4lomza.pl/

Co sądzicie o tej szkole policealnej i tym kierunku?Czy osoba po studiach ktora chce zdobyć nowy zawód bedzie zadowolona z tej szkoły,czy wiek juz nie odpowiedni zeby podjac tam nauke? i czy jest możliwość nauki zaocznie czy weekendowo i jak to godzinowo wygląda,i ile razy w miesiacu?Czekam na wasze opinie szczególnie osob juz tam uczących sie niestacjonarnie.Pozdrawiam.

czym się zajmuje właściwie technik farmaceuta?

sklejaniem tabletek durniu!

durnia to widzisz codziennie w lustrze...

ladny widok:)

Nie opłaca robić się takiego technika! Jak już to studia 5.5 roku+ 6 miesięcy praktyk w jakimś zakładzie, żeby zrobić mgr. Czyli w tym przypadku raczej nie polecam ani szkoły policealnej ani studiów. Technik np. pracyjący w aptece nawet nie może zostać w niej sam bo musi w niej być mgr. Nie może sprzedawać wszystkich leków, bo nie których dokońca nie zna a aptekarz to człowiek, zajmujący się ochroną zdrowia publicznego, wykonujący czynności mające zapewnić optymalny stan zdrowotny pacjentów, a sprzedając leki których nie zna zaprzecza tej teorii. Powodzenia w szukaniu innego i bardziej opłacalnego i nie koniecznie mniej interesującego kierunku nauki, które możesz jeszcze skączyć.

a ja polecam Policealne Studium Farmaceutyczne w Łomży - kształcą w systemie dziennym. Potrafią naprawdę rzetelnie nauczyć zawodu. Praca jako technik jest dość dobrze opłacana - jak na warunki łomżyńskie i jak dla kobiety naprawdę przyzwoite pieniądze. Zacząć można w każdym wieku. Co do powyższego posta to mgr przychodzący na staż, nie ma zielonego pojęcia ani o lekach, ani o recepturze. Za dużo uczą ich teorii, teorii i jeszcze raz teorii, za zamało praktyki. Taki mgr dopiero w pracy uczy się zawodu. Podsumowując - jeżeli masz ochotę się przekwalifikować, to nie ma na co czekać. Aha tyle, że naprawdę trzeba się dużo uczyć i studium trwa 2 lata.

Jeśli którakolwiek z moich opinii narusza obowiązujące zasady, normy prawne, etykietę, propaguje przemoc, jest wulgarna, wzywa do nienawiści na tle religijnym, rasowym, czy wyznaniowym, lub jest po prostu obrzydliwa - to po prostu jej nie czytajcie :-)

Patryk co ty chrzanisz dzieciaku? Nie może sprzedawać leków bo ich nie zna?? To może technicy powinni sprzedawać tylko apap, ibuprom i temu podobne? Nie przyszło Ci do głowy, że może chodzić o jakieś rozporządzenie zakazujące technikom sprzedaży silnych leków np. psychotropowych? I wierz mi znajomość tych leków nie ma tu nic do rzeczy...
No ale dzięki za Twoją mądrość, chociaż się pośmiałam :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

dokładnie koleś nie wie o czym pisze.

Jeśli którakolwiek z moich opinii narusza obowiązujące zasady, normy prawne, etykietę, propaguje przemoc, jest wulgarna, wzywa do nienawiści na tle religijnym, rasowym, czy wyznaniowym, lub jest po prostu obrzydliwa - to po prostu jej nie czytajcie :-)

'Technik np. pracyjący w aptece nawet nie może zostać w niej sam bo musi w niej być mgr. Nie może sprzedawać wszystkich leków, bo nie których dokońca nie zna a aptekarz to człowiek, zajmujący się ochroną zdrowia publicznego, wykonujący czynności mające zapewnić optymalny stan zdrowotny pacjentów, a sprzedając leki których nie zna zaprzecza tej teorii'
Chlopczyku... technicy farmaceutyczni maja czesto wieksze pojecie niz mgr. Zapeniam cie ze technik ma kompletna wiedze o WSZYsTKICH lekach sprzedawanych w aptekach, rowniez o tych ktorych teoretycznie nie moze sprzedawac.... Na przyszlosc nie wypisuj takich idiotyzmow bo nie wiadomo czy sie smiac czy plakac nad twoja pusta glowka...

_____________________________________________________

mustapha: w większości się z Tobą zgadzam, ale:
„Taki mgr dopiero w pracy uczy się zawodu.”
- myślę, że technik też nie nauczy się jej wcześniej niż na stażu.
„dokładnie koleś nie wie o czym pisze”
- a możesz napisać dokładniej o co Ci chodzi? Myślę , że jednak trochę na ten temat trochę wiedzy posiadam i mogli byśmy trochę podyskutować.

drzewko_szczescia: nie zrozumiałaś mojego posta chodziło mi dokładnie o to samo co napisałaś. Pisząc, że technik "Nie może sprzedawać wszystkich leków." chodziło mi o to, że może obsługiwać klientów i sprzedawać im leki, ale są wyjątki których sprzedać nie może.
Teoretycznie tak powinno być, nie wiem jak ma się to w zastosowaniu w praktyce, ale jeżeli dana apteka działa zgodnie z prawem, technik już ma spore ograniczenie.
„No ale dzięki za Twoją mądrość, chociaż się pośmiałam :)”
- to dobrze, że poprawiłem Ci humor. Też lubię się śmiać. Niestety ja nie widzę w moim poście nic śmiesznego. Śmieszne jest tylko to, że zrozumiałaś, że technik może sprzedawać tylko takie środki przeciwbólowe, które są dostępne nawet w sklepach spożywczych.

akasha: „Chlopczyku... technicy farmaceutyczni maja czesto wieksze pojecie niz mgr”
- Chłopaczku, ale za przeproszeniem ch*j obchodzi takiego pracodawcę jakie o czym on ma pojęcie, ważne jest to, że nie ma na to papierka i nie może tego wszystkiego co może taki magister.
„Zapeniam cie ze technik ma kompletna wiedze o WSZYsTKICH lekach sprzedawanych w aptekach”
- mogę Cię zapewnić, że taki technik na 100% nie ma kompletnej wiedze o wszystkich lekach. Na rynku jest tyle przeróżnych leków, że nie wiem jak można posiadać kompletną wiedzę na temat leków sprzedawanych w aptekach. Farmaceuci muszą kształcić się przez całe życie, bo leki ciągle się zmieniają.

Nie wiesz bo nie masz o tym pojecia... Jest lek i pelno jego odpowiednikow o tym samym skladzie. Technik musi wiedziec co sprzedaje ale tez czego nie sprzedaje. W medyku daja takie podstawy ze pozniej po przeczytaniu skladu leku wiesz co to i na co... Nie wymadrzaj sie wiec w temacie ktory najwyrazniej odbiega bardzo od twojej dziedziny... Piszac ze technik nie sprzedaje wszystkich lekow bo nie ma o nich pojecia osmieszyles sie totalnie...
Druga sprawa skoro pracodawcy nie chca zatrudniac technikow to czemu jest ich tylu we wszystkich aptekach?? Magistrow jest gora 2 jezeli apteka pracuje na zmiany a i to roznie bywa bo czesto mgr jest tylko na papierku... Dlatego jako ze po tym poscie napewno nie bedziesz wiedzial kto cie obsluguje czy mgr czy technik a jak sam napisales technicy nie znaja lekow, polecam omijac apteki szerokim lukiem i zaczac leczyc sie ziolami...
Pozdrawiam...

_____________________________________________________

A ja myślałem że w aptece to ludzie z mgr pracują, po wieloletnich studiach, a tu jacyś technicy też mogą... strach sie bać.

W każdej aptece musi być kierownik, musi on być obecny w aptece przez cały czas gdy jest otwarta. Aby zostać kierownikiem apteki potrzebny jest tytuł magistra i odpowiedni staż w aptece. Chodzi głównie o to, żeby taki mgr wiedział jak wszystko w takiej aptece się kręci. Technik nie ma mgr i nawet jak będzie pracował w aptece 10 lat i będzie miał dużo większą wiedzę od takie mgr to nie ma szans na kierownika bo nie ma papierka o którym wspominałem już w wcześniej może być po bodajże 3 latach stażu kierownikiem punktu aptecznego.

„Druga sprawa skoro pracodawcy nie chca zatrudniac technikow to czemu jest ich tylu we wszystkich aptekach??”
- nie wiem skąd to wytrzasnąłeś ale w tym temacie nikt nie pisał o tym że technicy mają problem ze znalezieniem pracy bo tak nie jest. Technikowi płaci się mniej niż mgr i to już dla pracodawcy duży plus. Do tego jak będzie pracował to cały czas będzie się dokształcał i za takim mgr dużo nie będzie odstawał.

Napisałem że technik„Nie może sprzedawać wszystkich leków, bo nie których dokońca nie zna” nie napisałem, że wcale nie mają o nich pojęcia, bo jak by tak był to do apteki nie mieli by wejścia jako pracownik, bo nie mieli by tam za dużo do roboty. Chodziło mi bardziej o psychotropy i inne leki którymi można człowiekowi poważną krzywdę zrobić. Psychotopy to nie tabletki od bólu głowy czy lek na katar. To naprawdę już wyższa szkoła jazdy i trzeba mieć o tym pojęcie. Czuje, zaraz ktoś wyjedzie z tekstem, że takie leki są ciężko dostępne i to lekarz decyduję w czyje trafią ręce takie leki. Są ustawy ministra zdrowia i na pewno nie są pisane na widzi mi się. Technik wie na pewno mniej niż mgr a mgr mniej niż prof.

Zejdźmy już z tematu apteki bo to nie jedyne miejsce pracy ludzi po studiach faraceutycznych. I z tematu o mgr także, bo temat dotyczy techników.
I jeszcze jedno nie wymądrzam się a próbuje bronić przed tym jak oskarżasz mnie o to, że to co pisze to kłamstwa.

„polecam omijac apteki szerokim lukiem i zaczac leczyc sie ziolami” a to nie jest wcale głupi pomysł.

podsumowując technik zarabia mniej niż mgr, nie może zostać kierownikiem i jest ograniczony w swojej pracy. Choć zdaża się, że technik ma nawet większa wiedzę w temacie farmacji od nie jednego mgr.
Pozdrawiam!

Leki nie są sprzedawane, a wydawane ... Każdy technik i magister farmacji o tym wiedzieć powinien...
Pozdrawiam!
mgr farmacji

Ciekawa jestem dlaczego temat szkoły dla techników pojawia się mniej więcej każdego roku o tej samej porze, poruszany przez te same osoby czyżby to była reklama szkoły ???.

Megan_5, dzięki za poprawenie mojego błędu zapamiętam to na przyszłość. Magistrem ani technikiem farmacji nie jestem, kiedyś zainteresowałem się tym tematem i trochę o tym czytałem.
Pozdrawiam!

Jest w Łomży zaoczny ten kierunek???

Wisienka123 kiedyś był w \"Stopce\" na Piłsudskiego. Najlepiej zadzwoń tam i zapytaj.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)