środa, 27 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
GDZIE JEST PRACA?

DAJCIE LUDZIOM PRACĘ!UCZCIWĄ PRACĘ!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

w gazeice



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Ja ostatnio wahalem sie ktora prace wybrac mialem dwie opcje. Jak sie chce to praca jest

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

albo dajcie ludziom zasiłek taki jak innym, bo ja jestem dyskryminowany, czy mam przestać się golić może a ? pytam się a ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

tez mialem prace wybor pomiedzy magazynem a Magazynem... ********* robota

nie wybralem nic

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

będziesz miał w piz...de odpowiedzi że jest od hu..j pracy gów.. no prawda.
NIE MA PRACY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie w łomży chyba że masz znajomości.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Gdyby to przeczytał Pan Tusk to może by udzielił odpowiedzi.
On to zapewniał że wszystkim da pracę i młodych polskich poszukiwaczy chleba z wysp sprowadzi do kraju.
Jak widać cuda mogą być tylko boskie a nie tuskowe.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

no bez kitu.to prawda.
jak nie miałam roboty to nic, żadnej! a jak już coś znalazłam to zaczęli wydzwaniać,że pani spełnia wymagania,...że my zapraszamy do współpracy,...że my zapraszamy.. to teraz pocałujcie się wszyscy w d**upę o.!

kobieta powinna być na salonach damą w domu matką a w sypialni dziwką

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

jeśli sie chce znaleść prace to można i to dość dobrą :) i wcale nie trzeba mieć znajomości.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

tak można w wiomarze ciągle szukają i za 3 tygodnie pracy dostanie się 300 zł

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

a moze by tak przestać narzek ciągle i zaczepić sie gdzie kolwiek? jak pójdziesz do pracy od razu na początek nikt nie da Ci 2 tys. trzeba troche popracowac nabrac doświadczenia jakiegos i zarobki beda wyższe.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Tak ,tak ponad 6000bezrobotnych zapewne wszyscy bez doświadczenia,hahaha oferujcie uczciwą pracę po 8godzin dziennie z zarejestrowaniem (tylko za najniższą krajową)zobaczę choć jedną ofertę?Wątpię...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

No gdzie ta uczciwa praca,sami widzicie że nie ma,i nie winie Was moji drodzy za to że niestety muśicie pracować za jalomużne,często na czarno,często z nadgodzinami żeby wyjść na prostą.ba pracowac tylko dla czego w takim wyzysku....

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

proponuje żeby wszyscy rzucili robotę i zaczęli leżakowanie, wtedy pracodawcom **** pęknie i doceni robola

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

A sadzisz, ze pracodawcy przesiaduja na tym forum?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Sądze że ludzie zrozumieją o co mi chodzi panie Dran,ludzie w tym kraju sa tak "zniewoleni"że chyba zapomnieli że muszą "walczyć'z tym co się obecnie dzieje w tym kraju !

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

do "no nie":
chcesz się założyć? jeśli (podkreślam słowo "jeśli") ktoś chce znaleźć, to znajdzie dobrą pracę...
nawet w warunkach łomżyńskich... za średnią krajową...

ale niestety - musisz chcieć pracować, a nie myśleć jak się po-opier-dalać w godzinach 8-16... bo za takie coś to siedź w domu.

I pomyśl, jeśli Ty byś miał firmę, to chciałbyś zatrudnić kogoś takiego jak Ty, czy nie? jeżeli nie , to warto się zastanowić dlaczego...

dla szukających pracy:
http://www.pup.lomza.pl/index.php?wiad=193
http://www.pup.lomza.pl/index.php?wiad=69

pozdrawiam szukających - może się spotkamy ;)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Kolego czyt.ze zrozumieniem,nie ten poziom żeby sie zakładać(bez urazy).
Chcę tu uswiadomić co niektórym że w Łomży nie ma pracy(uczciwej pracy)jeżeli wiesz co mam na myśli.Jezeli jest to są to naprawdę sporadyczne wypadki nijak adekwatne do ilości bezrobotnych(tylko tych zarejestrowanych w PUP),wiec sie nie oszukujmy.
Za to sytuacje nie winie ani pracodawców ani tym bardziej potencjalnych pracowników,tylko fakty są takie ze pracodawcy maja większe"mozliwości wyboru"pracowników ,jednocześnie mogąc narzucac warunki jakie sobie tylko "wymyśla"i częst jest tak ze ludzie pracują poniżej jakichkolwiek norm i ludzkich i pracowniczych.

I jeszcze jedna rzecz po hu..nam Pup skoro on nic ludziom nie oferuje,chyba tylko po to by bezrobocie nie wzrosło z tyt.zwalniania pracowników zPUP.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

I pomyśl, jeśli Ty byś miał firmę, to chciałbyś zatrudnić kogoś takiego jak Ty, czy nie? jeżeli nie , to warto się zastanowić dlaczego...

Chetnie odp:Zakładając że miałbym firmę,oferowałbym pracę na godnych warunkach i zakładając że pracownik spelniałby moje oczekiwania to niby dlaczego miałbym go nie zatrudnić.







tylko kolego tu nie chodzi o mnie tu chodzi o tych wszystkich bezrobotnych i otych wszystkich którzy tyrają za jalomużne.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

ok. ciągnijmy to dalej.
Zgadzamy się, że pracy nie ma dla wszystkich... tak w Łomży, jak i w województwie, Polsce.
Dla mnie to normalne.
W sumie, to gdyby wszyscy bezrobotni przeznaczyli "drobne" 5 tys. PLN na kapitał założycielski spółki z o.o., to byliby prezesami. I co z tego? Bezrobocie zniknie? Ważne jest aby mieć pomysł na pracę, firmę.
Jeżeli mam sklep spożywczy (osiedlowy), ew. kiosk z gazetami - to ilu tam pracowników zatrudnię? 5? 10?
Racjonalnie myśląc - albo nie zatrudnię nikogo, albo 1 osobę jako osobę do pomocy... (ile wtedy wynosi godziwa pensja dla tej osoby?)

Kiedyś spotkałem sprzedawczynię w kiosku, która miała plan naprawy Polski. Niech wszyscy zarabiają tyle samo - tyle co ona.
Ona - jako sprzedawczyni, wlaściciel kiosku, który wykłada kasę na towar i ryzykuje finansowo, bank, ktory powinien pozyczyc kasę za darmo, itp.

Ludzie tutaj (97%) sa jak lemingi - robią to, co im się powie, założą firmę - jeśli im się powie jaka powinna ona być...
a gdzie wyobraźnia? Gdzie chęć posiadania wiedzy? (nie chodzi mi o studia - bo dopiero życie uczy zasad postępowania).

Piszesz też, że gdybyś Ty zatrudniał, do zatrudniłbyś na godziwych warunkach.
Nie chcę Ciebie obrazić, ale nie wiesz co mówisz.

Przykład?
Zatrudniasz 3 osoby (mógłbyś w sumie zatrudnić i 5, albo i 10 osób, ale zostańmy przy 3).
3 osoby * 2000 pln (netto) = 6000 pensje netto
około 2000 ZUS
koszta:
telefon 200
samochód (potrzebny w zasadzie wszędzie) 800
lokal/magazyn to kolejne 1000 pln (a to jest i tak niska stawka za wynajem).
A to tylko część kosztów. Razem dają 10 000 PLN.

Ile chcesz zarobić? tyle co Twoi pracownicy? wtedy nie ma sensu tyrać dla 2 tys. PLN i ryzykować, lepiej zatrudnić się u kogoś i dostać "godziwą" pensję.
Załóżmy więc, że chcesz zarobić w miesiąc 4-5 tysięcy złotych.

Masz sklep odzieżowy (moda damska i młodzieżowa - to zawsze idzie i iść będzie).
Uśrednijmy (i zapomnijmy o podatku VAT):
Miesiąc ma 30 dni.
Kupujesz 1 sztukę odzieży za 50 zlotych i sprzedajesz za 100 złotych.
Jeżeli sprzedasz 1 szt/dziennie, w miesiąc opylisz towaru na oszalamiającą kwotę 3000 PLN.
Zarobiłeś (?) 1500 złotych.
koszta -10 000 PLN - zakup towaru 1500 + przychód 3000 = - 8 500 (strata).
w drugim miesiącu kupujesz więcej towaru (za 20 000).
i znów:
koszta -10 000 PLN - zakup towaru 20 000 + przychód 40 000 = + 10 000.

Ale:
musisz pokryc stratę z poprzedniego miesiąca (-8500), założyć, że część kolekcji sprzedasz po kosztach (kolekcje się zmieniają średnio co 3 miesiące), wejdzie konkurencja, 30% kolekcji nie sprzeda się w ogóle, itp, itd.
A poza tym, aby sprzedać za 40 000 pln - to musisz sprzedać 400 sztuk odzieży w miesiącu (40 000 : 100 = 400), co daje Ci sprzedaż w ciągu jednego dnia (400 : 30 dni ) około 14 sztuk odzieży.

Wybacz - to jest jak gra, tylko w tej grze nie ma "load" - "save".
Nie wyjdzie - tracisz.
tracisz - ograniczasz koszta
zwalniasz ludzi
oszukujesz na podatkach (w przykładzie powyżej pominąłem podatek np. liniowy od zysku - 19%), zus-ie
nie płacisz faktur za towar...

i jak chcesz mieć możliwość zatrudnienia na godziwych warunkach wszystkich osób? Żeby co robiły jak Ci nikt nie zachodzi do sklepu? Żeby tylko siedziały?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Kolego spokojnie odpowiedz sobie na pytanie dlaczego tak jest?
Ja dobrze cię rozumiem i nie mam do ciebie żalu natomiast mam zal do rządu .
Dalej czekam na uczciwą ofertę pracy!

moebius napisal"Piszesz też, że gdybyś Ty zatrudniał, do zatrudniłbyś na godziwych warunkach.
Nie chcę Ciebie obrazić, ale nie wiesz co mówisz. "
-piszę również takie słowo jak "zakładając"gdyby tak było,dlatego napisałem te słowo gdyz znam realia i nie musiałeś mnie pouczac.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

a może by tak ukrócono zatrudnianie emerytów? Bo już 55 latki mają emerytury i sobie jeszcze pracują. Pracodawca woli zatrudnić emeryta bo nie płaci za niego ZUS. Popatrzcie tylko po łomżyńskich urzędach ile takich pań "siedzi"co to ma już emeryturkę. Ile by się wtedy zwolniło etatów?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Jak widać moje przypuszczenia dotyczące uczciwej pracy się zgadzają,nie rezygnujcie dajcie tylko jedną uczciwą ofertę pracy(aktualną).

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Juz Ci napisalem, ze na tym forum wiekszosc pracodawcow nie przesiaduje, wiec kto ma Ci dawac te oferty?

I nie przesadzaj, ze uczciwej pracy nie ma.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Niema i śluz, a jak jest to proszę o choc jedną uczciwą ofertę,a co niby pracodawcy to inni ludzie że nie czytają forum?,Niedawno był podobny temat i jakos wielu z nich sie udzielalo,nie udzielaja sie gdyż wiedzą jakie są realia i gdyby musieli "zaproponować" komuś uczciwa pracę nie wyszli by na swoje i jak napisałem pow.nie winie ich za to tylko rząd,który to "komplikuje"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Otworz sobie dzial ogloszenia/praca i wez chocby pierwsze z brzegu.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

do sol3. Ty też będziesz kiedyś emerytem więc nie truj kolego.
moebius - właśnie dzięki takim ludziom można zapalić światło tam gdzie inni powykręcali dawno żarówki. prawda jest niestety bolesna lecz większość też porównuje do lat ubiegłych lub co nie którzy nawet do zacofanego ekonomicznie okresu zapaści socjalistycznej jaką mieliśmy przez długi czas. Panie i Panowie po to dano nam wolny rynek możliwość edukacji oraz swobodę gospodarczą by ci którzy chcą zarabiać więcej niech się wezmą do rooty zamiast żerować na pracodawcy wiecznie narzekając.
zacznijcie zakładać własne firmy mając własne pomysły i je realizujcie. zamiast narzekać zacznijcie działać sami.
nie głupi powiedział potrzeba matką wynalazków więc skoro jest potrzeba pracy to najpier spójż czy sam nie możesz czegoś zrobić dla tego kraju zamiast wiecznie od niego czegoś rządać. i wszystkim może będzie trochę lepiej - na początek tyle

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

ps zadna praca nie hańbi lecz spora grupa szanownych mądralińskich to sami dyrektorzy w firmach z ich marzeń.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Panowie madralinscy napiszcie konkretnie ze wam tylko o to chodzi żeby miec tania siłę robocza!
Czekam na 1 UCZCIWĄ OFERTĘ!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Panie madralinski napisalem Ci, pierwsze z brzegu ogloszenie w dziale ogloszenia/praca... Czyzby nie chcialo sie nawet zajrzec? I nie wiem o co chodzi innym, ale ja nie jestem pracodawca...




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Panie madralinski 1 z brzegu:A teraz niech ktos kto tam pracuje,badz pracowal szczerze opowie na jakich warunkach,czekam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Wiesz co, teraz udowodniles, ze jestes kolejnym, ktory ma tylko pretensje do swiata... Jak sam zauwazyles, 6000 bezrobotnych, a Ty oczekujesz, ze ludzie Ci beda podylac oferty, a teraz jeszcze udowadniac, ze to dobra praca... Powodzenia w "szukaniu".
Akurat jest to spora firma, od ladnych paru lat na rynku i z pewnoscia nie szukaja pracownika na czarno... Ale po co zadawac sobie trud, zeby sprawdzic, przeciez powinni Ci udowodnic, zanim laskawie w ogole przemyslisz oferte. Porazka.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Oczywiscie mialo byc "podsylac oferty".




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

NAbsolutnie nie mam tu pretensji do nikogo,chcę tylko zobaczyc jena uczciwą oferte pracy z opisem na jakich warunkach oraz co w zamian i tp.To tylko mały test,czekam!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Nie wiem, co rozumiesz przez "uczciwa oferte" w takim razie...
Rob sobie dalej testy, ktos inny w tym czasie moze zacznie pracowac...

A co do uczciwej pracy, to w Lomzy jest, bo sam tak pracuje i wielu moich znajomych, wiec nie wiem co i komu chcesz tutaj udowodnic?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Tylko 1 ofere proszę,udowodnic że nie ma uczciwej pracy!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Jak nie ma, jak jest. Oferte Ci podalem na tacy, ale widze, ze Ty do wiadomosci przyjmiesz tylko to, co chcesz przyjac...

Pytam, co to jest dla Ciebie "uczciwa oferta" w takim razie?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Cłowieku nie wiesz co to jest uczciwa oferta pracy?to przynajmniej zarobki na poziomie sredniej krajowej,zarejestrowanie ,określony ustawowo czas pracy!To jest uczciwa oferta czekam?
Wiem wiem znajdzie sie i wiem w jakim sektorze!,lecz tu chodzi o ten najniższy sektor.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Nie wiem co to jest uczciwa oferta pracy wedlug Ciebie...
Tzn. teraz juz wiem. Przyznam, ze mnie rozbawiles :)
"przynajmniejs zarobki na poziomie sredniej krajowej" w "najnizszym sektorze". Utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu, ze czesc bywalcow tego forum jest zupelnie oderwana od rzeczywistosci...
Poza tym, chcialbym jeszcze zauwazyc, ze jak do tej pory nie napisales, co sam potrafisz i co Ty oferujesz potencjalnemu pracodawcy w zamian za "przynajmniej srednia krajowa"...




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Dlaczego cie rozbawilem,to raczej jest straszne!Rzadzący przyzwyczaili narod do takiego wlasnie myslenia jje...za grosze ,placić podatki a na starość zdychac z glodu!Sredna nie znaczy najwyzszaczy to zbyt wygorowane dla ciebie warunki?sam siebie nie doceniasz.No dobrze zmienimy pułap najniższa krajowa ,czekam na ofertę!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Kolego ja nie szukam pracy?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Skoro nie szukasz, to nie wiem po co ten caly cyrk?

Dlaczego mnie rozbawiles? Chocby dlatego, ze z prostej matematyki wynika, ze gdyby w najnizszym sektorze placili srednia krajowa, to przestalaby ona byc srednia krajowa, a stala sie raczej najnizsza krajowa...
Zastanow sie, z czego ta srednia wynika, moze zrozumiesz, czemu wiele osob zarabia ponizej sredniej i nie jest to nic dziwnego.

Oferte Ci juz podalem, nie rozumiem czemu ja uparcie ignorujesz? Nie pasuje Ci do zalozen?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Ofertę konkretną z opisem!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

do "no nie":
Ty nie szukasz pracy, masz tylko (sorry, że za kimś powtórzę) pretensje do świata...
Ile wysłałeś cv do firm?
Jeśli w Łomży jest źle, to czemu nie wysłałeś CV do firm z B-stoku, Wa-wy?
Czemu nie idziesz na kurs dokształcajacy (np. prowadzenie działalności gospodarczej, nawet kurs koparko-ładowarki)?
Ile miałeś pomysłów na prowadzenie biznesu (własnego)?
Ile pomysłow na biznes próbowales zrealizować?

Rozumiem, że ja jako pracodawca (ewentualny) powinienem szukać Ciebie sam, pukając do drzwi, rozwieszając ogłoszenia na klatkach schodowych?
Błagać na kolanach?

Przypominasz mi (wybacz porównanie) leminga.
Tam tez musiałem kierować istotą, która z siebie nic nie dawała.

W realnym życiu? Wolałbym zatrudnić osobę, która wniesie mi do firmy możliwość dodatkowego zarobku.

Wczoraj zakończyłem wypowiedź z godziny 22:54 słowami:
"pozdrawiam szukających - może się spotkamy ;)".
Nie zrozumiałeś chyba dwuznaczności mojej wypowiedzi. Ja natomiast po tym co przeczytałem widzę, że nasza ewentualna rozmowa trwałaby bardzo krótko - stwierdzeniem, że nie mam pracy adekwatnej do Pana możliwości...
Może jednak rację miał dr Bartosz Scheuer?

Pozdrawiam wszystkie Lemingi

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Aczkolwiek niekoniecznie niech ktoś z tych juz posiadających pracę pochwali sie na jakich warunkach pracuje!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Sorry, ale co Ty z Urzedu Skarbowego jestes? Kto Ci tutaj bedzie pisal ze szczegolami ile zarabia itd?

Oferte z opisem... Jakos tak sie niestety przyjelo, ze szczegolow typu zarobki sie u nas w ofertach nie umieszcza (chociaz szkoda). Ale zaden problem zadzwonic i zapytac o szczegoly, o ile ktos jest rzeczywiscie praca zainteresowany...

Nie wiem ile razy trzeba to napisac jeszcze... Ja np. uwazam, ze pracuje na uczciwych zasadach. Czas pracy rozsadny, wolne weekendy, cala wyplata na papierze, samochod itp. Zarobki? Nie martwie sie, zeby starczylo do pierwszego w kazdym razie.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Co do tej sredniej krajowej, to jesli ktos oczekuje, ze nie majac doswiadczenia i konkretnych umiejetnosci zarobi tyle w Lomzy, to moze sie przykro rozczarowac. Zreszta nie tylko w Lomzy, nawet w Warszawie tyle nie placa w pierwszej lepszej robocie.
Tyle, ze rozpatrywanie zarobkow w oderwaniu od kosztow zycia nie ma zadnego sensu.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Pracujac w Łomzy i okolicach zarabialem srednio 1600- 2200 na reke.
Pierwsza posada kierowca kat.C, zarejestrowany, czas pracy max 48h tyg. urlop platny. Wyplata zalezala od wyjezdzonych km, moja max 2200. Jedyny minus to 2 noce poza domem.

Druga posada Kierowca kat.C, sprzedawca mobilny, zarejestrowany, czas pracy max 48h tyg., bardzo mila atmosfera, szkolenia na koszt firmy, urlopy platne. Wyplata zalezala od ilosci sprzedanego towaru, moja max 1800, srednia 1600 na reke.

Jak sie chce to mozna :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

ale on czeka a praca jego znajdzie ...
powodzenia w szukaniu

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Jak juz napisałem powyzej NIE SZUAM PRACY i jak juz napisałem powyżej podajcie ! oferte(niech sie wykaże jeden tylko z pracodawcow).

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

no nie:my sie mamy wykazywac???

kot składa się z sierści oraz dwóch łap przednich do rozpędzania się i dwóch tylnych do hamowania

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

no nie - z lekka się kompromitujesz delikatnie rzecz ujmując. Również stwierdzam, że masz pretensje do całego świata i to nie wiadomo o co. Pretensji nie można mieć do nikogo, ani nawet do rządu tylko i wyłącznie do siebie. Bo kto chce i ma trochę wyobraźni jest wstanie dużo osiągnąć bez niczyjej łaski (nawet rządu). Upierasz się z pretensjami do rządu, więc skoro tam widzisz główny problem bezrobocia to możesz go rozwiązać dostając się tam i wprowadzając swoje poglądy. Mam nadzieje że zrozumiesz, że powinieneś zmienić myślenie, bo w ten sposób naprawdę przez życie przejdziesz nic nie osiągając.

Ps.

Jak ktoś wyżej wspomniał przedstaw swoje umiejętności, doświadczenie i wiedzę.

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

haha dobry typ...
prace mozna znalezc ... ale nie od razu krakow zbudowano ... pracowac zdobywac doswiadczenie w miedzy czasie szkoly kursy i piac sie po pewnej drabince...

bo na poczatku jest ciezko ... a kto mowil ze bedzie latwo

nie napiszesz nie odezwiesz sie tylko przedstaw hahaha

i to z opisem bo nie chce ci sie dupy ruszyc ?

jak podaja oferte to chcesz opis ?

czy pieniadze to wszystko ?

ja bym swojej pracy nie zamienil nawet jak by mi dawali 2 razy tyle...

srednia krajowa ... mam ponad

ubezpieczenia i inne pierdoly swiadczenia zdrowotne
mozliwosc kursow i doszkolen na koszt firmy
mozliwosc wyjazdow zagranicznych
w tamtym roku ponad 40 dni wolnego do wykozystania a jeszcze 10 mam zaleglych


a ze sie nie chce parcowac(bo mowisz ze bez nadgodzin)
trzeba sie wykazac by byc docenionym a nie taka swieta krowaco sie piznie polezy i mu sie nalezy
czas komuny sie skonczyl....

mozna byc bogatym teraz mozna byc biednym.. kazdy jest kowalem swojego losu

heheh po co ma sie wykazywac pracodawca?

to jest w bezrobociu dobrego ze czlowiek musi sie starac chciec i to pracownik musi zabiegac o prace a nie pracodawca....
moze wybrac osobe co mu pasuje a nie jakiegos lewusa


jak sie czeka to sie nic nie dostanie trzeba samemu wykazac max inicjatywy co liczy i daje ci punkty na starcie ... bo czekajac to sie smierci glodowej doczekasz ...

heheh nie kazdy musi byc lekarzem
potrzeba i takich co robia na budowie i takich co kopia rowy .... samo to sie nie zrobi
nie kazdy moze pracowac za taka sama kwote
jaka jest odpowiedzialnosc takiego co kopie row a takiego co kieruje samochodem ?


to jest w wolnym rynku dobre ze nie chcesz nie pracujesz ... chcesz zmienic prace nikt cie na sile nie zatrzyma ... masz mozliwosc wyboru ....

ale komuszki sie przyzwyczaily dac im i mu sie nalezy ...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

To nie tak jak myslicie ,ja poprostu chcę znależc chociaz jednego uczciwego pracodawcę,ktory zamieści na tym forum swoją oferte z szczególowym opisem jak i z wymaganiami co do potencjalnego pracownika-czym bedzie mogł udowodnić swoją uczciwośc,bardzo mi na tym zależy gdyz ja po prostu nie wierzę że w tym mieście jest "uczciwa praca".
A skoro uważacie ze się mylę to proszę o oferte!
(a chciałbym śie mylić).

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

jak oceniam naszych pracodawców,;;; to są hieny,; dla nich pracownik to jest śmieć, tylko robol do nabijania im kasy ,żeby nie wiem ile robił to i tak tym palantom mało..... Na zachodzie pracodawca to dba o pracowników, tylko nasi pracodawcy by chcieli swoich pracowników wykorzystać jak największą normę pracy po 12godzin a płacić parę groszy ,,tylko dużo i dużo ,pluć takiemu pracodawcy nie w twarz tylko w mordę.Niech się palant jeden i drugi nauczy traktować pracownika .Pozdrawiam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

od kiedy to sie opisuje na forum oferty pracy ?

co Ci to da ?

idziesz skladasz CV rozmawisz i jak sie nadasz to przyjmuja .....

jest sporo ofert .. mozna znalesc prace i to calkiem dobra ...

ale trzeba chciec ... liczyc sie z tym ze tzreba zostac po godzinach ... trzeba dawac cos od siebie a nie tylko czekac az sie cos dostanie.....

ktory zamieści na tym forum swoją oferte z szczególowym opisem jak i z wymaganiami co do potencjalnego pracownika

pomysl .. to jest konkurs .. powie Ci pracodawca ze potrzebuje ze srednim zglosi sie ktos z wyzszym,.... bierze sie lepszego ....

chyba proste i logiczne .....

to co myslisz ze wszyscy w lomzy sa oszukiwani pracuja na czarno ?

trzeba od czegos zaczac ....

nie kazdy od poczatku moze dostac najwyzsza pensje bo musi sie uczyc ... pokazujac swoja przydatnosc mozna liczyc na cos wiecej ....

ale jak sie chce nie wiadomo czego od samego poczatku to tak jest ze jest rzesza bezrobotnych ....

idziesz do pracy i na pytanie gdzie pracowales odpowiadasz ze nigdzie co robiles nic ... to co reprezentujesz soba u pracodawcy ?

sa wolontariaty mozna cos robic ... miec jakies dokumenty papiery ...
staze ... wszystko sie przydaje .. ale niektorzy wola narzekac przed kompem ......

podpisujac umowe masz wiedze ile zarobisz .. jakie sa oczekiwania i wogle...

opis na forum stanowiska nie ma zadnej mocy prawnej ... po co to ?
co da ? co zmieni ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Smolen bez sensu ta napinka bo to samo można powiedzieć o pracownikach, że tylko wykorzystać pracodawców, z podejściem bo mi się należy i **uj, a jak nie dasz mi tego co ja chcę ( a i tak zawsze będzie mało bo apetyt rośnie w miarę jedzenia i po jakimś czasie 2000 PLN netto też będzie za mało) to jesteś bardzo zły i "pluć takiemu pracodawcy nie w twarz tylko w mordę". Żeby pracownicy zmienili swoje podejście ( z PRL - owskiego) i np. zaoferowali coś z siebie, że mój wkład i pomysły przyniesie dodatkowy zysk dla pracodawcy to uwierz, że pracodawca podzieliłby się zyskiem bez problemu i pracownik zarobiłby dużo więcej niż te 2000 PLN.
Ale mamy jak mamy i pracodawca zazwyczaj rozumie pracownika bo często sam był w przeszłości pracownikiem, ale z czego ma dać pracownikowi? ze swoich odłożonych pieniędzy ma dokładać, aby dać komuś kto chce i nic nie wnosi sobą nowego tylko robi aby odpękać te kilka godzin.
Pracownik natomiast rzadko rozumie pracodawcę, ze względu na to że nie był po tej drugiej stronie.

Podsumowując, smoleń nie pasuje to se zmień i tyle. Bo tacy jak ty po jakimś czasie i tak zbesztają pracodawce z błotem choć ten płacił by mu 2000 PLN, ale jak ten by chciał 3000 i tego nie otrzyma to zaczyna się jazda. Nazywa to się niewdzięczność i występuje bardzo często.

no nie - dalej nie opowiedziałeś nic o sobie.
Więc zadam pytanie prościej na finansach się znasz?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

idziesz na rozmowe i mowisz ze mozesz pracowac dajmy na to za 2500 zl
przychodzi pan X i mowi ze usatysfakcjonuje go 900 zl
ma takie same umiejetnosci jak TY

opisal ktos na necie oferte pracy ze moze dac 2800
Ty dowiadujesz sie ze przyjal pana X za 900 zl i piszesz to jakie to niesprawiedliwe ze oszust ze cos bo przyjal kogos za 900 zl

dlatego nikt Ci nie opisze ....

obe trony godza sie na warunki nikt nikogo nie zmusza do pracy ...

pracujesz bo sie godzisz na warunki ....

wiec do kogo zal ze jest jak jest

to winni sa pracownicy

bo jak by nikt nie zaczal pracy za najnizsza stawke i na czarno
to pracodawca sam by nie pracowal musialby zmienic oferte

ale jezeli ludzie sie na to godza to tak maja wiec nie wiem z kad to nazekanie ?



smolen to nie pracuj .. jak by nikt nie przyszedl do takiej pracy to pracodawca by nie zarabial wiec bylby w plecy i nie nabijalby kapuchy wiec by zaczal powoli zmieniac swoje nastawienie

zacznijmy siebie szanowac a wtedy beda szanowac i pracodawcy ...

a jak komus pasuje i daje po sobie jechac to i pracodawcy jest na reke

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

to jest kwestia negocjacji i nikt od razu nie wylozy Ci kart

pracodawca chcac zatrudnic pracownika mysli sobie ze jest w stanie dac mu dajmy na to 3000
przychodzi pracownik i jest pytanie za ile moze pan pracowac no to pracownik odpowada ze za 2500
pytanie pracodawcy a co powiedzialby pan na 2000 a on ze moze byc

takim to faktem zamiast pensji 3 tys musi zaplacic 2 tys na co zgodzil sie sam pracownik ....

kwestia negocjacji

pracodawcy zaostaje 1tys pracownik na to przystal ....

i uwazasz ze to pracodawca oszukuje ?

bo ja uwazam ze nie...
i jedna i druga strona sie godza

bo jak by pracownik chcial 3500 a pracodawca nie znalazlby zadnego co przyszedlby za mniej to musialby mu tyle zaplacic ...

na tym polega wolny rynek ......

ale Ci wychowani w komunie tego nie umieja zrozumiec .. i krzyczec na wszystkich jacy to wszyscy w okolo sa zli ....

nie idz do takiej pracy nie daj sie wykozystywac nikt na sile cie nie wykozysta ....

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

M_L wszystko pięknie ładnie opisałeś ale zapomniałeś o innych kwestiach.
Dobrze się mówi ale realnie bywa różnie,ludzie też są różni, np. właśnie tak jak pisałeś głupi zgodzi się na 900zł,z jednej strony nie ma wyjścia a żyć z czegoś musi,jak zrezygnuje bo powie że za tyle nie będzie tyrał to przyjdzie drugi, a ten pierwszy postępując tak za każdym razem będzie nadal bez pracy.Mądrzejszy natomiast,znający swoją jakość pracy,dodatkowo wykształcony zawsze będzie siebie cenił,wiadomo,ci gorsi tak jak tu na forum tzw.lewusy i legaty przyjdą krzyczeć że wybrzydza i jakieś tam inne podteksty.Właśnie taki pójdzie do pracodawcy i powie że będzie robił za 2500,ale co z tego jak przyjdzie właśnie ten lewus i będzie tyrał za około 1000,a jego praca będzie pozostawiać wiele do życzenia bo na tym będzie tracił pracodawca,więc nawet jak będzie chciał dać nawet te 2000 to nie będzie w stanie bo nie będzie miał z czego.Takie są realia,nie pisze że tak jest zawsze i wszędzie bo wiadomo ludzie są różni,prace są różne,pracodawcy też.Dopowiem jeszcze że są też tacy pracodawcy cwaniaki i widząc jak jest specjalnie stawek nie zwiększą bo widzą że ludzie tak czy siak nie mają wyjścia i robić muszą,a jak nie to przyjdzie następny.Tak właśnie jest w Łomży.Miasta małe,bez przemysłu,bez fabryk,bez większych przedsiębiorstw mają przerąbane.Jestem młody i wiele widzę ogólnie a niektóre wypowiedzi tutaj są żałosne i nieracjonalne.Zastanawiam się co będzie jak dojdzie mi doświadczenie i wiek,chyba się załamię :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

słuchaj VX.210 ja pracowałem i Fabryce mebli i w Home Pine i wiem jakie były zarobki i jak trzeba było zapieprzać a pracodawce to trzeba było wyglądać żeby powiedzieć dzień dobry .Podaję tylko to na przykład tu pracownik to był śmieciem ,pracowałeś i po 12godzin bo trzeba było ale nie za tako sumę 3000 czy 2500tys na miesiąc to trzeba było dwa miesiące pracować ,tylko dużo i szybko a tylko powiedziałeś o zarobkach ze mało masz na godz ,,,,to taki słowo padało nie podoba się ,na dwoję stanowisko czeka 200/ tu. Pracował tam taki wojskowy emeryt tak zwany sierżant był kierownikiem produkcji ,u niego młody początkujący pracownik musiał się okazać siłą, nap przeniesieniem szafki która ważyła 60 kg, jak zobaczył ze się na nogach z tą szafką chwieję to już pracy nie otrzymał .Jak zwolnienia były grupowe to pracodawca podziękował nie nie,, tylko jak się rozliczyłeś to już kierownik na korytarzu czekał i padało słowo ,proszę szybko opuścić zakład bo pracodawca tak nakazał ,gdzie tu jest poszanowanie pracownika i jego przelane poty .Można było dużo dużo pisać ale to i tak tylko pracownik winny .Nareszcie niech ten pracodawca niech płaci za pracę uczciwie a nie zmienia tego pracownika jak rękawiczki , tu jest duża wina Urzędu Pracy te wszystkie dotacje z urzędu pracy i dlatego tak jest brutalnie traktowany pracownik

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Pracodawcy są winni i pracownicy też,nie ma reguły.W Łomży ci pierwsi są jednak gorsi.Kawał sku...., widzą jak jest i robią jeszcze gorzej na przekór,mało zapłacą a wymagają, kokosów chcą się dorobić jak najszybciej,poszanowania nie ma,podziękowań za dobrą pracę też nie,szacunku zero,on ma gdzieś,powie nie chcesz nie rób przyjdą następni i taka głupia selekcja się odbywa,jak by było inaczej wszystko prężniej mocniej by się rozwijało,pracownik zostawał by dłużej na jednym stanowisku,miałby motywacje do pracy,rozwijał by się,pracodawca z czasem mógłby zwiększać pensję,ludzie zarabiali by więcej,każdego byłoby stać na więcej,wszystko jakoś by się kręciło ale po co skoro jest taka głupia mentalność, ci z wyższej półki będą z dnia na dzień coraz bardziej się dorabiać a reszta dla takich straci zdrowie.
Smolen masz racje,tak jest dość często,sam byłem w podobnej sytuacji,tym bardziej widząc młodego myślą że mogą być jego Bogiem a on sam będzie zwykłym psem a potem zrobią z ciebie ofiarę losu że nie nadajesz się do pracy kiedy nie dasz sobie w kaszę dmuchać.Więc pytam się jak tu można mieć chęci do pracy?jak tu się wykazywać?co bardzo by się chciało.
Ja pierdz... taką robotę więc będę w życiu kombinował,także swoją ciężką pracą,wiem że na początku jest trudno i na to się nastawiam,kiedyś przyjdzie taki dzień że tacy pracodawcy jak w Łomży będą mnie całować po dup.... :D,życzę sobie tego,a ludziom na pewno bym nie żałował,zawsze jak mam to dam.Marzenia marzeniami ale trzeba zająć się tym by je spełniać.Wszystkim życzę wiele dobrego i tego byście się nie załamywali a dążyli do celu i mieli siłę żeby walczyć z tymi gburami, jajzami, złodziejami.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Kazdy kto nigdy nie probowal prowadzic biznesu, uwaza ze bylby takim swietnym pracodawca i wszystkim rozdawal...
Tylko drobny szczegol, firma to nie jest bezludna wyspa i funkcjonuje w otoczeniu konkurencji...
Zakladajac, ze nawet ktos otworzylby firme i chcial placic pracownikom zalozmy ta srednia krajowa, to jego obciazenie finansowe wynosiloby 3x 3650 (o ile sie nie myle, przyjalem srednia krajowa za grudzien 2009), a w rzeczywistosci chyba wiecej, cos kolo 4300 liczac wszystkie obciazenia po stronie pracodawcy. Jesli u konkurencji pracownicy zgodzili sie pracowac za najnizsza 3x 1276, to juz ma ponad 7 tys. wiecej kosztow niz konkurencja. W efekcie konkurencja moze ten sam towar sprzedawac taniej, a nasz dobroci serca pracodawca wywala ludzi na bruk i zwija firme.
Firmy niekonkurencyjne nie maja prawa bytu na rynku, wiec poki znajda sie ludzie, ktorzy beda pracowac taniej, to tyle wlasnie beda wynosic place.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

dlatego tak jest bo takie jest nasze spoleczenstwo bo pracodawca moze powiedziec jak cie zwolnie to na twoje miejsce jest 100. zeby zwolnil i mial problem z przyjeciem na jego miejsce ... nikt by nie chcial i wogle to sytuacja by sie zmienila ... zaczalby szanowac i robilby ludzie nie odchodzili... a ze tu pracownicy sie nie szanuja to tak to juz bywa... chociaz dobrze ze mowimy o prostych pracach gdzie mozna wymieniac pracownikow .. bo nosic szafki to potrafi kazdy ... jak nie ten to inny

w pracach gdzie trzeba pracownika z doswiadczeniem umiejetnosciami znajacego sie to nie tak szybko ... bo wyksztalcic trzeba rok albo i wiecej wlozyc pieniadze w jego kurs i nauke z takich pracownikow szybko sie nie rezygnuje i szybko ich sie nie zmienia....

obsluga sprzetu skomplikowanego i calej dokumentacji (mowie na przykladzie miejsca mojej pracy) sprawia ze pracownik jest szanowany i nie hcca sie pozbywac ... nawet nie chca puszczac za bardzo na emeryture

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Temat bardzo szeroki i każdy ma jakieś racjonalne argumenty.

Są pracodawcy których smolen wymieniłeś, że być może wykorzystują ludzi nie szanując ich ( jest też chyba hurtownia spożywcza, której nazwy nie wymieniam bo nie jestem pewien, że to o nią chodzi. - była poruszana jej sprawa na forum, więc jak ktoś pamięta niech poda jej nazwę ku przestrodze innym).
Ale spójrzmy na to smoleń z innej strony. Nie znam sytuacji finansowej właścicieli tych firm, które wymieniłeś, ale być może oni też kokosów nie mają. Utrzymują firmy z sentymentu lub z braku pomysłu na inne życie. Płacą tyle ile mogą za tyle godzin ile mogą aby przetrwać. Dla siebie zostawiając np. te 5000-10000 netto ( bo tyle uważam za minimum sensownego zarobku dla właściciela zatrudniającego np. około 5-10 osób).
Teraz pytanie co lepsze czy płacenie ludziom tych umownych 1000 PLN, czy zlikwidowanie tych kilku miejsc pracy. Tutaj właśnie jest wybór pracowników że ci co nie muszą pracować za tak niewielkie pieniądze to nie pracują, ale dla wielu ludzi jest to szansa na przeżycie. Więc chyba sam widzisz, że nie ma sensu wyzywać nikogo bo niskie stawki jakie płaci mogą wynikać z różnych powodów, tylko trzeba podziękować za współpracę( to jest wolność wyboru).

Zdaję sobie sprawę, że są też pracodawcy którzy sami mają po 50000 dochodu, a pracownikowi płaci 600 PLN na czarno, ale tutaj jest wolność wyboru i omija się ich szerokim łukiem, ale nie wyzywa bo dają też prace ludziom, którym być może te 600 PLN pozwala przeżyć, bo co by było gdyby nie było i tych marnych 600?

Temat szeroki i pewnie moje argumenty też większości nie przekonają, ale podsumowując, patrzmy obiektywnie, starajmy się postawić z tej drugiej strony i przede wszystkim szanujmy innych, a sami będziemy szanowani.

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Odnośnie Urzędu Pracy to moim zdaniem nie jest ich wina, że pracownik jest brutalnie traktowany. Wręcz przeciwnie, dotacje dają jakąś szansę startu jako przedsiębiorca i możliwość rezygnacji z nieszczęsnej pracy etatowej. Lecz kto jak do tego podejdzie i jak to wykorzysta to już inny temat. Wytłumacz mi smolen gdzie tu widzisz ich winę?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

dobrze ze urząd pracy pomaga dla nowych pracodawców ,na rozwój nowego tworzącego się zakładu ale nie dla tych co mają już latamy ,to dla nich nie dawać dotacji do pracownika bo oni takiego pracownika długą nie trzymają ,nowego zatrudnić i znowu jest dotacja itd Nie wiem co im to daję chyba tylko ta dotacja dla pracodawcy Pracodawca nie dba ze ten pracownik jest dobry na każdym stanowisku .Przerzuci rocznie tylu pracowników, to ile ma dotacji, powinno robić się kontrole na jakich warunkach został zwolniony bo pracodawca oszukuje pracownika i urzędy pracy.,

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Jezu , Drogi no_nie, słusznie zauważyłeś - ja CZEKAM na uczciwą ofertę pracy ....... w filmie Shrek był taki fajny dialog : na wysokiej wieży czeka se królewna na ślicznego księcia :-))) odpowiedź - no to se k ......... poczeka :-))

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, póki nie poznałem internetu. (S.Lem)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

do odpowiedzi na w\w. YX słuchaj czy to wina pracownika jak zakład w którym pracujesz ma pracę i nie może tej pracy poszanować ,wykonać ją uczciwie i fachowo dokładnie ,tylko szybko nie dokładnie tylko aby dużo ,pracownik który szybko robi , a nie dokładnie na w stolarni przy meblach klej polał czy nie polał ,pistoletem strzelając i bez naboi to się tego widzi ,tylko szybko bo zobacz ile ten kolega już drzwiczek zrobił i dawaj szybko bo za dokładnie robisz .Takiego szybkiego nie dokładnego kierownik i pracodawca biorą na mistrza i on robi zamęt w zakładzie ,ze on tyle a tyle wyrabiał choć jego wyroby bez kleju czy tylko parę szpilek z pistoletu to i tak w transporcie do odbiorcy po drodze się rozsypało .Potem zwroty i koszty dla pracodawcy. Na przykład płyta ma być wodoodporna idzie płyta zwykła i farba na nią i do ludzi a potem zwroty bo płyta spuchła , to pracownik jest temu winny ze pracodawcy zamówienia się urywają ,pracownika ma za nic nie patrzy na jakość tylko ilość , to są takie skutki ,A teraz o nad godzinach nap jest praca robić po 12 godzin , co ze tego ze masz 8 godz zwykłych i 2 godzin 50 tki i dwie setki nazbierasz nadgodzin tyle co zwykłych godzin to za nadgodziny miej zarobisz bo więcej jest zabrane do skarbu państwa, nap więcej na podatek itd Zakład zatrudniał w którym pracowałem ponad 100 pracowników piszesz ze trzeba nawet i za 600zł u pracodawcy pracować aby go podbudować w tych ciężkich chwilach aby on powstał na nogach .Pytam się Ciebie za co , za 600 zł samemu się w długi zaciągać ,to ci tylko na kanapki wystarczy i na buty które po drodze do pracy a opłaty za mieszkanie itd proszę zrób to miłosierdzie dla pracodawcy za 600złotych pracuj Dlaczego pracując na zachodzie u obco krajowca w firmie nie liczy się ilość tylko wolno pracuj i dokładnie jakościowo zrobiona ten pracodawca płaci ale praca ma być wolna i dokładna ,ta normy ilościowej nie ma tak jak w zakładzie czy na budowie , na wywożeniu śmieci masz 8 godzin ,wyrobisz się wcześniej nap w 5 godzin masz płacone za 8 godzin ich nie obchodzi aby była dokładnie praca wykonana to nie u naszych pracodawców zapomnij ,zaraz by tobie dodał większy plan wyrobu pracy

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

do odpowiedzi na w\w. YX słuchaj czy to wina pracownika jak zakład w którym pracujesz ma pracę i nie może tej pracy poszanować ,wykonać ją uczciwie i fachowo dokładnie ,tylko szybko nie dokładnie aby dużo ,pracownik który szybko robi , a nie dokładnie w stolarni przy meblach klej polał czy nie polał ,pistoletem strzelając i bez naboi to się tego nie widzi ,tylko szybko bo zobacz ile ten kolega już drzwiczek zrobił i dawaj szybko bo za dokładnie robisz .Takiego szybkiego nie dokładnego kierownik i pracodawca biorą na mistrza i on robi zamęt w zakładzie ,ze on tyle a tyle wyrabiał choć jego wyroby bez kleju czy tylko parę szpilek z pistoletu to i tak w transporcie do odbiorcy po drodze się rozsypało .Potem zwroty i koszty dla pracodawcy. Na przykład płyta ma być wodoodporna idzie płyta zwykła i farba na nią i do ludzi a potem zwroty bo płyta spuchła , to pracownik jest temu winny ze pracodawcy zamówienia się urywają ,pracownika ma za nic nie patrzy na jakość tylko ilość , to są takie skutki ,A teraz o nad godzinach nap jest praca robić po 12 godzin , co ze tego ze masz 8 godz zwykłych i 2 godzin 50 tki i dwie setki nazbierasz nadgodzin tyle co zwykłych godzin to za nadgodziny miej zarobisz bo więcej jest zabrane do skarbu państwa, nap więcej na podatek itd Zakład zatrudniał w którym pracowałem ponad 100 pracowników piszesz ze trzeba nawet i za 600zł u pracodawcy pracować aby go podbudować w tych ciężkich chwilach aby on powstał na nogach .Pytam się Ciebie za co , za 600 zł samemu się w długi zaciągać ,to ci tylko na kanapki wystarczy i na buty które po drodze do pracy a opłaty za mieszkanie itd proszę zrób to miłosierdzie dla pracodawcy za 600złotych pracuj Dlaczego pracując na zachodzie u obco krajowca w firmie nie liczy się ilość tylko wolno pracuj i dokładnie jakościowo zrobiona ma być ta praca , nie ważne ile czasu to robiłeś ,, ten pracodawca płaci, ale praca ma być wolna i dokładna ,tam normy ilościowej nie ma tak jak w zakładzie czy na budowie , u naszych pracodawców to i stoper idzie w ruch ile elementów zrobisz w czasie itd. Na zachodzie wywożeniu śmieci masz 8 godzin ,wyrobisz się wcześniej nap w 5 godzin masz płacone za 8 godzin ich nie obchodzi aby była dokładnie praca wykonana to nie u naszych pracodawców zapomnij ,zaraz by tobie dodał większy plan wyrobu pracy

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Smolen odnośnie Urzędu Pracy to może po części masz rację bo ja myślałem o dotacji na otwarcie działalności, ty natomiast o dotacji na stworzenie nowego stanowiska pracy.

Odnośnie drugiego postu to dużo mnie kosztowało żeby zrozumieć co napisałeś. Być może dlatego, że jestem na kacu ;).
Jedno zdanie zrozumiałem i odpowiadam. Wręcz przeciwnie nie mówię, że należy za 600 pracować, tylko trzeba omijać takiego pracodawce szerokim łukiem, o czym wspomniałem wcześniej. Lecz zdarza się tak, że nawet te marne 600 "ratuje życie".

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Szanowni panstwo zwracam się tu po raz kolejny do was czy jest w koncu ta "uczciwa oferta pracy"czy nie?,jak na razie częśc z was poucza innych i odwrotnie (zresztą i bardzo dobrze)część z was pisze pod moim adresem "nie ładnie"(to już nie dobrze),A nikt z WAS pracodawcy nie potrafi przedstawić "UCZCIWEJ OFERTY PRACY",co potwierdza moje przypuszczenia że tej "UCZCIWEJ"pracy w Łomży nie ma.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Szanowny no nie zwracam się po raz kolejny czy napiszesz coś o sobie czy nie? Pytanie bardzo proste - znasz się na finansach?

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Szanowny kolego odp.uczciwie nic ci to nie da gdyż mogę napisać o sobie co chcę i co nie koniecznie musi być prawdą,przypominam ci równiez saznowny kolego że nie poszukuję absolutnie żadnej pracy.Domyślam się że zadasz pytanie wobec czego o co mi chodzi?
Oto że nie wierzę że w Łomży jest "uczciwa praca"i tylko tyle bądz aż tyle...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Szanowny kolego informuję Cię, że też mogę Ci przedstawić ofertę jaką chcę i niekoniecznie może być zgodna z prawdą. Informuję Cię również, że nie poszukuję żadnych pracowników. Więc o co kaman?

Kończę wywody w tym temacie bo widzę, że mam do czynienia z niezbyt poważnymi ludźmi.

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Nie rozumiesz ,jezeli ktoś poszukuje pracownika(do uczciwej pracy) to podanie przez niego na tym forum informacji o sobie i o jego firmie przyniesie mu tylko korzyśći,nie prawdaż?
Czym udowodni MI że się mylę!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

no nie przeczytaj kilka razy wszystkie posty z tego tematu może uda Ci się wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski. Jeżeli nie to wspieramy Cię mimo wszystko.

Ps.

Zauważyliście, że jasio się nie udziela w poważniejszych tematach? Stwierdzam, że jest on inteligentniejszy niż my wszyscy razem wzięci ;).

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Ja prosiłem jedynie o odpowiedz na 1 pytanie,nie otrzymalem owej odpowiedzi,czyli sumując w ŁOMŻY NIE MA UCZCIWEJ PRACY!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MANIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE MA
NIE MA,NIE MA,NIE MA,NIE


CZY JEST?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

no nie wlasnie pokazales swoj poziom... Nie mam argumentow, to zaspamuje forum... Ile ty masz lat czlowieku?

Najpierw chciales oferty, dostales, ale ci nie pasowaly.
Pozniej stwierdziles, ze wystarczy ci w takim razie, aby pracujacy napisali na jakich zasadach pracuja. Napisali, to znow zmieniles zdanie, ze chcesz oferte ze szczegolami.

I niestety powiem ci, ze twoje myslenie ma powazne luki w logice.
To ze nie dostales zadnej oferty wcale nie potwierdza tego, ze w Lomzy nie ma pracy. Moze najwyzej potwierdzac to, na co juz ci zwracalem uwage... PRACODAWCY TU NIE PRZESIADUJA rozumiesz? Nawet jesli znajdzie sie kilku, to jest to ulamek procenta.

Rownie dobrze moglbym napisac, ze jesli prezydent Polski nie odezwie sie na tym forum, to jest idiota... Jak sadzisz, odezwalby sie? I co? Jakby sie nie odezwal, to oznaczaloby to, ze mam racje? Czy moze swiadczyloby o tym, ze prezydent nie ma nawet pojecia o istnieniu jakiegos smiesznego forum 4lomza?

Wiec twoje wywody sa niestety bez sensu, bo niczego nie udowadniaja. Zwlaszcza, ze co chwila zmieniasz kryteria i przyjmujesz tylko te dowody, ktore pasuja ci do teorii.

Podanie informacji o sobie na tym forum przynosi korzysci? Dobry zart. Jakie to korzysci?
Po pierwsze to jest forum, dzial ogloszen jest gdzie indziej, wiec zamieszczanie tu ofert jest spamem, ale jak widze, tobie sprzeszkadza...
Po drugie, wyobraziles sobie, ze nagle zleca sie tu wszyscy przedsiebiorcy i zaczna na wyscigi wystawiac oferty, zeby udowodnic jakiemus anonimowemu narzekajacemu forumowiczowi, ze jest praca w Lomzy?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Dran bardzo ładnie wytłumaczone (prosto i myślę, że nawet no nie część zrozumie). Widocznie tak trzeba na tym forum.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Nie chcę być głupio mądry (zwłaszcza, ze lecząc kaca znowu się napiłem ;)), ale pasują do tego tematu takie rzeczy:

" wolność wyboru"
"świadomość własnej wartości"
"konieczność"
"inteligencja"
"mądrość" ;)

i wtedy świat staje się piękny i optymistyczny

Pozdro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Szanowni najmadrzejśi, wlaśnie widać wasz poziom ,nie potraficie udzielić odpowiedzi na zdawałoby sie proste pytanie,nie posiadacie takiej oferty więc po co się udzielacie?A może jednak posiadaćie to bardzo proszę przedstawić ze szczególami ,po jakimś czasie zweryfikujemy tą ofertę i bedzie "cacy"a w innym przypadku darujcie sobie...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Mam dla ciebie robotę, trzeba mi auto po zimie wypucować i sprzątnąć środek ;D,dobre warunki,kaska też niczego sobie.
A mówicie że nie ma tu pracodawców, na czarno zawsze będzie jakaś robota :D,tylko ciiiiiiiiiiichoooo szaaa, to ja zmykam papa.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?




Dran-no nie wlasnie pokazales swoj poziom... Nie mam argumentow, to zaspamuje forum... Ile ty masz lat czlowieku?
no nie-powiedzmy że zrobilem to samo co ty ,nie udzielajac mi odp.piszac w większośći w/g mnie nie na temat.

Dran-Najpierw chciales oferty, dostales, ale ci nie pasowaly.
no nie-zapewne chodzi o te oferty:Autor: moebius (---.cdma.centertel.pl)
Data: 25-02-10 22:54

do "no nie":
chcesz się założyć? jeśli (podkreślam słowo "jeśli") ktoś chce znaleźć, to znajdzie dobrą pracę...
nawet w warunkach łomżyńskich... za średnią krajową...

ale niestety - musisz chcieć pracować, a nie myśleć jak się po-opier-dalać w godzinach 8-16... bo za takie coś to siedź w domu.

I pomyśl, jeśli Ty byś miał firmę, to chciałbyś zatrudnić kogoś takiego jak Ty, czy nie? jeżeli nie , to warto się zastanowić dlaczego...

dla szukających pracy:
http://www.pup.lomza.pl/index.php?wiad=193
http://www.pup.lomza.pl/index.php?wiad=69

pozdrawiam szukających - może się spotkamy ;)
i następna:Autor: Dran (---.elomza.pl)
Data: 26-02-10 14:59

Otworz sobie dzial ogloszenia/praca i wez chocby pierwsze z brzegu.
i jeszcze jedna oferta:Autor: marcingo1 (---.netster.net.pl)
Data: 25-02-10 22:00

tak można w wiomarze ciągle szukają i za 3 tygodnie pracy dostanie się 300 zł.Jeżeli coś omyliłem przepraszam.
no nie-To chyba logiczne ze jezelibym chciał powiedzmy(byle jaką)ofertę nie pytałbym na tym forum ,tylko od razu przejrzal bym ogloszenia.


Dran-Pozniej stwierdziles, ze wystarczy ci w takim razie, aby pracujacy napisali na jakich zasadach pracuja. Napisali, to znow zmieniles zdanie, ze chcesz oferte ze szczegolami.
zgadza się napisali,lub inaczej napisał:
Autor: radeusz (82.132.139.---)
Data: 26-02-10 22:55

Pracujac w Łomzy i okolicach zarabialem srednio 1600- 2200 na reke.
Pierwsza posada kierowca kat.C, zarejestrowany, czas pracy max 48h tyg. urlop platny. Wyplata zalezala od wyjezdzonych km, moja max 2200. Jedyny minus to 2 noce poza domem.

Druga posada Kierowca kat.C, sprzedawca mobilny, zarejestrowany, czas pracy max 48h tyg., bardzo mila atmosfera, szkolenia na koszt firmy, urlopy platne. Wyplata zalezala od ilosci sprzedanego towaru, moja max 1800, srednia 1600 na reke.

Jak sie chce to mozna :D
no nie-i wszystko prawda "apetyt rosnie podczas jedzenia",miałem nadzieje że potencjalni "ofertodawcy"dzieki temu sie otworzą.

Dran-I niestety powiem ci, ze twoje myslenie ma powazne luki w logice.
To ze nie dostales zadnej oferty wcale nie potwierdza tego, ze w Lomzy nie ma pracy. Moze najwyzej potwierdzac to, na co juz ci zwracalem uwage... PRACODAWCY TU NIE PRZESIADUJA rozumiesz? Nawet jesli znajdzie sie kilku, to jest to ulamek procenta.
no nie- do mojego myslenia nie wiem skoro tak twierdzisz(byc moze jesteś psychologiem)nie będę wnikał.
Zgadza sie ,lecz również nie potwierdza ze jest!
Pracodawcy tu nie przesiaduja,myślę że to nie są inni ludzie niż ty czy ja...więc.....

Dran-Rownie dobrze moglbym napisac, ze jesli prezydent Polski nie odezwie sie na tym forum, to jest idiota... Jak sadzisz, odezwalby sie? I co? Jakby sie nie odezwal, to oznaczaloby to, ze mam racje? Czy moze swiadczyloby o tym, ze prezydent nie ma nawet pojecia o istnieniu jakiegos smiesznego forum 4lomza?
no nie-proszę bardzo pisz sobie co chcesz ,zreszta i tak piszesz i oceniasz ludzi według siebie.

Dran-Wiec twoje wywody sa niestety bez sensu, bo niczego nie udowadniaja. Zwlaszcza, ze co chwila zmieniasz kryteria i przyjmujesz tylko te dowody, ktore pasuja ci do teorii.
Skoro dla ciebie są bez sensu ,ŻEGNAM, po co dyskutować?
Dran-Podanie informacji o sobie na tym forum przynosi korzysci? Dobry zart. Jakie to korzysci?
Po pierwsze to jest forum, dzial ogloszen jest gdzie indziej, wiec zamieszczanie tu ofert jest spamem, ale jak widze, tobie sprzeszkadza...
Po drugie, wyobraziles sobie, ze nagle zleca sie tu wszyscy przedsiebiorcy i zaczna na wyscigi wystawiac oferty, zeby udowodnic jakiemus anonimowemu narzekajacemu forumowiczowi, ze jest praca w Lomzy?Autor: marcingo1 (---.netster.net.pl)
Data: 25-02-10 22:00
no nie-Myślę że wiele korzyśći ponieważ jeżeli taki pracodawca się "sprawdzi"to nie tylko udowodni mi że sie myle udowodni nam wszystkim że są jeszcze uczciwi pracodawcy,
Nic sobie nie wyobraziłem,to ty sobie wobrazasz nie wiadomo co do mojej skromnej osoby.
Przepraszam za błedy...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Przedstawilem ci oferte juz na samym poczatku, zweryfikowales ja? Watpie...

Wiesz co jest smieszne? Ze nikt tu nie ma zadnego interesu w przekonywaniu cie, ze praca jest. Ty sobie udowadniaj dalej, ze nie ma, my bedziemy pracowac, a ty bedziesz mial wymowke.

A pracodawcy ci tu zadnej oferty nie dadza, bo po pierwsze (pisze to chyba z 10 raz) nie przesiaduja na tym forum, po drugie oni maja pracownikow do wyboru do koloru, wiec maja gdzies udowadnianie ci, ze oferuja prace.

Po co sie udzielamy? Zeby pokazac, ze twoje zalozenie bylo bledne, ale widac to bez sensu. Ty wiesz swoje i chcesz z tym przekonaniem pozostac za wszelka cene, wiec nie bede ci juz w tym przeszkadzal.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

kradł się błąd-Autor: marcingo1 (---.netster.net.pl)-przepraszam tego tam nie powinno być

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

hmm......

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Każdym swoim slowem utwierdzasz mnie w tym ze to ja niestety mam rację,no
i jedna sprawa:mają pracowników do wyboru do koloru-a co za tym idzie-domyśł się....

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

To za tym idzie, ze ci co chca pracowac i cos potrafia to pracuja....
Wiesz, autentycznie nie zalezy mi na przekonywaniu cie... Ja mam dobra prace, podobnie jak wielu moich znajomych. A to, ze ty wolisz zyc w przekonaniu, ze takiej pracy nie ma... Jaka to dla mnie roznica? Wiecej ofert do podzialu dla chcacych pracowac.
Nie wiem po co ci udowadnianie sobie, ze nie ma pracy? Na wymowke? Poprawe samopoczucia? Pytam, bo autentycznie tego nie rozumiem.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Kolego bardzo dobrze bo pracowac trzeba ,widzę że ty jednak znowu swoje ,oczywiście nie na temat,skoro nie chcesz udowadniać nie udowadniaj!!!
Coś się tak uwziął czy ja tu komuś każe nie pracować ja ciągle proszę o jedno i to samo a ty kolego spamujesz mnie czymś co nie jest rozwiązaniem tej powiedzmy "zagadki"he

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Podalem ci oferte pracy juz na samym poczatku... Teraz napisales, ze bedziesz pozniej weryfikowal. Zadalem proste pytanie: zweryfikowales ja?

Ty chcesz w tym temacie jakas gielde pracy stworzyc? :) Bo tak wynika z tego, co napisales troche wyzej :) Potencjalni ofertodawcy sie otworza? Zrozum, kazdy ma to w d.... I pisanie tutaj nie przyniosloby im ZADNYCH korzysci. Oni szukaja ludzi, ktorzy chca pracowac, a nie tych co zaczynaja od nadawania, jacy to pracodawcy sa zli. Wiec pisanie tutaj jest strata czasu.

Sadze, ze mozesz tu czekac bardzo dlugo i raczej zadnych ofert sie nie doczekasz. I to nie dlatego, ze pracy nie ma.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Może teraz zrozumiesz:
Naturalne że jest gdzieś uczciwa praca,przynajmniej kilku z was ją ma lub tylko tak twierdzi(moja porażka ale i jednocześnie sukces znaczyc to może że nie wszyscy pracodawcy to wyzyskiwacze)chwała im,
tylko nie wszystko jest do konca od razu takie przejrzyste ponieważ kazdy zna realia i wie ile jest tej nieuczciwej pracy ,na pewno dUUUUzo więcej,tym bardziej że obecna sytuacja na rynku pracy jest taka a nie inna,jak sam stwierdziłeś pracowników do wyboru do kolory ,przez co wiekszy "wyzysk".
Mam nadzieje że co niektórym naświetliłem sytuacje że w Łomży jest na prawdę ciężko znależć pracę i w szczególności o to mi głownie chodziło,byc może któryś z tych mniej"uczciwych"pracodawców wezmie sobie do serca...
Na tym konczę bo móglbym to tak w nieskonczoność...
ps:a tej oferty nadal nie widac,hahaha.ŻEGNAM.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Nie wiem co odkrywczego w tym wszystkim? Ze jest ciezko z praca? To kazdy wie. Ze sa nieuczciwi pracodawcy? To tez kazdy wie. Wiec nie wiem komu chciales to udowodnic? :) Zdradze ci pewna tajemnice... Tak jest nawet nie tylko w Lomzy... wyobrazasz sobie? ;)

"byc może któryś z tych mniej"uczciwych"pracodawców wezmie sobie do serca..."

A to chyba najlepszy dowcip w calym temacie :) Nie mam zamiaru cie obrazac oczywiscie, mlodzienczy idealizm i "pewna doza naiwnosci" tez jest potrzebna, ale jesli masz wiecej niz nascie lat, to chyba lepiej sie juz wyleczyc... ;)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Zaczynasz?Chyba już wystarczy ja napisalem co mialem do napisania ,a ty kolego może też już skoncz lub załóż oddzielny temat,pozdrawiam....
ps.dodm tylko że miałeś duzo racji co do niektórych kwestii......ale juz mi sie nie chce dalej brnąć...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Z czystej ciekawości, możesz napisać szczerze - no nie - ile masz lat?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Z czystej ciekawosci ? a ty kto może pe....?.Raczej nie,badz co bądz swój cel w tym temacie osiągnąłem,a jaki?.Domyślcie śie żegnam!!!!!!i niie wracam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Wasza licytacja na tym forum jest żałosna tak jak nasz rząd.Zarówno wasze dyskusje jak i naszego rządu nic nie zmienią.W polsce niszcy się fabryki podczas kiedy w innych krajach się je buduje i jak tu ma być praca co dla naszego rządu jest nie opłacalne nie przynoszące dochodu dla innych krajów jest opłacalne a u nas w rządzie są sprzedawcy i łapówkarze,którzy doprowadzają kraj clowo do takiej sytuacji.U nas wszyscy wszyskich wykorzystują bo każdy kombinuje jak godnie żyć i trzeba walczyć o swoję a nie narzekać,w demokracji tak jest że jesteśmy wolni i każdy ma prawo robić co chce żeby to tylko nie było łamaniem prawa -do czego i tak dochodzi ,np.zatrudnianie na czarno.To się zmieni tylko wtedy jak wszyscy będziemy jako naród trzymać się razem a jest na odwrót przykład wasza dyskusja ,chodzi wam o to samo a jednak jeden licytuje drugiego który mondrzejszy-jak taka będzie mentalność to i pracy nie będzie i będzie jeszcze gorzej.Dziś w naszym kraju ludzi odsyła się od jednego bióra do drugiego nie ma odpowiedzialności za nic tak samo polacy nie umieją osądzić żadnego rządu,bo kogo tu sądzić jak jedni zwalają wine na drugich.Praca będzie jak będzie coś się dziać, a u na s niewiele się dzieje.A Łomża to małe miasto i tu wszyscy wszystkich znają a resztę mają gdzieś taka jest prawda.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Cześć słyszałem że jest niezła fucha w Katolickiej Bursie Szkolnej na dwornej poszukuja tam młodej wychowawczyni........

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

no ja tez własnie słyszalem o tej pracy w katoliku

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Osoby dające rady w stylu: "Jak nie ma pracy to załóż własną firmę" śmią żartować. Mało kto nadaje się do prowadzenia własnego biznesu i jeszcze ma pomysł. Jedyne rozwiązanie w obecnej sytuacji to chyba praca poza regionem - gdzie jest i liczenie na to, że te osoby z pomysłem w końcu coś tu w Łomży ruszą. Szkoda, że ze strefami nic nie wyszło, bo jakiś większy przedsiębiorca z poza regionu by się przydał...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

Darck ja nie daję takich rad, ale dającym takie rady raczej chodzi, że nie "jak nie ma pracy to załóż własną firmę" tylko "jak "zazdrościsz" innym ich firm, pieniędzy czy czegokolwiek to masz takie samo prawo spróbować w tej dziedzinie". Firma to nie zawsze same kokosy, a bardzo często mnóstwo wyrzeczeń i poświęcenia i tak jak mówisz mało kto się do tego nadaje.

Pozdro dla normalnych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: GDZIE JEST PRACA?

skóra fura broda i komóra :) i się ma się gra się
ratusz forewer !!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org