4lomza.pl/

Po raz kolejny sejm będzie decydował o życiu bądź śmierci swoich obywateli. Obserwuję rozdowojrnie jaźni w naszym społeczeństwie. Z jednej strony potężnie rozwinięta dziedzina nauki o życiu prenatalnym, badania genetyczne, próby kolnowania i in vitro. W tych sytuacjach nikt nie zaprzecza, ale potwierdza,że istnienie ludzkie zaczyna sie w momencie poczęcia. Już wtedy naukowcy mogą określić na podstawie kodu genetycznego płeć dziecka, kolor oczu .... A wiec człowiek to już, czy tylko embrion? Dlaczego zaleca sie młodym rodzicom rozmowy z dzieckiem "w brzuszku", puszczannie mu muzyki - najlepiej Mozarta? A z drugiej strony "władcy dusz" będą decydować o tym czy można zabijać. Dlaczego?

Nikt za ciebie nie będzie decydował czy "zabijać"? O tym musisz zdecywadoć sama. A wolnośc wyboru musi być - to między innymi jest demokracja.

dabz

Zgadazm sie z tobą dabz !

To dlaczego nie tylko zabójstwa ale też bicie czy znecanie się jest karalne w/g KK i V -go przykazania? Dlaczego zabójca ma decydować czy jej ofiara ma zostać przy życiu ? Sama potencjalna ofiara ma nie mieć żadnych praw, ani nikt i nic ma jej nie chronić? Nie za dużo praw miałby morderca?

I znow powtorka z rozrywki....

barzb

nie mieszajcie religi z prawami panstwa i osobistym sumieniem.

Najwyżej trzymać kciuki za sumienie rodziców i ich decyzje..

NiemoralnieNormalna

Muzyka jest potrzeba dla człowieka bardzow wpływa na rozwoj

Muzyka jest potrzeba dla człowieka bardzo wpływa na rozwoj

Wolność człowieka kończy się w miejscu gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka ...

Do wszystkich, którzy są za: szkoda, że was matki nie zdecydowały się wyskrobać! Tylko tyle powiem!

Aborcja to ukryte zabójstwo bezbronnego dziecka w świetle prawa

Polecam "Milczenie owieczek" Kazimiery Szczuki.

Nie jestem za zabijaniem nienarodzonych dzieci, ale zanim państwo weźmie się za takie ustawy, niech pokaże mi jak dba o kobiety, które decydują się to dziecko urodzić. Wtedy podyskutujemy.

Pozwolę sobie zacytować zaczerpnięte z książki Szczuki słowa Boya-Żeleńskiego:

I rzecz szczególna, ten sam płód, nad którym trzęsą się ustawodawcy, póki jest w łonie matki, w godzinę po urodzeniu traci wszelkie prawa do opieki prawnej może zginąć pod mostem z zimna, gdy matka - którą jej 'święte' macierzyństwo czyni nieraz wyrzutkiem społeczeństwa - nie ma dachu nad głową. (str. 8)

Jeśli matka, która nie ma warunków do wychowania dziecka, idzie pod most i dziecko zamarza, to kto jest wtedy mordercą? Matka czy państwo które do tego dopuściło? Wiem, adopcja i te sprawy. Ale czy to się załatwia od ręki?

I żeby było jasne. Nie jestem zwolenniczką aborcji, usuwania każdej ciąży bo nie uważałam i tak mi się podoba, i tak dalej. Chcę tylko skłonić do refleksji, ponieważ każdy przeciwnik aborcji widzi tylko płód w łonie matki, na tym kończą się wszelkie dyskusje. Problem aborcji jest tak głęboki, ze skupianie się tylko na tym, czy płód do 14 tygodnia jest juz dzieckiem, czy jeszcze nie jest ostrą przesadą.

Tak na koniec, dziwi mnie troche liczba komentarzy do tego tematu. Otwarcie Stokrotki spotkało się z większym zainteresowaniem niż ten. Uważam, że boimy się o tym rozmawiać. W Polsce tak już jest. Ma być cicho, po Bożemu, tak jak wszyscy. Po co się wychylać.

Pozdr.
Kasia

Ata napisał(a):"W tych sytuacjach nikt nie zaprzecza, ale potwierdza,że istnienie ludzkie zaczyna sie w momencie poczęcia. " Proszę o podanie który ksiądz od którego tygodnia , po poronieniu , zechce po katolicku pochować te isnienie ludzkie. Ta informacja przyda się niejednej rodzinie. Powinni znać odpowiedz Ata i Zibi1 jako powiązani z klerykałami. Prosimy....

No właśnie one chcą tylko żyć.

kaschia:
"kto jest mordercą?".Nigdy nie jest tak ,ze matka nie am wyboru. Moim zdaniem decyzja zostawienia dziecka pod mostem, jest najgorsza jaką jest. I kazda kobieta, która posiada choć odrobinę instynktu macierzyńskiego dziecka tak nie zostawi. Cześć i chwałą dla takiej matki, która w godnych warunkach decyduje się urodzić dziecko - np. w szpitalu. Ośrodki adopcyjne czekaja na takie maleństwa, bo czekają też an nie rodzice niepłodni. Co czwaret małzeństwo w Polsce jest niepłodne......

autochton:
nie odpowiem ci na to pytanie, idź zapytaj księdza. Szkoda, ze osoby, które bronią życia zawsze wiązane są z"klerykałami". Być może to jedyne środowisko, któremu nie jst obojętny los człowieka. Ja piszę, bo sama jestem mamą, i wszystko we mnie wyje, gdy słyszę, że chce sie otworzyć furtke do legalnych morderstw.Wiem co zanczy czuć pierwsze ruchy dziecka, słyszeć jego serduszko... Żaden facet tego nie zrozumie. To jest człowiek, dzieciaczek....I on chce żyć, po prostu.

Ata,

Nigdy, ale to przenigdy nie zachęciłabym do aborcji. Sama mam zamiar zostać mamą w niedalekiej przyszłości i mam wielką nadzieję, że będzie mi to dane. Niestety tak się dzieje, że te dzieci, którym przyszło się urodzić w ciężkich waruknach bytowych rodziny potem tylko cierpią. Ale to jest tylko jedna strona problemu.
Pomyślmy o nastolatkach zachodzących w ciążę, która może zagrażać ich zdrowiu. Nie mówię tu o badaniach prenatalnych, ale o zdrowym rozsądku, kiedy 14-15 latka rodzi dziecko. I wbrew pozorom problem wcale nie jest rzadki, co więcej, nasila się.

Co powiesz o kobietach maltretowanych przez mężów, dziecko rodzi się z gwałtu, chociaż tego gwałtem nikt nie nazwie. Jak myślisz, która się do tego przyzna? A nawet jeśli się odważy, czeka ją taka męka przez urzędy i bezduszne paragrafy, o potępieniu społeczeństwa nawet nie wspomnę. ze na samą myśl skóra cierpnie.

W Polsce kwitnie podziemie aborcyjne, jeśli aborcja jest zakazana, to nie znaczy że jej nie ma. Ile razy nastolatka usuwając ciążę nie może mieć potem dzieci przez źle wykonany zabieg, ile to razy kobiety są okaleczane? Lekarze zarabiają niebotyczne sumy, a nie można im nawet zarzucić błędu w sztuce. To jest straszne.

Wracając do nastolatek, może warto zainwetsować w szerszą edukację seksualną i dostęp do srodków antykoncepcyjnych, może przestałoby to w końcu być wstydliwym tematem tabu. I błagam, niech mi nikt nie mówi o metodzie naturalnej....

Uważam, że każda z nas powinna mieć prawo wyboru w kwestii urodzenia dziecka. To jest każdej prywatna sprawa i jej sumienie, a nie księdza z parafii, sąsiadki z pierwszego piętra czy premiera.

Ja chcę tylko zwrócić uwagę na krótkowzroczność społeczeństwa i niewydolność władzy, a nie zachęcać do zabijania dzieci. Tyle. Warto to sobie przemyśleć, zanim się nazwie kobiety poddające sie zabiegowi aborcji morderczyniami bezbronnych nienarodzonych dzieci.

Znałam kiedyś kobietę, która "usunęła"...
Po kilkudziesięciu latach od tego wydarzenia, kiedy mi to opowiadała rozpaczliwie płakała, jakby to się stało wczoraj...
"Małgoniu, nigdy tego nie zrób!!!" - mówiła wstrząsana nadmiarem emocji...
Myślę, że to jest kwestia wrażliwości każdej kobiety.

Tak, jest to kwestia wrażliwości i WYBÓR każdej kobiety.
I dlatego kobiety powinny mieć wybór.
Pozdro.

Oczywiście, bo każdy później sam będzie musiał dźwigać to brzemię i nikt mu w tym nie pomoże...