Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Czy....juz przyszla wiosna? |
...czekam, czekam, czeeeekam....podobno gdzies juz bociany przylecialy?..a moze ktos w swoim ogrodku znalazl przebisniegi? Nie posiadam wlasnego ogrodka;(( Wiosennie pozdrawiam:))) °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
W marcu jak w garncu;)) Podobnie i w kwietniu:)) Też się doczekać nie mogę:) Ja wczoraj widziałem jakieś dziwne ptaki. Nie były to bociany ale wielkość miały podobną. Z pewnością zimą ich u nas nie ma:) Leciały właśnie z południowego zachodu......
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Idzie wiosna to widac , i dobrze zima mysle kazdemu juz sie znudzila, najgorsze sa te grypy teraz , trzymac sie cieplo i nie dawac za wygrana chorobie !!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
już niedługo przyjdzie..... |
Już nie długo przyjdzie...... ociepli się..... i pojawia się nowe zagrożenia. Jak się przed nimi ustrzec chodząc w ciepłe pory roku po bieszczadach - prezentuję za listą dyskusyjną (Zaczerpnięte z Newsgroups: pl.rec.gory, zachowano oryginalną pisownię i format.): "Jak ustrzec się przed żmiją > Witam! > Tym razem mam do was pytanko odnosnie kwestie dzikich zwierzat w gorach. > Chodzi mi przede wszystkim o zmije, ktorych w zeszle wakacje byl > prawdziwy wysyp, chociazby w Gorcach. W jaki sposob najlepiej sie > zabezpieczyc przed ukaszeniem (oprocz wysokich butow). Czy jest dostepna > w aptekach surowica? I co zrobic jesli waz nas ukasi? Wysysac jad z nogi > i owinac opaska uciskowa powyzej miejsca ukaszenia? Czy moze macie jakies > inne sposoby? Zadnego wysysania ( w jamie ustnej są prawie zawsze jakieś zranienia ). Surowicy nie ma - i dobrze bo nie-lekarz mógłby sobie większa krzywde zrobić (aptek zresztą prawie tez nie ma). Opaske uciskową stosuje sie w razie amputacji lub zmiazdżenia kończyny. Jad zwykłej żmiji zygzakowatej nie jest śmiertelny dla dorosłego, w miarę zdrowego i nie uczulonego człowieka. No ale te bieszczadzkie żmije to co innego - są podstepne i okrutne. Nalezy np. bardzo uważac na żmiję udajacą patyk: leży taka przy ścieżce i tylko czeka, byś ją podniósł, chcąc tym patykiem się podpierać w marszu. Ale nie gryzie - o nie! Jest znacznie podstepniejsza: zgina się nagle przy próbie podparcia, przewracasz się, konasz w męczarniach, a ona ma wyżerkę na pół roku ( nikt zwłok najczęściej nie znajduje, no bo Bieszczady to one strasznie dzikie i bezludne są góry ). Ponieważ ten podstęp już nieco opisano, ludzie uważają na nieznane patyki ( a dodatkowo jeszcze upowszechniły sie kijki teleskopowe do podpierania ). Kolejne generacje tego przerażającego gada nabyły zatem zadziwiającą zdolnośc: udawania patyka, który udaje żmiję - zaiste niepokonany kamuflaż, na który jedyną radą jest nie podnosić ani sztywnych ani giętkich patyków. Choć i to także nie chroni na 100%. Zanotowano przypadki, gdy żmije - chwytając pyskiem własny ogon - staczały się po połoninach na nieświadomych niczego wędrowców. I to tyralierą! > Ponadto jak z kwestia niedzwiedzi, wilkow i dzikow. Czy macie jakies > sposoby na odstraszenie tych zwierzat, tak aby w dzikich partiach gor > (chociazby Bieszczady) noc uplynela bez zadnych zbednych przygod? Co > robic w przypadku jesli ktores z tych zwierzat nie bedzie sie balo? By odstraszyć wilki i niedźwiedzie z reguły wystarczy byc człowiekiem. Jednak jeśli tym sposobem nie dysponujesz, lub trafisz na wyjątkowo zdesperowanego drapieznika - białe prześcieradło z otworami na oczy podświetlone latarką będzie skuteczne. Aby uniknąć dzików należy trzymac sie z dala od barów i domów wczasowych. > Czy w przypadku napotkania niedzwiedzia najlepiej uciekac, probowac go > odstraszyc czy tez lepiej polozyc sie na ziemi w pozycji embrionalnej, > zakrywajac rekoma kark i udawac niezywego? ;) Już Mickiewicz opisywał lepszy sposób - no ale nie zawsze każdemu udaje sie defekacja na pilne żądanie. > A moze dobrze byloby sie zaopatrzyc w pistolet startowy z racami albo > jakis straszak? Są takie noże survivalowe do połowy uda z piłą i kompasem w rękojeści - ich widok zwykle odstrasza drapieżniki ( boją się wścieklizny ), no ale jak trafisz na krótkowidza - to ani rusz bez blastera, działko neutronowego, albo granatów z antymaterią. Ewentualnie nunczaku. > Spotkalem sie kiedys w rejonie Przeleczy Borek oko w oko z wilkiem, ale ze > bylo to lato, to wilk sie wystraszyl i uciekl, aczkolwiek przyznam sie, > ze napedzil mi stracha. No ale w innych częściach kraju wilki sa pod ochroną, także ten mógł sobie pozwolić na beztroski jogging. Te bieszczadzkie bywają odławiane, zatem każdy z nich spotykając czlowieka jest zdeterminowany, a i mściwy, zatem zdolny do wszystkiego. Ekwipunek jak wyżej. Poza tym jest jeszcze szereg innych bestii. Taki np. wąż Eskulapa - najprawdziwszy dusiciel. Albo pomrowy olbrzymie i - jeszcze wieksze - błękitne: osaczają człowieka błyskawicznie, jeden poświęca się i wpełza pod buta, ofiara poślizguje sie i przewraca, a pozostałe wnet ją obłażą... - straszna śmierć! Skrzyżowanie kota domowego ze żbikiem to sytuacja wprost beznadziejna: zacznie sie taki ocierać, mruczeć - i juz po Tobie. A piranie w sanie, a endemiczne rechaki górskie, a krwiożercze haby wschodniokarpackie?! No i trzeba też uważac na pore roku: zdarzało sie, że na przednówku stada wygłodniałych zajęcy wywlekały turystów z autobusów PKSu! > Rozwazam oprocz tego projektu Beskidzkich Tysiecznikow takze mozliwa > wyprawe w Gorgany w tym roku, takze chcialbym dowiedziec sie co robic > przypadku takiego spotkania. Chodzi mi tu przede wszystkim o okres letni. W Gorgany!?! No to chyba tylko czołgiem! Uważaj na Siebie, Kuba _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Jejkuuuuuu, ale na nadchodzaca wiosne to pewnie nie zle "klną" drogowcy. Przejechac teraz uliczka osiedlowa, aby nie "tanczyc" samochodem po calej jezdni - graniczy z cudem...tyle dziuuur.... °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Przejechać jak przejechać. Tylko opony sie niszczą. Ale ile trudu kosztuje przejście po ulicy. Z jednej strony chlapią, z drugiej kałuże. Woda stoi w miejscy i nie dochodzi do odpływu, bo teren nierówny. Człek przeskakuje z chodnika na jezdnę, z jezdni na chodnik. Uwierzcie biednemu przechodniowi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
wierzę..... ale już nie pamiętam do końca jak to jest....... ot.... wygoda..... i burżujstwo.... :D _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
evaa niom wiosna jest kochana bo miłość przynosi :O)) hyhy i czuje ją juz w kościach Ty napewno tez ;O)) pozdrawiam gorąco :O)) :O))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Smoczku wiosne czujesz w kosciach czy milosc?:))) Pozdrawiam °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Dear Evaa :O)) wiec czuje ze zyje a zyc tzn czuc sie wspaniale a czuc sie wspaniale to znaczy ze wiosna na nas działa a co za tym idzie miłość kazdego dopada mam nadzieje ze ja tez to poczuje i tej wiosny :O)) bo to niezwykłe uczucie :O)) i kce widziec jak najszyciej relultaty :O)) tzn zakochac sie znow i mieć głowe w chmurach wiec narazie czuje w kościach wiosne a moze sie myle i to jest miłość?? ...sam nie wiem :O)) pozdrawiam smoczek :O))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Moja starsza siostra chce się zakochać wiosennie, ale brak kandydatów. Może ktoś na chętnego? Ona preferuje starszych panów.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
zdzicho no ja nie jestem raczej starszym panem wiec chyab odpadam :O)) ona napewno znadzjie kogos w swoim srodowisku pozdrawiam smoczek :O))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Przyszla juz wiosna widzialem BOCIANKA juz, a tak pozatym dzisaj (niedziela) jest EXTRA pogoda :) PODRAWIAM wszystkich Maciej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Ja takze juz widzialam tyle ze klucz dzikich gesi...;)))...Fajnie jest..wczoraj znajomi robili ognisko...szkoda ze musialam byc w szkole;(( °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
evaa dopiero wiosna sie zaczela bedziesz jeszcze nie najednym ognisku a co do kluczy gesi wczoraj (niedziela ) nad lomza tez lecial klucz dzikich gesi a dokladniej okolo godziny 20 :) POZDRAWIAM Maciej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Ha! Klucz dzikich gesi widzialam juz w piatek nad Wizna okolo godziny12:30":)) Pozdrawiam °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Klucz dzikich gęsi? Słuchajcie wystarczy wyskoczyć nad Biebrzę. Ile tam gęsi, ptactwa. Słyszalem też żurawie. Sama radość. .... az miło popatrzeć...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Super! proponuje weekend kto sie wybiera?:)) °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
A gdzie evaa chcesz sie wybrac na weekend??????? :) Maciej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Nad Biebrze Macieju, nad Biebrze;)) Odpoczac od dnia codziennego, powdychac swiezego, wiosennego powietrza:) °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Ja w niedziele widzialem nad Łomża parę odrzutowców.... czasem miałem wrażenie, że nie są to wcale pasażerskie............
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
....a myślisz że B52 z angielskich lotnisk to nad Niemcami latają? :D _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
To juz jestesmy wschodnim landem RFN?? spox.....:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Panowie, paaanowie, to wiosenny watek;)) Nie mieszajmy do niego stalowych ptaszkow:))) °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
Chcialbym sie evaa wybrac nad Biebrze niewiesz jak bardzo ale dnia codziennego ja wracam do domu poznymi wieczorkami i tak jest prawie codziennie. Obije sobie to w wakacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam Maciej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
7 dni w tygodniu?:) °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy....juz przyszla wiosna? |
nie 5 ale weekendy tez mam zajete od rana do wieczora mimo to ze sie nieraz nie planuje weekendu :) Maciej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |