Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Bona - jestem wstrząśnięty |
Bardzo dawno nie było mnie na Bonie. Dzisiaj miałem wątpliwą przyjemność tam pojechać. To, że wątpliwą, okazało się dopiero po przybyciu. W ogólniaku często jeździłem tam rowerem. Było to zresztą miejsce weekendowego wyjazdu wielu Łomżyniaków. A co się stało? Wszystko wykupione! Wszystko. Ja rozumiem, że na górze w Starej Łomży są atrakcyjne działki z pięknym widokiem i będzie to wcześniej czy później sprzedane, ale obszar Narwiańskiego Parku Krajobrazowego i samo zbocze Bony? Już przy drodze stoją tabliczki "Teren Prywatny/Zakaz wstępu i wyrzucania śmieci" Rozumiem to ostatnie. Ale dlaczego teren Parku został sprzedany na działki? Ktoś będzie budował domy na zboczu góry? To nie przegięcie przypadkiem, żeby tak przekształcać tereny do tej pory rekreacyjne (i chyba takie miały być, skoro należą do Parku) ??? Poniżej to widok już z terenu prywatnego, na który bezprawnie wszedłem korzystając z okazji, że na końcu drogi nie było (po raz pierwszy -chwała wandalom) ostrzegawczej tabliczki. Wszystko co widać na zdjęciu to teren już prywatny, gdzie właściciel nie życzy sobie, aby wchodzić (wszystko do drogi, której nie widać). ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
Nie wiem jak było dokładnie, ale parę lat temu słyszałem, od osoby interesującej się tematem, że tzw. Bona nie należała do jednej osoby, a była w posiadaniu jakiejś wspólnoty. Czy to prawda - nie wiem, ale jeśli tak w istocie było, to mogli się tam budować. A że w dziwnych miejscach? Hmm... jakby Ci to powiedzieć nie wypełniając znamion:)... ludziom, którzy tam się budują, starcza raczej do pierwszego:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
No ja też tam niedawno zawitałem po długiej nieobecności. Jak byłem mały to tam na sanki często jezdziłem. Gdzie my będziemy wozić swoje dzieci? Taka to mądra polityka władz - byle napchać swoje kieszenie a plebs niech się użera w malutkich parkach z Czeczenami. Podobnie jest na Mazurach - wszystkie jeziora wykupione i ogrodzone willami i domkami letniskowymi. Nieliczne plaże albo zatłoczone albo płatne. Tylko czekać aż lasy będą własnością prywatni i chcąc pospacerować trzeba będzie płacić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
realista napisał(a): > Tylko czekać aż lasy będą własnością prywatni i chcąc > pospacerować trzeba będzie płacić. W większości są, tylko jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, aby zabraniać ludziom po nich chodzić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
co to mi za fochy tu. Chcieliście kapitalizmu? Czy tylko merola z tego kapitalizmu? ..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
Te tabliczki nie maja żadnej mocy ;-) było o tym w jakiejś gazecie , dwa ja jestem za tym aby wszystko miało swego "admina" wole zapłacić zl czy 2 i bez ryzyka gdzieś wejść i obcować z przyrodą a nie ze śmieciami itp.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
To tereny wspólnoty gruntowej. Prywatna własnośc kilkunastu-kilkudziesieciu osób co mają w niej udziały. Teraz modne są tematy związane z własnościa. Ostatnio sad uznał, że w 1946 r . przejęcie na skarb państwa jakiegos majątku była niezgodna z prawem. Stanowi to podstawę do roszczeń właścicielskich i to tylko kwestia czasu jak na tej podstawie spadkobiercy dawnych właścicieli upomną się o odebrane im nieruchomości.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
hm to nie PRL i nie socjalizm coraz więcej kapiatłu znajduje się w rekach wąskiej grupy ludzi , reszta moż pożywić się ochłapami z pańskiego stołu. Tak więc coraz wiecej będzie takich tabliczek w miejsca w których bardzo to będzie nas dziwić. Dina
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
I bardzo dobrze że rozkopali Bonę!!! nie pamiętacie co bylo tam wczesniej? same śmieci, jak postawili kontener na śmieci dla wlaśnie turystów, to nocami przyjeżdzali brudasy z miasta i calymi przyczepami smieci ladowali. Byly to smieci z budowy jakies worki, gruz, puszki po farbach. Teraz tez trafiają się śmieci w okolicach bony calymi "gromadami" nawet stare opony lezą a nawet ostatnio starą wersalkę widzialem w krzakach. DLA BRUDASÓW WSTĘP WZBRONIONY!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
"brudasy z miasta"??? a od kiedy w mieście brakuje śmietników??? Nikt nie zabrania do nich wyrzucać śmieci tym bardziej że każdy mieszkaniec obowiązkowo płaci za wywóz wiec wyrzuca co chce i ile chce... Powiedziałbym że to brudasy ale z poza miasta którzy nie płacą za wywóz tylko swoje śmieci przywożą do miasta. Sam byłem już kilka razy świadkiem jak auto na nr.BLM.. w nocy podjeżdża pod osiedlowy śmietnik i pakuje do niego worki z auta!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
Akurat tak sie składa że mieszkam niedaleko Bony i widze bardzo dużo. Może i macie śmietniki ale jakiej wielkości one są? malutkie, na wsiach tez są smietniki i placi sie z wywoz smieci. W miescie tak samo ale ten co ma remont w domu i np. grus itp to nie zmiesci mu sie do smietnika i wywozi na wies, to jest chamstwo zwykłe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
Kultura osobista to zupełnie inna sprawa. Po prostu zdziwiło mnie bardzo i zszokowało, że obszar, który nadal jest terenem Parku Krajobrazowego został "otabliczkowany" zakazem wstępu. Teraz tylko czekam na takie tabliczki na wjeździe do Lasku Jednaczewskiego :-/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
Szkoda, takie piekne miejsce, a zostanie zabudowane... :/ Zawsze myslalam, ze ten teren nalezy do miasta... Co za niemila niespodzianka:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
To nie ma żadnej różnicy że Bona należy do parku krajobrazowego. Wszystkie wsie w pobliżu tez należą do krajobrazowego parku doliny narwii i jakoś ludzie maja tam działki, swoje łąki i pastwiska i na dzialkach budowlanych stawiają domy, tak samo może być i z Boną, to była współwłasnośc kilku ludzi a jak dobrze mi wiadomo to jedna osoba z tej wlasnie wspólnoty odkupila to na własność i teraz On tu rządzi, park parkiem ale to jest jego i może zrobic z tym co zechce.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
1. Wspólnotą gór "BONA" są mieszkańcy okolicznych wsi i z tego co wiem to żadnych swoich udziałów nie sprzedali(gdyby sprzedali do już BONY by nie było) 2. Tabliczki umieścił jeden mieszkaniec jednej z wsi,gdyż jako przewodniczący wspólnoty dostał pismo,że na własny koszt wspólnota musi posprzątać cały teren BONY,gdyż jak każdy zauważył jest to Krajobrazowy Park Narodowy,a wspólnota jest odpowiedzialna za czystość terenu. 3.Jeśli chcecie się czegoś więcej dowiedzieć poszukajcie sobie materiałów prasowych o tych właśnie tabliczkach.Kiedyś były artykuły o BONIE w gazecie Współczesnej i w Kontaktach
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
To trzeba na drogach wewnętrznych poszczególnych spółdzielni postawić tabliczki, że to teren prywatny (wspólnot) i niech owi "mieszkańcy okolicznych wsi" swoje jeździdła zostawiają na drogach poństwowych np. Szosie Zambrowskiej albo na rozoranej Bonie a do sklepików/banków niech ruszają na bucikach. Tam teren prywatny - tu też.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bona - jestem wstrząśnięty |
A faccetowi w Rybnie nie pozwalaja podniesc gorki o 15-20 metrow, bo park lol...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |