Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Wódeczka |
Chcąc nakłonić do dyskusji zacytuję fragment z Radio Nadzieja. Cyt. "Z danych opublikowanych w projekcie Łomżyńskiego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych na 2005 rok wynika, że problem alkoholowy najczęściej występuje w rodzinach bezrobotnych". I tu nasuwa się refleksja. Jasne, że brak motywacji, niejasna, wręcz czarna przyszłość, marazm dnia codziennego skłaniają często do "sięgnięcia po kieliszek". Rodzi się natomiast pytanie: skąd na to brać? Coraz częściej nie stać na utrzymanie nawet średniego standardu życia przy 2 osobach pracujących, kaskadersko wręcz wygląda stopa życiowa przy 1 osobie pracującej. Tragicznie (beznadziejnie) zaczyna być, kiedy wszyscy domownicy stracą pracę. Wiadomo, że można jeszcze zacząc sprzedawać meble, RTV, jeździć do rodziców po ziemniaki (w naszej Łomży sporo osób chyba w ten sposób żyje). Ale to w dalszym ciągu nie wystarczy nawet na "komorne". "Problem alkoholowy", jak kosmetycznie jest nazywany to w praktyce "chlanie od rana wszystkiego bez wyjątku, co ma w sobie od 4,5 % wzwyż". Macie wiedzę skąd i jakim kosztem ?? ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Powiem tak: Potrzeba matką wynalazku, innymi słowy dla chcącego nic trudnego... Nie mam pojęcia jak oni to robią, znam jednak delikwentów (z widzenia), którzy od wczesnych godzin rannych okupują ławkę pod moimi oknami i szemrzą: "blebleble...flaszke...bleble...ty stawiasz..." A jak Albertyni rozdają w wigilię obiadki na Rynku, to ich pokazują w tv jako pierwszych w kolejce. Gwiazdorzy! No cóż, goście sobie radzą jak mogą...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Hmm... IMHO sprawa wygląda tak że na nic innego nie ma a na "wódeczkę" <coraz rzadziej jest to właśnie wódeczka, częściej jakieś wynalazki> musi być. Jeść można wspomniane ziemniaki chociażby i cały czas i same. "Komorne"??? nie tak dawno przecież media podały wiadomość że średnia ściągalność czynszów w spółdzielniach wynosi 70%, czyli że reszta nie płaci... A wiadomo co można dostać za darmo... k_T
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Jak by tata wodki nie pił toby dzieci na chleb nie miały a tak sprzedadzą butelki i kupia pare bułek.Przedtem Jasio jadł chleb z masełkiem to teraz zje z margarynką .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
kazik napisał(a): > > Jak by tata wodki nie pił toby dzieci na chleb nie miały a tak > sprzedadzą butelki i kupia pare bułek.Przedtem Jasio jadł chleb > z masełkiem to teraz zje z margarynką .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Problem alkoholowy w rodzinach to tragedia. Nie prawdą jest że pija tylko bezrobotni, pija rowniez i osoby pracujące. Często widać jak zmęczeni wracaja do domu po 8 godzinach za biurkiem. Oni mają wesołe życie ale co z nimi mają sie rodziny, jak taki pijany przyjdzie i bełkocze. Pół osiedla słyszy że pan Franek wrócił. Władze miasta już dawno powinny zająć się tymi lumpami co stoją pod blaszakiem lub pod sklepem bialostockim tam strach chodzic, od czego mamy straż miejską. Zrobić ze 2 razy nalot i do wytrzeźwiałki wywieźć niech zapłaci za nocleg a jak nie ma to niech odpracuje. Stworzyć zakłady zamkniete dla tych pijaków niech nie męczą przy okazji rodzin. Kiedyś nie pracował ten kto nie chciał a dziś ludzie szukają byle jakiej pracy. A oni jak wiedli wesołe życie tak wiodą , niech tylko zrobi się cieplej to juz koło blaszaka nie przejdzie się. A wszyscy mówią że alkoholizm to choroba, trzeba ich leczyć, a nie szkoda na nich pieniędzy skoro służba zdrowia i tak kuleje ( na nic nie ma pieniędzy) wysłać do kamieniołomów tych pijaczków i nie trzeba odwyku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
ADALL Wspomniałeś o ziemniaczkach od rodziny spoza miasta:P Masz odp.! Bierzesz ziemniaczki, solidną ilość cukru, woda,, drożdzyki trochę czasu i................resztę zgadnij:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Autor: spock (---.lom.vectranet.pl) Data: 03-02-05 20:42 ADALL Wspomniałeś o ziemniaczkach od rodziny spoza miasta:P Masz odp.! Bierzesz ziemniaczki, solidną ilość cukru, woda,, drożdzyki trochę czasu i................resztę zgadnij:P ...i BUUUUUM, jak to miało miejsce kilka czy kilkanaście już lat temu na krakowskim Prokocimiu... Efekt? Pół bloku wyrwane z korzeniami - noooo trochużem przesadziła, ale budynek został uszkodzony dość znacznie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Alkoholizm to jedyny nałóg, gdize po odstawieniu istnieje duże prawdopodobieństwo zejścia :( Tak więc uważajcie... :) Pozdro
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
No a narkotyki???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
Alkohol to jednen z najsliniej (po heroinie i kokainie) uzalezniających i wyniszczających "dragów". Objawy zespołu abstynencji są tak silne, że rzeczywiście bez specjalistycznej pomocy mogą prowadzić do "zejścia". "Procenty" to nie niewinna używka... Warto o tym pamiętać w kraju, w którym przyzwolenie społeczne na narkotyzowanie się (tak, tak) legalnym świństwem jest tak powszechne, że najczęściej powoduje wzruszenie ramion - "wypił litra i stoi - taki to mój podopieczny" (K. Staszewski).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
narkotyki też of coz syf i mogiła, tak jak alcohol - to trumna pewna czy pijesz, czy przestałeś. na szczęście (IMO) pije się coraz mniej. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
E tam, nic nie jest pewne. Co to IMO, bo nie chwytam??? Mniej? Czy to wynik jakichś statystyk, czy sondażu jakiego???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wódeczka |
In My Opinion :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |