Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Widze ze temacik dostal zaniedbania wiec chce poruszyc jeszcze raz...siedze w graffiti od ponad roku i sie orientuje w tych sprawach, wiec pare slow moge na ten temat nastukac:)Wiec zacznijmy od tego...gdzie w lomzy mozna malowac legalnie?I tu problem sie zaczyna i konczy....bo niestety nie mozna nigdzie...a ten ktory chce malowac nie moze czekac, on ma konkretny projekcik, konkretna zajawke i leci gdzie popadnie, nie w glowie mu to zeby latac gdzies jako 'przydupas' i pytac grzecznie czy mozna pomalowac sciane....wiec dlatego chlopaki taguja sie [podpisuja] gdzie popadnie, nie zdziwie sie jak pewnego razu zobaczymy jakis skromny podpisik fatem na KMP w lomzy:)Nie ma zadnych jamow w lomzy dla graficiarzy nie ma nic...wiec musimy leciec farba gdzie tylko popadnie...wiec sadze ze jak nie ma gdzie malowac to tagi groobszych chlopakow oczywiscie nie tojuchowa zadnych sa sztuka i tylko upiekszaja miasto...:PBardzo prosze o posty na ten temat...siedze w tym jaki mam tag to nie wazne ale napewno nie WhitheskY wiec nie sugerujcie sie tym....i prosze piszcie na ten temat.... ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Graffiti jest sztuką. Skoro tak, to nie każdemu musi się podobać (mi się nie podoba). No więc dlaczego mieliby twórcy tej sztuki niszczyć czyjąś własność? Inaczej rzecz biorąc: dlaczego nie malują elewacji swych domów rodzinnych? Pozdro.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Grafittii samo w sobie jest czyms milym dla oka i wiele szarych miejskich "obiektow" (mury, murki, mureczki itp) mozna byloby w ten sposob najlepiej za oficjalna zgoda wlascicieli ozywic, ale nie rozumiem "tagowania". Pod konkretnym dzielem to oczywiscie, ale nie na przystankach, na murach bez sensu, bez skladu i ladu mazac jakies napisy. Ani to nie daje zadnego efektu wizualnego, ale tez idzie na wasza (graficiary) niekorzysc. Wiec nie rozumiem dlaczego niektorzy nadal to robia rozwscieczajac jak to napisal adamus wlascicieli prywtnych domow gdzie niszczy im sie czesto elewacje "tagami" wlasnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
jak nie ma gdzie to samemu gdzieś trzeba :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
To znaczy wiecie...macie w tym wszystkim troche racji ale tez nie, kazdy szanujacy sie chlopaczek musi dostac troszke w dupe, czasem spier*** przed palkami itd. stad tagi sa wszedzie, i w coraz bardziej beszczelnych miejscach...Brzeczyszczykiewicz.. ..powiedzial zeby udostepnic jakies tam mureczki no i ma racje koles ale kto nam to udostepni?Z tego co wiem niedlugo na muszli ma byc organizowany jam jak mozna te gowno nazwac 'jamem' w ktorym maja wystawic nam mureczek i puszeczki i jazda ale ta sprawa jest jeszcze do obgadania z wladzami miasta....ale watpie ze to bedzie impreza dosyc fajna, poniewaz przyjda na nia liczni zgredzi sadzac ze wystapi krzysztof krawczyk...a tu chlopaki z farbami...to sie im nie spodoba wiec impreza dostanie po dupie i to bedzie pierwsza i pewnie ostatnia...wiec nie ma panowie jak malowac nielegalnie i jechac po takich miejscowach ze bania peka kumatym...i wszystko panowie....co do przystankow sam sie na nich bawie i taguje ale bez przesady...czekam na kolejny wypowiedzi.....:) ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Whitesky - w jakim to języku piszesz? To co napisałeś, jest tak niezrozumiałe, że moga to chyba odczytac tylko fachowcy of Ggafitti. A p za tym niektóre malowanki sa bardzo ładne i warto by je uwiecznić na dłużej, chociażby pzrez fotografie zamieszczone w jakimś lokalnym pismie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Ja uważam, że graffiti jest sztuką, tylko trzeba do niej prawdziwych artystów a nie kilku gówniarzy ze sprayem. Wybacz, WhiteskY, ale tagowanie się gdzie popadnie jest dla mnie kompletną bzdurą, jak rozumiem tag jest podpisem, więc niech podpisują się pod swoim dziełem, a nie na pierwszej lepszej ścianie. Po drugie nie każdy właściciel domku jednorodzinnego jest miłośnikiem tego rodzaju sztuki, to też warto wziąć pod uwagę. Tak myślę i myślę, ale w Łomży nie ma chyba miejsc w kórych moglibyście sobie legalnie malować. Nie ma chyba opuszczonych budynków, które należałyby do miasta, któe można było by upiększyć jakimś graffiti. Jeśli są, to ok, ja nic nie wiem. W Piątnicy na przykład, budynek pomiędzy motelem a gminą, straszy przejeżdżających ludzi swoją brzydotą wynikającą ze starości, brudu i ogólnego zaniedbania. Może to jest jakiś pomysł, żeby udostępnić to miejsce, umówić się jakoś co do wyglądu graffiti, i rozweselić trochę krajobraz? Nie wiem kto jest właścicielem, ale może okazałoby się, że i właściciel i graficiarze mogliby dogadać się jakoś i na tym skorzystać. Kasia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
felix troszke wyobrazni i zrozumiesz o czym rozkmina...postaram sie pisac normalnie:)Co do kasi to dzieki za info postaram sie to w najblizszym czasie sprawdzic co da sie tam zrobic ale podejrzewam ze bedzie konieczne dogadac sie znowu z naszymi kochanymi wladzami....a i kasiu wybacz, ale ja nie jestem gowniarzem ze sprajem ale ok:)Wiecie rozkmina o tym calym tagowaniu jest troszke bez sensu poniewaz chlopaki bede tagowac i jeszcze raz tagowac....raz wyjdzie to lepiej raz gorzej ale to bedzie...sam w przyszlym tygodniu wybieram sie na mala akcje pod warunkiem ze puszki bede mial wiec znowu bedzie troszke tagowania....wiec troszke bez sensu to jest....a tak pozatym ja nie ma nic do tagowania pod warunkiem ze nie jest to na jakis waznych dla miastach obiektach bo to po prostu jest vandalizm a jak jest na prywatnych domkach to przykro mi ale niech wlasciciel sie martwi tak juz jest w naszym swiecie i to sie nie zmieni....czekam na posty....big up!! ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
No tak, niech właściciel się martwi. No to po co łazicie po nocach? Przyjdźcie o jakiejś normalnej porze tagować. Dajcie mi szansę was złapać, chociaż jednego.... :) Oj, wtedy pogadalibyśmy :) Pozdro.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Wh...powiedz mi jak maja sie ludzie do was przychylnie nastawic jak takie jest wasze stanowisko - niech sie martwi. Nigdy nie zyskacie przychylnosci w miescie jesli ebdziecie tak podchodzic to sprawy. Pokazcie ze stac was na odrobine przyzwoitosci, pokazcie ze umiecie i chcecie walczyc o to by wyjsc z ciemnej sfery i dzialac legalnie. Wszystko da sie zrobic jesli sie tego chce, a nie od razu nastawiasz sie negatywnie i czarno widzisz pierwsza wasza impreze. Przeciez to doskonaly sposob aby pokazac sie z lepszej strony bo ludzie znaja was tylko z "mazania po murach". Zgadam sie z przedmocami,podpis pod dzielem jak najbardziej, ale gdziekolwiek - drazni i dziala na wasza niekorzysc.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Graffiti ale nieraz ci co malują to już walą to byle gdzie ale nie lubie tych takich dupereli malowanych spreyem np: jakies żydowskie znaki albo : ( Zysy to Pała ... ) takich to nie !!! ale są nieraz fajne graffiti i w dobrych miejscach np. mój kolega malował na takim domu najpierw zapytał się właściciela i on dał mu kase na sprey i malowal i ładnie wygląda :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
No moze troche przesadzilem niech wlasciciel sie martwi ale nie ma co sie oszikiwac, hardcorowe tagowanie bylo jest i bedzie i to bedzie coraz lepsze, to znaczy coraz gorsze dla wlascicieli tak jak ma to miejsce w niemczech....szanowni koledzy po fachu z nimiec wchodza na bardzo wysokie budynki, stare kamienice i robia tzw. podniebne wrzutki oczywiscie ta sa tylko tampy[srebra] ale sa w takich miejcach ze naprawde szczena opada i ludzie sie zastanawiaja jak ktos mogl tam wejsc....wlasnie kazdy do tego dazy zeby ludzie pomysleli ale baran jak on to zrobil....adamus....co do twojej wypowiedzi musze ci powiedziec ze wymiatacze juz nie chodza w nocy...robimy to w bialy dzien...ja raz juz tez mialem taka akcje w bialy dzien to skonczylo sie tym ze musialem spier*** bardzo daleko ale to tak na marginesie...takze nie oczekuj nas w nocy kolego bo sie mozesz bardzo zdziwic za dnia....:)Blokers z kolei powiedzial o swoistym legalu...napewno wlascicel zna od dluzszego czasu malarza i wie na co go stac, ale nie zawsze trafiaja sie takie robotki niestety...:(Czekam na wpisy....pozdro!! ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
A według mnie wrzuty powinny być wszędzie na tych zje**nych szarych murach......K2M jeszcze uderzy..... . . . . .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Zupelnie nie rozumie o co lata? To jakas bzdura. W Wielkiej Brytani rowniez istnieje ta sztuaka, ale przyjemnosc taka moze kosztowac do 1000 funtow kary! Po nad to, napewno zaden artysta nie bedzie malowal na prywatnej wlasnosci. Tu sie tego nie praktykuje! Tylko w publicznych miejscach i domach i fabrykach do rozbuzenia- czyli niczyiich. Nie slyszalam nigdy aby ktos komus organizowal jakies murki. To jakas dziecinada. Prawdziwy artysta zawsze znajdzie sobie kawalek kartki, kanwy czy czegos tam na czym moze odzwierciedlic swoj stan ducha i nie musi sie upierac aby to robic na murkach. Ten rodzaj sztuki tylko praktykuja mlode "dzieciaki", aby zwrocic na siebie uwage. Nie chcialam nikogo urazic, ale to wszystko wydalo mi sie takie niepowazne.... Mariola. Mariola.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Hahaha...skomentuje to potem bo tyeraz brak mi slow na kogos kto sie ostro lansuje....boo **** bitch:) ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
No mam czasik to napisze ci pare slow kolezanko...ponawijam jak andrzej L.:Pwiec droga mariolo....tak jak napisalas ''Zupelnie nie rozumie o co lata?''Powiem krotko kolezanko....nie masz bladego pojecia o calej kulturze hip hopowej czyli mi.inyymi graffiti wiec nie wiem po co wogole ten post...kto na niego przylooka a jest kumaty to ma smiechy z ciebie kolezanko...wiec tak po pierwsze...nigdy nie slyszalas zeby ktos komus organizowal komus murki?I w tym momencie jestes spalona....zapraszam...www.braindamage.com albo cos takiego sprawdz to sobie to na goglach i zorientuj sie kochana co to jest....oczywiscie nie wspomne o co rocznych bitwach czyli batlle of the year ale ty pewnie tez nie slyszalas...haha....dwa nie amsz pojecia kim jestesmy....umrzemy mlodo i szykujemy sie dlatego do bardzo groobego lotu i malujemy bo to nasz cale zycie....my mamy konkretna zajawke i realizujemy ja przynajmniej sie staramy....dwa...prawdziwy artysta odzwierciedli swoj stan ducha na kartce tak....chyba tylko malarz albo poeta a nie chlopaczek zajarany puszeczkami...z kolei ''Ten rodzajtuki tylko praktykuja mlode "dzieciaki", aby zwrocic na siebie uwage'' tym zdaniem obrazilas wiekszosc chlopakow ktorzy malauja nazywajac graffiti ''tym rodzajem sztuki''haha...powaznie...my nie chcemy zwrocic na siebie uwagi my walczymy tylko i wylacznie ze soba czyli innymi writerami [graficiarzami] i policja a nie po to zebys ty stala godzinami i gapila sie na murek....czaisz?wiec laska to nie lans tylko czysta gra....kto jest lepszy ten jest najlepszy....jestem z deka podjranay wiec juz moze nie bede sie wypowiadal....ale tak patrzac na caloksztalt dalas bardzo ostro ciala kochana i nie masz pojecia co to jest graffiti...nie wiem po co byl ten twoj post....sorki ale parter.....:) ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
ale wy się podniecacie nie wiadomo czym
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Oo...tak mc maryla witaj:)zapewniam ze jest sie czym podniecac jak chowasz sie przed kolegami niebiskimi w smietniku a pchly cie gryza po dupsko...pozdro :) ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Moze i nie mam pojecia. Wiem, tylko, ze z tym wandalizmem sie walczy, wiem rowniez jak wysokie sa kary, wiem rowniez, ze w Anglii bardzo szybko specjalne ekipy specjalnymi srodkami zmywaja to. No i co? czy chcialo by Ci sie zadac tyle trudu, po to aby Twoja praca za kilka dni znikla? A te wszystkie smieszne problemy o ktorych piszesz i ten dziwny zapal w tym kierunku - wydaje mi sie nie logiczny. Nie rozumie rowniez co masz na mysli piszac o rychlej smierci tego typu artystow. Mariola. Ps. Bardzo prosze licz sie ze slowami. Ja Ciebie nie wyzywam. Twoja arogancja i agresja nie swiadczy dobrze o Tobie. Mariola.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Z tego co wiem to prawdziwi grafficiarze maluja tylko murki ktore sa stare i brzydkie :] I przedewszystkim niczyje :] A jak Ty chcesz zeby dac Ci murek do malowania to sory... Przeciez jest duzo miejsc, ktore mozna zamalowac. Jedz sobie do Gdanska tam sa festiwale graffiti
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Poniewaz bylam zaszokowana takim podejsciem do sprawy, i nie wypowiedzialam sie w pelni na poruszony temat. A wiec: .."GRAFFITI...sztuka?Vandalizm?" No coz, z tego co piszesz o malowaniu na cudzej wlasnosci, czyli, ze na prywatnych domkach, wynika, ze jest to wandalizm! Innymi slowy wandalizm ma miejsce wtedy gdy ktos dziala na szkode drugiej osoby. Ale, wandalizm, rowniez ma miejsce, gdy jednostka lub grupa swoim dzialaniem czyni szkode publiczna. Publiczne mienie nalezy do wszystkich. W podatkach sciaganych od ludzi plyna pieniadze na oczyszczanie (zabazgranych morkow rowniez) i upiekszanie. Czyli nasze pieniadze, wiec mamy prawo pytac na co ida. Graffiti napewno jest sztuka, ale jezeli uprawia sie to jako sztuke, np. na festiwalach i w dozwolonych miejscach. Bazgranie byle gdzie i jak popadnie nie ma nic wspolnego ze sztuka. Odgrazanie sie typu: Jak nam nie dacie morkow, to wam pokazemy - jest dziecinne i nie prowadzi do nikad. To tak jak bys powiedzial: "Na zlosc mamie - uszy odmroze!" No i moze nawet utalentowany artysta, ta droga przemienia sie w wandala. A malowanie po nocach, podkradanie sie pod cudze posiadlosci, jest poprostu tchurzostwem! Ktos, kto dziala w ukryciu, wie, ze robi zle. Takie postepowanie na przekor i na szkode, arogancja, agresja, odgrazanie sie - rezultatem czego zostaje sie odepchnietym, nie akceptowanym, czyli wyzutkiem spolecznym. Czy tego chcesz? Lubisz spac na smietniku? Za co? Po co? Czy to jest warte az takiego poswiecenia? Przeciez Ty walczysz o NIC! To nie zaden wzniosly cel. To droga do nikad! Wypowiadasz sie za innych. Badz ostrozny i lepiej mow tylko za siebie. Skoro spisz na smietniku i pchly Cie gryza, z kad masz dostep do internetu? Mariola. Mariola.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
SZTUKA SZTUKA SZTUKA :) i nie ma nic do gadania "Zmotywowani by walczyc,zdolni by wygrywac..."Najwierniejsi fanatycy ŁKS 1928-2005
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Powtórzę: moim zdaniem - sztuka. Co do niszczenia prywatnej własności: rozumiem whiskey'a. Też byłem kiedys młody i niszczyłem np. ławki w parku itp. Ale jednocześnie (graficiarze) pozwólcie właścicielom obić Wam twarze i połamać palce, gdy już Was któryś dopadnie. Wtedy będzie sprawiedliwie, a przeca sztuka wymaga jakiś poświęceń. Wiadomo: 'najbardziej płodny jest artysta głodny' :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Oo...yO!Mariloko spie na smietniku?Widzisz tak tu sie zyje....ale to jest nasz funck i zejdz...666 co do starych murkow..hmm...panele to tez stary murek:P:P:P:PNie spoczko juz nie bede wnikal....trafiam do gardla i jest ok...czekam na kolejne wypowiedzi :) ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Przy wejściu na Zaułek Cmentarny od Sikorskiego i drugi na Słowackiego to sztuka. Albo raczej zręczne rzemiosło. Ale bywają i takie mazaje i bazgroły ze żal patrzeć i szkoda kasy wydanej na farbe. Pół Zaułka jest właściwie wolne a że to plecy posesji nie wydaje mi się zeby właściciele się burzyli. Oczywiście pisze o murkach posesji prywatnych a nie murze cmentarnym. Jeśli chodzi o mnie to nie przeszkadzały by mi też graffitowe garaże i blaszaki i murowane czy stacje transformatorowe. Pod warunkiem że w obrazki a nie potagowane. _____________________________________- ... & vice versa!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Moim zdaniem graffiti to sztuka pod warunkiem, że ktoś nabazgra ładny "obrazek", a nie walnie swój podpis. Tagi raczej szpecą miasto. Warto by było pomalować tą ruderę na Giełczyńskiej, bo wygląda teraz paskudnie ;P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Moim zdaniem sztuka w 200% i nie ma co gadać a co do legalnych mniejscówek sa tylko trza wiedziec gdzie i jak rozmawiac z właścicielami (przecierz wszystkie kolorowe wrzuty nie powstały w nocy po ciemaku tylko normalnie w dzionek wiem bo przy kilku sam byłem) a Jamy były i są ciągle ( nawet zamiejscowi są :) ) tyle że wiedzą o nich tylko ci co majo wiedziec bo po co gromada gówniaży gapiąca się na łapy jakbys w stokrotce kradł Tak jak mówisz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
No nie wiem czy kolor znaczy legal....spojrz na pewno prace przy caffe, przy teatrze lalek, nie bede mowil kogo to jest bo nie przepadam za kolesiem[peace]wczesniej byla tam praca mojego ziomka i tam kochany nie jest legal to jest jak najbardziej nielegal:)Pozdro pozdro i wielki szacunek wiadomo dla kogo.... ...Remember how it is.You come to the jam session.Unpack the cans and prime the wall....For the rest of day you are in 7th heaven...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: GRAFFITI...sztuka?Vandalizm? |
Zdecydowanie wandalizm. Graficiaże to ludzie młodzi i bez dorobku, myślę że gdy dorosną i dorobią się jakiejś własności (nieruchomości), zmieni im się światopogląd. Zobaczą co znaczy wkur...... się gdy ktoś ci pomaluje nową elewację na którą zbierałeś kilka lat. Jak wtedy będą patrzeć na swoje wybryki !!!!!!! jak nie ma miejsc do malowania, wykupcie sobie jakiś teren, postawcie murek za swoją kaskę i bazgrajcie!!, bo 90% tych malunków to bazgroły. Za pobazgranie mojej elewacji wyrwałbym nogi z d..., obił mordę, i odebrał kasę za elewację od rodziców, ponieważ przeważnie malują ludzie młodzi, wtedy zobaczyli by ile to wyżeczeń kosztuje
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |