Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dywagacje w korku |
Żyję w zwariowanym miejscu. Lot w Kosmos odbywa się coraz szybciej, jazda do biura coraz wolniej... Od 2 godzin jadę z prędkością żółwia "hajłejem". Patrzę przez okno, oglądam współtowarzyszy nieszczęścia na sąsiednich pasach, no i siebie w lusterku. Od czasu do czasu wklepuję parę linijek w "leptop" i gdy tak rozglądam sie wokół, dochodzę do gremialnego wniosku, że nie udała się naturze próba ukształtowania na ziemi stworzenia myślącego. W radiu bez przerwy nieszczęscia - to mąż zabił żonę, to dzieci kolegę... To Lopez płacze po kolejnym mężu, to Kidman udziela rad na temat dzieci. Jakaś autorka czyta monologi waginy a Gołota kultywuje powrór do wartości rodzinnych. A może... Ludzie nie są gorsi niż dawniej, tylko sprawozdawczość na temat ich poczynań jest obecnie dokładniejsza? O lista bestsellrów wydawniczych... Wiecie moi drodzy Bestsellery to świetne urządzenie: wiadomo jakie książki kupować i nie trzeba ich czytać. Niedawno się skusiłem i przeczytałem kilka pozycji z pierwszych miejsc... Między innymi straszną kichę "Kod Leonarda". Ta lista to lista ksiązek których należy unikać. Zwłaszcza jezeli prowadzi ją dystrybutor. Zastanawia mnie także zalew chłamu wydawniczego typu "Jak osiągnąć sukces w tydzień", "Jak zaliczyć pannę w trzy dni"itp... Gdy pomyślę, ile takich książek jest już na świecie i ile ich codziennie przybywa, to najprawdopodobniej Bóg przy następnym potopie posłuży się nie wodą, lecz papierem. Obok mnie stoi duży van... widać ekran telewizora. Ci z tylnych siedzeń wpatrzeni są w telewizor, na ekranie widzę serial który bez przerwy oglądają moi znajomi... Oni nie potrzebują ani zegara, ani kalendarza. W czasie orientują się według seriali telewizyjnych. Nie chcę tak żyć... Muszę uciekać...Coraz częściej rodzi się we mnie bunt... Czy to początki choroby psychicznej? Bunty są przecież językiem nie wysłuchanych. Ale... Przegrać to nie znaczy nie mieć racji...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dywagacje w korku |
mozna by dlugo o tym rozprawiac,ale to kwestia naszej kultury,ktora to nie jest juz europejska ale typowo polsko-amerykanska.polecam TANGO-Mrozka i KARTOTEKĘ Rózewicza. O mój Boże!..jaka ja jestem boska.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dywagacje w korku |
A mógłbyś podać autora tej "Jak zaliczyć pannę w trzy dni" ;)? A poważnie to kup se chatke na biebrzańskich bagnach, bedziesz jadł to co sam złapiesz, cisza, spokój, kupa czasu na przemyślenia no i ten kontakt z naturą. Zostaw ten wyścig szczurów, "leptopa", cały ten piękny szalony świat i ruszaj na bagna.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |