4lomza.pl/

witam mam pytanie co sądzicie o cukierni Raffaello w Łomży jak ciasta i inne rzeczy i obsługa ?

ciasta bardzo dobre, obsługa na śniadeckiego bardzo sympatyczna :) polecam szczególnie ptysie :P

Jesli chodzi o te na Wyszynskiego czy Mickiewicza to stanowczo odradzam - ciasta przeslodzone, pani sprzedajaca zawsze zachowuje sie jakby byla na mnie obrazona, a glupi paczek jest pewnie w lukrze ze zlota bo kosztuje 2.20. Dlatego juz tam nie zachodze... :) I chyba nie tylko ja bo lokal swieci pustka

byłem raz nie pójdę drugi raz

Co do Pani sprzedającej na Wyszyńskiego to muszę się zgodzić z Salamandrapl, ta Pani łaskę robi że kogokolwiek obsłuży

na śniadeckiego właśnie miła obsługa i wszystko elegancko jak trzeba.

Autor: Run baby run! (---.lomza.vectranet.pl)
Data: 13-03-10 20:23

ciasta bardzo dobre, obsługa na śniadeckiego bardzo sympatyczna :) polecam szczególnie ptysie :P
:D

ale sklepy są na Małachowskiego Wyszyńskiego Skłodowskiej i ks. Janusza

A ja pozdrawiam Pana Piotra.

faktycznie co do Wyszyńskiego to prawda

Heh, teraz do nich chcecie się dobrać ? Ludzie wyluzujcie, nigdy nie było tak że wszystkich pasowało. Ja ze swojej strony powiem, że ciasta i torty mają bardzo dobre.
pozdrawiam

od jótra juz nie bedziecie czytac moih postuf !

czek jest pewnie w lukrze ze zlota bo kosztuje 2.20.

to idz i kupuj kilkudniowe

mnie osobiscie smakuja, bo sa robione tak jak nalezy, ciasta tez mi bardzo smakuja i dlugo nie stoja po zakupie:)

na śniadeckiego w firmowym cieście o nazwie własnie rafaello trafiły mi sie włosy ;-/
jednym słowem obsługa ok,ciasta ok,włosy niesmaczne ;-]

kto ci kazał włosy jeść?

dla mnie najlepsza cukiernia w miescie super ciasta robia a torty to brak mi slow takie zajebiste naprawde polecam!!!

a i tort z czerwoną pomarańczą miooodzio ;D

Ciasta jeszcze dwa lata temu były o niebo lepsze, teraz w zasadzie są dobre ale to nie to co było!!! Obsługa na Wyszyńskiego, czy w każdej innej cukierni bardzo dobra. Zajeżdżam do tej pani na Wyszyńskiego bo jest sympatyczna i kojarzę że pracowała kiedyś na składowskiej.

napoleonki, cos' niesamowitego

a co sądzicie o tych majtkach czyje to ??

wypieki ok jak są świeże, ale potrafią stare ciasto wcisnąć i raz zdarzyło się spleśniałe, pani sprzedająca przepraszała że nie zauważyła, tylko że pleśń nie tworzy się jednego dnia a przez kilka

jak zdrapiesz ples'n'
albo Ci zdrapia,
to ni vidu niz slychu

nie ma jak ciasta domowe od mamusi, reszta się nie umywa

chemia + chemia = smaczne ciasto

tylko takie serwuja,
ja znam jedno miejsce
dojazd jest jednak daleki,wiec nie wspomne,