4lomza.pl/

witam,mam pytanie-moze wie ktos z Was jak to jest z wiza do USA.chcialbym z rodzina poleciec na 3-4 tygodnie,odwiedzic znajomych,pozwiedzac-typowo turystycznie.
moze wie ktos jak to wyglada-moze ktos z Was byl w takiej sytuacji- czy potrzebne jest zaproszenie,jakie dokumenty sa wymagane.... itp...??
dzieki za info.

elo ziomek zaproszenie nie jest konieczne ale jezeli bedziesz miał to Ok nieraz konsul chce zobaczyc>Pierwsze co musisz zrobic to umówi sie na spotkanie z konsulem ,wchodzisz na strone ambasady tam masz numer.dzwonisz umawiasz sie na spotkanie w ambasadzie usa wawie jest ona na ulicy pieknej .Przed spotkaniem z neta musisz wypelnic i ściągnac wniosek wizowy B i wypełni go online zrobic foty(nie takie jak do dowodu )ale wszystko bedziesz miał na stronie ambasady.życze ci szcześcia .Ambasador po rozmowie mówi ci czy dostałes wize czy nie jak tak to zostawiasz paszport i ci go odeslo z wlejono wizo.
I wtedy HEJA na okecie i do raju!
Tu masz koleszko linkhttp://polish.poland.usembassy.gov/visas/nonimmigrant_visas.html

nowy

a jeżeli nie dostaniesz mówią Ci : Według naszego prawa nie może pan/pani wylecieć do naszego kraju....
Zyczę powodzenia ;d

no dobra a co z zona i dziecmi-czy ja zalatwiam to za nas wszystkich czy kazdy musi osobno?a jak dzieci sa male?
dzieki.

W ambasadzie muszą się wszyscy stawic, a jak male dzieci to wraz z opiekunem.

jezeli bedziesz stawal cala rodzina to na 80% nie dostaniesz wizy. lepiej stan sam z zona

hej polecam biuro podróży "MOvado" na al.legionów,tam są miłe kobietki które wszystko poprowadzą jak najszybciej.pomogą wypełnić wniosek wizowy który powinien byc wydrukowany na drukarce laserowej,potem dzwonisz do ambasady i umawiasz sie na wizyte,ZAPROSZENIE nie jest konieczne,wiem bo stawałam 4 razy i nigdy nie mialam zaproszenia (zawsze wize dostalam),najwazniejsze w ambasadzie jest adres do kogo lecisz i kim jest dla Ciebie ta osoba.mam nadzieje ze sie uda:-) powodzenia

Dokladnie. W pewnej sprawie wystarczylo tylko nazwisko osoby u ktorej petentka miala sie zatrzymac. Konsul az sie zapytal kim ta osoba jest. Tak dla pewnosci;)))
Jezeli chcesz jechac na wakacje- musi cie byc na nie stac i to musisz byc w stanie udowodnic. Plus ze z polska laczy cie kariera zawodowa czy biznesowa ktorej nie bedziesz chcial porzucic dla zarobku w Stanach.

"Ja jestem wolny,
mam swoje zdanie,
to czego pragnę to świat bez granic."
Chocolate Spoon

duzym plusem jest zacząć wojaże turystyczne od np. Ameryki Południowej. Peru, Brazylia, Argentyna może być Meksyk. W następnym roku robisz podejście do Ambasady USA i nie masz najmiejszych problemów.
Daj spokój z biurami podrózy. Jak nie jestes w stanie załatwić tych formalności sam, to się wcale nie wybieraj.)

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

wszystko ok-tylko ja naprawde chcialbym na urlop z zona i dziecmi.jesli staniemy z zona to co potem z dziecmi?
jesli prowadze dzialalnosc w Polsce to musze miec jakies dokumenty na to?
co to znaczy "udowodnic ze mnie na nie stac"- musze miec wyciag z konta bankowego?
nie mam nic przeciwko biurom podrozy ale spotkalem sie juz z przypadkami ze nic nie pomogli-jesli mozna to trzeba takie sprawy samemu zalatwiac.
a jezeli ja nie mam nikogo u kogo chce sie zatrzymac-tylko np.wynajac kemping i zwiedzac?
nie wszyscy widza w Ameryce utracony raj i koniecznie chca tam zostac.

kemping i zwiedzanie ? a język chociaż znacie? Sorry ale jakoś to bedzie mało wiarygodne dla konsula.

gdyby bylo ciebie stac na wyjazd do USA cala rodzina to bys glupich pytan na forum nie zadawal.

jesli to sa dla ciebie glupie pytania-no coz kazdy ma swoje pojecie o glupocie.
ja chcialem uslyszec opinie od ludzi ktorzy maja jakies pojecie jak to wyglada i czego sie moge spodziewac udajac sie do konsulatu a nie od osob ktore mysla ze kazdy starajacy sie o wize jest potencjalnym emigrantem.

na wyjazd mnie stac ale to nie powinno ciebie interesowac-jesli juz to w konsulacie bede odpowiadac na tego typu pytania.

a jesli chodzi o kemping to podalem tylko jako przyklad-chociaz mam znajomych ktorzy wlasnie wynajetym juz w USA kempingiem-mam na mysli samochod kempingowy -przez 6 tygodni podrozowali i zwiedzali Stany. wiekszosc zaklada ze ludzie chca tam sie dostac i juz zostac.my chcielibysmy po prostu pozwiedzac-i zadajac pytanie na forum liczylem na odpowiedz od osob ktore byly w takiej sytuacji.
jezyk znam na tyle dobrze ze potrafie sie dogadac ale to akurat chyba nikogo nie powinno interesowac.

pytanie zada Ci.
Dlaczego Pan swoją turystykę zaczyna od USA. Zacznie Pan od Japonii np. A potem ja Panu dam wizę. Oczywiście przejdzie na jęz angielski. Te numery były przerabiane.
Zapyta Cię o wstepnę rezerwacje lotów, hoteli, wypożyczalni aut. Moment i będzie wiedział ktoś Ty i coś Ty.

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

zapomniałem dodać.
W przypadku gdybym ja był pracownikiem sekcji wizowej Ambasady Usa, wizy byś nie dostał. Zbyt mało ogólnie orientujesz się w temacie turystyka.
Brałbym Cię za kamikadze, który ryzykuje sobą, małżonką i dzieckiem.Bądź za emigrantai lewusa do pracy. Sorry kolego.

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

a co ty o mnie wiesz?wiesz gdzie bylem,w jakich krajach?

pomysl troche zanim bedziesz ocenial ludzi swoja miarka!!!

to ze ty moze jestes lewusem do pracy nie znaczy ze i wszyscy inni sa tacy sami.jakbys poczytal troche uwazniej to co pisalem-to ja mam do czego wrocic.

owszem nie orientuje sie jak to jest z wizami do USA dla calej rodziny(do tej pory podrozowalismy po krajach gdzie nie sa wizy konieczne) i dlatego zadalem to pytanie tu na forum ale jak widac znowu najwiecej maja do powiedzenia ci co nic na ten temat nie wiedza!!!
a moze kolego stefanek1 byles w takiej sytuacji???i pewnie tak ciebie ocenili-emigrant i lewus do pracy???!!!!

tak chcieli ale się nie dałem.
Zupełnie nie kumasz tematu i się bzdyczysz. Jeśli masz zaliczone kraje o których mówiłem, masz szansę. Jeśli byś miał te kraje zaliczone, nie zadawałbyś głupich pytań i tej dyskusji by nie było Te kraje w których byłeś zupełnie sie nie liczą, rozumiesz to?

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

a zapomnialem dodac.
wstepne rezerwacje lotow to na dzien dzisiejszy zaden problem.wystarczy poszukac,rezerwacja ewentualnego kempingu badz hotelu to tez zaden problem-wystarczy dobrze poszukac.
kamikadze bylbym gdybym sam w ciemno chcial wyjechac zostawiajac rodzine tu.
jesli to mozliwe prosze o wypowiedzi osob ktore moja cos na ten temat do powiedzenia.dzieki

ok.
Kochasz farmazon.Więc go szukaj i łykaj.
Pochwal się efektami po wizycie w ambasadzie.)))

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

kumam kumam.
nie rozumiem tylko twojego podejscia do tego tematu.
wlasnie dlatego zadaje te pytania zeby wiedziec od osob ktore byly w takiej sytuacji jak to wyglada.
jesli jest to wykluczone to wcale nie bede sobie glowy zawracac-po prostu urlop bedzie gdzie indziej.

zadając ten temat znaczy, że nie kumasz. On (pracownik ambasady) to wyłapie.
Jakbyś znał temat, byś go wcale nie poruszał. Masz szczęście, że to ja nie jestem tym pracownikiem.
Mimo wszystko życzę Ci powodzonka.)

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

ty dalej nie rozumiesz o czym ja mowie.
niech "on" wylapuje co chce-ja nie zamierzam z siebie blazna robic i opowiadac bajek.
owszem nie kumam jak to jest z wiza i jak ta cala procedura wyglada gdyz mnie to nie interesowalo i wcale nie zamierzam twierdzic ze jest inaczej i dlatego zadalem to pytanie -do osob ktore byly w podobnej sytuacji-wyjazd rodzinny-aby powiedzialy jak to wyglada,jakich dokumentow oczekuja itp........a nie jak mam gadac ,co za bajki wymyslac........nie to mnie interesuje.
kumam natomiast doskonale o co tobie biega z tymi innymi krajami nie europejskimi-tyle tylko ze to nijak ma sie do tego co ja chcialem sie dowiedziec.

a tak szczerze to bardzo dobrze ze nie jestes tym ktory mialby te wizy przyznawac bo jesli wszystkich ludzi oceniasz tak jak mnie- to jestes niespelnionym czlowiekiem
a szkoda....

Bedziesz potrzebowal wszelakich dokumentow na swoja dzialalnosc gospodarcza, w tym dochody. Zrob plan podrozy, kosztorys transportacji i pobytu. Prawo jazdy miedzynarodowe mile widziane. Podejdz do sprawy normalnie i bedziesz normalnie potraktowany. Adres lub adresy gdzie bedziesz sie zatrzymywal, jezeli osoby prywatne to bedace tam legalnie oczywiscie. Jak z angielskim? Jakos musisz pokazac ze poradzisz sobie tam na wlasna reke albo ze ktos bedzie z toba podrozowal.

"Ja jestem wolny,
mam swoje zdanie,
to czego pragnę to świat bez granic."
Chocolate Spoon

dzieki jankes.

J!a polecam biuro''Movado''w Lomzy,oni wszystko sprawnie zalatwiaja i przygotowuja do rozmowy z konsulem,co najwazn iejsze to biuro przynosi szczescie bo ja i moi znajomi podostawalismy wizy...powodzenia

Kinga :)

ja dostalem na 10 lat, a mialem przy sobie tylko zaproszenie. tak wiec warzne jakie nazwisko/firma widnieje na tym zaproszeniu. zalezy tez od chumoru konsula

jesli chcesz zwiedzac polecam rejony Kalifornii. w niewielkiej odleglosci (700km - 4h drogi) od siebie masz Grand Canion, Joshua Tree, Yosemite, Death Valley, Zion, Sequioia Park, San Fransisco, Hollywood, Las Vegas. Te miejsca zapieraja dech. Na kazde miejsce warto poswiecic 2 dni. Oplaca sie kupic bilet do parku wielokrotnego wejscia na caly kraj(45$ za samochod) zamiast jednorazowych(5$ za osobe). Hotele morzna znalezc w cenie ~50$ za 4osobowy pokoj. ale skoro bedziesz mial kemping to pewnie malo istotny fakt. Za 2 miesiace sredniej klasy samochod ~1200$ ( Eclipse w wersji cabrio)

pamiontki z mych podruzy:
Hollywood
http://img231.imageshack.us/img231/5581/img3315k.jpg
Sequoia
http://img75.imageshack.us/img75/3661/img3343.jpg
Yosemite
http://img15.imageshack.us/img15/3918/img3392h.jpg
Grand Canion
http://img7.imageshack.us/img7/6057/dscf7254.jpg
Zion
http://img16.imageshack.us/img16/1007/dscf7362n.jpg
Las Vegas
http://img8.imageshack.us/img8/6461/dscf7597.jpg
San Fransisco
http://img232.imageshack.us/img232/1577/dscf8302.jpg
Ocean Spokojny(Dana Point):
http://img7.imageshack.us/img7/4153/dsc00321nik.jpg

jedyny prawdziwy jasio :}

najpierw zajrzyj na strone ambasady. przeczytaj wszystkie informacje. potem dzwonisz do ambasady. umawiasz sie na rozmowe z konsulem (powiedz ze z cala rodzina chcesz jechac). robicie zdjecia (mozna je zrobic u fotografa na przeciwko ambasady), przygotowujecie wszystkie dokumenty itd. jedziecie do ambasady. tam stoicie w kolejce i czekacie na swoj numerek itd. na rozmowie konsul moze zapytac o co chce zwiazane z wyjazdem. najczestsze pytania: do kogo? na ile czasu? w jakim celu? czym sie zajmujesz w polsce? czym zajmuje sie zona? jakie macie dochody? czy macie rodzine w usa itd. zaproszenie nie jest konieczne. bardzo czesto o nie nie pytaja. dobrze miec ustalony termin wyjazdu i powrotu. jesli nie jedziesz do nikogo konkretnego kto zobowiazuje sie utrzymywac Ciebie i rodzine podczas pobytu to moga was poprosic o udowodnienie ze bedziecie w stanie sie utrzymac sami bez koniecznosci podjecia nielegalnej pracy. moze to byc wyciag z banku (najlepiej ostatnich kilka miesiecy, aby udowodnic ze kwota nie zostala przelana na konto specjalnie w tym celu, a nastepnie bedzie musiala byc zwrocona wlascicielowi). jak bedziesz rozmawial przez telefon z ambasada to powiedza Ci jakie dokumenty beda wam potrzebne na rozmowe z konsulem. po rozmowie konsul powie Ci czy dostaliscie wize czy nie. jesli tak, to zostawiacie swoje paszporty i w3racacie do domu i czekacie az dhl wam je przywiezie. jak nie to zabieracie paszporty, wracacie do domu i rozmyslacie gdzie indziej moglibyscie sie wybrac na wakacje:) POWODZENIA

a i jeszcze jedno: nie stresujcie sie niczym. to normalna rozmowa. i jesli nic nie krecicie i jestescie wiarygodni, to wize powinniscie bez trudu dostac. a zdenerwowanie moze byc znakiem, ze komus baaaardzo zalezy, a jak komus baaardzo zalezy, to maga podejrzewac, ze ten ktos chce tam jechac do pracy. takze na luzie i z usmiechem na twarzy;)

Jasiu,
foty to tragedia. Chyba telefonem marnym fiukałes.)))

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

Wszystko już chyba zostało powiedziane. Ja jeszcze dorzucę artykuł o Ameryce, który wpadł mi ostatnio w ręce http://zipnews.pl/2015042015567-odkrywanie-ameryki-tanie-podroze-do-usa Sam marzę o wyjeździe, ale nie mam z kim, bo nie chcę jechać na dwa tygodnie, a raczej na 2 miesiące, a znajomi nie dostaną tyle wolnego...

spadaj frajerze z tą swoją reklamą . Palant ....

.

Ja planuję taki wyjazd, ale tylko na tydzień, żeby najważniejsze miejsca zobaczyć, chociaż wiem, że to jednak trochę za mało

Nie wiem jak wy, ale ja cieszę się, że wizy zostały zniesione. Tutaj https://www.dziennikwschodni.pl/artykuly-sponsorowane/jak-zdobyc-autoryzacje-esta-do-wyjazdu-do-usa,n,1000255462.html można się dowiedzieć w jaki sposób zdobyć autoryzację ESTA do wyjazdu do USA. Jest to banalnie proste i naprawdę nie trzeba się niczego obawiać.