja, śtarśnie toto zalatuje jakimsik zdechłym baranem...

kiedys jadałęm zapiekanki na nowym dworcu (w tym barze co sie teraz rozbudowal) ale jak raz dostałęm jakies stare smierdzace pieczarki to zrezygnowałem !! duzo lepsze zapiekanki sa w tym drugim barze !!!
a pizza jest dobra w +plus i di angelo
pozdrawiam
Zurek

"Racja, śtarśnie toto zalatuje jakimsik zdechłym baranem..."

ryskago...własnie o to chodzi że to nie zalatuje baranem, a jak nie zalatuje to się nie powinno nazywać "kebab"...i mało tego...większość sprzedawców tego "wykwintnego" jedzonka nie wie z czego powinien być zrobiony prawdziwy kebab :-/ to jest żałosne..

Ludzie sie chyba na niczym nieznaja.

Najlepsze hot-dogi itp są na dworcu PKS w barze, który był ostatnio przebudowywany.
Kebab koło dworca nie jest taki zły jak sie tu mówi.
Jeśli chodzi o pizze to tylko D'Angelo (jeśli się nie przejęzyczyłem). Jest tam miła obsługa (trzy dziewczyny :)), TV i muzyczka...
W Czterech porach roku pizza jest okropna, chociaż w środku dość przytulnie.

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

:) no to w takim razie gdzie zjeść kebab przypominający kebab?!?!?!


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

Kebabu to ja niepolecam :(

Gosieńko, po co jeść coś co nie jest kebabem. Prostszy sposób poprosić mamę przed pójściem do szkoły, żeby uszykowała trochę więcej kanapek, a jak nie chce się nosić kanapek, to po szkole szybciutko do mamusi na domowy obiadek i problem kebabu masz z głowy i żołądek spokojny. Chodzi tu oczywiście o młodzież szkolną.

Pozdrawiam.

Maćku drogi za malutko o mnie troszkę wiesz żeby wysuwac takie wnioski! biorę do szkółki kanapki ale czasami muszę wyjść z chłopakiem gdzies indziej cos zjeść! temat dotyczy miejsc a nie mojego życia więc nie rozumiem czemu czepiasz się..... :( tyle na ten temat pozdro dla żony, dzieci i wnuczków :*


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

Dlaczego bierzesz to wszystko do Siebie, napisałem że dotyczy młodzieży szkolnej. Piszę do Ciebie jako do autorki tematu i Mnie nie interesuje co Ty robisz, z kim przebywasz, ani jaką masz rodzinę, chociaż sam dość dużo o Sobie napisałaś. Prosił bym też żebyś i mojej rodziny nie wymieniała w swoich postach.

Pozdrowienia.

Dobry kebab i gyros jadam w warszawskim C.H. Targowek w arabskiej knajpce "Hammurabi".
Mniam, mniam...
Przy tym mily wystrój i szybciutko.
Potem wracam do domu w pozycji póllezacej, bo porcje sa wielkie, polmisek zarcia.
Pita, która tam pieka jest pyszna, nie jakis gniot, jak sie czesto zdarza.
A surówka z bialej kapusty z mieta - palce lizac. Poza tym w menu maja naprawde mnóstwo pozycji, kazdy cos znajdzie dla siebie.
To takie male zboczenie z tematu Lomzy do Warszawy, soreczki, ale jak bedzie komus po drodze, naprawde polecam.

Tylko w całej okolicy żywego psa ani kota nie uświadczysz, więc oblizując się po tym obżarstwie zanuć se : gdzie te koty i psy są no gdzie? itd.

Powiedzial, co wiedzial.
Chyba Ci sie myli kuchnia arabska z azjatycka.
A jak ktos pieska nie trzyma na smyczy, to trudno... ;)

Psi kebab! Brrrrrrrrrr!

Najlepsze są: 4pory roku w 4plus i na piłsudskiego, yama, korona, greekzorba i rampa
Kiepskie: diavolo (czesto nie ma spaghetti i kiepska obsługa), na skarpie(ściubią frytek)

Tak teraz kto z was pojechal by 150 km. żeby zjeść kebab za 7 zł ?

>Tak teraz kto z was pojechal by 150 km. żeby zjeść kebab za 7 zł ?

A gdzie się wybierasz ;-)

jak dobry to i warto sie w 5 na paliwo zrzucić =) a przy okazji świata zwiedzić =)


Don't You Want Somebody To Love?! Don't You Need Smebody To Love?!
I Have Someone =) He Is My Secret.....

4 parowki i pol chleba w spozywczym :D tym sie mozna najesc:P koszt 4,50:P

Zainteresowanym tematem mogę polecić sprawdzić stronę https://www.villaproject.pl/ , na której znajdziecie ofertę profesjonalnej firmy Villa Project, która zajmuje się projektowaniem kuchni na wymiar. Wszystkie informacje o ich ofercie oraz kontakt znajdziecie na stronie.