4lomza.pl/

Powiedzcie mi, gdzie najlepiej mieć cesarkę?? Może macie jakieś pomysły? Czy może Wasze znajome miały i w jakim szpitalu, jaka opieka, jacy lekarze??

Klinika "Arciszewscy" w Białymstoku

A oprócz właśnie Białegostoku??

cesarki nie mozesz sobie zamowic, i nie mozna jej miec tak o bo sie chce, nie wiem jak w tej klinice w Bialymstoku ale w zadnym innym szpitalu nie zrobia Ci cesarki chyba ze sa powazne wskazania do tego i chyba ze masz blizniaki

moim zdaniem najlepiej mieć cesarkę w szpitalu..:):):)

już mi lekarz powiedział że będę miała cesarkę, dlatego się pytam w jakim szpitalu najlepiej. Są wskazania, bo mała jest pupą do dołu. I mała szansa ze się przekręci.

Ja miałam w Łomży cesarkę. Wszystko w porządku, nie mam żadnych zastrzeżeń. Akurat trafiłam na dr. Nizika, ale on już w łomzyńskim szpitalu nie pracuje.
katevalleey a Twój lekarz, który prowadzi ciążę pracuje w szpitalu? Może on Ci zrobi cesarkę skoro napisał do niej wskazanie?

cóż maluch może sie przekręcić nawet w chwili porodu... a cesarka-w łomży najlepiej szczególnie jesli mieszkasz blisko.

mialam cesarke w lomzy i nie narzekam. operowal dr sciana- blyskawiczna i porzadna robota. troche tylko czekalam na anestazjologow. polozne super. jedyny wielki minus to panie od noworodkow- nie wszystkie, ale sa zmiany, przy ktorych nie doczekasz sie nawet w razie potrzeby przyjscia ktorejs z pan. ja akurat potrzebowalam ich pomocy. pomogly mi panie polozne, ktore wykonaly prace za panie z noworodkow.

Ja też miałam problem z jedną panią od noworodków - opierdzieliłam i później wiedziała już co do niej nalezy a co nie, bo tak to wszystko z łaską robiła tak jakby za kare, nieprzyjemna i wogóle..ale tylko jedna, reszta ok

mi wlasnie tez chodzi szczegolnie o 1 pania i jej kolezanki ze zmiany. u mnie skonczylo sie to skarga, bo nawet polozna do nich wydzwaniala by przyszly i nic. jak w koncu sama zwloklam sie by do nich pojsc to siedzialy i pily kawe i smialy sie w najlepsze.

Nie miałyście żadnych komplikacji po cesarce?? Wszystko dobrze się goiło?? Jeżeli chodzi o cesarkę w Łomżyńskim szpitalu??

tez mialam cesarke w Łomzy robił dr Sokół wszystko ok,zadnych komplikacji, a te od noworodkow to tak jak mowicie wiecznie nieprzyjemne,łaske robią szkoda wogole o nich mowic powinni tam zrobic dobra selekcje i polowe wysłac na bezrobocie jak tak ciezko im co kolwiek zrobic i maja problemy nawet odpowiedziec na jakie kolwiek pytanie,dla mnie poród byl niczym w porownaniu z tym co mnie spotkalo po juz od tych wlasnie Pań od noworodkow

u mnie takze cesarke robil sokół i wojno i wszystko bylo ok ale takze jedną z noworodkowych wspominam nie miło taka blondi ok 45 lat łaske robi jak w czyms pomaga

nie bylo zadnych komplikacji. wiele osob mnie straszylo cesarka, ale nie bylo zle.

Polecam Zambrów , kobiety na oddziale w odróżnieniu do łomżyńskich "leniwych dam" to anioły. Co do lekarzy to tez super.

Po cesarce zaraz na drugi dzień każą juz wstawać i powoli już można wszystko samej przy sobie robić i nie czeka się na czyjąś łaskę.. najgorzej jest jak jak jeszcze znieczulenie nie odeszło i nie ma czucia w nogach, lub odchodzi a wstawać jeszcze nie można a trzeba dziecko wziąć z tego szklanego wózeczka żeby do piersi przystawić..i wtedy potrzebna jest pomoc pań od noworodków.. Ale spoko, to tylko jeden dzień, później jest juz wszystko dobrze..:) Z resztą przeważnie jest już ktoś z rodziny i może podać maluszka :)

ktos z rodziny nie jest przez cala noc. a co do wstawania to im szybciej sie wstanie tym lepiej. na kazdej sali powinien byc taki podnozek do karmienia. ja stawalam na nim by wyjac dziecko z tego wysokiego wozka. jak nie bedzie takiego podnozka to warto o niego zapytac bo bez niego wyciaganie malucha jest karkolomne.
panie z noworodkow nie sa potrzebne, gdy nie ma sie problemow z karmieniem, ale jak sie je ma no to czlowiek jest zdany na ich laske. ja mialam. dziecko nie umialo ssac, a nie zawsze mial kto pomoc. jedna pania- taka grubsza z kreconymi wlosami- poprosilam o pomoc jak weszla do naszej sali i udawala, ze nie slyszy. pomogla polozna, nie ona.

Do basket23 : im szybciej się wstanie tym lepiej..? Jest określony pewien czas kiedy bezwzględnie NIE MOŻNA wstawać po zastrzyku w kręgosłup, nawet głowy podnosić nie wolno..I faktycznie nikt z rodziny nie będzie siedział cała noc..więc jeśli pani od noworodków nie słyszy lub udaje ze nie słyszy prośby o podanie dziecka lub pomoc to trzeba jej to głośniej powiedzieć - bo to jakby nie było jest jej praca..:)

Moje doświadczenia z cesarki w Łomży są takie: że dobrze się goiło, dziecko w 1 dobie na noc wzięte było przez Panie z noworodków. Na 2 dobę mogłam już powoli wsawać - co jest wskazane do wczesnego uruchamiania się , zreszto jest dla kogo , dla DZIECKA.....

No tak, to nie kiedyś że po cesarce leżało się kilka dni, teraz to juz na drugi dzień każą wstawać. I baedzo dobrze, medycyna idzie do przodu ale z tego co wiem to przez kilka czy kilkanaście godzin nie można - chodzi opłyn rdzeniowy w kręgosłupie (jeśli dobrze się wyraziłam)

co do wstawania to mialam na mysli oczywiscie ten czas juz po dzialaniu znieczulenia. a prosby o podanie dziecka pani z noworodkow nie slyszala nawet od poloznej. ten typ ponoc tak ma. cala noc mnie olewala a polozn wykonywlala jej prace. dlatego to sie skonczylo skarga

I bardzo słusznie basket23. Ja teraz jestem w drugiej ciąży więc wiem czego mogę sie spodziewać..;)

Autor: katevalleey (---.zambrow.net.pl)
napisala:

Powiedzcie mi, gdzie najlepiej mieć cesarkę?? Może macie jakieś pomysły? .....


Najlepiej w okolicach podbrzusza :P

Dzięki za komentarze :)

Kiedyś też na drugą dobę trzeba było wstawać a cesarkę robili w ogólnym znieczuleniu. Nie znam się na tym ale zastanawiam się czy ogólne znieczulenie nie było lepsze, mogłam się ruszać a i wstałam kilka godzin po cięciu czego nikomu nie polecam. Ogólnie miło wspominam lekarzy i pielęgniarki z Łomży.

Jeśli ma sie zdrowe serce to można byłoby rozpatrywać znieczulenie ogólne.. Nie wiem w jakich przypadkach je sie stosuje i czy jest lepsze.. Miał ktoś może?