4lomza.pl/

Witam,
jakie jest wasze zdanie na temat samochodów z komisów w Łomży? który komis polecacie? a może ktoś sprowadza z Litwy? szukam auta do 23-25 tys

Moniczka

komis zarobi na tobie ponad 3tys.kup z ogłoszenia i zobacz ile zaoszczedziłeś

czlowieku w zadnym komisie w łomży nie kupuj.polecam ci komis w zambrowie przy ostrowskiej.tam przynajmniej ci nie wmowia ze zepsules jak jezdziles tylko przeprosza i naprawia.zreszta cene w komisie mozna negocjowac a z ogloszenia tez nie zawsze ci sie uczciwy trafi.

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

W Zambrowie na Ostrowskiej przeproszą i naprawią?? można troche jasniej? czy proponują jakieś ubezpieczenie auta w przypadku awarii?

Moniczka

ogólnie to nie polecam komisów jak kolega wspomniał zarobią na tobie pare tysiecy najlepiej z ogłoszen np.gratka.pl lub z komisow kolo poznania tam ludzie zajmuja sie tylko sprowadzaniem i sprzedaza aut malo zarabiaja na tym ale sprzedaja duzo aut wiec im sie oplaca

mariusz

a co w sytuacji gdy kupilam auto z komisu i po tygodniu wysiadl silnik? moge cos sobie roscic z tego tytulu?

jakie Cie auto interesuje? mam 406 break z 2002 roku do sprzedania. cena mysle ze ok 20k. Jesli jestes zainteresowany pisz na priv

Nie ma reguły na kupno samochodu, trzeba się znać na autach albo mieć kogoś takiego przy sobie co się na nich zna. W komisach są często dobre auta sprowadzane z ZACHODU. Ja już zakupilem 2 auta z komisu. Każdym zrobiłem po 50- 60 tyś km(na szczeście bez przykrych niespodzianek). Ważna jest autentyczna ks. serwisowa i sprawdzenie sprawności auta na stacji serwisowej najlepiej SKODY... a nie jakiegoś zaprzyjażnionego mechanika. Lepiej wybrać lepszy stan zawieszenia i silnika niż ładny kolor oraz wyposażenie. A co do aut z Litwy to widziałem jak biorą Litwini auta w Niemczech - hurtem i na lawetę. A nasi handlarze/komisiarze ryzukują bo muszą przejechać 1000 -1500 km z Niemiec. Pewnie że w komisach są droższe o około 3000 zł. Targować sie trzeba np dorzucą opony zimowe albo zejść 500 - 900 zł. Robię trasę 2 razy w miesiącu za Wrocław i ani razu nie potrzebowałem lawety.

Email

a co w sytuacji gdy kupilam auto z komisu i po tygodniu wysiadl silnik? moge cos sobie roscic z tego tytulu?

Wysiadł w jakim sensie ? Co się konkretnie zepsuło ? W ogóle nie chce Ci zapalić ?

A był w umowie taki fragment:

Zapoznałem/łam się ze stanem technicznym samochodu i nie będę z tego tytułu etc. etc. ?

Bo to chyba najważniejsze.

_________________________________________________________

Czy to Łomża czy nie, daruj sobie komis. Weź kogoś kto się zna na samochodach albo daj trochę kasy jakiemuś poleconemu mechanikowi i szukaj od prywatnej osoby.

Miszczu,Peugeot 406???

http://szort.pl/ognistelaseczki

El cóndor pasa

anty_blm nie było takiego aneksu w umowie, a silnik jest do wymiany, tak jak mowisz nie chce zapalic, w ogole <chyba> nie mam zadnej umowy tylko fakturę

ja mam passata 1,9 w kombi i automacie do sprzedania

Moim zdaniem, czy z komisu, czy z zagranicy nie ma różnicy w cenie. Prawda tak, że jechać na 2-3 dni do Belgi, czy Włoch w poszukiwaniu auta na paliwo wydasz około2000zł dolicz hotele i wyżywienie i na jedno wyjdzie. Komis wiezie kilka samochodów, więc opłacalność jest inna.
A z autem nie masz żadnej pewności, że kupisz lepsze. Komisy tez starają się całkiem niezłe auta sprowadzać, żeby ktoś chciał je kupić. No i teraz podstawa w każdym, że dają na kanał jechać gdzie się chce, więc spokojnie można obejrzeć nawet auto z komisu, zresztą tak samo jak od przysłowiowego "chłopa z podwórka" ;)

A może interesuje cię passat kombi 1.9 TDi 91r., oprócz skóry posiada wszystko, drugi właściciel, a jednocześnie pierwszy w Polsce, auto sprowadzone ok. 3 lata temu, serwisowany od nowości, jak co to odezwij się na meila.

A ja mam autko z komisu wlasnie z lomzy i nie narzekam. Przeplacic nie przeplacilam. I dali mi trzy miesieczna gwarancje jak cos sie popsuje samo z siebie, a nie winy osob trzecich. W ogole tez wszystko zalezy od stanu samochodu, ja kupywalam z ksiazkami serwiosowymi, wiec wszystko mam udokumentowane co kiedy i jak, ale nie mozna tez liczyc, ze za np. 15 tys. lub 20 tys. dostanie sie super, nowy samochod!!

ksiązki serwisowe możesz sobie kupić na allegro ;P

ANGEL a w którym komisie dają trzymiesięczną gwarancję?

Moniczka

Dziewczyna założyła wątek a wszyscy zwracają się doniej w formie męskiej;) jak to dziwnie z kobietą na tematy motoryzacyjne dyskutowac...

Po pierwsze- wez ze soba kogos znajomego, lub kolege znajomego, ktory sie zna na samochodach- najlepiej jakis lakeirnik, lub mechanik. Po drugie- nie sluchaj w ogole sprzedawcy: samochod jest na pewno bezwypadkowy, swiezy lakier to tylko ''podmalowanie'', bo krzaki porysowaly. Po trzecie- nie zwracaj zadnej uwagi na licznik kilometrow: dziesiecioletnie auto i tak bedzie mialo okolo 120 tysiecy kilometrow, bo jezdzil nim dziadek, lub maz kupil go zonie, ale ona i tak malo co nim jezdzila. Przed trzema tygodniami, lub czterema, byl swietny artykul w Autoswiecie o kupnie w Polsce aut uzywanych. Artykul swietny, ale kupno auta to porazka- ceny z kosmosu, stan techniczny ze szrotu, wiarygodnnosc sprzedawcow z oddzialu dla psychopatow. Milych zakupow, pochwal sie co i za ile udalo Ci sie kupic!

nie tyle ubezpieczenie co gwarancje na ukryte wady.przynajmniej ja tak miałam.facet b.miły i wogle bez problemow ze ja cos zrobilaqm nie tak

Dzięki za wypowiedzi na ten temat, tak czytam i czytam i wychodzi na to że najlepiej wziąść z salonu... ale kogo na to stać :-) Może w jutrzejszej Gazecie Współczesnej znajdę jakies ogłoszenie.

Moniczka

Kupienie auta z salonu wcale nie jest gwarancja bezawaryjnoscia pojazdu bo i auta nowe z salonu potrafia miec swoje ukryte fabrycznie defekty. W kazdym razie napewno nie polecam kupna auta z komisu bo wiadomo ze komis chce zawsze przyciac na kupujacym i poluje na tak zwanych lochow myslac ze oni(komis) sa mistrzami przebieglosci i inteligencji a jest na odwrot szczegolnie w Łomzy:). Kupujac tutaj zawsze przeplacisz od 2 do 5 tys zl. nie musisz tez jechac az za granice za autem popatrz sobie ogloszenia np. na otomoto wielkopolsce, slasku,malopolsce mozesz kupic auto taniej niz tutaj w Łomzy. Jezeli juz cos sobie upatrzysz to pamietaj zeby przed kupnem sprawdzic auto gdzies w jakims serwisie ASO a jezeli bedzie jakis cien niejasnosci nie kupuj, pamietaj o rozrzadzie,zawieszeniu,oleju i czy auto nie bylo bite. A jak zdecydujesz sie juz na kupno to pamietaj ze jest takie cos jak zlosliwosc rzeczy martwych a tego sie podczas uzytkowania nigdy nie ustrzezesz. Zycze udanych zakupow oraz szerokiej drogi:)

W Naszych rodzimych komisach duża większość aut jest po przejściach i oczywiście przebieg poniżej 200tys.km. Prawda jest taka, że kupuje się auta najtańsze, by je podreperować, podmalować i... w ludzi.
Wystarczy zobaczyć jak kształtują się ceny dobrych aut w DE, a ile trzeba dać za "takie samo auto" u Nas. Wychodzi na to, że w PL jest taniej :D bo przecież Niemiec głupi jest... Kupuje salonową nówke, robi nią po 10tys.km rocznie, by taką igiełkę po kilku latach sprzedać Polakowi za czapke drobnych. Te niemiaszki to jednak dobry naród...:D

Witam, a co sądzicie o Oplu Merivie, ostatnio wpadł mi w oko taki samochodzik :-) diesel 1,7 cdti

Moniczka

Jeśli komis nie robi problemów z jechaniem na stację diagnostyczną, nie opowiada bajek typu jeździł dziadek tylko do kościoła, dlatego taki mały przebieg, 15letnie auto niemalowane itp. to OK. A cena może być wyższa, gdyż to branża nastawiona na zarabianie jak każda inna. Za chleb w sklepie tez moze przepłacamy, bo taniej samemu upiec. Najważniejsze trzeba się znać na samochodach, albo mieć ze sobą kogoś takiego.

CZy silnik diesel cdti jest dobry? słyszałam o awarii turbin i dwumasowych kół zamachowych i pompowtryskiwaczy

Moniczka

Oplowski dizel to niezbyt dobry wybór.

monika to jak tak się sypi to czego jeszcze chcesz,?

,, Monika 83\" Podaj swój nr. tel. a mam dla Ciebie samochód jak nowy,nie bity,najwyższy komfort jazdy i o całe 10tyś. taniej z garażu.

Myślisz że Monika 83 po siedmiu latach od założenia postu nadal nie znalazła auta?

skoro dziadujesz jako troll to poszukaj czegoś na swoją kieszeń. Sklepów z rowerami jest dużo.

Poczytaj sobie tu: https://www.auto-motor-i-sport.pl/porady,1 jak uniknąć używanego szrotu. Można spokojnie za niewielkie pieniądze kupić spoko używane autko, tylko trzeba zachować spokój.

Komisy omijam z daleka odkąd na własne oczy zobaczyłem jakie auta tam sprzedają, któregoś razu tak sobie łaziłem po komisie (nie będę tu wymieniał nazwy) super wszystkie auta odpicowane a tu przyjeżdża laweta z autem nieźle stukniętym ale to naprawdę nieźle, po jakimś czasie przechodziłem obok tego komisu a tu te auto z lawety jak nowe. Pytam gostka czy bezwypadkowe itd. a on mi prosto w oczy mówi że tak, pełna książka, stara babka jeździła. Od tej pory z dala omijam wszystkie komisy.

Ja tam tylko nowe kupuję...

Komis na tobie zarobi około 7 tys .takie sa marze w tym przedziale.

Komis omijaj z daleka nigdy w życiu auta z komisu lepiej kup złom z ogłoszenia i sam wysprzątaj będziesz miał w taki jak w komisie ale o 50% taniej - oni tam cudów nie mają same złomy a jak już chcesz rozbitka bo w komisie stoi co miał malowany bok to kup sam rozbitego i oddaj do naprawy przynajmniej widzisz jak faktycznie był rozbity.

Nie polecam Minn trollu spadaj z reklamą do działu reklam wykup i zapłać nie dziaduj tu na forum. W linku mmoże być RUSKI WIRUS uwaga uszkodzi komputer lub mózg

Chcesz to kupuj, nie chcesz to nie, na co drążyć temat?

Na to drążyć temat, aby na forum poznać opinię innych ludzi. Może ktoś kupował z komisu i ma złe/dobre doświadczenia? To już jest na porządku dziennym, że połowa komentarzy na tym forum to zwykłe pisanie aby pisać. Nic nie wnosisz gościu to po co się udzielać?

Od siebie napiszę, że na zdrowy rozum to popatrz autorko tematu na to ile te auta stoją w tych komisach. Kolesie sprowadzają je i stawiają na placu i tak stoją rok, dwa, albo pewnie i więcej. Wszystko rdzewieje, a postój auta działa na nie bardzo niekorzystnie. W takich kwotach to radziłbym szukać aut krajowych z salonów od pierwszych właścicieli którzy autentycznie dbali o auto, a nie robili go tylko pod sprzedanie czyli aby się błyszczał i aby ładnie w środku, a ze jakieś poważne usterki gdzieś są ukryte to ich najmniejszy problem. Jeszcze bardzo ważna rzecz to nie śpieszyć się i nie kupować \"oczami\" tylko zabrać zaufanego mechanika niech zrobi oględziny, a później na stację kontroli pojazdów!

Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w zakupach!

ale troll aż tu śmierdzi ta reklamą fufu - spadaj dziadu

Bella jesteś niedorozwojem. A o samochodzie to możesz sobie pomarzyć skoro dorabiasz jako troll. No ale cóż . Pusty mózg i nic więcej.

Wejdz na yt, na kanał 3metry pod zemią czy cos takiego. Jest tak wypowiedz \"Byłego\" handlarza aut. Zobaczycie robią oni z samochodami. Ja już nigdy więcej nie kupię auta z komisu!!!!

Jasne, na różnych handlarzy można trafić. Dlatego trzeba uważać u kogo się samochód używany kupuje. Ja np. pojechałem po Mazdę aż do Białegostoku, bo szukałem bezwypadkowej, z nie przekłamanym przebiegiem, w dobrym stanie. A ]jak wiadomo, u handlarzy często się można na to naciąć.

Mario chyba sam jesteś właścicielem tego szrotu. Omijać szerokim łukiem.

Kiedyś czytałem kilka mądrych zasad na temat kupna samochodu i o ile nie pamiętam wszystkich tak pamiętam pierwszą i najważniejszą:

Nigdy nie kupuj auta w komisie (od handlarza) :)

No ale skoro janusze chcą aut 10-13 letnich z dieslem z przebiegiem 180 000 to takie auta mają handlarze. To nawet widać na serwisach z ogłoszeniami gdzie ludzie wpisują przebieg np 380 000 to raptem kilka osób zajrzy bo tak się boją tych kilometrów.

nie znam salonów w Łomży, auto które ja brałam było troche kilometrów od domu bo w Poznaniu ale było warto jechac. Dealer AAA Auto i jego polecam

W komisie to raczej dobrego auta nie znajdziesz. Tam przeważnie zawsze pudrowane trupy są. Nikt przecież nie sprzedaje dobrego sprawnego auta.

zgadzam się, że omijać z daleka. Lepiej kupić coś mniej markowego ale 2-3 letniego, jakąś powystawkę z salonu. Mąż tak robi od 10 lat - zamiast nówki kupuje 2-letnie w cenie 30-35% mniej niż nówka z przebiegiem 30-40k i na 4 lata wystarcza. Kupowanie szrotu to +10k na wejściu u mechanika. Ale co kto lubi...